Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamila

Jak przegonić wrzeszczące pod moim oknem dzieci .Mieszkam w bloku

Polecane posty

Gość gość
1 godzinę temu, Gość oczywiscie napisał:

Poważnie zgłaszam wszystkie tresci pedo.filskie, a zachęta żeby dzieciom puszczac dźwięki z pornola na 100% takim tekstem jest. Czytam ze zrozumieniem, także między wierszami, co nie znaczy, że muszę przeczytać wszystkie wpisy jakiegoś tępaka i matoła na podrzędnym forum. 

tylko ty tak to potraktowałaś, to niepokojące, że doszukałaś się tam pedo/filii, bo chodzi wręcz przeciwnie o odstraszenie dzieci (i to raczej matki szybciutko się tym zajmą bo dziecko nie zrozumie nawet co słyszy), może udaj się do specjalisty skoro wszędzie doszukujesz się takich treści, być może masz na tym punkcie bzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Wyprowadźcie się do lasu. ...ki. Na blokowisku mieszkają i hałas im przeszkadza 🤦😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coooo
Dnia 6.08.2019 o 20:26, Gość gosc napisał:

To jestes głupia jak but. Tak, kazdy ma prawo korzystac z chodnika, ale chodnik nie słuzy do zabawy tylko chodzenia po nim. Do zabawy sa place zabaw. Na parterze zreszta mozna mieszkac nie tylko w blokach, przeciez sa willowe dzielnice w kazdym miescie, i tam ludzie tez mieszkaja na parterze.  A nie mozna przesadzac z wyciem czy b głosnymi zabawami na  ogrodzie. Często ludzie nawet żle patrza na koszenie trawy w niedzielę.  A na wsiach to dopiero bywa hałas, jak te wszystkie burki podwórkowe sie rozszczekają

Ty tak na serio? To dzieci mają wyłącznie skakać po drabinkach na placu zabaw jak bezmyślne małpy? A gdzie miejsce na kreatywność i inne zabawy? Czytam i nie wierzę 🙄🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321 Basia

To spory problem. Jak go rozwiązać może warto posiedzieć chwilę w oknie .Intruzów może onieśmieli osoba słuchająca ich paplanie i pójdą sobie .Sama mieszkam w bloku na parterze , mam 2 cudne dziewuchy ale jak słyszę krzyki /bo to raczej nie rozmowy /to mam wrażenie że te dzieci ani rodziców ani wychowania nie zaznały .Denerwują mnie i walą piłką w ścianę ale żal mi ich bo nikogo nie interesują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 532 cocia
1 godzinę temu, Gość Haha napisał:

Wyprowadźcie się do lasu. ...ki. Na blokowisku mieszkają i hałas im przeszkadza 🤦😂

a na blokowisku nie może być ciszy? znam masę takich osiedli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niedawno był podobny temat i pojawiła się rada, która mnie ubawiła, zszokowała, aleee może być skuteczna. Ktoś napisał, żeby puścić porno tak, żeby było słychać. Istnieje ryzyko, że którąś matka przylezie ze skargą, to wtedy trzeba się wyprzeć i powiedzieć, żeby lepiej dziecko wychowywała, bo albo wychowuje kłamczucha, albo wścibola, bo się nie podsłuch/uje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 godzin temu, Gość oczywiscie napisał:

Poważnie zgłaszam wszystkie tresci pedo.filskie, a zachęta żeby dzieciom puszczac dźwięki z pornola na 100% takim tekstem jest. Czytam ze zrozumieniem, także między wierszami, co nie znaczy, że muszę przeczytać wszystkie wpisy jakiegoś tępaka i matoła na podrzędnym forum. 

Powyżej ponowiłam mój post odnośnie pomysłu z podobnego tematu. Tak gwoli wyjaśnienia, puszczanie w swoim domu dźwięków z por/nola, to żadna pe/dofilia. To nie jest twoja wina, że ktoś ci siedzi pod oknem i słyszy nawet jak spuszczasz wodę w kiblu. A gdybym zaprosiła dzieci do siebie i puściłabym film por/no, to też nie będzie to pe/dofilia, tylko deprawowanie małoletnich. A post napisany capslokiem nie jest mój, tylko ktoś się nabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość gość napisał:

tylko ty tak to potraktowałaś, to niepokojące, że doszukałaś się tam pedo/filii, bo chodzi wręcz przeciwnie o odstraszenie dzieci (i to raczej matki szybciutko się tym zajmą bo dziecko nie zrozumie nawet co słyszy), może udaj się do specjalisty skoro wszędzie doszukujesz się takich treści, być może masz na tym punkcie bzika

Dokładnie! Mamooo, a u tej pani na parterze słychać jakieś dziwne jęki. Co? A spróbuj mi tam siedzieć pod tym oknem! Przewrażliwione na punkcie swoich bąbelków mamusie, że to tylko dzieci i mają wszelkie prawa drzeć ryja komuś 10 cm od okna, na pewno będą chronić ich wrażliwe uszka przed podejrzanym odgłosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Coooo napisał:

Ty tak na serio? To dzieci mają wyłącznie skakać po drabinkach na placu zabaw jak bezmyślne małpy? A gdzie miejsce na kreatywność i inne zabawy? Czytam i nie wierzę 🙄🙄

Popieram, dlaczego mają skakać po drabinkach jak bezmyślne małpy, skoro mogą się powydzierać ludziom pod oknami jak małpy kreatywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Dokładnie! Mamooo, a u tej pani na parterze słychać jakieś dziwne jęki. Co? A spróbuj mi tam siedzieć pod tym oknem! Przewrażliwione na punkcie swoich bąbelków mamusie, że to tylko dzieci i mają wszelkie prawa drzeć ryja komuś 10 cm od okna, na pewno będą chronić ich wrażliwe uszka przed podejrzanym odgłosem.

Wiesz chociaż ile to jest 10 cm? Z twojej wypowiedzi wynika, że masz problem nawet z tak prostą sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piju
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz chociaż ile to jest 10 cm? Z twojej wypowiedzi wynika, że masz problem nawet z tak prostą sprawą.

A co to ma wspólnego z tematem 10cm czy metr? Dra się pod oknem a przy takim rozwiązaniu nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiesz chociaż ile to jest 10 cm? Z twojej wypowiedzi wynika, że masz problem nawet z tak prostą sprawą.

Nie masz się czego uczepić i nie masz argumentów, to czepiasz się symbolicznej odległości? Co wynika z mojej wypowiedzi? Zwykła najzwyklejsza racja. Natomiast z twojej odpowiedzi wynika, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem i znalezienia sensownego kontrargumentu.

9 minut temu, Gość piju napisał:

A co to ma wspólnego z tematem 10cm czy metr? Dra się pod oknem a przy takim rozwiązaniu nie będą

Dzięki, widzę, że dwie osoby tutaj rozumieją o co chodzi.  Wielkie krzyki o ped/ofilię, bo dzieci usłyszą jęki z telewizora, czy kompa z mieszkania sąsiadki, kiedy siedzą jej pod oknem. Ciekawe, że jakoś nikt rodzica nie posądza o pe/dofilię, kiedy uprawia s/eks we własnym mieszkaniu, a dziecko siedzi za ścianą. Niekoniecznie śpiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wiesz chociaż ile to jest 10 cm? Z twojej wypowiedzi wynika, że masz problem nawet z tak prostą sprawą.

Nie masz się czego uczepić i nie masz argumentów, to czepiasz się symbolicznej odległości? Co wynika z mojej wypowiedzi? Zwykła najzwyklejsza racja. Natomiast z twojej odpowiedzi wynika, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem i znalezienia sensownego kontrargumentu.

1 godzinę temu, Gość piju napisał:

A co to ma wspólnego z tematem 10cm czy metr? Dra się pod oknem a przy takim rozwiązaniu nie będą

Dzięki, widzę, że dwie osoby tutaj rozumieją o co chodzi.  Wielkie krzyki o ped/ofilię, bo dzieci usłyszą jęki z telewizora, czy kompa z mieszkania sąsiadki, kiedy siedzą jej pod oknem. Ciekawe, że jakoś nikt rodzica nie posądza o pe/dofilię, kiedy uprawia s/eks we własnym mieszkaniu, a dziecko siedzi za ścianą. Niekoniecznie śpiące.

Jak to nie mam argumentów - wyprowadzić się na osiedle dla wapniaków. Gdzie tetrycy będą mogli narzekać na cały świat.

Przeszkadza ci hałas to wygłusz mieszkanie, zamknij okna i oglądaj "Koronę królów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak to nie mam argumentów - wyprowadzić się na osiedle dla wapniaków. Gdzie tetrycy będą mogli narzekać na cały świat.

Przeszkadza ci hałas to wygłusz mieszkanie, zamknij okna i oglądaj "Koronę królów".

Jednak jesteś głupsza niż się wcześniej wydawało. Nie przeszkadza ci hałas? To się przeprowadź na moje mieszkanie umiejscowione na terenie sportowym z dyskoteką na czele. Niedługo będzie wolne, bo stąd spadam na 4 piętro w inną część miasta. Dzieci są wszędzie i problem nie jest tak naprawdę w dzieciach, tylko w ich rodzicach, którzy uważają swoje dziecko za pępek świata i je hodują zamiast wychowywać. Tylko ...ka, która ma drące się dziecko na cały regulator i mieszka wyżej niż krzyki dzieci dochodzą, nie zrozumie osoby, której to dziecko się drze centralnie pod oknem. Jak widać dokładnie taka jesteś. Spokoju można oczekiwać nawet na blokowisku, takie jest prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Proszę bardzo: Zakłócanie spokoju w ciągu dnia zostało uregulowane w art. 51 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie ze wspomnianym w zdaniu poprzednim artykułem kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Wrzeszczące dzieci zakłócają spokój krzykiem i hałasem, a odpowiedzialność za to spada na rodzica. Więc rodzic powinien pilnować, żeby jego dziecko nie darło się centralnie pod czyimś oknem. Nie istnieje coś takiego jak cisza nocna. Są ustalone normy środowiskowe. Jeszcze jakieś pytania?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Proszę bardzo: Zakłócanie spokoju w ciągu dnia zostało uregulowane w art. 51 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie ze wspomnianym w zdaniu poprzednim artykułem kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Wrzeszczące dzieci zakłócają spokój krzykiem i hałasem, a odpowiedzialność za to spada na rodzica. Więc rodzic powinien pilnować, żeby jego dziecko nie darło się centralnie pod czyimś oknem. Nie istnieje coś takiego jak cisza nocna. Są ustalone normy środowiskowe. Jeszcze jakieś pytania?

Zatem zgłoś wybryk . Znam ...ów, którzy zgłaszali na Policję pianie koguta o 4 rano. czyżby to ta sama kategoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Jednak jesteś głupsza niż się wcześniej wydawało. Nie przeszkadza ci hałas? To się przeprowadź na moje mieszkanie umiejscowione na terenie sportowym z dyskoteką na czele. Niedługo będzie wolne, bo stąd spadam na 4 piętro w inną część miasta. Dzieci są wszędzie i problem nie jest tak naprawdę w dzieciach, tylko w ich rodzicach, którzy uważają swoje dziecko za pępek świata i je hodują zamiast wychowywać. Tylko ...ka, która ma drące się dziecko na cały regulator i mieszka wyżej niż krzyki dzieci dochodzą, nie zrozumie osoby, której to dziecko się drze centralnie pod oknem. Jak widać dokładnie taka jesteś. Spokoju można oczekiwać nawet na blokowisku, takie jest prawo. 

Ty nie kumasz, a żaba kuma. W całym świecie jak komuś nie odpowiadają dane warunki to zmienia je na inne. A to wszyscy mają dostosować się do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk

Ja mam podobny problem jak autorka wątku i od razu napiszę że nie będę zmieniał mieszkania bo dałem za nie ponad 300.000 złotych i odpowiada mi lokalizacja.Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość Patryk napisał:

Ja mam podobny problem jak autorka wątku i od razu napiszę że nie będę zmieniał mieszkania bo dałem za nie ponad 300.000 złotych i odpowiada mi lokalizacja.Proszę o rady

Strzelić sobie w pusty łeb. Śmierć z pewnością ci  nie grozi. bo aby umrzeć kula musiała by uszkodzić mózg! Głupich nie sieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Hałasy pod blokiem? hahahaha

Ja wprowadziłam się na nowe osiedle w 1988 roku z rodzicami i to było szaleństwo. Dzieci było 4 razy tyle co dzisiaj. Jeden wielki gwar i kurz :D wszyscy krzyczeli, śpiewali piosenki, wyliczanki, chłopaki na boisku krzyczeli PODAAAAJ! GOOOOL! SĘDZIA KALOSZ! gdzieś tam z drugiego końca podwórka dobiegało: PALEC POD BUDKĘ....., PANIE PILOCIEEEE....., POBITE GARYYYY!

A teraz będziecie pieprzyć, że wam hałas przeszkadza. Tak, oczywiście wy wszystkie bylyscie cichutko jak myszki, a prawda jest taka, że ZAPOMNIAŁ WÓŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 8.08.2019 o 15:04, Gość Gość napisał:

Ty nie kumasz, a żaba kuma. W całym świecie jak komuś nie odpowiadają dane warunki to zmienia je na inne. A to wszyscy mają dostosować się do ciebie.

A ty jakoś dalej nie kumasz, że nie jestem autorką, tylko po prostu ją w 100% rozumiem. Dalej nie kumasz, że dzieci mogą bawić się trochę dalej, a nie centralnie pod czyimś oknem. Widocznie jesteś taką samą "kategorią" jak madki, które pozwalają drzeć ryja dziecku komuś pod oknem i pozwalasz swojemu dziecku przeszkadzać innym. Widać, że mieszkasz trochę wyżej niż parter. Akurat tutaj to można sie dostosować do autorki, wystarczy, ze dzieciarnia się drzeć będzie 20 metrów dalej.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Hałasy pod blokiem? hahahaha

Ja wprowadziłam się na nowe osiedle w 1988 roku z rodzicami i to było szaleństwo. Dzieci było 4 razy tyle co dzisiaj. Jeden wielki gwar i kurz :D wszyscy krzyczeli, śpiewali piosenki, wyliczanki, chłopaki na boisku krzyczeli PODAAAAJ! GOOOOL! SĘDZIA KALOSZ! gdzieś tam z drugiego końca podwórka dobiegało: PALEC POD BUDKĘ....., PANIE PILOCIEEEE....., POBITE GARYYYY!

A teraz będziecie pieprzyć, że wam hałas przeszkadza. Tak, oczywiście wy wszystkie bylyscie cichutko jak myszki, a prawda jest taka, że ZAPOMNIAŁ WÓŁ!

Pytanie. Robiłaś to pod czyimś oknem? Bo cała ta dyskusja opiera się o zabawy pod samiuśkim oknem, a nie o to, że dzieci się bawią.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Strzelić sobie w pusty łeb. Śmierć z pewnością ci  nie grozi. bo aby umrzeć kula musiała by uszkodzić mózg! Głupich nie sieją...

Odezwała się ta, co ma 2 komórki mózgowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pytanie. Robiłaś to pod czyimś oknem? Bo cała ta dyskusja opiera się o zabawy pod samiuśkim oknem, a nie o to, że dzieci się bawią.

Nie, place zabaw należące do komunistycznych blokowisk były sytuowane 100km od nich w puszczy albo na pustyni i dojeżdżaliśmy na nie dyliżansami.... No chyba oczywiste, że pod oknami wszystkich żeśmy biegali i się bawili. Bloki były ustawione w kwadrat, a po środku plac zabaw. Wszyscy tak latali i pszczeli, śpiewali czy co tam jeszcze. Mój ojciec wychował się w kamienicy podobnie jak mój dziadek i za ich czasów zawsze też tak było. Takie są uroki dużych skupisk ludzkich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, place zabaw należące do komunistycznych blokowisk były sytuowane 100km od nich w puszczy albo na pustyni i dojeżdżaliśmy na nie dyliżansami.... No chyba oczywiste, że pod oknami wszystkich żeśmy biegali i się bawili. Bloki były ustawione w kwadrat, a po środku plac zabaw. Wszyscy tak latali i pszczeli, śpiewali czy co tam jeszcze. Mój ojciec wychował się w kamienicy podobnie jak mój dziadek i za ich czasów zawsze też tak było. Takie są uroki dużych skupisk ludzkich. 

Pytam, czy siedziałaś pod czyimś parapetem. Z tego co piszesz jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
54 minuty temu, Gość gość napisał:

Pytam, czy siedziałaś pod czyimś parapetem. Z tego co piszesz jednak nie.

A jaka to różnica czy przy samym parapecie czy metr dalej? Przy tylu dzieciach to myślisz, że jest jakaś różnica? bloki były typowo w kwadrat jak wielki ring, z którego wychodziło się dwoma pasażami, dopiero się w takim kwadracie głosy niosły i dudniły, a piaskownica była praktycznie pod balkonem mojej koleżanki z ławki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk

Dlaczego niektórzy nawet w mogą zrozumieć że siedzenie komuś prawie w mieszkaniu czyli przy parapecie jest bardzo uciazliwe dla mieszkańców.Sa place zabaw?Są parki zajęcia z karate czy darmowe zajęcia w młodzieżowych centrach kultury , zajęcia oazowe w Kościołach czy aerobic dla mam z dziećmi.Wiele jest nawet darmowych.Wiec szanowne Mamy i Tatusiowie zajmijcie się swoimi pociechami plac zabaw , park , kino cokolwiek byle daleko od okien sąsiadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja kiedys wylalam pomyje na wrzeszczące bachory pod moim oknem. Nie pomogło. Wyłałam więc wodę po myciu podlogi, którą przetrzymałam w domu tydzień. Pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
47 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja kiedys wylalam pomyje na wrzeszczące bachory pod moim oknem. Nie pomogło. Wyłałam więc wodę po myciu podlogi, którą przetrzymałam w domu tydzień. Pomogło.

Takich ludzi należy izolować od społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Takich ludzi należy izolować od społeczeństwa.

Rozumiem, że piszesz o gówniarzach drących ryje pod oknami innych osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Moim zdaniem pokrzywdzeni są ci ludzie którzy musza znosić takie głośne zachowania. Mieszkanie powinno być azylem , miejscem wypoczynku. Dzieci powinny być nauczone ze tam gdzie zaczyna się ich wolność a konczy innych nie wolno łamać zasad. Na parterze mogą mieszkać ludzie chorzy, starzy, bezsilni żyjący w pokorze do tego co za oknem. Ja mieszkam w fajnej dzielnicy i jest ok, ale gdybym miał taka sytuacje to po prostu szukałbym rozwiązań najpierw u dzielnicowego lub policji municypalnej, niech przyćmią i niech zwracają uwagę. Ludzie w Rzymie siadali na hiszpańskich schodach bo im wygodnie ale już tego nie będą robić bo zaczęło to być utrudniające i niszczące, zajmują się tym policjanci którzy zwracają uwagę. Płacimy podatki, czynsze chcemy spokoju i żadne krzyki nierozumiejących problemu nie powinny mieć wpływu na nasz spokój we własnym mieszkaniu. I nie piszcie ze ktoś ma się wyprowadzić to raczej wy się wyprowadźcie jak nie przestrzegacie norm obyczajowych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frettka

Ja pierdziele co wy piszecie. Od krzykow i zabaw jest wlasnie plac do tego przeznaczony a nie cudze okna i teren od oknami !!! Kobieta ma racje bo ma prawo do spokoju jak reszta lokatorow z wyzszych pieter. Tlumaczenie doroslych zenujace. Naslac policje na rozmowe wychowawcza do rodzicow jak nie ogarniaja tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×