Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość gość

Wszyscy mówią o tym, żeby nie zmuszać partnera do bycia przy porodzie. Fatalne skutki braku mojego M przy porodzie.

Polecane posty

Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość gość napisał:

A poza tym, to, że kiedyś nie było facetów przy porodach, to jak to się odbywało?? Popytajcie swoje babcie, położne nawet po twarzy biły i wrzeszczały, żeby rodząca było cicho. Chcialybyście rak rodzić? Kieruję to do tych kobiet, dla których fanabierią jest potrzeba obecności faceta przy porodzie. 

Jakos sie tym baby nie zrażały i mialy kolejne dzieci :-D Czyli traumy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Jakos sie tym baby nie zrażały i mialy kolejne dzieci :-D Czyli traumy nie było.

Kiedyś baby rodziły w jaskiniach albo na środku pola z kartoflami- wróćmy do tych czasów!! Po co komu postęp, szpitale, cywilizacja. Btw. Rodziły, bo antykoncepcja była jaka była 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość gosc napisał:

bo co? Bo powiedziałam wam prawdę?

Bo gow** na tym swiecie juz nam wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jakos sie tym baby nie zrażały i mialy kolejne dzieci :-D Czyli traumy nie było.

Bo większość współczesnych tzw. traum, to wynik niedostosowania do życia poprzez wychowanie na babskich pismach itp. niedorzecznej filozofii. Patrz np. na youtube kanały: "tim pool", "timcast", czy "computing forever", żeby sobie uświadomić jaki poziom upośledzenia psychicznego zaczyna dominować kulturę zachodnią. My w Polsce jeszcze sobie nie zdajemy sprawy do jakiego Orwella zmierzamy. Tzn. co mniej rozgarnięci ludzie sobie nie zdają, bo nie potrafią wyciągać samodzielnie wniosków, a nie śledzą tego co się dzieje na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Przez cała historię ludzkości kobiety rodziły bez żadnego udziału mężczyzn, a wy nagle robicie problem i dziwicie się, że facet nie chce na to patrzeć. Ogarnijcie się.

Mogl nie zapladniac jak nie chcial na to patrzec. Ja nie chce rodzic i co. Musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Jakos sie tym baby nie zrażały i mialy kolejne dzieci :-D Czyli traumy nie było.

PS. Obejrzyj sobie chociażby coś takiego, na yt (a to jest nic, gorsze zachowania dominują uniwersytety i nie tylko): https://www.youtube.com/watch?v=UPLQNUVmq3o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Bimba napisał:

Też uważam że pewnie rzeczy kobieta powinna zachować się tylko dla siebie!

Ale zrozumiecie to jak będziecie starsze o bardziej doświadczone.

Serio? Jak bardziej doświadczone? Mam 35 lat, 3 dzieci, najmłodszy ma 7 lat. 3 porody sn i przy każdym był mąż i dalej uważam to za całkowicie naturalne. Powiem więcej, mąż też tak uważa i twierdzi, że trzeba być mocno niedojrzałym, żeby uważać, że to obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kiedyś baby rodziły w jaskiniach albo na środku pola z kartoflami- wróćmy do tych czasów!! Po co komu postęp, szpitale, cywilizacja. Btw. Rodziły, bo antykoncepcja była jaka była 

Nie mieszaj postępu medycyny z próbami zmiany natury ludzkiej, bo się tylko kompromitujesz intelektualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Serio? Jak bardziej doświadczone? Mam 35 lat, 3 dzieci, najmłodszy ma 7 lat. 3 porody sn i przy każdym był mąż i dalej uważam to za całkowicie naturalne. Powiem więcej, mąż też tak uważa i twierdzi, że trzeba być mocno niedojrzałym, żeby uważać, że to obrzydliwe.

Jeśli uważa, że jest to naturalne, ponieważ sam ma takie odczucia, to nie umie myśleć racjonalnie. Ciesz się, że ma takie podejście, nie wymagaj, żeby inni robili coś wbrew sobie, bo twój mąż ma taką a nie inną naturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Myślący napisał:

Nie mieszaj postępu medycyny z próbami zmiany natury ludzkiej, bo się tylko kompromitujesz intelektualnie

Intelektualnie i jako mężczyzna, kompromitujesz się wyłącznie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Intelektualnie i jako mężczyzna, kompromitujesz się wyłącznie ty

Bo tak ci nawmawiały babskie pisma? Nie, kompromitujesz się wyłacznie ty, usiłując zmuszać ludzi, którzy ewidentnie nie mają tego w naturze, żeby byli świadkami czegoś, czego nie chcą być świadkami. I za czym stoją setki tysięcy lat ewolucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Myślacy napisał:

Bo tak ci nawmawiały babskie pisma? Nie, kompromitujesz się wyłacznie ty, usiłując zmuszać ludzi, którzy ewidentnie nie mają tego w naturze, żeby byli świadkami czegoś, czego nie chcą być świadkami. I za czym stoją setki tysięcy lat ewolucji.

Zonk- nie czytam babskich pism

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Myślacy napisał:

Bo tak ci nawmawiały babskie pisma? Nie, kompromitujesz się wyłacznie ty, usiłując zmuszać ludzi, którzy ewidentnie nie mają tego w naturze, żeby byli świadkami czegoś, czego nie chcą być świadkami. I za czym stoją setki tysięcy lat ewolucji.

Weź już wypier/dalaj z tymi swoimi pseudo mądrościami. Idź nawracać gdzie indziej przygłupie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Intelektualnie i jako mężczyzna, kompromitujesz się wyłącznie ty

Podam ci zresztą inny przykład. Z zasady (co zawsze zakłada wyjątki) mężczyźni nie za bardzo dbają o porządek w domu. Babskie pisma będą twierdziły, że to kwestia wychowania, patriarchatu itp. feministyczne brednie. Tymczasem jest wiele badań pokazujących, że rózne typy czynności powodują zupełnie odmienne obciążenie psychiczne w podziale na płcie. Istnieje też zatrzęsienie badań pokazujących, że  zasady mężczyźni znacznie lepiej orientują się w chaotycznym środowisku, a nawet takie preferują. Przeciętny facet nie dlatego nie chce sprzątać, że został wychowany na buca, tylko dlatego, ze obciąża to go znacznie bardziej, niż przeciętną kobietę, a dodatkowo nie widzi w tym sensu, bo mimo pozornego bałaganu doskonale orientuje się w otoczeniu. Dlaczego tak jest? Ewolucja. Przeczenie faktom dla zasady - to jest kompromitacja intelektualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Myślacy napisał:

Bo tak ci nawmawiały babskie pisma? Nie, kompromitujesz się wyłacznie ty, usiłując zmuszać ludzi, którzy ewidentnie nie mają tego w naturze, żeby byli świadkami czegoś, czego nie chcą być świadkami. I za czym stoją setki tysięcy lat ewolucji.

Aha i nikogo do niczego nie zmuszam, po prostu znalazłam sobie prawdziwego męzczyzne,a nie zwykłą  męską ci/pę, która nie potrafi sprostać podstawowym rzeczom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Myślący napisał:

Jeśli uważa, że jest to naturalne, ponieważ sam ma takie odczucia, to nie umie myśleć racjonalnie. Ciesz się, że ma takie podejście, nie wymagaj, żeby inni robili coś wbrew sobie, bo twój mąż ma taką a nie inną naturę.

Uważa tak, bo rodząca kobieta jest czymś naturalnym. Nie odbierał porodu między moimi nogami. Stał koło mojej głowy, więc po czym ta trauma? Boi się patrzeć jak boli poród? Bo nie rozumiem? Jak tak go to przerasta to zawsze może wyjść przy partych. Ale wyjść za drzwi, a nie wracać do domu czy po prostu odstawić żonę na porodówkę i relaksik w domciu na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Weź już wypier/dalaj z tymi swoimi pseudo mądrościami. Idź nawracać gdzie indziej przygłupie. 

Dzieko się oburzyło, bo dziecku ziarno prawdy zniszczyło światopogląd? Pogłaskać po główce, żeby nie miało traumy? Czy może wręcz jakiś karnecik do psychoanalityka, porcelanowy, współczesny ludziku niedostosowany do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Myślacy napisał:

Podam ci zresztą inny przykład. Z zasady (co zawsze zakłada wyjątki) mężczyźni nie za bardzo dbają o porządek w domu. Babskie pisma będą twierdziły, że to kwestia wychowania, patriarchatu itp. feministyczne brednie. Tymczasem jest wiele badań pokazujących, że rózne typy czynności powodują zupełnie odmienne obciążenie psychiczne w podziale na płcie. Istnieje też zatrzęsienie badań pokazujących, że  zasady mężczyźni znacznie lepiej orientują się w chaotycznym środowisku, a nawet takie preferują. Przeciętny facet nie dlatego nie chce sprzątać, że został wychowany na buca, tylko dlatego, ze obciąża to go znacznie bardziej, niż przeciętną kobietę, a dodatkowo nie widzi w tym sensu, bo mimo pozornego bałaganu doskonale orientuje się w otoczeniu. Dlaczego tak jest? Ewolucja. Przeczenie faktom dla zasady - to jest kompromitacja intelektualna.

I tu znów sobie dopasowujesz to, co odpowiada tobie, a jest cała  rzesza mężczyzn dbających o porządek i jakoś im to w niczym nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Myślacy napisał:

Bo tak ci nawmawiały babskie pisma? Nie, kompromitujesz się wyłacznie ty, usiłując zmuszać ludzi, którzy ewidentnie nie mają tego w naturze, żeby byli świadkami czegoś, czego nie chcą być świadkami. I za czym stoją setki tysięcy lat ewolucji.

Nie chca byc swiadkami 😂 to ja majac takiego faceta ktory nie chce uczestniczyc w porodzie wlasnego dziecka zadbalabym o to zeby rowniez nie byl swiadkiem zaplodnienia, znalazlabym zastepstwo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Uważa tak, bo rodząca kobieta jest czymś naturalnym. Nie odbierał porodu między moimi nogami. Stał koło mojej głowy, więc po czym ta trauma? Boi się patrzeć jak boli poród? Bo nie rozumiem? Jak tak go to przerasta to zawsze może wyjść przy partych. Ale wyjść za drzwi, a nie wracać do domu czy po prostu odstawić żonę na porodówkę i relaksik w domciu na kanapie.

Oczywiście, że rodząca kobieta jest czymś naturalnym. Jednocześnie, od zarania historii, we wszystkich znanych kulturach, mężczyźni nigdy nie uczestniczyli przy porodzie. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
14 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Już na porodówce położna na słowa mojego męża, że on nie zostaje ze mną, powiedziała mi, że lepiej, żebym go nie zmuszała. Pojechał do domu. Położna potem powiedziała mi też, że on jej w niczym nie przeszkadza, ale lepiej go nie zmuszać. Nie zmusiłam. Potem zmienila się położna i zaczęło się złe traktowanie, jakieś głupie pretensje i w ogóle nie wiedzialam, co mam robić ze strachu. Wytrzymałam to, jednak wolałabym wyrzucić z pamięci te wspomnienia. Nic nie było tak, jak myślałam, że będzie.  Gdyby był mój mąż, być może inaczej by to wyglądało. Od tamtej chwili minelo kilka lat, ale tamtego feralnego dnia coś się dla mnie skończyło. Mam ogromny żal o to do Męża. Nie lubię uprawiac seksu z nim, nie lubię i nie umiem już się nawet do niego przytulić. Tym - "ja się nie nadaję" i skutki tych wypowiedzianych przez niego w szpitalu słów, zabił we mnie znaczną część mojego uczucia do niego. Podobno to faceci odwracają się od kobiet uczestnicząc przy narodzinach dziecka (nie wszyscy oczywiście), a jednak nie tylko faceci. 

Mega sku. R. wiel. Pojechal do domu? A co nie mogl nawet na korytarzu poczekac? Wtf? 

Moj byl przy obu porodach. Pomagal mi wstac do lazienki, no po prostu od fizycznych rzeczy. Na pewno bez niego te wszystkie baby bylyby mniej miłe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie chca byc swiadkami 😂 to ja majac takiego faceta ktory nie chce uczestniczyc w porodzie wlasnego dziecka zadbalabym o to zeby rowniez nie byl swiadkiem zaplodnienia, znalazlabym zastepstwo 

Hahaha, dokładnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Myślacy napisał:

Dzieko się oburzyło, bo dziecku ziarno prawdy zniszczyło światopogląd? Pogłaskać po główce, żeby nie miało traumy? Czy może wręcz jakiś karnecik do psychoanalityka, porcelanowy, współczesny ludziku niedostosowany do życia?

A ty bedziesz mial traume jak ci powiem ze jestes meska cip* i zadna inteligentna, wyksztalcona kobieta nie bedzie chciala takiego nieudacznika w domu? Miekka palka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

I tu znów sobie dopasowujesz to, co odpowiada tobie, a jest cała  rzesza mężczyzn dbających o porządek i jakoś im to w niczym nie przeszkadza.

Bo, drogie dziecko, każda reguła ma wyjątki, a płeć mózgu (tak, coś takiego istnieje) to spektrum, a nie binarne opozycje. Tzn. są mężczyźni mający bardziej kobiecą psychologię i są tacy, którzy praktycznie tego pierwiastka w sobie nie mają. Statystycznie jednak, dominującą, wrodzoną reakcją mężczyzn jest w tej sprawie - nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Jest skrajnym infantylizmem i nieodpowiedzialnością zmuszać kogoś na siłę wbrew odruchom i robić jeszcze z tego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ty bedziesz mial traume jak ci powiem ze jestes meska cip* i zadna inteligentna, wyksztalcona kobieta nie bedzie chciala takiego nieudacznika w domu? Miekka palka.

Tak wiem, że jest sporo kobiet które nie chcą mieć w domu inteligentnego faceta, bo się czują przy nim głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Gość gość napisał:

Tu autorka. Rozmawialam z mężem przed porodem i mówiłam mu, że ja nie zostaję sama w szpitalu rodząc dziecko,  bo jak sie przekonałam, położne wykorzystują to, że jesteśmy same.  Wyszło inaczej. Dziś wyszłabym z nim, nie zostałabym tam sama. Cóż czasu nie cofnę. Oczywiście on chciałby mieć drugie dziecko, o co delikatnie czasem mnie pyta, ale ja nie chcę o tym słyszeć. I to nie jest, jak ktoś tu pisze kwestia rozpamiętywania, to jest ogromne rozczarowanie najbliższą osobą.

A pomaga ci teraz, spelnia sie jako tata? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Myślacy napisał:

Bo, drogie dziecko, każda reguła ma wyjątki, a płeć mózgu (tak, coś takiego istnieje) to spektrum, a nie binarne opozycje. Tzn. są mężczyźni mający bardziej kobiecą psychologię i są tacy, którzy praktycznie tego pierwiastka w sobie nie mają. Statystycznie jednak, dominującą, wrodzoną reakcją mężczyzn jest w tej sprawie - nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Jest skrajnym infantylizmem i nieodpowiedzialnością zmuszać kogoś na siłę wbrew odruchom i robić jeszcze z tego problem.

Współczuję bardzo mocno komuś, kto wejdzie z tobą w jakikolwiek związek. Na szczęście trafilam na normalnych mężczyzn w swoim życiu, bo od takiego jak ty, wiałabym po 5 minutach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Myślacy napisał:

Tak wiem, że jest sporo kobiet które nie chcą mieć w domu inteligentnego faceta, bo się czują przy nim głupie.

Uważasz się za inteligentnego? Naprawdę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mogl nie zapladniac jak nie chcial na to patrzec. Ja nie chce rodzic i co. Musze.

Trzeba było nie dać się zaplodnic. To jest logiczne, że skoro już się dałaś to urodzić musisz. A facet może sobie zrobic co chce. Nawet pójść w długą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślacy
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Współczuję bardzo mocno komuś, kto wejdzie z tobą w jakikolwiek związek. Na szczęście trafilam na normalnych mężczyzn w swoim życiu, bo od takiego jak ty, wiałabym po 5 minutach.

Ja wiem, ze ty masz wielkie współczucie dla ludzi inteligentniejszych od siebie i - prawdopodobnie - mężczyzn z jakimi weszłaś w związki. To jest wlaśnie żałosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×