Więcej nie napiszę

Moi mili, jak tam? Po tak pysznym obiadku z ryb złowionych gołymi rękami przez Paleo, pewnie smacznie śpicie.  Ja poszłam podziwiać gwiazdy przed jaskinię... poza tym ktoś musi czuwać przy ogniu i uwazac na dzikiego zwierza

pozdrawiam Was , niech Wam się przyśni harmonia wszechświata!! 

Ps. Dam szansę...... facet się zdziwi! Znając moja subtelnosc w zalotach..... równą gracji słonia ,moze byc to szybka akcja- reakcja hihi...(Albo zwieje, albo odrazu się ożeni) do pracy mam jeszcze kilka dni, aż go zobaczę....czekajmy więc na rozwój wydarzeń. 

23 godziny temu, Gość Długa Dorotka napisał:

Ps. Dam szansę...... facet się zdziwi! Znając moja subtelnosc w zalotach..... równą gracji słonia ,moze byc to szybka akcja- reakcja hihi...(Albo zwieje, albo odrazu się ożeni) do pracy mam jeszcze kilka dni, aż go zobaczę....czekajmy więc na rozwój wydarzeń. 

Wierzę w Ciebie DD , szczególnie w tę akcję i reakcję w wielu powtórzeniach :) byłbym ciekaw Twej reakcji  lub chociaż relacji

Dnia 9.08.2019 o 21:22, Gość Dorota napisał:

Nie było Ciebie w jaskini jak rozmawiałyśmy, bo poszedłeś na łowy po jedzenie. Spokojnie ,włosy po gotowaniu umyje w rzece,a przed zepne w kok kłem mamuta.Masz rację co do Długiej Dorotki, powinna posłuchać męskiego punktu widzenia. Pozdrawiam łowce. Uważaj na mamuty,fajnych widoków  i udanych przygód

Dorotko, byłbym chętny popatrzeć jak myjesz te włosięta nad rzeką.

Rozmarzyłem się ?