Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Trzecie dziecko? Mąż namawia.

Polecane posty

Gość Gosc

Krótko: mam 31 lat, mąż 34, mamy dwójkę dzieci ,10 letnią córkę i 4 letniego syna. Mieszkamy za granicą. Od dłuższego czasu mąż namawia mnie na trzecie dziecko; od razu napiszę, że nie jest leniem, to on bardziej sprząta w domu, on gotuje, bo ja nie znoszę, dziećmi bardziej ja się zajmuję, ale on też ma spory wkład w wychowanie, w spędzanie z nimi czasu itp. Powiedzcie mi, jak to wygląda organizacyjnie z trójką dzieci? Nie jestem głupia, wiem,że to sporo więcej pracy ,zmartwień i wydatków oczywiście, ale od kilku tygodni poważnie się zastanawiam. Z jednej strony już jest spokój, żadnych zarwanych nocek, pieluch, kaszek, wózków....Z drugiej jednak mnie korci. Nie oczekuje podjęcia decyzji za mnie,tylko opinii, doświadczeń. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dzieci w podobnym wieku i ja bym się w życiu nie zdecydowała na kolejne dziecko. Mój maz tez pomaga  ale więcej pracuje i większość i tak pada w moje stesknione ramiona, a nie sama chalupa i dziecmi człowiek zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ufam

Wow,31 lat i 10 letnie dziecko? Niespotykane w tych czasach późnego macierzyństwa.Fajnie,że tak duże dziecko ma tak młodą mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 minut temu, Gość Ufam napisał:

Wow,31 lat i 10 letnie dziecko? Niespotykane w tych czasach późnego macierzyństwa.Fajnie,że tak duże dziecko ma tak młodą mamę.

Jakie znaczenie czy mama jest młoda, czy trochę starsza? To naprawdę nieistotne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czyli zamierzasz kierować się opinią ludzi z neta? 

Może zapytaj siebie czy chcesz dziecko? 

Masz 31 lat i temat kaszek, pieluch już jest za tobą. Musisz sama wiedzieć czy chcesz powtórki z rozrywki. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podstawowe pytanie to czy chcesz utknac na następne 4-5 lat? Zresztą czy chce się dziecko czy nie, to sie po prostu wie i nie trzeba sie zastanawiać i pytać innych. Ty wiesz czy chcesz przechodzić znow ciaze, porod i zajmowac sie wszystkim. Mi jakby maz cos takiego zaproponował to bym mu sie zasmiala w twarz 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem po co Ci opinia ludzi z Internetu 😂?

ja bym się w życiu na 3 dziecko nie zdecydowała. Nie ma sensu rodzić tyle dzieci, 2 to i tak jest odpowiedzialność, potem trzeba te dzieci wykształcić, coś im dac żeby żeby z gołą  ... w świat nie puścić 

i co pomogłam w podjęciu decyzji 😂?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwaaa

autorko, gdzie mieszkasz?

my mieszkamy w irlandii I dopiero zaczynamy starania a mam 32, maz 36. marzy mi sie 3!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

z doświadczenia - jedno dziecko a dwójka - robi różnicę diametralną, dwójka a trójka, i tak masz w huk roboty więc różnica mniej zauważalna. Jeśli oboje chcecie - róbcie, jeżeli się wahasz, odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 28 lat i mam trzech synkow . 7 , 4 latka i mały 3 miesiące.  W ogóle nie żałuję decyzji o trzecim dziecku , fakt mały jest bardzo grzeczny więc w domu mam zrobione Wszytsko i nie padam na twarz. Mamy też pomoc dziadków więc nie ma problemu jeśli chcemy sami pojechać gdzieś na weekend czy wyjść na imprezę.  Tak jak ktos wyzej pisal dwojka czy trojka to juz nie robi roznicy 🤣 nam się marzy jeszcze córka 😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rolki

A ja wpadłam z drugim dzieckiem. mam 6latkę plus 3m druga córkę. Nie byłam w stanie podjąć decyzji o drugim dziecku bo pierwsza mi dała popalić. Dopiero jak miała 4-5lat odczulam spora ulgę. No i w sumie w dzień jej 5 urodzin zaszlam w nieplanowana ciążę. Co mogę powiedzieć? 2 córka po urodzeniu przez 2.5mies dużo plakala, nie chciała, być w wózku, ciezko było nam się dotrzeć. Płakałam każdego dnia. Głównie nad utraconą wolnością, która ledwo co znów zyskałam. Jak się nie ma nikogo do pomocy to to ograniczenie wolności jest bardziej odczuwalne.

Teraz mała zrobiła się lepsza, mamy rytm i ja przestałam rozpaczać. Wakacje prawie zlecialy, nigdzie nie jeździmy bo mała nie lubi auta bo i trudno ją tak ciągnąć gdzieś, gdy ona uwielbia swój rytm drzemek, czuwania, karmienia. Cóż - ten rok spisałam na "straty" 

Starsza idzie od września do zerówki martwię się, że ciężko będzie mi poświęcić jej tyle czasu ile potrzeba, zwłaszcza że pojawienie się siostry mimowolnie trochę nas odsunelo od siebie i sprawiło kilka problemów. 

Nigdy w życiu nie zdecyduje się na 3 dziecko. I zrobię wszystko, żeby nie dopuścić do wpadki. Za dużo czasu, energii trzeba wkładać w dzisiejsze dzieciaki. Mam już 37lat a mąż 40. Chałupa pęka w szwach. Planujemy zmianę na wiksza. Jak się nie uda to ja nie wiem jak ogarnę ten codzienny syf w za ciasnym mieszkaniu. 

Znowu będę zaczynała przygodę ze zlobkiem, przedszkolem i tfu tfu chorobami (cud że i tak mało córka chorowała, mam nadzieję że to się powtórzy przy drugiej) 

Już nie chce tego przechodzić. Chcę przespane noce i czas dla siebie. 

Kocham moją mała kruszynkę, chyba nie będzie taka ciężka jak jej starsza siostra. Widzę, że z dnia na dzień jest coraz fajniejsza. Może i dobrze że się pojawiła na tym świecie, tak dla równowagi 🤗 ale za więcej dzieci już serdecznie dziękuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rolki

Aha no i jeszcze jedno. Paniczny strach przed urodzeniem chorego dziecka.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko daj spokój masz juz etap  kaszek , kolek za soba  . Korzystaj z życia i nie ryzykuj bo jak urodzi sie chore  to cale życie pod górke . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Rolki napisał:

A ja wpadłam z drugim dzieckiem. mam 6latkę plus 3m druga córkę. Nie byłam w stanie podjąć decyzji o drugim dziecku bo pierwsza mi dała popalić. Dopiero jak miała 4-5lat odczulam spora ulgę. No i w sumie w dzień jej 5 urodzin zaszlam w nieplanowana ciążę. Co mogę powiedzieć? 2 córka po urodzeniu przez 2.5mies dużo plakala, nie chciała, być w wózku, ciezko było nam się dotrzeć. Płakałam każdego dnia. Głównie nad utraconą wolnością, która ledwo co znów zyskałam. Jak się nie ma nikogo do pomocy to to ograniczenie wolności jest bardziej odczuwalne.

Teraz mała zrobiła się lepsza, mamy rytm i ja przestałam rozpaczać. Wakacje prawie zlecialy, nigdzie nie jeździmy bo mała nie lubi auta bo i trudno ją tak ciągnąć gdzieś, gdy ona uwielbia swój rytm drzemek, czuwania, karmienia. Cóż - ten rok spisałam na "straty" 

Starsza idzie od września do zerówki martwię się, że ciężko będzie mi poświęcić jej tyle czasu ile potrzeba, zwłaszcza że pojawienie się siostry mimowolnie trochę nas odsunelo od siebie i sprawiło kilka problemów. 

Nigdy w życiu nie zdecyduje się na 3 dziecko. I zrobię wszystko, żeby nie dopuścić do wpadki. Za dużo czasu, energii trzeba wkładać w dzisiejsze dzieciaki. Mam już 37lat a mąż 40. Chałupa pęka w szwach. Planujemy zmianę na wiksza. Jak się nie uda to ja nie wiem jak ogarnę ten codzienny syf w za ciasnym mieszkaniu. 

Znowu będę zaczynała przygodę ze zlobkiem, przedszkolem i tfu tfu chorobami (cud że i tak mało córka chorowała, mam nadzieję że to się powtórzy przy drugiej) 

Już nie chce tego przechodzić. Chcę przespane noce i czas dla siebie. 

Kocham moją mała kruszynkę, chyba nie będzie taka ciężka jak jej starsza siostra. Widzę, że z dnia na dzień jest coraz fajniejsza. Może i dobrze że się pojawiła na tym świecie, tak dla równowagi 🤗 ale za więcej dzieci już serdecznie dziękuję. 

Jakbym O sobie czytała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×