Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mini

Mój przyjaciel się we mnie zakochał

Polecane posty

Gość Mini

Tak jak powyżej mój przyjaciel się we mnie zakochał. Problem w tym że ja nie odwzajemniam tego uczucia. Znamy się już kilka lat i w życiu bym niepomyślała że dojdzie do takiej sytuacji. I tu jest problem co teraz. Nie chce stracić przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia s
15 minut temu, Gość Mini napisał:

Tak jak powyżej mój przyjaciel się we mnie zakochał. Problem w tym że ja nie odwzajemniam tego uczucia. Znamy się już kilka lat i w życiu bym niepomyślała że dojdzie do takiej sytuacji. I tu jest problem co teraz. Nie chce stracić przyjaciela.

Ja tez mam dwoje przyjacioł takich od urodzenia Brygide M i Marka S.Z Brydzią sie widziałam na cmentarzu w ubiegłym roku po 28 latach rozłaki.Radość nieopisana.Łzy szczęscia.Marka nie widziałam od 1991 ale uwielbiam tą dwójkę .Na zawsze w moim sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po cholerę autorko tematu temu biednemu chłopcu w głowie mieszasz. To żaden przyjaciel, nie ma przyjaźni między kobietami a mężczyznami - każda ze stron przyjaźń inaczej rozumie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam!!
26 minut temu, Gość Mini napisał:

Tak jak powyżej mój przyjaciel się we mnie zakochał. Problem w tym że ja nie odwzajemniam tego uczucia. Znamy się już kilka lat i w życiu bym niepomyślała że dojdzie do takiej sytuacji. I tu jest problem co teraz. Nie chce stracić przyjaciela.

no coś Ty! bzzzzyknać cie chce to i tak tylko gada, nie wierz mu jakie zakochanie

śmieszna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k

Mój niestety raczej nie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Schlodz go lodem jesli wiesz co mam na mysli. Na mnie to dziala i znow moge byc kolegą i rozgladam sie za innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKA
19 minut temu, Gość Onsam napisał:

Schlodz go lodem jesli wiesz co mam na mysli. Na mnie to dziala i znow moge byc kolegą i rozgladam sie za innymi.

jeśli to wystarczy to ok, wezme lód z lodówki

dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka
1 godzinę temu, Gość Mini napisał:

Tak jak powyżej mój przyjaciel się we mnie zakochał. Problem w tym że ja nie odwzajemniam tego uczucia. Znamy się już kilka lat i w życiu bym niepomyślała że dojdzie do takiej sytuacji. I tu jest problem co teraz. Nie chce stracić przyjaciela.

Moj przyjaciel tyz sie kiedyś we mnie zakochal. No i co? No i goowno. Jak dupcenie miał to było ok ale jak są problemy to lepi z kolcykami i kwiotkam przyjsc i babę w doope kopnoc. Przyjaciel jesli to chłop to chooj nie człowiek.  Wszystkie chłopy to chooje.  Powinno się to wyplewić ze świata bo pozytku z tego nie ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
11 minut temu, Gość AUTORKA napisał:

jeśli to wystarczy to ok, wezme lód z lodówki

dziekuje za pomoc

Ogranicz kontakt., rob przerwy, nie mow, ze chodzicie gdzies razem i jeszcze sie przytulacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jak od początku nie zaiskrzy i dojdzie do przyjaźni to jiz nic z tego nigdy nie ma. Taka rada dla facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini

Czyli wychodzi na to że wam tylko jedno w głowie? I naprawde potrafilibyście przyjaźnić z dziewczyną kilka lat aby nią tylko zaliczyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
12 godzin temu, Gość AUTORKA napisał:

jeśli to wystarczy to ok, wezme lód z lodówki

dziekuje za pomoc

Widzę że lubią się tu podszywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
12 godzin temu, Gość Onsam napisał:

Ogranicz kontakt., rob przerwy, nie mow, ze chodzicie gdzies razem i jeszcze sie przytulacie

Chyba nie mam wyjścia i będe musiała ograniczyć to minimum kontakt tak jak radzisz. Tylko czy kiedyś jeszcze będzie normalnie czy to już będzie koniec tej przyjaźni. Tak długo się znamy że to będzie i dla mnie wielki cios

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Mini napisał:

Czyli wychodzi na to że wam tylko jedno w głowie? I naprawde potrafilibyście przyjaźnić z dziewczyną kilka lat aby nią tylko zaliczyć?!

Pewnie że potrafią, potrafią prawic komplementy, mówić mile i ciepłe słówka, przytulać, całować, wypełniać od środka 🙂 haha. Ale jeśli to jest miłe a dziewczyna z przyczyn (indywidualnych) nic i tak więcej nie może, to myślę że to świetna relacja.. Każdy by tak chciał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnyGosc

A skąd wiesz, że się zakochał?

Powiedział Ci o tym? Czy zrobił coś... bo wiesz nie opisałaś całej sytuacji...

Plus ile się znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość DziwnyGosc napisał:

A skąd wiesz, że się zakochał?

Powiedział Ci o tym? Czy zrobił coś... bo wiesz nie opisałaś całej sytuacji...

Plus ile się znacie?

Nie zakochał się, tacy jak on nie zako...ą się 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
44 minuty temu, Gość Mini napisał:

Chyba nie mam wyjścia i będe musiała ograniczyć to minimum kontakt tak jak radzisz. Tylko czy kiedyś jeszcze będzie normalnie czy to już będzie koniec tej przyjaźni. Tak długo się znamy że to będzie i dla mnie wielki cios

Co robicie razem? To wazne. Ja przestalem zagladac do kolezanki. Od razu mi przechodzi. No i pisac duzo. Jak zajrze to zajrze. Lepiej szukac tego kogo mozna pokochac albo kto moze i obydwoje mozemy.

A ten Twoj kolega to nie, bo Ty zajeta i on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Ja też zakochałem się kiedyś w przyjaciółce. Beznadziejna sprawa gdyż ona od samego początku mnie odrzucała jako partnera. Nie zrozumiałe było to, że ja wciąż miałem nadzieję. Traciłem niepotrzebnie czas energię. Rok minął zanim zdałem sobie sprawę z tego, że to nie miało najmniejszego sensu. Dopiero wtedy zrozumiałem, że na świecie są inne dziewczyny i to dziewczyny, dla których nie byłem obojętny. Opadły mi klapki. O rok za późno,ale w końcu na szczęście opadły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
2 godziny temu, Gość Onsam napisał:

Co robicie razem? To wazne. Ja przestalem zagladac do kolezanki. Od razu mi przechodzi. No i pisac duzo. Jak zajrze to zajrze. Lepiej szukac tego kogo mozna pokochac albo kto moze i obydwoje mozemy.

A ten Twoj kolega to nie, bo Ty zajeta i on?

To różnie. Mamy wspólną paczke znajomych. Czyli czasem wspólne imprezy czy jakieś spotkania,kino wyjazdy nad wodę i takie tam. Wiadomo czasem rozmowy i pisaliśmy ze sobą,ale nigdy nie było w tym jakichś podtekstów czy dwuznaczności aż do teraz. I teraz jesteśmy obydwoje singlami. 

2 godziny temu, Gość DziwnyGosc napisał:

A skąd wiesz, że się zakochał?

Powiedział Ci o tym? Czy zrobił coś... bo wiesz nie opisałaś całej sytuacji...

Plus ile się znacie?

Najpierw chciał pocałować. Później się przyznał dlaczego. No to będzie już koło 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
2 godziny temu, Gość Alf napisał:

Ja też zakochałem się kiedyś w przyjaciółce. Beznadziejna sprawa gdyż ona od samego początku mnie odrzucała jako partnera. Nie zrozumiałe było to, że ja wciąż miałem nadzieję. Traciłem niepotrzebnie czas energię. Rok minął zanim zdałem sobie sprawę z tego, że to nie miało najmniejszego sensu. Dopiero wtedy zrozumiałem, że na świecie są inne dziewczyny i to dziewczyny, dla których nie byłem obojętny. Opadły mi klapki. O rok za późno,ale w końcu na szczęście opadły. 

To fajnie że w końcu Ci się układa. A z tą przyjaciółką utrzymujesz jakiś kontakt czy wasza relacja się rozpadła? I czy z perspektywy czasu mógłbyś mi coś niewiem poradzić aby go delikatnie odsunąć od siebie. Jeśli to wogóle możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santee
3 godziny temu, Gość Mini napisał:

Czyli wychodzi na to że wam tylko jedno w głowie? I naprawde potrafilibyście przyjaźnić z dziewczyną kilka lat aby nią tylko zaliczyć?!

Niestety, ale tak mogłoby być. Znałam jednego co 2 lata uganiał się za laską, DWA LATA, obiecywał wielką miłość, latał z kwiatami itd. A po tym jak ją zaliczył kilka razy, to zwyczajnie ją zostawił, zrywając przez sms. Dno dna.

Faceci mili sami z siebie (a nie tylko dlatego, że chcą zaliczyć) to naprawde wyjątki.

Z resztą nawet Ania Szlęzak nagrała niedawno fajny filmik, o takich co udają miłych, aby tylko zaliczyć. Polecam obejrzeć: youtube.com/watch?v=jzC-7RIEGZQ

Oczywiście faceci się wielce burzą i plują w komentarzach. Natomiast kobiety zgadzają się i przyznają, że same na takich trafiały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
8 minut temu, Gość Santee napisał:

Niestety, ale tak mogłoby być. Znałam jednego co 2 lata uganiał się za laską, DWA LATA, obiecywał wielką miłość, latał z kwiatami itd. A po tym jak ją zaliczył kilka razy, to zwyczajnie ją zostawił, zrywając przez sms. Dno dna.

Faceci mili sami z siebie (a nie tylko dlatego, że chcą zaliczyć) to naprawde wyjątki.

Z resztą nawet Ania Szlęzak nagrała niedawno fajny filmik, o takich co udają miłych, aby tylko zaliczyć. Polecam obejrzeć: youtube.com/watch?v=jzC-7RIEGZQ

Oczywiście faceci się wielce burzą i plują w komentarzach. Natomiast kobiety zgadzają się i przyznają, że same na takich trafiały. 

Napewno obejrzę. Dzięki. Mam jednak nadzieję że to nie mój przypadek. Bo to by znaczyło że go tak naprawde nie znałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf
25 minut temu, Gość Mini napisał:

To fajnie że w końcu Ci się układa. A z tą przyjaciółką utrzymujesz jakiś kontakt czy wasza relacja się rozpadła? I czy z perspektywy czasu mógłbyś mi coś niewiem poradzić aby go delikatnie odsunąć od siebie. Jeśli to wogóle możliwe.

Nie utrzymuję z nią kontaktów. Przyjaźń damsko męska nie jest możliwa w sytuacji gdy jedna ze stron zakochała się w drugiej stronie bez wzajemności. U mnie miłość zamieniła się w nienawiść do niej. Krótko to trwało, ale tak było. Nienawidziłem jej za to, że mnie odrzuciła. Zaznaczam, że nie byłem żadnym świrem, który po odrzuceniu, prześladował obiekt swojej miłości. Aż tak to mi nie odbiło z tą miłością do niej. Znam jednak takie przypadki. Niektóre kończyły się zgłoszeniem w policji o stalkingu. To na szczęście są wyjątki. Potem nienawiść mi przeszła i pozostała totalna obojętność w stosunku do jej osoby. Znowu byłem zdrowy i mogłem biegać za innymi dziewczynami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

typowa akcja..., kobieta zawsze chce tylko przyjaźni a facet sie zako...e i niestety biedak musi sie obejść smakiem, bo ona poleci na kogos innego i komus innemu bedzie nadstawiac d0py..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No hej
14 minut temu, Gość Santee napisał:

Niestety, ale tak mogłoby być. Znałam jednego co 2 lata uganiał się za laską, DWA LATA, obiecywał wielką miłość, latał z kwiatami itd. A po tym jak ją zaliczył kilka razy, to zwyczajnie ją zostawił, zrywając przez sms. Dno dna.

Faceci mili sami z siebie (a nie tylko dlatego, że chcą zaliczyć) to naprawde wyjątki.

Z resztą nawet Ania Szlęzak nagrała niedawno fajny filmik, o takich co udają miłych, aby tylko zaliczyć. Polecam obejrzeć: youtube.com/watch?v=jzC-7RIEGZQ

Oczywiście faceci się wielce burzą i plują w komentarzach. Natomiast kobiety zgadzają się i przyznają, że same na takich trafiały. 

A to dziwne, że o miłych facetach piszesz, zawsze to kobiety ciągnęło do lobuzow, to dobry facet zawsze obrywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
14 minut temu, Gość Alf napisał:

Nie utrzymuję z nią kontaktów. Przyjaźń damsko męska nie jest możliwa w sytuacji gdy jedna ze stron zakochała się w drugiej stronie bez wzajemności. U mnie miłość zamieniła się w nienawiść do niej. Krótko to trwało, ale tak było. Nienawidziłem jej za to, że mnie odrzuciła. Zaznaczam, że nie byłem żadnym świrem, który po odrzuceniu, prześladował obiekt swojej miłości. Aż tak to mi nie odbiło z tą miłością do niej. Znam jednak takie przypadki. Niektóre kończyły się zgłoszeniem w policji o stalkingu. To na szczęście są wyjątki. Potem nienawiść mi przeszła i pozostała totalna obojętność w stosunku do jej osoby. Znowu byłem zdrowy i mogłem biegać za innymi dziewczynami. 

Szkoda że tak to się pomieszało i popsuło. No ale ty już jesteś na prostej😊 A ja chyba nie mam wyjścia i muszę zakończyć tą znajomość na dobre. Tak będzie najlepiej dla obydwóch stron. Tylko żal mi tracić przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Gość Mini napisał:

[...] I tu jest problem co teraz. Nie chce stracić przyjaciela.

Nie powiedziane, że stracisz. Powinnaś określić dosadnie wprost swoje uczucia do tego faceta i pozwolić mu podjąć decyzję. Nie jesteś odpowiedzialna za jego uczucia, emocje i problemy i nie musisz ponosić konsekwencji w postaci dystansowania się i ograniczania kontaktu. Jeśli on uzna, że nie radzi sobie w tej znajomości, będąc dla Ciebie wyłącznie przyjacielem, sam dobrowolnie powinien się nieco oddalić. Relacje pomiędzy kobietą, a mężczyzną stricte towarzyskie, bez podtekstów, również istnieją i z powodzeniem funkcjonują, także nie powiedziane, że trzeba faceta od razu skreślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
6 minut temu, Nenesh napisał:

Nie powiedziane, że stracisz. Powinnaś określić dosadnie wprost swoje uczucia do tego faceta i pozwolić mu podjąć decyzję. Nie jesteś odpowiedzialna za jego uczucia, emocje i problemy i nie musisz ponosić konsekwencji w postaci dystansowania się i ograniczania kontaktu. Jeśli on uzna, że nie radzi sobie w tej znajomości, będąc dla Ciebie wyłącznie przyjacielem, sam dobrowolnie powinien się nieco oddalić. Relacje pomiędzy kobietą, a mężczyzną stricte towarzyskie, bez podtekstów, również istnieją i z powodzeniem funkcjonują, także nie powiedziane, że trzeba faceta od razu skreślać.

Tak myślisz? Może masz racje i jeszcze się to poukłada. Chciałbym żeby był to nasz przypadek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgość

Mi się kiedyś to przydarzyło.... Ale wiem że ta osoba nie jest mi obojętna, czuję taką pustkę niedopowiedzen, i nie szukam kontaktu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini
15 godzin temu, Gość vgość napisał:

Mi się kiedyś to przydarzyło.... Ale wiem że ta osoba nie jest mi obojętna, czuję taką pustkę niedopowiedzen, i nie szukam kontaktu... 

Niewiem czy dobrze zrozumiałam ale ty chyba też czułaś coś do tej osoby czy nie? Więc może warto odnowić kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×