Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Dziecko to cud

Polecane posty

Gość Gosc

Cały czas czytam o problemach z dziećmi a to niegrzeczna, głośne, zmęczenie, frustracja itd. a czy są mamy które lubią, kochają swoje dzieci i są zadowolone z macierzyństwa? Jestem mamą niemowlaka i fajnie jest obserwować codziennie jego postępy i zmiany np ostatnio zaczął wrzucać przedmioty do pojemniczka. Dla osoby postronnej to jest nic ciekawego, dla mnie też jak byłam bezdzietna ale teraz lubię obserwować jak to robi i inne nowe rzeczy, cieszę się że go mam i pomagam mu poznawać świat. Wiadomo jest zmęczenie czasem, są gorsze dni ale są też i lepsze jak to w życiu. Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety są tak sfrustrowane swoimi maluchami i tym że mają dzieci, za kilka lat te dzieci podrosną i będą miały swój świat i kolegow, wtedy mamy odzyskają swoje życie. Ale nie oceniam może to przez brak pomocy w rodzinie? Albo przy dwójce jest inaczej, nie wiem...

Tak czasem myślę że malutkie dziecko jest jak trudne studia, przez ok 5 lat nie życia i czasu dla siebie ale to minie a potem będzie się wspominać do końca życia te lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maskara

Aha. Ile ma Twoje dziecko, że tak zapytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Mam to samo z kotem uwielbiam Patrzec na niego jest taki ladny I inteligentny. Sam robi Kupe do kuwety oh oh oh 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gosc gosc napisał:

Mam to samo z kotem uwielbiam Patrzec na niego jest taki ladny I inteligentny. Sam robi Kupe do kuwety oh oh oh 

Fajnie, też mam kota i go bardzo lubię, moj nawet chodzi ze mną na spacer za wozkiem jak pies, taki mądry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gos.
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Fajnie, też mam kota i go bardzo lubię, moj nawet chodzi ze mną na spacer za wozkiem jak pies, taki mądry!

😍😍😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

Mam to samo z kotem uwielbiam Patrzec na niego jest taki ladny I inteligentny. Sam robi Kupe do kuwety oh oh oh 

Ja tak samo z moim 🙂 Właśnie leży mi pod lewą ręka i go smyram i drapie i tak pięknie mruczy i ogólnie jest kochany, cichy i grzeczny czego o dzieciach bym nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebo

Ale to,że matka jest zmęczona, sfrustrowana  czy smutna nie oznacza, że nie kocha swojego dziecka. Uroda z trójką wychowaj je w międzyczasie pracuj zawodowo, pierz, gotuj, sprzataj i po latach wróć do tematu który założyłas.moze zrozumiesz... Dziecko to Cud ale macierzyństwo to ogromne wyzwanie piękna podróż ale i lek bo jak matka Kocha swoje dziecko to troszczy się i martwi o nie cale Zycie. Rozumiesz??? Cale Zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebo

Urodz *miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też kocham cirkę i uwielbiam jej nowe umiejętności, ale frustracja reż się pojawia. Córka od 3 miesiaca żtcia ząbkuje, placze dnie i noce i to histerycznie, a nadal nie ma ani jednego zęba, a ma 8 miesięcy. Rwe włosy z głowy, bo ile można słuchać histerycznego płaczu, żadna maść i chłodzenie gryzaków nie działa. Czasem są spokojne dni i noce, ale rzadko. Do tego jest niecierpliwa, jak chce jeść to kopie i piszczy, albo jak chce zabawkę, pezy przewijaniu czy przebieraniu też kopie, rzuca się i odwraca na brzuch. Często się też śmieje, skacze na pupie przy muzyce, jak widzi mnie lub męża szczerzy dziąsła i to jest rozbrajające. Różnie bywa. Co do kotów, fajne u kogoś osobiście wole psy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem taką matką i moje dzieci juz ponad 11 lat mają.Nie mogę się nimi nacieszyć.Ale chyba jestem wyjątkiem tu na kafe 😂

Ktoś tu pisał ze całe zycie się martwisz o dziecko..przecież staje sie kiedyś dorosłe!czy twoja matka żyje Tobą dziś?i martwi się wiecznie o ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zwierzęta nigdy nie zastąpią dziecka niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzie
1 godzinę temu, Gość Gosc gosc napisał:

Mam to samo z kotem uwielbiam Patrzec na niego jest taki ladny I inteligentny. Sam robi Kupe do kuwety oh oh oh 

Hahah 😁😁😁 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzie
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem taką matką i moje dzieci juz ponad 11 lat mają.Nie mogę się nimi nacieszyć.Ale chyba jestem wyjątkiem tu na kafe 😂

Ktoś tu pisał ze całe zycie się martwisz o dziecko..przecież staje sie kiedyś dorosłe!czy twoja matka żyje Tobą dziś?i martwi się wiecznie o ciebie?

A o dorosle to się nie martwi? Oczywiście że tak. Moja babci ma 89 lat i martwi się bezprzerwy o swoje dzieci i wnuki. Wieczna udreka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzie
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Zwierzęta nigdy nie zastąpią dziecka niestety.

A dziecko zwierząt 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccc

Hahaha

Jak miałam jedno też tak mówiłam! 

Lezalysmy z córką na kanapie cały dzień i też się zachwycalam każdym "purnięciem" 

Teraz mam syna, corka wyrosła, ugotuj, upierz, wypraw do szkoły, zadanie odrob. 

Kołchoz. 

Laur dla mamy trójki i więcej!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zwierzęta nigdy nie zastąpią dziecka niestety.

A dziecko nigdy nie zastąpi zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freeeeeee

A ja kocham swoje bezdzietne, piękne życie bez balastu <3. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Freeeeeee napisał:

A ja kocham swoje bezdzietne, piękne życie bez balastu <3. 

Kochaj sobie,nikt ci nie broni 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość gosc napisał:

A dziecko nigdy nie zastąpi zwierząt.

To na pewno!

Jedyna różnica,że z dziecka możesz być dumna a z psa nie-bo to nie twoja krew i nie twoje geny 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja ciagle żyje w stresie. Boje się, ze coś może sie Jemu stać. Wiem to nerwica. Jak z tym żyć. Chyba nigdy nie przestane się bać, a chciałabym. Inaczej zniszczę życie dziecku a sama się wykończę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

To na pewno!

Jedyna różnica,że z dziecka możesz być dumna a z psa nie-bo to nie twoja krew i nie twoje geny 🙂

A na czym ma polegać ta duma? Z tego, że się ktos rozmnozył i przekazał komuś swoje geny? O to chodzi? Mozna być dumnym tylko z genów? Jak moja przyjaciółka zrobiła doktorat to byłam z niej dumna, a nie jesteśmy spokrewnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

buhahahaha :D jak ja uwielbiam wpisy matek niemowląt,ktore myslą,ze juz wszystko wiedzą o wychowaniu,bo maja grzecznego niemowlaka! Powodzenia dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja tam wole bezdzietne i wolne życie i oczywiście dwa futerka które posiadam i które zawsze mogę przytulić 🙂 a rozpłodowcom serdecznie wspólczuje zmarnowanego życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja tam wole bezdzietne i wolne życie i oczywiście dwa futerka które posiadam i które zawsze mogę przytulić 🙂 a rozpłodowcom serdecznie wspólczuje zmarnowanego życia 

Nie współczuj bo nie ma czego.Ja współczuję sobie z okresu gsy jeszcze nie miałam dzieci i myślałam,ze bycie matką to katorga.Zaryzykowałam i dziś dziękuję sobie za tę decyzję.

Ja żyć z nerwicą?Trzeba iść do psychologa albo czytać stosowne książki dot.wychowywania albo lęków.Wszystko można tylko trzeba chcieć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Er123
5 godzin temu, Gość gosc napisał:

A na czym ma polegać ta duma? Z tego, że się ktos rozmnozył i przekazał komuś swoje geny? O to chodzi? Mozna być dumnym tylko z genów? Jak moja przyjaciółka zrobiła doktorat to byłam z niej dumna, a nie jesteśmy spokrewnione.

Chyba o to nie chodziło. Zwierzę nigdy nie zastąpi dziecka bo nad dzieckiem się cały czas pracuje, kształtuje jego charakter, zainteresowania, łoży się na niego pieniądze. Nie porównuj do dumy z koleżanki bo nigdy nie będziesz z niej na tyle wewnętrznie dumna (żeby to przeżywać emocjonalnie) bo to, że ona zrobiła doktorat nie jest Twoją zasługą. Jak Twoje dziecko zrobi np. doktorat to jest się z niego prawdziwie dumnym bo się do tego w większym lub mniejszym stopniu przyczyniło.

To co widzisz w zwierzęciu to tylko Twoja miłość odbita w oczach psa, kota. Sam pies to zwierze, nie człowiek. Owszem czuje ale inaczej niż ludzie. Dla psa człowiek może być przywódcą stada, członkiem stada. Dla kota nie wiem- nie interesowałam się tym ale na pewno nie obdarzy człowieka miłością jaką czuje dziecko ludzkie do swojej matki. Kot/pies nie jest w stanie rozmawiać o swoich emocjach, obserwacjach, przeżyciach w szkole, opowiadać o swoich znajomych. Z zwierzęciem zawsze ta relacja będzie prostsza- ja pan i władca daje ci jedzenie a piesek zamerda ogonem, poliże i będzie szczęśliwy. Wychowywanie dziecka jest trudne i skomplikowane pod względem psychologicznym na wielu etapach jego rozwoju od niemowlaka aż do liceum i studiów. Wychowywanie zwierzaka nie wymaga żadnego wysiłku bo ogranicza się zwykle do prostych czynności (dla psa np. siku na zewnątrz lub nauka tolerancji innych zwierząt/psów).

Z dziecka można być dumnym bo np. wychowałem syna i został prawnikiem, kimś ważnym. Psa/kota może mieć (prawie) każdy i efekt będzie podobny- pies jest szczęśliwy, je, spaceruje, pobiega w parku.(mówię tu o dachowcach i kundelkach- rasowe psy i koty wymagają jakiegoś wysiłku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
19 minut temu, Gość Er123 napisał:

Chyba o to nie chodziło. Zwierzę nigdy nie zastąpi dziecka bo nad dzieckiem się cały czas pracuje, kształtuje jego charakter, zainteresowania, łoży się na niego pieniądze. Nie porównuj do dumy z koleżanki bo nigdy nie będziesz z niej na tyle wewnętrznie dumna (żeby to przeżywać emocjonalnie) bo to, że ona zrobiła doktorat nie jest Twoją zasługą. Jak Twoje dziecko zrobi np. doktorat to jest się z niego prawdziwie dumnym bo się do tego w większym lub mniejszym stopniu przyczyniło.

To co widzisz w zwierzęciu to tylko Twoja miłość odbita w oczach psa, kota. Sam pies to zwierze, nie człowiek. Owszem czuje ale inaczej niż ludzie. Dla psa człowiek może być przywódcą stada, członkiem stada. Dla kota nie wiem- nie interesowałam się tym ale na pewno nie obdarzy człowieka miłością jaką czuje dziecko ludzkie do swojej matki. Kot/pies nie jest w stanie rozmawiać o swoich emocjach, obserwacjach, przeżyciach w szkole, opowiadać o swoich znajomych. Z zwierzęciem zawsze ta relacja będzie prostsza- ja pan i władca daje ci jedzenie a piesek zamerda ogonem, poliże i będzie szczęśliwy. Wychowywanie dziecka jest trudne i skomplikowane pod względem psychologicznym na wielu etapach jego rozwoju od niemowlaka aż do liceum i studiów. Wychowywanie zwierzaka nie wymaga żadnego wysiłku bo ogranicza się zwykle do prostych czynności (dla psa np. siku na zewnątrz lub nauka tolerancji innych zwierząt/psów).

Z dziecka można być dumnym bo np. wychowałem syna i został prawnikiem, kimś ważnym. Psa/kota może mieć (prawie) każdy i efekt będzie podobny- pies jest szczęśliwy, je, spaceruje, pobiega w parku.(mówię tu o dachowcach i kundelkach- rasowe psy i koty wymagają jakiegoś wysiłku)

Nie widzisz ze to byl sarkazm... ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saewqer

Autorko, ale to się wcale nie wyklucza: dziecko jest cudem, zwłaszcza kiedy pomyślimy jak łatwo możemy je stracić, ile zbiegów okoliczności musi zajść, żeby ten szkrabik wrzucał zabawki do pudełka np., a z drugiej strony zmęczenie i zniechęcenie jest jak najbardziej naturalne i jest też cudem, że możemy tego doświadczać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja tak samo z moim 🙂 Właśnie leży mi pod lewą ręka i go smyram i drapie i tak pięknie mruczy i ogólnie jest kochany, cichy i grzeczny czego o dzieciach bym nie powiedziała.

No właśnie :) Też mi właśnie moje cudne mruczadło przyszło się położyć na kolanach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Er123
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie widzisz ze to byl sarkazm... ? 

Nie. Jeśli był to sarkazm to bardzo nędzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Er123 napisał:

Nie. Jeśli był to sarkazm to bardzo nędzny.

Racja. Ja też bym nie powiedziała ze to był sarkazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×