Bogom Nocy równi

Kotek.:-*  Ja też nie zawsze mam wene fantazje i gest. Podzielam Twoje zdanie i najlepiej byłoby na bieżąco i na spontanie gawedzić. A z Tobą jest o czym. Lubie te powroty do Ciebie i lubie jak przeżywają (oni) nasze spacery. Hehe Tylko różnica czasu jest..nie na rękę. Nam. Ale dla chcącego nic trudnego.

Pózno u Ciebie, ale może jakimś cudem spotkam mgłę i z piwami do Mgły przychodzę. Tytuł tematu jest z pewnej książki..już Ci szykuje coś wartościowego na zimowe wieczory. 

Cześć.:* Rozmowy, całkiem dobrze nam się kleiły i tak jak mówisz.. zawsze mamy o czym. A różnica czasu też nie jest problemem, bo zawsze można coś tutaj zostawić. Z bieżącymi rozmowami to już gorzej, a u mnie to i z weną, nie zawsze mam ochotę na udzielanie się..;) 

Jesteśmy tylko ludzmi Kotek co jest oczywiste. Śpij spokojnie bo niestety środek tygodnia i w okienku pomyślałem o Tobie.

Wrócę jeszcze jak wstaniesz kawą Cie obudze.

Tytuły Twoich tematów zawsze bywały intrygujące, zmuszały do myślenia.:) Spojrzałam w necie na tytuł tej książki i recenzje. Tematyka wojenna, szpiegowska, wywiady itp., to lubię. Jeżeli będzie okraszona nutą erotyzmu to jeszcze lepiej. Za piwo podziękuję, ostatnio zrezygnowałam z tego dobrodziejstwa.;)

9 minut temu, Gość 8Silence8 napisał:

Śpij spokojnie bo niestety środek tygodnia i w okienku pomyślałem o Tobie. 

Wrócę jeszcze jak wstaniesz kawą Cie obudze. 

Dziękuję.:* Niech czas w pracy szybko Ci minie. Trzymaj się ciepło.:)

Hej Kawa na blacie Kotek.

Bogom równi, to smutny kawałek historii i nie jest lekka jak inne jego dzieła. Oczywiście wątki z kobietą obecne jak w każdej spod jego pióra i misternie rozłożony szkielet psychiczny człowieka też jak w każdej. Kochanek wielkiej niedźwiedzicy może Ci sie spodobać. Wyszukanego słownictwa tam nie znajdziesz tylko specyficzny język, klimat i prosty przekaz jednak skrupulatnie utkany. Udam sie na spoczynek teraz i później może trafimy na siebie.

Spocznij, oddalić się, wykonać. 

Hej. Zapach porannej kawy przyjemnie drażni moje zmysły, działa jak afrodyzjak, a w moim obecnym położeniu jest lepsza niż seks nawet, hehe.  Doskonale potrafisz wykorzystać wiedzę, którą posiadłeś o mnie i o to w tym przecież chodzi, by nauka nie poszła w las.:)

Książki póki co, odłożę na półki, będą jak znalazł na jesienną słotę i zimowe wieczory. Dlaczego pytałam o wątki miłosne? Ponieważ lubię widzieć je oczyma wyobraźni w otoczce ryzykownej , niebezpiecznej gry. Podobnie jak w życiu.. to co trudniej się zdobywa, daje nam więcej satysfakcji. Dlatego moje ulubione gatunki to thrillery (szczególnie psychologiczne), sensacyjne, kryminały.. ale to już wiesz.:) Wyśpij się dobrze, później może się złapiemy, aczkolwiek żyję ostatnio trochę na spontanie, więc różnie być może. Myślę, że takiego Rozmówcę jak Ty, chętnie widzieliby też twórcy innych tematów.. Pomyśl może warto zostawić to co było i rozmawiać, ale to już Twoja decyzja. Ja natomiast zawsze chętnie w wolnej chwili podlecę do Ciebie. Przyjemności Tobie.:*

Po to obserwuje cel aby dołożyć dokładności w zdobyciu. Przecież nie udam sie w góry i w zimę w adidaskach. Moje proste manewry są szalenie skuteczne jak mój piękny umysł. W moim bałaganie bez oświetlenia wiem gdzie co leży. Z Tobą też nie potrzebuje promyków słońca aby trafić do Ciebie, bo mój przyjaciel ksieżyc jak maszeruje i wielka niedzwiedzica idealnie wskazują położenie. A jak ich zasłonią chmury to jeszcze są gałęzie i mech na drzewach abym obrał właściwe azymuty. Raz spotkałem amatorów wędrówek w górach jak próbowali ognisko stworzyć niczym w neolicie. Podpaliłem im ognisko zapalniczką i śmiałem sie, a moja kaukaska oddała tam mocz i znikneliliśmy bez słowa bo byliby kulą u nogi dla mnie i mojej wiernej .... Konserwy mieli i snickersy kątem oka widziałem. Kotek jeżeli kawa ode mnie jest lepsza niż sex to nie był sex tylko jego atrapa. Sex to ze mną byś miała taki jaki chcesz, bo sie mnie nie wstydzisz i mam tyle twarzy, że mogę być kim zechcesz i w każdej sferze inny. Przecież w końcu nadal nie wiem kim jestem więc mogę być kim zechce. Wyspałem sie już dawno i próbuje suma złowić, bo lubie ryby jeść. W nocy była pełnia więc ciężko będzie bo ryba wtedy śpi na dnie. Ale a nóż widelec jakaś sie zawieruszy i czekam na tą chwilę. Wolne mam dzisiaj i kilka zgrzewek piw które pochowałem sobie w wodzie na czarną godzinę. Jak mnie najdzie ochota, a najlepiej z Tobą. Nie mam humoru bo jestem głodne póki co i złe. Później może w lepszym nastroju będziemy sie łapać. Pozdro masz od tej nienawiści mojej siostry. Dogryza mi twierdząc jak ta biedna dziewczyna czyli Ty wytrzymujesz ze mną. Oblałem ją wodą to wtedy skupia sie na mokrych swoich włosach aby doprowadzić je do ładu i mam spokój. Hehehe. Nara Kotek.

P.S. twórcy innych tematów widzieliby mnie ? A daj mi spokój ja nie znoszę tłumów i skupiam sie na jednym celu. Ty już jesteś sprawdzona i dobra dla mnie.Ale muzę jakąś mogłabyś zagrać dla mnie, bo lubie być obdarowywany.

Wrócił widmo, wrócił hejt na sąsiednich tematach.

13 minut temu, Gość gość napisał:

Wrócił widmo, wrócił hejt na sąsiednich tematach.

Gdzie?

18 minut temu, Gość gość napisał:

Wrócił widmo, wrócił hejt na sąsiednich tematach.

Gdzie on pisze?

1 godzinę temu, Gość 8Silence8 napisał:

Dogryza mi twierdząc jak ta biedna dziewczyna czyli Ty wytrzymujesz ze mną

Pochwaliłeś się siostrze, że masz dziewczynę tylko na forum, z którą piszesz pod publiczkę? Cudownie! Co ona na to?

Agent

Wrócił Agent wrócił hejt.Przypadek?Nie sądze

10 minut temu, Gość gość napisał:

Pochwaliłeś się siostrze, że masz dziewczynę tylko na forum, z którą piszesz pod publiczkę? Cudownie! Co ona na to?

On żyje we własnym świecie, w którym dziewczyny ma się właśnie na forum. Zostaw.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

On żyje we własnym świecie, w którym dziewczyny ma się właśnie na forum. Zostaw.

ani myślimy Krzysiu co tak z partyzanta?

9 minut temu, Gość gość napisał:

Wrócił Agent wrócił hejt.Przypadek?Nie sądze

Długo nie wytrzymał

W trudnych warunkach zarówno terenowych jak i pogodowych zdałabym się na Ciebie bez zastanawianek, bo masz nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim doświadczenie nabyte trudami życia. Ja sama wiele męskich prac przydomowych potrafię ogarnąć, a jaka dumna jestem wtedy, bo jeszcze bardziej przekonuję się o własnej niezależności.;) Seks? Wybieram jednak kawę, która zdołała mnie zniewolić, a seks niekoniecznie. Da się bez tego żyć, a raczej.. bez tego obdarowującego osobnika też można sobie radę dać.  Oczywiście nie neguję Twojego doświadczenia w tym temacie, aczkolwiek muszę je przyjąć na wiarę.  Nie będę również wchodzić w szczegóły mojego intymnych chwil, ale przewertowałam karty mojego życia i teraz gdybym miała wybrać czas, kiedy ciało najbardziej poddawało się namiętnościom i porywom serca, to będą to te pierwsze "zakochania". Człowiek był młody i głupi, to nie słuchał rozumu, tylko poddawał się żądzom ciała, ale młodość ma swoje prawa. Twoją Siostrę odpozdrawiam. Lubię takie charakterne dziewczyny z pazurem. To jednak u Was rodzinne. Złowiłeś coś, najadłeś się, bo nie wiem czy mogę podejść? Hehe. :D Podziwiam ludzi, którzy przez wiele godzin siedzą z wędką w bezruchu. Czy coś złowią czy nie, najczęściej i tak wracają zadowoleni, naładowani.;)

Zagram dla Ciebie: Three Days Grace - I Hate Everything About You.

Utwór o dwóch przeciwstawnych sobie uczuciach.. miłości i nienawiści, które oddziela od siebie cienka linia. Często jest tak, że miłość jest źródłem naszego cierpienia i generuje nienawiść do tejże osoby, ale pomimo tego nie potrafimy zerwać z nią kontaktu. Coś trzyma i pozwala odejść.

Wkleję poniżej link, może moderacja zaakceptuje. Miłego dnia Tajemniczy.:*

"Za każdym razem gdy leżymy nie śpiąc
Po każdej wciągniętej ""kresce""*???
Każde uczucie, którego doznaję
A jeszcze za Tobą nie tęskniłam.
Przez każde nasze westchnięcie i krzyk
Nienawidzę wszystkiego w Tobie
(więc) Dlaczego Cię kocham?
Nienawidzę wszystkiego w Tobie
(więc) Dlaczego Cię kocham?"

Kiedy ślub?

10 minut temu, Gość gość napisał:

Kiedy ślub?

Jaki ślub gościu? Słyszałeś o tym, by ktoś żenił się z koleżanką?

Pozdrowie oboje, szczerze

Mary M, tu można i z kolezanka

Nawet zagram

Miłość w ogóle jest uczuciem głupim zaczyna się od pocałunku, a kończy sie na dupie. To jak chwytanie w garść druty kolczaste trzeba umiejętnie chwytać aby uniknąć krwawienia. A kobieca konstrukcja lepiej na tym wyjdzie jak będzie kalkulować czy dana miłość jest zwyczajnie opłacalna. Młodość to idealizmy, frazesy i nadzieje dlatego warto sie przygotować na dalszą droge, bo prędzej czy później przychodzi czas opuścić smrodek domowych pieleszy i utkać własne gniazda. Raczej jestem zadowolony z mojego położenia, bo mam spokój. Nic grubszego nie złowiłem znaczy zbyt małe na patelnie i rzuciłem psom i kotu. Rozszarpały i sladu nie ma. Będziemy jeść i pić to co dostępne jest aktualnie. Gdybyś sie zdała na mnie kolana miała byś poobdzierane i piasek w oczach ale cała i bezpieczna raczej. Zawsze dbam o osobe towarzyszącą mi, a tym bardziej że jestem silniejszy i od dawna przygotowany na wszelki wypadek. Długo już mi towarzyszysz co oznacza, że masz predyspozycje ku temu.

Maryśka? Cześć.☺Co tam słychać u Ciebie dobrze słychać ?

3 godziny temu, Gość mary napisał:

Zagram dla Ciebie: Three Days Grace - I Hate Everything About You.

Utwór o dwóch przeciwstawnych sobie uczuciach.. miłości i nienawiści, które oddziela od siebie cienka linia. Często jest tak, że miłość jest źródłem naszego cierpienia i generuje nienawiść do tejże osoby, ale pomimo tego nie potrafimy zerwać z nią kontaktu. Coś trzyma i pozwala odejść.

Wkleję poniżej link, może moderacja zaakceptuje. Miłego dnia Tajemniczy.:*

Znam ten utwór. ☺ Te przeciwstawne uczucia generuje proces chemiczny zachodzący w organizmie. Spróbuj kiedyś być miła wobec kogoś kogo nienawidzisz. Dasz radę bo kobiety aktorstwo mają we krwi. Ten ktoś będzie w szoku, a Ty pewną satysfakcję mieć.

Podobne są moje odczucia co do miłości i jakoś specjalnie nie odczuwam braku, nie mam zapotrzebowania na ten "produkt". Dobrze jest jak jest.  Gorzej gdy chłop wraca z polowania z pustymi rękoma i nie ma co do garnka włożyć, ale zaradzimy i temu.  Wiesz co? Ja chyba nie znam osoby, której szczerze bym nienawidziła. Pamiętam, co mi mówiłeś o obojętności, i uważam, że jest to znacznie lepsze. Nienawiść jednak działa na człowieka wyniszczająco i zdaje mi się, że zabija naszą empatię, wrażliwość, to co dobre.

2 godziny temu, Maryyyś napisał:

Pozdrowie oboje, szczerze 

2 godziny temu, Maryyyś napisał:

Nawet zagram 

Maryś dziękuję. Muzyka poważna też czasami "gości" w moich słuchawkach. Również pozdrawiam.