Szukam od juz tak dlugiego czasu Boga i nie moge go znalezc...

Tfu przepraszam.Nie śnił mi się.Tzn śnił mi się, ale pózniej widzialam  na zywo podobnego chlopaka i rozplakalam sie.Nie wiem chyba pozna pora juz,ze tak mieszam.

11 minut temu, Gość gosc22 napisał:

Ale swietnie...tez byl chciala zobaczyc Jezusa. Szkoda ze nie porozmawialas z nim dluzej...

A ten moj przyjaciel snil mi sie pol roku po smierci...7 lat temu w wakacje wlasnie.Mielismy wtedy 17 i 19 lat.Ktos by pomyslal wariatka jakas, dlatego nikomu nie mowilam o tym.Bo moze to po prostu podobny chlopak?Ale byl dokladnie taki sam jak go pamietam przed smiercia. Ta biala koszulka z nadrukiem, jeansy ,takie same adidasy, jesli chodzi o ubior.perfumy. Spojrzalam na twarz, taka podobna, wlosy tez, wzrost, budowa ciala. jakby on zupelnie.Rozplakalam sie wtedy

modliłaś się o to.Bóg spełnia swoje obietnice,,Proście a będzie wam dane""Mam do opowiedzenia masę podobnych historii do Twojej chcesz poczytać?

Jasne ze tak.Chetnie poczytam.Pisz ile chcesz, jak mi sie cos przypomni to też dopiszę.

12 minut temu, Gość gosc22 napisał:

Czytalam kiedys notatki sw Faustyny i bylam pod wrazeniem.Jesli jej cialo nie jest zabalsamowane w zaden sposob to cud i dowod ze jest świętą, a tak btw z urody jest podobna do Jezusa i Maryi.Nie sadzisz Sylwia?Zobacz na nos, usta ,ksztalt twarzy,tez duze oczy

Co ty pìerdolisz? Jezus i Maryja byli żydami. Wiesz, jak wyglądali wtedy żydzi? Na pewno nie tak jak na "świetych" obrazkach.

14 minut temu, Gość gosc22 napisał:

Czytalam kiedys notatki sw Faustyny i bylam pod wrazeniem.Jesli jej cialo nie jest zabalsamowane w zaden sposob to cud i dowod ze jest świętą, a tak btw z urody jest podobna do Jezusa i Maryi.Nie sadzisz Sylwia?Zobacz na nos, usta ,ksztalt twarzy,tez duze oczy

Podobno człowiek upodobania się do osoby którą kocha najbardziej i dlatego tak sie dzieje ze tę same emocje i uczucia wyrysowują się na twarzy.Zobacz na wiekowych kochających się staruszków .Nieraz wyglądają jak brat i siostra.To podobne emocje i przeżycia którymi wzajemnie przesiąkają.Coś w tym jest.Wiem marne porównanie ale..Tak Faustyna ma bardzo delikatną urodę.

Przed chwilą, Gość Sylwia s napisał:

Podobno człowiek upodobania się do osoby którą kocha najbardziej i dlatego tak sie dzieje ze tę same emocje i uczucia wyrysowują się na twarzy.Zobacz na wiekowych kochających się staruszków .Nieraz wyglądają jak brat i siostra.To podobne emocje i przeżycia którymi wzajemnie przesiąkają.Coś w tym jest.Wiem marne porównanie ale..Tak Faustyna ma bardzo delikatną urodę.

Następna pojêbana

II wojna swiatowa…1939-1945

Jezus byl wtedy na wczasach

Potrafie wybaczyc brak swiadomosci,wszechswiat nie bardzo….dlatego jest jak jest,Prawo Natury

Wszystko bedzie dobrze,zlo samo sie zutylizuje a dobro zrobi z popiolu diament.

sik!

6 minut temu, Gość Szatan napisał:

Co ty pìerdolisz? Jezus i Maryja byli żydami. Wiesz, jak wyglądali wtedy żydzi? Na pewno nie tak jak na "świetych" obrazkach.

Właśnie Jezus jest opisany jako nie podobny wcale do Żydów..jako człowiek wyróżniający się o jasnej karnacji i jasniejszych włosach .Oczy też miał inne.Jest opisany jako bardzo ładny .Czytałam o tym kiedyś Nie zapominajcie ze powstał z Zesłania Ducha Św na Maryję.Ja widziałam Go takiego jak na obrazie Faustyny.Ta sama długość włosów ..piwno niebieskie oczy..jasna karnacja .Włosy kolor orzechowy ..jasny brąz ...bardziej w stronę ciemnego bladu ..opadające na ramiona.Wzrost około 175-178 szczupły.Z polecenia samego Jezusa powstał obraz Faustyny więc nie był jak reszta narodu żydowskiego..Z całym szacunkiem..ale tak uważam.

4 minuty temu, Gość szaaarrrriiiikkkk napisał:

II wojna swiatowa…1939-1945

Jezus byl wtedy na wczasach

Potrafie wybaczyc brak swiadomosci,wszechswiat nie bardzo….dlatego jest jak jest,Prawo Natury

Wszystko bedzie dobrze,zlo samo sie zutylizuje a dobro zrobi z popiolu diament.

sik!

Pierwsza oraz drugą wojną światowa to nic innego jak wypełnienie się jednej z Tajemnic Fatimskich o których Maryja w swoich objawieniach mówiła dużo wcześniej niż to wszystko miało miejsce.

Kiedys zmarm mój ukochany wujek .Miał 39 lat .Strasznie to przeżyłam bo nie zabrali mnie do szpitala na odwiedziny.Miałam malutkie dziecko.Pojechał tylko mąż z moją mamą.Nazajutrz wujek zmarł.Strasznie to przeżyłam.Po pogrzebie śniło mi się choć jakby to było na jawie że otwieram oczy a on wchodzi do naszego pokoju..ubrany jak zwykle ..uśmiechnięty.Zapytałam,,Wujek a co Ty tutaj robisz ?przecież Ty umarłeś?na co on odpowiedział,,Umarłem ale już się obudziłem i przyszedłem Was odwiedzić"To było niesamowite.

Kiedyś babcia ze strony mamy nocowała u nas bo pomagała mamie przy przygotowaniu przyjęcia na komunię.Wieczorem zapytała moją mamę czy ma zdjęcie mojej zmarłej drugiej babci ze strony ojca której nie znała a bardzo chciała wiedzieć jak wyglądała.Mama jej powiedziała ze jest późno i musi ojca spytać gdzie włożył album ze zdjęciami.Tej samej nocy do łóżka babci w nocy przyszła kobieta.Rano babcia mówi pokażcie mi to zdjęcie wreszcie ..jak zobaczyła to padło tylko jedno zdanie ,,To była ona pokazała mi się''Już wiem jak wyglądała.Ani babcia ani mama jej nie znały zmarłą zanim rodzice wzięli ślub.Nowotwór piersi.