Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona

Zły urok czy coś więcej?

Polecane posty

Gość zaniepokojona

Witam wszystkich, chciałabym opowiedzieć historie która zmieniła moje życie. Jakieś dwa tygodnie temu przeżywałam silne stresy. Czułam się jak najbardziej normalnie, byłam sobą tylko dużo się denerwowałam. I w pewnym momencie mój stres dostrzegła pewna osoba. Znana jest z tego ze zle życzy a jak zle życzy to się nie powodzi. Wystarczy godzina w towarzystwie tej osoby i człowiek traci humor. Kiedyś pewna osoba kiedy pierwszy raz ją zobaczyła stwierdziła ze to zły człowiek. Potrafi cieszyć się z nieszczęścia innych ludzi, chciałaby dla innych tego co ma ona, i nie dopuszcza do siebie tego ze ktoś ma lepiej. Wykorzystała wiec mój słaby punkt i podatność na jej słowa. Zaczęła wmawiać mi objawy swojej choroby psychicznej. I od tamtej chwili czuje się rzeczywiście inaczej. Czuje się rozbita, smutna, a co najważniejsze czuje się tak jakby nieswojo. Jakby coś siedziało w mojej głowie. Wykapalam się w ziele ostrozenia i moja woda była pełna czarnych kłębów. Mam przeczucie ze został na mnie rzucony urok a ja będąc podatna uwierzyłam w to co ta osoba chciała mi wmówić. Planuje się ponownie wykapac w tych ziołach ale mysle ze to nie wystarczy. Co uważacie? Mimo wcześniejszego stresu nie miałam takich dziwnych objawów jakie wystąpiły po rozmowie z ta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Swojej choroby psychicznej, tzn. konkretnie jakiej? Sama piszesz, że od dłuższego czasu żyjesz w stresie, a to mogło się odbić na twoim samopoczuciu i masz święte prawo czuć się rozbita. Przewlekły stres mógł takze spowodować depresję. To że jesteś smutna również nie dziwi, bo jednak czymś konkretnym się martwisz. Nie przypisywałabym tej kobiecie żadnych "zasług", masz po prostu gorszy moment. Kąpiele w ostrożeniu na pewno nie zaszkodzą, jeśli masz ochotę możesz afirmować, medytować przy świecy, wyobrażać  sobie że otaczasz się jasnym światłem, które będzie cię bronić przed złorzeczeniem. Nie słyszałam by depresja była wynikiem złego oka, czy klątwy, jak już to spodziewałabym się choroby "z grubej rury" 😉 Jeżeli kiepskie samopoczucie będzie się utrzymywać dłuższy czas, to warto skonsultować się z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona

Nawet fizycznie się zaczęłam zle czuć.. wszystko było w porządku dopóki ona nie nagadała mi głupot, tak jakby przelała na mnie cała swoją negatywna energię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana

Ostrozen dobry jest. Kąp się tak dlugo, aż będzie czysta woda. Pomódl się i  pamiętaj Bóg jest silniejszy niż, jakaś klątwa. Nie masz choroby psychicznej nie martw się. Klątwy pewnie też nie. Teraz pewnie się tylko nakręcasz. Możesz oczyścić mieszkanie.np. mięta, rumianek, tymianek i bylica pospolita po jednej łyżce. Zapal jak kadzidło. Przejdź po mieszkaniu od drzwi w kierunku wskazowek zegara. I zakoncz znow przy drzwiach. Na koniec wywietrz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×