Więcej nie napiszę

Napisze jak najwięcej. I założę się, że nikt tego nie przeczyta całego. Zaczynajmy:

Mam stan ,w którym jest mi źle ,ale nie chce już niczego. Zredukowałam w swoim zyciu wszystko do skrajnego minimum : zycie towarzyskie , pracę,  potrzeby,  ilość zakupionych rzeczy ,  wychodzenie z domu , a nawet odczuwanie i myślenie. W sumie to jestem jak warzywo. Zawiodłam się na ludziach, związkach, więc nie mam juz marzeń, bo kariera to też ludzie.... -ktos musi być odbiorcą twojej zaj.eb...isto..ści ,bo inaczej nie masz kariery :) tak więc nie mam nic. Jestem gołodu..pce.m. Najgorsze ,że nie mam potrzeb . 

Jedyne co zostało to jakaś  taka zadra w sercu, niedająca spokoju...która podpowiada, że coś jest jednak nie tak. Że to nieludzkie, nienormalne nie chcieć nic. 

W nic nie wierzę. W Boga? Nie. W siebie? Nie. W świętego Mikołaja? Nie. W dobro ,miłość, bezinteresowność? Nie.

Dekadencja i nihilizm. 

Ale nie depresja! Uwierzcie, że jej nie mam!!!!!!

Zwątpienie.

Nieufność. 

Widzenie tylko złych rzeczy,żałosnych, głupich, agresywnych, złośliwych, egotycznych. 

Jestem też złą istotą. Nie mam juz chęci pomagać... niech se umierają wszyscy ....czemu ja mam dawać forsę, co często robiłam, nie mając potem ma obiad???? Kiedy sąsiad ma już trzy auta i basen i w dupie ma ,że bezdomny pies się błaka po jego posesji...oczywiście ja przygarnelam tego psa....I nie mam na obiad. Ale pies puszkę ma zawsze i 3x spacer.

D.u..pa.  świat dalej kieruje się prawem dżungi. Mam ,tzn miałam charakter zakonnicy. Od wielkiego dzwona zachowywalam się jak dz.i.wka.. 

Generalnie już wiem o co mi chodzi!!!!! Jest mi totalnie WSZYSTKO JEDNO. OBOJETNOSC NA MAXA.

Czym to się leczy??????????????????????????????

Najgorsze, że jeśli ja nie wyciagnę ręki do życia, to nic się nie zmieni. Ja zawsze muszę wszystko inicjowac ..los tak się układa,że nigdy nic mi nie podsunął jeszcze sam z siebie . Mam dość walki i wysiłku. Będę gnić w swoim hamaku do końca świata i jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że radykalnie postanowie się zmienic i wmówię sobie cos w co uwierzę i bede mknąć przez dalsze zycie na fali tej wiary. A moze zapiszę sie lub założę sektę? Wyborny pomysl. Będę królową sekty ' kościół paleo ' i będziemy tam kultywowac powrót do korzeni ,cofajac się w czasie i chodzić przepasani skóra mamuta i porozumiewac się stękaniem i krzykami. O. To jest to. Zapraszam do mojej sekty... możecie wpłacić jakąś kaskę ...bo wszystko wydałam ma puchę dla psa przybledy. 

A szkoda, bo piszesz fajnie.

To porozumiewanie się stękaniem i okrzykami  brzmi calkiem fajnie i obiecująco zresztą :P

Później Ci odpiszę, teraz jem pizzę i nie mam głowy do jakichś końskich zalotów 

To jak ,wstępujesz do mojej sekty?

7 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

To jak ,wstępujesz do mojej sekty?

Ile wpisowego ?

Tyle ile skóra z mamuta kosztuje. Najpiew trzeba jechać  do IPNu, potem już pójdzie gładko. Weźmiemy maczugi i rozwalimy szyby za którymi są te szmaty dla dzikusów. Aha,bus też kosztuje ,będziemy tam musieli dojechać jeszcze drogą cywilizowanych ludzi...potem dopiero pójdziemy w tango..tzn będziemy w kocu sobą...

40 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Później Ci odpiszę, teraz jem pizzę i nie mam głowy do jakichś końskich zalotów 

Zabrzmiało fajnie po prostu. Nie były to końskie zaloty.Jestem zbyt Paleo na to.

Co do wstępu jeszcze się zastanowię :P

Okej . Tzn. UNGUBUNGU UGAHAKA NUNUNUNU BULA FIKA DUDA PACA . PACA . PACA. YYYYYY HUHUHUHU!!!!!

1 minutę temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Okej . Tzn. UNGUBUNGU UGAHAKA NUNUNUNU BULA FIKA DUDA PACA . PACA . PACA. YYYYYY HUHUHUHU!!!!!

to już nie brzmi obiecująco

i nie krzycz na mnie!

Ej obraziłeś się o te końskie zaloty? Żartowałam! A jak sobie wyobrażasz naszą mowę w kościele Paleo??

9 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Ej obraziłeś się o te końskie zaloty? Żartowałam! A jak sobie wyobrażasz naszą mowę w kościele Paleo??

Taką naszą rozmowę gdzie indziej sobie wyobrażałem niż w kościele, ale podobnie brzmiącą ;)

No wiem słodziaku... jak tam Twoja maczuga? Gotowa do walki?:))

Ależ Pani, co też Pani. W kościele?

 W Święto paleoholikow można..

czyli że maczugę do pochwy należy chować?:P

Sztuka walki bez walki?

Maczugę do pochwy dają tylko najtwardsi wojownicy ...Ci którzy umieją poslugiwac sie słowami....

Biegły i w tej sztuce jestem!A więc jest nadzieja.

Maczugę już masz , język też przygotowany.... czas rozpocząć seansik 

4 minuty temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Maczugę już masz , język też przygotowany.... czas rozpocząć seansik 

Przełożę go na kiedyś.Dziś już czmycham,ale znajdę Cię kiedyś na tym forum, by kontynuować nierozpoczęty seansik kościelno-maczugowo -lingwistyczny

Dobrze. Będę czekać kochanienki 

UNGUBUNGU UGAHAKA NUNUNUNU BULA FIKA DUDA PACA . PACA . PACA. YYYYYY HUHUHUHU!!!!!

Muszę to zapamiętać! Rano wyjeżdżam za granicę. Ale wrócę ! Z tarczą!Czekaj kochanienka

Już tęsknię za Twoim humorem Długa Dorotko. Śmiałem się do łez z tego:UNGUBUNGU UGAHAKA NUNUNUNU BULA FIKA DUDA PACA . PACA . PACA. YYYYYY HUHUHUHU!!!!!  i jeszcze raz przeczytałem to, co napisałaś na początku tematu.

Ciekawy masz styl pisania. Wydaje mi się, że potrafię Ci dorównać :) , jak wrócę.

Pozdrawiam :)

Miło mi. Jednak dziś jestem w takim humorze, że łatwo mnie przelecieć, a twu! Tzn. Przeskoczyć, w stylu pisania. Jestem dziś do niczego.

Pozdrawiam, mój Ty austrolopiteku. 

Tylko Cię stracić z oczu i już mysli o przeleceniu, twu przeskoczeniu! Australopitka? Fajnie brzmi :)))

Jestem z doskoku jakby co, więc jakbym stracił zasięg to wybacz!

Ściągnęłaś mnie myślami?

Radzę nie wierzyć w to wszystko co tutaj napisałam moj światopogląd jest przedstawiony realnie, ale pewne fakty zmyslone lub naciągane . Tak czy siak, dziękuję. A Ty masz fajne zdjęcie.  Z tym kotem zapraszam do sekty paleo- kot przyda się, jest uosobieniem natury. 

Gorzej jak się trafi jakiś tygrys szablozęby. Nie wiem czy dam mu maczugą radę.

4 minuty temu, Gość Gość Paleo:) napisał:

Tylko Cię stracić z oczu i już mysli o przeleceniu, twu przeskoczeniu! Australopitka? Fajnie brzmi :)))

Jestem z doskoku jakby co, więc jakbym stracił zasięg to wybacz!

Ściągnęłaś mnie myślami?

Ściagnelam nie 'Cię 'myślami ,a raczej 'Ci'....i nie powiem co....

1 minutę temu, Gość Gość Paleo:) napisał:

Gorzej jak się trafi jakiś tygrys szablozęby. Nie wiem czy dam mu maczugą radę.

Weźmiemy do walki zaprzyjaźnione pterodaktyle.....