Słaby kontakt wzrokowy z 3 miesięcznym dzieckiem

Cześc, piszę tutaj, bo już nie wiem, gdzie się zwrócić, a może znajdzie się ktoś, kto miał podobny problem ze swoim niespełna 3 miesięcznym dzieckiem. Pediatra nie widzi problemu (byłam u 3!), na własna rękę poszłam z dzieckiem do neurologa. Doktor stwierdził, ze ten kontakt wzrokowy faktycznie jest słaby (dziecko nawet na niego nie popatrzyło), do tego skierował na rehabilitacje, bo stwierdził obniżone napiecie osi głowa-tułów. Dziecko na mnie czasem patrzy, ale muszę się sporo nagimnastykować i jeśli już patrzy, to tylko w pozycji, kiedy lezy na plecach, a ja się nad nim pochylam. Uśmiecha się wtedy do mnie i próbuje „rozmawiać”. Gdy leży na brzuchu, ładnie podnosi główkę, jednak ciągnięty do siadu za rączki (przez lekarza) nie ciagnie tej główki za sobą. O ile ten problem można rozwiązac rehabilitacją, tak kontakt wzrokowy (a raczej jego prawie brak) mnie martwi. Dziecko nie odwraca głowy za moim głosem (badanie słuchu wyszło ok, wiem, ze dziecko słyszy, bo za grzechhotką albo jak coś spadnie się odwraca). Ostatnio zaczął wodzić wzrokiem gdy coś robię lub chodzę po pokoju, ale to tez nie zawsze. Uśmiecha się często do źródeł światła (żyrandol albo światło słoneczne padające na ścianę). Idę z nim do okulisty, żeby zbadać wzrok, ale wydaje mi się, że jednak widzi. Neurolog na razie nie kazał się martwić, tylko zmuszać dziecko do tego kontaktu wzrokowego. No ale jak mam go do tego zmuszać? Złapać jego głowę i na siłe kazać mu na mnie patrzeć? Próbowałam już z okularami, szminką, kartami kontrastowymi ale efekty raczej marne. Wiem, że teraz mózg dziecka jest bardzo plastyczny, więc zależy mi na czasie. Czy któraś z obecnych tu mam może mi pomoc? Zaproponować jakieś ćwiczenia na stymulowanie kontaktu wzrokowego? Może dziecko którejś z Was miało podobnie i później rozwijało się dobrze? Wiem, ze nie ma co porównywać dzieci, każde rozwija się w swoim tempie, ale 3 miesiące i bardzo słaby kontakt wzrokowy wydaje się być już sporym problemem. 

Bardzo proszę o pomoc, słowa wsparcia, czy może motywację, bo już mnie zaczęło to wszystko przytłaczać i płacze, stresując tym wszystkim dziecko. 

Milego dnia! 

Pracuj nad tym kontaktem. Wejdz na forum inny swiat, na watki pt autystyczne niemowole. Jest sporo cwiczen na te stymulacje. Spokojnie mizna to wypraciwac.

np: karty Jagody Cieszynskiej do stymualchi wzrokowej, maluj kropke miedzy oczami, mocno usta na czerwono, zakladan cis na glowe,

29 minut temu, Gość Biss napisał:

Pracuj nad tym kontaktem. Wejdz na forum inny swiat, na watki pt autystyczne niemowole. Jest sporo cwiczen na te stymulacje. Spokojnie mizna to wypraciwac.

np: karty Jagody Cieszynskiej do stymualchi wzrokowej, maluj kropke miedzy oczami, mocno usta na czerwono, zakladan cis na glowe,

Zamówiłam książkę Wczesna Interwencja Terapeutyczna, właśnie od tej autorki, która wymieniłaś i będziemy ćwiczyć. W karty tez się zaopatrze, dzięki!

Czyli co? Myślisz, ze to faktycznie autyzm? U tak małego dziecka można to stwierdzić? 

Mysle, ze to nie autyzm. Mialam podobny problem, dziecko wydawalo sie malo kontaktiwe, ogromny przelom po 9 mcu. Ale warto stymulowac kazde dziecko, moze to po prostu taki typ. Ta Ksiazka Jagody C.  nie jest moze jakas super, ale fajnie wyjasnia co powinno robic juz dziecko (choc nie trzymaj sie tak kurczowo tabelek). Ja tez sie balam autyzmu, dzis wiem ze niepotrzebnie.

warto dla swojego spokoju zrobic po 6 mcu test przechylania (szukaj w necie), potem duzo pokaxywac i cwiczyc, pakazywanie palcem, wspolna uwage. Bedzie dobrze. Po prostu niektore dzieci nabywaja troche pozniej/ciezej umiejetnosci spoleczne.

1 godzinę temu, Gość Biss napisał:

Mysle, ze to nie autyzm. Mialam podobny problem, dziecko wydawalo sie malo kontaktiwe, ogromny przelom po 9 mcu. Ale warto stymulowac kazde dziecko, moze to po prostu taki typ. Ta Ksiazka Jagody C.  nie jest moze jakas super, ale fajnie wyjasnia co powinno robic juz dziecko (choc nie trzymaj sie tak kurczowo tabelek). Ja tez sie balam autyzmu, dzis wiem ze niepotrzebnie.

warto dla swojego spokoju zrobic po 6 mcu test przechylania (szukaj w necie), potem duzo pokaxywac i cwiczyc, pakazywanie palcem, wspolna uwage. Bedzie dobrze. Po prostu niektore dzieci nabywaja troche pozniej/ciezej umiejetnosci spoleczne.

Dziękuje Ci bardzo, naprawdę trochę mnie uspokoiłaś. Jeśli masz jeszcze jakieś rady, wskazówki to chętnie przyjmę. A co do testu przechylania - nie słyszałam, na pewno zanotuję i zaznacze, Żeby zrobić po 6 mc :)

Moja 3m córka też nie zawsze reaguje. W sensie nie odwraca główki gdy coś z boku mówię, albo nie od razu mnie tak jakby zauważa gdy zbliżam do niej głowę. Ogólnie jednak nic nie budzi moich zastrzeżeń bo jest kontaktowa i rozmowna. W oczy patrzymy sobie często podczas zabawy. Nie stresuj się na zapas. Myślę że dopiero w ciągu najbliższego miesiąca dziecko bardziej się rozwinie w tym "temacie"

Mój synek w tej chwili 2.5 letni również miał symptomy autystyczne. Brak kontaktu wzrokowego, słabo reagował na imię. Obniżone napięcie mięśniowe w osi ciala, głowy nie ciagnal za sobą. Do tego nie poddawał się rehabilitacji. Vojta nie pomagala,a na ndt bobath wydzieral się i rehabilitant na siłę z nim ćwiczył, co potegowalo płacz dziecka i w efekcie nic nie wynosił z ćwiczeń. Był disgnozowany w synapsis w wieku 1.5 roku gdzie stwierdzono zaburzenia rozwojowe inne oraz opóźnienie psychoruchowe. Z perspektywy czasu syn był opóźniony we wszystkim x2. Usiadł w wieku 12 miesięcy, raczkowac na 16,a samodzielny chód 24 miesiące. Pokazywanie palcem, wspólne pole uwagi, kontakt wzrokowy, wszystko wypracowalismy ciężka pracą. Na szczęście zajęcia si, z neurologopedą, pedagogiem syn bardzo lubi. W tej chwili jest najnormalniejszym dzieckiem na świecie. Fizycznie ma słabszy chwyt od rówieśników nad czym pracujemy, mowa z opóźnieniem ale też idzie do przodu, choć jesteśmy na etapie pojedynczych słów. 

Doradzę Ci, że z tak małym dzieckiem da się bardzo dużo wypracować, małe dziecko ma bardzo plastyczny umysł. Bardzo dobrze, że zauważyłaś deficyty. Trzymaj rękę na pulsie. Zdradzę, że pediatra ostatni widzi problemy rozwojowe dziecka. Pediatrzy wszystko bagatelizują. Polecam neurologa Dziecięcego, psychologa i psychiatrę dziecięcego oraz neurologopedę

1 godzinę temu, Gość Ratatuj napisał:

Mój synek w tej chwili 2.5 letni również miał symptomy autystyczne. Brak kontaktu wzrokowego, słabo reagował na imię. Obniżone napięcie mięśniowe w osi ciala, głowy nie ciagnal za sobą. Do tego nie poddawał się rehabilitacji. Vojta nie pomagala,a na ndt bobath wydzieral się i rehabilitant na siłę z nim ćwiczył, co potegowalo płacz dziecka i w efekcie nic nie wynosił z ćwiczeń. Był disgnozowany w synapsis w wieku 1.5 roku gdzie stwierdzono zaburzenia rozwojowe inne oraz opóźnienie psychoruchowe. Z perspektywy czasu syn był opóźniony we wszystkim x2. Usiadł w wieku 12 miesięcy, raczkowac na 16,a samodzielny chód 24 miesiące. Pokazywanie palcem, wspólne pole uwagi, kontakt wzrokowy, wszystko wypracowalismy ciężka pracą. Na szczęście zajęcia si, z neurologopedą, pedagogiem syn bardzo lubi. W tej chwili jest najnormalniejszym dzieckiem na świecie. Fizycznie ma słabszy chwyt od rówieśników nad czym pracujemy, mowa z opóźnieniem ale też idzie do przodu, choć jesteśmy na etapie pojedynczych słów. 

Doradzę Ci, że z tak małym dzieckiem da się bardzo dużo wypracować, małe dziecko ma bardzo plastyczny umysł. Bardzo dobrze, że zauważyłaś deficyty. Trzymaj rękę na pulsie. Zdradzę, że pediatra ostatni widzi problemy rozwojowe dziecka. Pediatrzy wszystko bagatelizują. Polecam neurologa Dziecięcego, psychologa i psychiatrę dziecięcego oraz neurologopedę

Dziękuje bardzo za odpowiedź! W piątek zaczynamy rehabilitacje metodą Bobath właśnie, zobaczymy jak to będzie. Twoja wiadomość i to, że Twój synek rozwija się prawidłowo również podniosła mnie na duchu. 

U neurologa dziecięcego byłam, prywatnie, dość dobry specjalista, ale dowiedziałam się tylko, ze trzeba ćwiczyć kontakt wzrokowy, rehabilitować i do kontroli za 2 miesiące. Do pozostałych specjalistów, których wymieniłaś na pewno się udam.

Dodam jeszcze, że ze mną dzisiaj wieczorem ładnie nawiązywał kontakt wzrokowy, ale ze swoim tatą, czy babcią niezbyt chce...

To jeszcze małe dziecko, ale specjalista, psychiatra dziecięcy, już u 8 miesięcznego dziecka potrafi zdiagnozować autyzm. Nie wiem skąd jesteś, ale polecam w Warszawie dr Średniawę. Przyjmuje w OWI na Pilickiej. Nie straszy ale niczego nie bagatelizuje. Wspaniały lekarz z powołania

OWI na PIlickiej to mistrzowie straszenia. Mnie straszyli przez rok, snuli czarne scenariusze, balam sie oddac dziecko do zlobka, bo mi cytuje „odleci”, bylam przez to rok na wychowawczym. Kiedy syn skonczyl 2 latka ze wszystkiego sie wycofali i stwierdzili ze „pieknie nadrobil”.

20 minut temu, Gość Ratatuj napisał:

 

To jeszcze małe dziecko, ale specjalista, psychiatra dziecięcy, już u 8 miesięcznego dziecka potrafi zdiagnozować autyzm. Nie wiem skąd jesteś, ale polecam w Warszawie dr Średniawę. Przyjmuje w OWI na Pilickiej. Nie straszy ale niczego nie bagatelizuje. Wspaniały lekarz z powołania

 

Moze stwierdzic obserwacje w kierunku CZR. Takie diagnozy w wieku 8 miesiecy sa obarczone duzym ryzykiem bledu. 

Kurczę, ciagle przewija się tu diagnoza - autyzm. Czy u tak małego dziecka można faktycznie zaobserwować, że jest autystyczne? Liczę się z tym, ze jeżeli kontakt wzrokowy się nie poprawi, możemy dostać właśnie taka diagnozę, ale widzę też, ze jest szansa na to, żeby dziecko dalej rozwijało się normalnie. 

Juz sama nie wiem, co robić, co myśleć. Na pewno będę pracować z dzieckiem, ćwiczyć kontakt, chodzić na rehabilitacje i zobaczymy co dalej. Jeśli jeszcze ktoś ma jakieś rady, doświadczenia to proszę piszcie. 

8 godzin temu, Gość Bea napisał:

OWI na PIlickiej to mistrzowie straszenia. Mnie straszyli przez rok, snuli czarne scenariusze, balam sie oddac dziecko do zlobka, bo mi cytuje „odleci”, bylam przez to rok na wychowawczym. Kiedy syn skonczyl 2 latka ze wszystkiego sie wycofali i stwierdzili ze „pieknie nadrobil”.

Zależy na kogo trafisz. Ja nie chodzę tam z dzieckiem do logopedy ani do psychologa, bo nie trafiłam na godnego uwagi. Po co ja mam tracić czas i komuś termin zajmować. Byłam 2x u psychologa i była bardzo miła kobieta, niestety zrezygnowała i już tam nie przyjmuje. Poszlismy raz do innej i masakra. Usłyszałam okropne rzeczy na wyrost. Może uważała, że rodziców na najgorszą wersję trzeba przygotować. Uważam, że warto się zapisać ze względu na dr Średniawę. Wybitny specjista za darmo. Nigdy mnie nie straszyla. Mówi to co jest obecnie 

Autorko, też oczywiście jestem zwolenniczką szybkiej diagnozy i interwencji, gdy coś się dzieje, ale taki trzymiesieczniak to naprawdę jeszcze za małe dziecko, żeby się czymkolwiek przejmować. Szczególnie że to nie jest tak że nie ma z nim w ogóle kontaktu. Moja córka w wieku paru miesięcy też nie lubiła kontaktu wzrokowego, odwracała głowę, problemy z napięciem też były. Ćwiczyliśmy z nią (bobath) ale nikt nigdy nie sugerował problemów ze spektrum. Teraz ma trzy latka i jest normalnym, zdrowym dzieckiem. Metody doktor Cieszyńskiej być może są skuteczne, ale jej kryteria diagnostyczne i wymagane kamienie milowe są zbyt wyśrubowane.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Autorko, też oczywiście jestem zwolenniczką szybkiej diagnozy i interwencji, gdy coś się dzieje, ale taki trzymiesieczniak to naprawdę jeszcze za małe dziecko, żeby się czymkolwiek przejmować. Szczególnie że to nie jest tak że nie ma z nim w ogóle kontaktu. Moja córka w wieku paru miesięcy też nie lubiła kontaktu wzrokowego, odwracała głowę, problemy z napięciem też były. Ćwiczyliśmy z nią (bobath) ale nikt nigdy nie sugerował problemów ze spektrum. Teraz ma trzy latka i jest normalnym, zdrowym dzieckiem. Metody doktor Cieszyńskiej być może są skuteczne, ale jej kryteria diagnostyczne i wymagane kamienie milowe są zbyt wyśrubowane.

Dziękuje Ci bardzo za odzew. Super, że Twoja córeczka zdrowo się rozwija :) 

Pewnie masz rację, ze to za wcześnie na cokolwiek, że trzeba dać maluszkowi czas. Tak zrobię i będę go obserwować. 

Prawda jest taka, ze nakręciłam się właśnie przez wpisy na różnych forach, kiedy matki diagnozowały (same) swoje kilkumiesięczne dzieci, które zachowywały się podobnie do mojego synka - diagnozy oparte właśnie o ten słaby kontakt wzrokowy. Czasem myślę, że bez dostępu do internetu wszystko byłoby łatwiejsze i człowiek by się tak nie nakręcał i nie wyszukiwał w sobie i dziecku nieprawidłowości. 

A byłaś u okulisty? Mój syn urodził się w 36 miesiącu ja też widziałam słabszy kontakt wzrokowy niż u starszego syna. Pediatra jak u ciebie twierdził że wszystko ok. Ok 5 miesiąca kontakt się poprawił i bylo ok. W wieku 4 lat pokazał się zez stwierdzili że syn miał zeza ukrytego

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

A byłaś u okulisty? Mój syn urodził się w 36 miesiącu ja też widziałam słabszy kontakt wzrokowy niż u starszego syna. Pediatra jak u ciebie twierdził że wszystko ok. Ok 5 miesiąca kontakt się poprawił i bylo ok. W wieku 4 lat pokazał się zez stwierdzili że syn miał zeza ukrytego

Do okulisty dziecięcego idziemy jutro, więc wzrok zbadamy i może dowiemy się czegoś więcej. Na razie trochę się uspokoiłam, wierze, ze wszystko się naprostuje.

Byliśmy u okulisty, wzrok dziecka ok. Wodził za światłem. Badanie dna oka tez wyszło prawidłowe. Okulista kazał obserwować dziecko. Cieszę się, że z oczkami jest w porządku. Jutro zaczynamy rehabilitacje i zobaczymy co dalej. Gdyby jeszcze ktoś miał jakieś doświadczenia, to proszę o podzielenie się. 

Dnia 23.08.2019 o 00:11, Gość Zmartwionamama napisał:

Byliśmy u okulisty, wzrok dziecka ok. Wodził za światłem. Badanie dna oka tez wyszło prawidłowe. Okulista kazał obserwować dziecko. Cieszę się, że z oczkami jest w porządku. Jutro zaczynamy rehabilitacje i zo

dobry dzień, jak to zrobić
czy twoje dziecko ma szczęście? jak kontakt wzrokowy teraz ??

dobry dzień, jak to zrobić
czy twoje dziecko ma szczęście? jak kontakt wzrokowy teraz ??

1 godzinę temu, Ilmena napisał:

dobry dzień, jak to zrobić
czy twoje dziecko ma szczęście? jak kontakt wzrokowy teraz ??

Teraz sporo filmów na yt. jest na ten temat, np. kanał: mama fizjoterapeuta TV i filmik około tematowy : Nasze zabawy z kontrolą główki + porównanie przed i po. Ta pani ma około 50 filmów , trzeba wejść na kanał i kliknąć na górze w zakładkę-wideo

“Zmartwionamama”  możesz napisać jako
czy teraz masz szczęście? Będę bardzo wdzięczny !!!