Więcej nie napiszę

1 minutę temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Ściagnelam nie 'Cię 'myślami ,a raczej 'Ci'....i nie powiem co....

No,yyyyyyyy,skórę mamucią????Nagi wśród drapieżców!Nie widziałaś gdzieś jakiegoś drzewa figowego?

Na co nam drzewo!! Adam i Ewa odwalili już robotę za nas. Nie musimy powtarzać ich historyjki ze wstydem nagości. My możemy się nie wstydzić.....

5 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Weźmiemy do walki zaprzyjaźnione pterodaktyle.....

Oczami wyobraźni widzę już tę walkę. Będę Cię osłaniał.Bardzo szczelnie osłaniał.Bylebym tylko nie zmarzł w swojej nagości przed Tobą.Trzeba się postarać o jakieś odzienie jednak. Nagość w tej jaskini nie jest wskazana, a pewna doza tajemniczości już tak:)

Chyba ,że w przyszłości zmienimy jaskinię ;)

Nie wystarcza Ci,że ja będę tajemniczą? Od stóp do głów odziana w skórę niedźwiedzia? 

Zmieńmy jaskinię... koniecznie. Ta jest zła 

A ja nagi mam zostać?? Zawstydzony i onieśmielony.Hm, ciekawa propozycja. Ale pozwól mi chociaż wcześniej przygotować jaskinię!To znaczy wytyczyć i wymościć szlak do niej, byś nie poraniła stóp bosych idąc do niej.

Oj może znajdę Ci jakiś eukaliptus na Twojego rumaka...już nie przesadzaj ,że tak się mnie wstydzisz...Tak,trzeba przeczesać te dzunglę....do dzieła!

Już przestraszyłem się ,że kaktus na mojego rumaka. Trąciło by to lekką perwersją. Jako Australopitek nawykłem do nagości, a ta przed Tobą jest pociągająca. Pozwól, że przygotuję ścieżkę gdy powrócę z łowów:)

Dwuosobowa grupa wzajemnej adoracji. Parole, parole, parole....i potem BAM ...nie lubia swojego zapachu

Pozdrawiam w krainie iluzji.

Zapraszam i Ciebie, hejterze, do sekty 'paleo '

Dnia 5.08.2019 o 21:03, Gość Długa Dorotka napisał:

Napisze jak najwięcej. I założę się, że nikt tego nie przeczyta całego. Zaczynajmy:

Mam stan ,w którym jest mi źle ,ale nie chce już niczego. Zredukowałam w swoim zyciu wszystko do skrajnego minimum : zycie towarzyskie , pracę,  potrzeby,  ilość zakupionych rzeczy ,  wychodzenie z domu , a nawet odczuwanie i myślenie. W sumie to jestem jak warzywo. Zawiodłam się na ludziach, związkach, więc nie mam juz marzeń, bo kariera to też ludzie.... -ktos musi być odbiorcą twojej zaj.eb...isto..ści ,bo inaczej nie masz kariery :) tak więc nie mam nic. Jestem gołodu..pce.m. Najgorsze ,że nie mam potrzeb . 

Jedyne co zostało to jakaś  taka zadra w sercu, niedająca spokoju...która podpowiada, że coś jest jednak nie tak. Że to nieludzkie, nienormalne nie chcieć nic. 

W nic nie wierzę. W Boga? Nie. W siebie? Nie. W świętego Mikołaja? Nie. W dobro ,miłość, bezinteresowność? Nie.

Dekadencja i nihilizm. 

Ale nie depresja! Uwierzcie, że jej nie mam!!!!!!

Zwątpienie.

Nieufność. 

Widzenie tylko złych rzeczy,żałosnych, głupich, agresywnych, złośliwych, egotycznych. 

Jestem też złą istotą. Nie mam juz chęci pomagać... niech se umierają wszyscy ....czemu ja mam dawać forsę, co często robiłam, nie mając potem ma obiad???? Kiedy sąsiad ma już trzy auta i basen i w dupie ma ,że bezdomny pies się błaka po jego posesji...oczywiście ja przygarnelam tego psa....I nie mam na obiad. Ale pies puszkę ma zawsze i 3x spacer.

D.u..pa.  świat dalej kieruje się prawem dżungi. Mam ,tzn miałam charakter zakonnicy. Od wielkiego dzwona zachowywalam się jak dz.i.wka.. 

Generalnie już wiem o co mi chodzi!!!!! Jest mi totalnie WSZYSTKO JEDNO. OBOJETNOSC NA MAXA.

Czym to się leczy??????????????????????????????

Najgorsze, że jeśli ja nie wyciagnę ręki do życia, to nic się nie zmieni. Ja zawsze muszę wszystko inicjowac ..los tak się układa,że nigdy nic mi nie podsunął jeszcze sam z siebie . Mam dość walki i wysiłku. Będę gnić w swoim hamaku do końca świata i jeszcze dłużej. Mam nadzieję, że radykalnie postanowie się zmienic i wmówię sobie cos w co uwierzę i bede mknąć przez dalsze zycie na fali tej wiary. A moze zapiszę sie lub założę sektę? Wyborny pomysl. Będę królową sekty ' kościół paleo ' i będziemy tam kultywowac powrót do korzeni ,cofajac się w czasie i chodzić przepasani skóra mamuta i porozumiewac się stękaniem i krzykami. O. To jest to. Zapraszam do mojej sekty... możecie wpłacić jakąś kaskę ...bo wszystko wydałam ma puchę dla psa przybledy. 

Jestem twoim totalnym przeciwieństwem,ale się pośmiałam..i sekta to nie moja bajka,...:)))))))))))))

'Też Doroto ' ,zazdroszczę, ze jestes przeciwieństwem:)) i milo ,ze ktos cieszy sie z moich wylewanych tu frustracyj i pomysłów..

Że ktoś się cieszy?Świetnie się czyta Długą Dorotkę.Ma dużą dozę autoironii i umie to ująć w słowa i można z nią dłuugo podyskutować mam nadzieję. Odpoczywać konwersując. Pozdrawiam  Długa Dorotko!Udanego dnia!

1 godzinę temu, Gość Długa Dorotka napisał:

'Też Doroto ' ,zazdroszczę, ze jestes przeciwieństwem:)) i milo ,ze ktos cieszy sie z moich wylewanych tu frustracyj i pomysłów..

Dobre DLUGa Dorotka...

3 godziny temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Zapraszam i Ciebie, hejterze, do sekty 'paleo '

Dlaczego niby hejterze? Masz jeszcze dodatkowo zaklocone postrzeganie rzeczywistosci? To fakty, nie zadna sekta

Ale spuszczam zaslone milosierdzia na ludzka ....

12 minut temu, Gość maczu piczu napisał:

Dlaczego niby hejterze? Masz jeszcze dodatkowo zaklocone postrzeganie rzeczywistosci? To fakty, nie zadna sekta

Ale spuszczam zaslone milosierdzia na ludzka ....

:) Każdy rzeczywistość postrzega jak chce i jak jest mu to dane Machu. Też nie postrzegam Ciebie jako hejtera jeszcze. A sekta? Raczej mi się wydaje, że Długa Dorotka postrzega to miejsce,temat, jako fajne miejsce do wesołych, niezobowiązujących rozmów. Tak przynajmniej ja to odbieram. Nie jest to też jakiś zamknięty krąg, kółko różańcowe i mam nadzieję, płonną chyba, znając to miejsce, że odbędzie się tu bez niepotrzebnego hejtu. Ci którzy zechcą to czynić będą mieli, moim zdaniem,  właśnie zaburzone poczucie rzeczywistości lub jakieś, frustracje, negatywne przeżycia związane z tym portalem ?Ale takich należy ignorować po prostu. Takie jest moje zdanie.

3 minuty temu, Gość Gość Paleo:) napisał:

Każdy rzeczywistość postrzega jak chce i jak jest mu to dane Machu. Też nie postrzegam Ciebie jako hejtera jeszcze. A sekta? Raczej mi się wydaje, że Długa Dorotka postrzega to miejsce,temat, jako fajne miejsce do wesołych, niezobowiązujących rozmów. Tak przynajmniej ja to odbieram. Nie jest to też jakiś zamknięty krąg, kółko różańcowe i mam nadzieję, płonną chyba, znając to miejsce, że odbędzie się tu bez niepotrzebnego hejtu. Ci którzy zechcą to czynić będą mieli, moim zdaniem,  właśnie zaburzone poczucie rzeczywistości lub jakieś, frustracje, negatywne przeżycia związane z tym portalem ?Ale takich należy ignorować po prostu. Takie jest moje zdanie.

❤ o jak Ty ładnie przelwasz myśli na słowa i spokojnie tłumaczysz maczowi pikczowi

4 godziny temu, Gość maczu piczu napisał:

Dwuosobowa grupa wzajemnej adoracji. Parole, parole, parole....i potem BAM ...nie lubia swojego zapachu

Pozdrawiam w krainie iluzji.

Aha no to może się jakoś odniosę, żeby nie wyjść na tchórzogłupka. 

Ja się dobrze bawię, mój Paleo też, to czemu ma być w tym coś złego,skoro nikogo nie krzywdzimy, żadnego tyranozaura ? Ty nie wybiegaj w przyszłość....przez komputer nie czuć zapachu

2 godziny temu, Gość Długa Dorotka napisał:

❤ o jak Ty ładnie przelwasz myśli na słowa i spokojnie tłumaczysz maczowi pikczowi

Bo ja spokojny człowiek jestem Długości Ty ,,moje"  :)

i wiesz ,że ładnie pachnę? Istne feromony roztaczam, gotowe napełnić sobą tę jaskinię. Tylko, że je może wyczuć tylko wrażliwy na nie nos ;)

,,W tyranozaury kiedyś ludzie rzucali kamieniami, aż dopóki ich nie zabili"- gdzieś to kiedyś słyszałem :P

Niestety  mam zjazd.......w sensie deprechę. Paleo, czy umiesz mi pomóc i być przez chwilę kimś innym niż wesołym członkiem?

wesołym członkiem sekty , oczywiście...

Mam problem. Zacznę od tego,że strasznie zazdroszczę ludziom. Wszystkiego. Forsy, domu, auta, pracy, wakacji, związków. Potworne jest to,że nikt mnie nie docenia w moim zawodzie.........a wiesz czemu? Bo jestem słaba i beznadziejna..ale i tak nic innego nie umiem. Mam wykształcenie wyższe i udalo mi się je zdobyć koszmarnym wysiłkiem i kosztem ogromnym. JEDNĄ MAM RADĘ DO LUDZI. JEŚLI TKWICIE W PATOLOGII OD URODZENIA, TO TAM ZOSTAŃCIE. NA WYŻYNACH JEST JESZCZE GORZEJ Z TAKĄ PRZESZŁOŚCIĄ :((((((((((

NIE MOŻECIE SIĘ PRZYZNAWAĆ DO TRAGICZNEJ PRZESZŁOŚCI I WSZYSCY ZWALAJĄ WASZĄ NIEMOC I SŁABIZNĘ NA WASZĄ UŁOMNOŚĆ. A TAK NAPRAWDE, TO JESTEŚCIE CUDOTWÓRCAMI ŻYCIA.....NIKT KTO NIE WIE O PATOLOGICZNEJ RODZINIE I SYTUACHACH Z PRZESZŁOŚCI NIE WIE,ZE JESTESCIE NIE UŁOMAMI A GENIUSZAMI W TAKIEJ SYTUACJI. CZYLI DALEJ WAS KOPIĄ LUDZIE.....:((((((((((((((((((( Ja tez naleze do tych przypadkow. jest mi slabo zle i chyba umrę. 

Owszem,potrafię być człowiekiem poważnym,wyrozumiałym i myślącym ,wczytującym się i umiejącym czytać między wierszami. Lubię rozmawiać.Wiem tylko, że to nie miejsce, ten portal na takie rozmowy. Po prostu inna jaskinia Dorotko ;) jak wrócę możemy poszukać innej:)

14 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Niestety  mam zjazd.......w sensie deprechę. Paleo, czy umiesz mi pomóc i być przez chwilę kimś innym niż wesołym członkiem?

wesołym członkiem sekty , oczywiście...

Mam problem. Zacznę od tego,że strasznie zazdroszczę ludziom. Wszystkiego. Forsy, domu, auta, pracy, wakacji, związków. Potworne jest to,że nikt mnie nie docenia w moim zawodzie.........a wiesz czemu? Bo jestem słaba i beznadziejna..ale i tak nic innego nie umiem. Mam wykształcenie wyższe i udalo mi się je zdobyć koszmarnym wysiłkiem i kosztem ogromnym. JEDNĄ MAM RADĘ DO LUDZI. JEŚLI TKWICIE W PATOLOGII OD URODZENIA, TO TAM ZOSTAŃCIE. NA WYŻYNACH JEST JESZCZE GORZEJ Z TAKĄ PRZESZŁOŚCIĄ :((((((((((

NIE MOŻECIE SIĘ PRZYZNAWAĆ DO TRAGICZNEJ PRZESZŁOŚCI I WSZYSCY ZWALAJĄ WASZĄ NIEMOC I SŁABIZNĘ NA WASZĄ UŁOMNOŚĆ. A TAK NAPRAWDE, TO JESTEŚCIE CUDOTWÓRCAMI ŻYCIA.....NIKT KTO NIE WIE O PATOLOGICZNEJ RODZINIE I SYTUACHACH Z PRZESZŁOŚCI NIE WIE,ZE JESTESCIE NIE UŁOMAMI A GENIUSZAMI W TAKIEJ SYTUACJI. CZYLI DALEJ WAS KOPIĄ LUDZIE.....:((((((((((((((((((( Ja tez naleze do tych przypadkow. jest mi slabo zle i chyba umrę. 

Mam to samo i bardzo dobrze Ciebie rozumiem. Tez mam studia...i zasrane, zorane dziecinstwo. Nigdy sie tego syfu nie pozbede. QQQur....wa mac!!!

5 minut temu, Gość Gość Paleo:) napisał:

Owszem,potrafię być człowiekiem poważnym,wyrozumiałym i myślącym ,wczytującym się i umiejącym czytać między wierszami. Lubię rozmawiać.Wiem tylko, że to nie miejsce, ten portal na takie rozmowy. Po prostu inna jaskinia Dorotko jak wrócę możemy poszukać innej:)

tacy są faceci. Idź po jakieś mięsiwo chociaż na pocieszenie dla mnie....

5 minut temu, Gość ypsilanta napisał:

Mam to samo i bardzo dobrze Ciebie rozumiem. Tez mam studia...i zasrane, zorane dziecinstwo. Nigdy sie tego syfu nie pozbede. QQQur....wa mac!!!

Nie wiem co odpisać . Mam głęboką deprechę. Nie wiem co sobie znów wmówić wesołego,żeby żyć dalej. Chyba trzasnę samobója. 

13 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Niestety  mam zjazd.......w sensie deprechę. Paleo, czy umiesz mi pomóc i być przez chwilę kimś innym niż wesołym członkiem?

wesołym członkiem sekty , oczywiście...

Mam problem. Zacznę od tego,że strasznie zazdroszczę ludziom. Wszystkiego. Forsy, domu, auta, pracy, wakacji, związków. Potworne jest to,że nikt mnie nie docenia w moim zawodzie.........a wiesz czemu? Bo jestem słaba i beznadziejna..ale i tak nic innego nie umiem. Mam wykształcenie wyższe i udalo mi się je zdobyć koszmarnym wysiłkiem i kosztem ogromnym. JEDNĄ MAM RADĘ DO LUDZI. JEŚLI TKWICIE W PATOLOGII OD URODZENIA, TO TAM ZOSTAŃCIE. NA WYŻYNACH JEST JESZCZE GORZEJ Z TAKĄ PRZESZŁOŚCIĄ :((((((((((

NIE MOŻECIE SIĘ PRZYZNAWAĆ DO TRAGICZNEJ PRZESZŁOŚCI I WSZYSCY ZWALAJĄ WASZĄ NIEMOC I SŁABIZNĘ NA WASZĄ UŁOMNOŚĆ. A TAK NAPRAWDE, TO JESTEŚCIE CUDOTWÓRCAMI ŻYCIA.....NIKT KTO NIE WIE O PATOLOGICZNEJ RODZINIE I SYTUACHACH Z PRZESZŁOŚCI NIE WIE,ZE JESTESCIE NIE UŁOMAMI A GENIUSZAMI W TAKIEJ SYTUACJI. CZYLI DALEJ WAS KOPIĄ LUDZIE.....:((((((((((((((((((( Ja tez naleze do tych przypadkow. jest mi slabo zle i chyba umrę. 

Przykro mi,że masz trudne traumatyczne przeżycia i w ten sposób próbujesz  wyrzucić z siebie to,co boli.Ja mam cudowną rodzinę, i mam to szczęście,że zawsze mogę na nich liczyć. Ty szukasz ukojenia swoich emocji wśród obcych ludzi.Wiem,że to łatwo powiedzieć,a gorzej zrobić ale..musisz nauczyć się pływać pod prąd i żeglować pod wiatr, by przetrwać swoje myśli i swoje emocje.Ja mam silny charakter i wrażliwą duszę, bo miałam dobre podstawy w rodzinie.Ty tych podstaw nie miałaś, dlatego masz pustkę w sercu,bo nie potrafisz się odnaleźć w dorosłym życiu i dać sobie radę z przeciwnościami losu,więc się zamykasz na życie.  Musisz być cierpliwa, by wejść na wyższy poziom postrzegania siebie.Musisz uwierzyć w siebie i w to,że zasługujesz na fajnych ludzi wokoło, na dobrą pracę, na pieniądze. Życzę Tobie spokoju w sercu,a wtedy i myśli będą spokojniejsze. Wyciągam rękę i wpisuje się do Twojej "sekty ".Z burzą moich czarnych kręconych włosów będę wyglądała tak jak faktycznie oni w tamtych czasach w skórze.Lubię  naturalne rzeczy.Zamieszkam z Tobą w jaskini i będę powtarzać, kto pierwszy przebacza jest najsilniejszy,kto pierwszy zapomina jest najszczesliwszy.Nie zapomnisz o przeszłości ,ale sprawie, że inaczej na nią spojrzysz i się uśmiechniesz

7 minut temu, Gość Dorota napisał:

Przykro mi,że masz trudne traumatyczne przeżycia i w ten sposób próbujesz  wyrzucić z siebie to,co boli.Ja mam cudowną rodzinę, i mam to szczęście,że zawsze mogę na nich liczyć. Ty szukasz ukojenia swoich emocji wśród obcych ludzi.Wiem,że to łatwo powiedzieć,a gorzej zrobić ale..musisz nauczyć się pływać pod prąd i żeglować pod wiatr, by przetrwać swoje myśli i swoje emocje.Ja mam silny charakter i wrażliwą duszę, bo miałam dobre podstawy w rodzinie.Ty tych podstaw nie miałaś, dlatego masz pustkę w sercu,bo nie potrafisz się odnaleźć w dorosłym życiu i dać sobie radę z przeciwnościami losu,więc się zamykasz na życie.  Musisz być cierpliwa, by wejść na wyższy poziom postrzegania siebie.Musisz uwierzyć w siebie i w to,że zasługujesz na fajnych ludzi wokoło, na dobrą pracę, na pieniądze. Życzę Tobie spokoju w sercu,a wtedy i myśli będą spokojniejsze. Wyciągam rękę i wpisuje się do Twojej "sekty ".Z burzą moich czarnych kręconych włosów będę wyglądała tak jak faktycznie oni w tamtych czasach w skórze.Lubię  naturalne rzeczy.Zamieszkam z Tobą w jaskini i będę powtarzać, kto pierwszy przebacza jest najsilniejszy,kto pierwszy zapomina jest najszczesliwszy.Nie zapomnisz o przeszłości ,ale sprawie, że inaczej na nią spojrzysz i się uśmiechniesz

dziękuję. Piszę to tutaj, bo nie mam z kim pogadać. Serio. To dość długa historia,czemu tak jest. Jestem na krawędzi już dłuższy czas. Mam ochotę na rewolucję w swoim życiu i tylko ona mogłaby mnie uratować....

Będę czasem wracać do Twoich słów. Jestem tak samotna,że nawet internetowi ludzie są w stanie mi pomóc.

14 minut temu, Gość Długa Dorotka napisał:

dziękuję. Piszę to tutaj, bo nie mam z kim pogadać. Serio. To dość długa historia,czemu tak jest. Jestem na krawędzi już dłuższy czas. Mam ochotę na rewolucję w swoim życiu i tylko ona mogłaby mnie uratować....

Będę czasem wracać do Twoich słów. Jestem tak samotna,że nawet internetowi ludzie są w stanie mi pomóc.

Rozumiem uśmiechasz się przez łzy Taka próba zwrócenia na siebie uwagi .Moją zwróciłas, bo jesteś moją imienniczką .Ja na kafe coraz rzadziej zaglądam ze względu na duży hejt ludzi.Nie jestem psychologiem z wykształcenia,ale obracam się w takich rzeczach i to też miałam na studiach i jak będziesz potrzebowała się wygadać to wyciągnęłam do Ciebie rękę i pisz na email dorota.t2@wp.pl. W miarę swoich przeżyć, swojej otwartości i pozytywnego myślenia postaram się Tobie pomóc. W końcu wpisałam się do sektyNie możesz tkwić w swojej jaskini sama..

Internetowi ludzie, no tak.Wirtualni dodaj jeszcze długa Dorotko. Do tej pory myślałem ,że nie jestem wirtualem skoro czuję oddycham, myślę. Smutne to trochę. Nawet gdybym pocieszał rozmawiał współczuł doradzał to i tak będę tylko wirtualem bo piszę w internecie. Może faktycznie pójdę po jakieś mięsiwo, lub zmienię jaskinię.To prawda ,że jestem prawdziwym i czującym facetem, ale cóż,  tu tylko internetowym, wirtualem.I chyba naprawdę paleo.