Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cierpienie duszy

Myśle aby zasnąć i się już nie obudzić, przedawkować jakieś gòwno itd

Polecane posty

Gość cierpienie duszy

a te telefony zaufania mogą sobie wsadzić w du'pe, po co chcą człowieka utrzymać przy życiu? jaki ich cel i motywacja do tego? każdy ma wszystko w du'pie. Cel każdego to i tak wyścig szczurów i śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Przedawkowanie nie jest dobrym pomysłem. Można zostać warzywem. Może Cię ktoś znaleźć za wcześnie. Są lepsze sposoby. Ja nie długo jeden wykorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Przedawkowanie nie jest dobrym pomysłem. Można zostać warzywem. Może Cię ktoś znaleźć za wcześnie. Są lepsze sposoby. Ja nie długo jeden wykorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie chcecie zobaczyć co przyniesie życie?  Przeciez i tak umrzecie kiedyś a do tego czasu wiele może się zmienic 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Na pewno powinnam zostać wśród żywych.  Tylko nie mam nikogo, kto by codziennie przez 365 dni w roku mówił mi ,żebym się nie zabijała. Mi wystarczy to powiedzieć. Działa przez jeden dzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Na pewno powinnam zostać wśród żywych.  Tylko nie mam nikogo, kto by codziennie przez 365 dni w roku mówił mi ,żebym się nie zabijała. Mi wystarczy to powiedzieć. Działa przez jeden dzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Na pewno powinnam zostać wśród żywych.  Tylko nie mam nikogo, kto by codziennie przez 365 dni w roku mówił mi ,żebym się nie zabijała. Mi wystarczy to powiedzieć. Działa przez jeden dzień 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpienie duszy
30 minut temu, Gość Hyper knix napisał:

Przedawkowanie nie jest dobrym pomysłem. Można zostać warzywem. Może Cię ktoś znaleźć za wcześnie. Są lepsze sposoby. Ja nie długo jeden wykorzystam.

Co polecasz? może spaliny w zamkniętym garażu? cicha śmierć z tlenkiem węgla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpienie duszy
30 minut temu, Gość Gość napisał:

A nie chcecie zobaczyć co przyniesie życie?  Przeciez i tak umrzecie kiedyś a do tego czasu wiele może się zmienic 😉

jak to co przyniesie? świat i otoczenie się sypie, system z nas coraz więcej wyciska, jesteśmy tylko trzodą, nie rozumiesz? Zmienić się może tylko na gorsze z biegiem czasu. Już mnie przestało ciekawić co będzie jutro czy za rok/dwa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpienie duszy
21 minut temu, Gość Hyper knix napisał:

Na pewno powinnam zostać wśród żywych.  Tylko nie mam nikogo, kto by codziennie przez 365 dni w roku mówił mi ,żebym się nie zabijała. Mi wystarczy to powiedzieć. Działa przez jeden dzień 

ale po co dalej żyć?, ja nie widze sensu. Żadnej wolności nie ma, jesteśmy wszyscy niewolnikami systemu, który jest na torach samozagłady. Czekać do jutra niby po co? Aby z nas jeszcze ciut więcej soków wycisneli? Mucha ma więcej wolności niż ludzie którym wmówili że są wolni a oni durni w to wierzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiech na sali

Posrani jesteście i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.S.

zycie jest piękne bo mamy na nie wpływ mniejszy i większy nie zawsze uklada sie po naszej myśli sam cos o tym wiem byłem 2 razy powstrzymywany od samobójstwa też wchodziłem na takie forum i pisałem takie posty szukając argumentu żeby żyć i znalazlem poznałem grupę osób z którą zadaje się do dziś wspieramy się bo wszyscy przeszliśmy to samo dzięki wsparciu tych osób moglem normalnie wrocic do społeczeństwa cieszyc sie z zycia naprawdę warto żyć nie wiem w jakiej jestes sytuacji ale na pewno jest jakies wyjście mam 22 lata moim problemem był wypadek przez który zostalem zparalizowany od nóg do pasa nie z mojej winy byl to wypadek spowodowany przez pijanego kierowce przez dlugi czas zastanawialem sie dlaczego ja czemu przez glupote drugiego czlowieka stracilem możliwość wykonywania swojej pracy jak i hobby (grałem w klubie piłkarskim) a z zawodu młodym sędzią studiujacym AWF cale moje zycie sie wywrocilo do gory nogami heh do góry nogami leżałem po wypadku nieważne. Ta grupa osób którą poznałem była drużyną pilki noznej dla niepełnosprawnych osoby bez nog z paraliżem itp dzieki tym ludzia nauczyłem sie zyc w zgodzie z moim losem nawet dziękując mu ze moglem poznać te osoby ktore tak naprawdę mialem cały czas obok siebie klub byl 5 minut drogi od mojego domu jestem szczesliwy z nowymi przyjaciółmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Śmiech na sali napisał:

Posrani jesteście i tyle.

Czemu nie śpisz locho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpienie duszy
6 minut temu, Gość Śmiech na sali napisał:

Posrani jesteście i tyle.

Nie posrani tylko myślący, zamiast być jak zombies, posłuszni i dostosować się do systemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie pełne zasadzków

koniec i tak nastąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolek

Ogółem to chciałem się wypowiedzieć na ten temat co wy ludzie mówicie jak ja byłem na księżycu ostatnio prawie i tam był żuber ze sarną a nie on był orbitem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może czas zacząć pomagać ludziom tym którzy chcą żyć. Którzy każdego dnia walczą z wielka determinacja z śmiertelna nieuleczalna choroba. Pomóżcie tym ludziom. Po co marnować życie na smierć kiedy jesteśmy tu potrzebni , każda para rak przyda się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jestem autorką ale ją rozumiem. Ona sama potrzebuje pomocy a nie wysyłania do pracy z nieuleczalnie chorymi. Taka sytuacja może przyspieszyć samo.bójstwo. Nie macie pojęcia o depresji, a wydaje się wam że pozjadaliście wszystkie mądrości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabuchodonozor

Polecam przedawkować LSD możne 100 zmieni twoje życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabuchodonozor

Na życie trzeba miedz pomysł bo tak samo  to ...a,  Polecam LSD 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Ale skąd wziąć LSD? Jestem grzeczna dziewczynka i nie mam takich 'dojść'. Jeśli chodzi o system ,to chyba głównie chodzi Ci o pracę? Czy o co? Praca to tylko część życia. To całe bagno u mnie z pracą ma niewiele wspólnego. 

Żyje jak autystyk. Żadne relacje nie budują się swobodnie naturalnie czy spontanicznie . Jestem kompletnie samotna. Wychodzenie nic nie daje, to co się poleca-zapisz się do klubu ludzi o podobnych zainteresowaniach  blablabla...Co z tego,jak gadka zapoznawcza jest sztywna I nie prowadzi do zażyłości nawet po latach? Nie umiem nawiązywać relacji! Wymieniać uczuc! Mam wykształcenie wyższe, inteligencję ponadprzeciętną, ale jestem w relacjach jak kołek! Dawniej tak nie było. Wiele traum itd spowodowało nieodwracalne kalectwo w relacjach. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mnie pomaga pies na depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Kocham psy . Szkoda ,że mieszkam z mamuśką i pies woli ją. Chciałabym mieć swoje odludzie ze swoim psem. Niestety mnie nie stać finansowo na uniezaleznienie się. Psa bym na pewno adopotowala ze schroniska .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Poza tym chciałam się jeszcze tutaj wygadać. 

Pozbylam się całkowicie złudzeń. Byłam najdluzej oszukującą się osoba na świecie ! Ta naiwność nawet miała też swoje plusy. Dzięki niej osiągnęłam sukces, bo wierzylam w to i tamto.... Jednak w tym wieku już idealizm/ufność/naiwniactwo skrajnie ulotnily się. Wow to nawet jest spoko, bo bliższe prawdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Poza tym chciałam się jeszcze tutaj wygadać. 

Pozbylam się całkowicie złudzeń. Byłam najdluzej oszukującą się osoba na świecie ! Ta naiwność nawet miała też swoje plusy. Dzięki niej osiągnęłam sukces, bo wierzylam w to i tamto.... Jednak w tym wieku już idealizm/ufność/naiwniactwo skrajnie ulotnily się. Wow to nawet jest spoko, bo bliższe prawdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Poza tym chciałam się jeszcze tutaj wygadać. 

Pozbylam się całkowicie złudzeń. Byłam najdluzej oszukującą się osoba na świecie ! Ta naiwność nawet miała też swoje plusy. Dzięki niej osiągnęłam sukces, bo wierzylam w to i tamto.... Jednak w tym wieku już idealizm/ufność/naiwniactwo skrajnie ulotnily się. Wow to nawet jest spoko, bo bliższe prawdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

I lubię już pająki. Dawniej się ich bałam. Same zmiany......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

I lubię już pająki. Dawniej się ich bałam. Same zmiany......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Mam za duża empatię.  Wchłaniam stany innych. Co najgorsze, ich problemy wydają się mi moimi. Muszę osobno sobie uświadamiać ,że to problem nie mój...Tylko osoby za ścianą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyper knix

Mam za duża empatię.  Wchłaniam stany innych. Co najgorsze, ich problemy wydają się mi moimi. Muszę osobno sobie uświadamiać ,że to problem nie mój...Tylko osoby za ścianą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×