Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Właśnie mąż mi powiedział, że jestem gruba i..

Polecane posty

Gość Gosc

Powiedział, ze powodem nie spotykania sie z moimi kolezankami jest waga i figura. Ze się tego wstydze. 

Tak to prawda ale walcze. Przykro mi. Dwojka dzieci i juz nie wygladam tak pieknie jak przed porodami. Do bani sie czuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej

Działaj póki czas, dużo masz na plusie? Im mniej tym łatwiej im więcej ciężej i motywacja maleje. O fryzurę higienę można zadbać tanim kosztem, paznokcie też nie musi być hybryda czy milion zabiegów. Co do figury jedzenie lepszego zdrowszego jedzenia i aktywność fizyczna wiele można z dziećmi w domu ćwiczenia, ana zewnatrz póki pogoda biegi, rower, spacery, kijki, marsze ? To wymaga tylko samozaparcia i chęci. Albo z dziećmi jak juz starsze i ogarniesz rowery np. Bo spacer to chyba bez problemu? Albo masz męża to godzinkę wieczorem niech rzuci okiem na dzieci a Ty na trening. To wymaga czasu. 

Jak takie małe zmiany ale zastosowane konsekwentnie nie przyniosą rezultatów to dietetyk, trener personalny, badania jak to by mogło być spowodowane przez czynniki inne niż tylko przez spadek aktywności czy pofolgowanie sobie z jedzeniem. 

Pamiętaj jedno narzekaniem nic nie zmienisz a działaniem. Choć wiadomo warto się wygadac. 

Życzę Ci sukcesu. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Schudłam 40kg ograniczyłam jedzenie i co? Teraz czuję że pociągam mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość Ojej napisał:

Działaj póki czas, dużo masz na plusie? Im mniej tym łatwiej im więcej ciężej i motywacja maleje. O fryzurę higienę można zadbać tanim kosztem, paznokcie też nie musi być hybryda czy milion zabiegów. Co do figury jedzenie lepszego zdrowszego jedzenia i aktywność fizyczna wiele można z dziećmi w domu ćwiczenia, ana zewnatrz póki pogoda biegi, rower, spacery, kijki, marsze ? To wymaga tylko samozaparcia i chęci. Albo z dziećmi jak juz starsze i ogarniesz rowery np. Bo spacer to chyba bez problemu? Albo masz męża to godzinkę wieczorem niech rzuci okiem na dzieci a Ty na trening. To wymaga czasu. 

Jak takie małe zmiany ale zastosowane konsekwentnie nie przyniosą rezultatów to dietetyk, trener personalny, badania jak to by mogło być spowodowane przez czynniki inne niż tylko przez spadek aktywności czy pofolgowanie sobie z jedzeniem. 

Pamiętaj jedno narzekaniem nic nie zmienisz a działaniem. Choć wiadomo warto się wygadac. 

Życzę Ci sukcesu. Pozdrawiam. 

Tak, zadbana jestem, buzia też ładna. Mysle, ze powinnam schudnac ok 15-20 kg. Chodzilam pare lat na fitness, w domu mam rowerek. Jezdzilam od marca do czerwca regularnie.

Potem byly wakacje, duzo plywania, ruchu... ale i maksymalnego stresu zwiazanego ze sprawami rodzinnymi i prawnymi, obecnie zaczyna sie powoli proces sądowy, sprawy spadkowe, doszedł wypadek syna, sprzedaz naszego obecnego domu, wszystko naraz!! .  I jojo mnie dopadło, był alkohol i wiecej jedzenia. 

Biore sie z powrotem za siebie od dzis. Potrafie liczyc kcal, diety mam w malym palcu. Boje sie tylko, ze nie wytrwam bo ten stres zajadam i czasem tez zapijam a ten proces sądowy będzie trwal i ze 2 lata jak nie dłużej. 

Schudlam juz pare razy w zyciu z sukcesem i bylo super. Np po 1szej ciazy z 82 kg do 62 kg (172 cm wzrostu) Wiem, ze schudne znowu bo nie moge na siebie patrzec. 

Dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiesz ze po 30 metabolizm spada i ważne jest to co jemy... jestem 10 lat po ślubie i mam 5 kg więcej, mimo 2 ciąż ... to wymaga dyscypliny i samozaparcia. Mi mąż powiedział ze wziął mnie szczupła i taka tez chce, a ja tez nie mam zamiaru ważyć więcej... złe się zreszta czuje jak mam pare kg wiecej.. robią mi  się boczki i niestety trzeba cały czas o siebie dbać... nie zwalaj na stresy i jakieś tam problemy, to nie jest wytłumaczenie a i alkohol odstaw, to sa puste kalorie..mniejsze porcje jedz, wodę pij i ruch wprowadź ...chcesz męża znowu pociągać to weź się za siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakby mój mąż mi tak powiedział to kopnelabym to 4 litery. Autorko powinnaś zrobić to dla siebie, a nie męża, masakraskad wy bierzecie takich palantów?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakby mój mąż mi tak powiedział to kopnelabym to 4 litery. Autorko powinnaś zrobić to dla siebie, a nie męża, masakraskad wy bierzecie takich palantów?!

Lepiej jak udaje że jestes księżniczka a na boku stuka chude koleżanki z pracy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakby mój mąż mi tak powiedział to kopnelabym to 4 litery. Autorko powinnaś zrobić to dla siebie, a nie męża, masakraskad wy bierzecie takich palantów?!

Tu autorka. Mam 40 lat, kiedy mialam 30 wazylam 58-60 kg przy 172 cm i byłam laska. Potem 1sza ciaza ale po niej pozbierałam sie szybko. 

Po drugiej ciazy w ktorą zaszlam duzo pozniej ciezko mi wrocic z powrotem, podejmuje kroki, cwicze itd jednak juz nie z takim powodzeniem jak te "pare" lat temu. 

W sumie zwalam/nie zwalam. No tak reaguje na stres, słaba i wrazliwa jestem choc z zewnatrz twarda i mocna w gębie. 1,5 msc nie spalam i budzilam sie glodna, zazywalam srodki na uspokojenie itd. Dalam ciała, wiem. 

Co do męza, nigdy nic nieprzyjemnego mi nie powiedzial, jest jak najbardziej ok. To bylo powiedziane w klotni, ze on chce zebym wychodzila z kolezankami i ze szukam wymowek. I od slowa do slowa powiedzial, ze chodzi mi tak naprawde o wage i figure (ze sie ich wstydze) i zebym nie zwalała na cos innego. Nie odzywam sie do niego i jak narazie nie zamierzam. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przede wszystkim napisz ile teraz wazysz,nie jestes niska wiec i waga nie powinna byc taka mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

To bylo powiedziane w klotni, ze on chce zebym wychodzila z kolezankami i ze szukam wymowek

Mąż ci robi awantury, żebyś wychodziła z koleżankami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Mąż ci robi awantury, żebyś wychodziła z koleżankami? 

Chce zebym wychodzila jak dawniej. Ja tez go czasem wypycham. 

 

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Przede wszystkim napisz ile teraz wazysz,nie jestes niska wiec i waga nie powinna byc taka mała

Nie wiem ile waze, moze to smieszne. Boje sie zwazyc. Nosze rozmiar 44 teraz... lub xl. No wiec sadze, ze ok 80 kg. Jak wazylam 63-65 nosilam 38-40. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gosc napisał:
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mąż ci robi awantury, żebyś wychodziła z koleżankami

Chce zebym wychodzila jak dawniej. Ja tez go czasem wypycham. 

Nie rozumiem za bardzo.  Jak się chce to się wychodzi, a jak nie na się ochoty to się nie wychodzi.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zrób to dla się siebie i swojego zdrowia, nie dla męża... trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Niech się mąż ogarnie, decydowaliście się na dzieci chyba ze wszystkimi konsekwencjami, w tym utracie figury i innych przyziemnych spraw.. co za społeczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Niech się mąż ogarnie, decydowaliście się na dzieci chyba ze wszystkimi konsekwencjami, w tym utracie figury i innych przyziemnych spraw.. co za społeczeństwo

Tak, ale ja tez nie chce tak wygladac. Kolezanki maja lepsza figure. Ja mam ładna twarz, dlugie geste wlosy, brakuje tych kilkunastu kg mniej. 

Pewnie sie naogladal ladnych ciał mlodych matek i sie zastanawia dlaczego ja tak nie moge wygladac. Bylismy w Chorwacji, pozniej nad zalewami i jeziorami, to i rozebrany czlowiek chodzil non stop bo inaczej w takie upaly sie nie dało

Ja tez patrzylam zazdrosnym okiem, ze sladow na brzuchach nie maja, ze szczuplejsze, ze mezowie pewnie zadowoleni.  Moj jest bardzo przystojny i wysoki, zawsze bardzo sie podobal kobietom jak i ja mezczyznom, uchodzilismy za piekna pare.

Jemu urosl troche brzuch ale ogolnie dalej jest ciachem, o mnie tego powiedziec nie mozna bo jak kobieta w rozmiarze xl lub xxl moze sie podobac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za mąż

moj mąż nigdy nie mówił mi ze jestem za gruba tylko ze mnie kocha bez względu na to czy ważę 60 czy obecnie w ciazy 81 nigdy nie dał mi do zrozumienia ze jestem dla niego nieatrakcyjna .A 3 lata temu zaczęłam tyć i okazało się ze przez tarczyce przez co musze brać leki do końca życia .Dla siebie chciałam schudnąć i ujędrnić swoje ciało i się udało .Przez rok schudłam ,skóra była będziej jędrna,zdudowałam mięśnie i wtedy zapragnelismy jeszcze jednego dziecka i jestem w ciąży .Ja schudłam dla siebie ale nie dla męża .A Twój mąż jest szczupły i wysportowany i nie gubi włosów ?,bo niestety niektórzy nie wiedzą że kazdy się starzeje włącznie z żoną .Co do sportu i diety to zrobiłabym to dla siebie a mąż jeśli ma brzuch tez bym zmobilizwala bo Ty też pewien lubisz przytulic się do mięśni a nie tłuszczu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość co to za mąż napisał:

moj mąż nigdy nie mówił mi ze jestem za gruba tylko ze mnie kocha bez względu na to czy ważę 60 czy obecnie w ciazy 81 nigdy nie dał mi do zrozumienia ze jestem dla niego nieatrakcyjna .A 3 lata temu zaczęłam tyć i okazało się ze przez tarczyce przez co musze brać leki do końca życia .Dla siebie chciałam schudnąć i ujędrnić swoje ciało i się udało .Przez rok schudłam ,skóra była będziej jędrna,zdudowałam mięśnie i wtedy zapragnelismy jeszcze jednego dziecka i jestem w ciąży .Ja schudłam dla siebie ale nie dla męża .A Twój mąż jest szczupły i wysportowany i nie gubi włosów ?,bo niestety niektórzy nie wiedzą że kazdy się starzeje włącznie z żoną .Co do sportu i diety to zrobiłabym to dla siebie a mąż jeśli ma brzuch tez bym zmobilizwala bo Ty też pewien lubisz przytulic się do mięśni a nie tłuszczu 

Masz racje. Chce zrobic to dla siebie nie dla niego. On sie do treningi nie nadaje, latami staralam sie go namowic. Urosl mu brzuch i tez mu przygadalam, jemu sie nie chce.

Ale ogolnie jest bardzo przystojny, ma czupryne, zarost, lekko szpakowaty, ciemniejsza karnacje i 190 cm. Proponowali mu nawet kiedys prace modela. Zawsze lubilam przystojnych facetow i takich mialam. 

Tez mi nigdy nic nie mowil, masowal plecy, nogi, brzuch jak bylam w ciazy. Teraz mi przygadal, ze nie chce wychodzic bo dobrze wie o co mi chodzi.. I od slowa do slowa wymusilam to na nim. Polecial talerz i szklanka, tak po włosku, dobrze ze mu w twarz tym nie przylałam. Posprzatal to sam, rano.. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moj jest bardzo przystojny i wysoki, zawsze bardzo sie podobal kobietom jak i ja mezczyznom, uchodzilismy za piekna pare.

Jemu urosl troche brzuch ale ogolnie dalej jest ciachem

Rozumiem, że chcesz wyglądać dobrze, ale wydaje mi się, że patrzysz na swojego męża zbyt bezkrytycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Masz racje. Chce zrobic to dla siebie nie dla niego. On sie do treningi nie nadaje, latami staralam sie go namowic. Urosl mu brzuch i tez mu przygadalam, jemu sie nie chce.

Ale ogolnie jest bardzo przystojny, ma czupryne, zarost, lekko szpakowaty, ciemniejsza karnacje i 190 cm. Proponowali mu nawet kiedys prace modela. Zawsze lubilam przystojnych facetow i takich mialam. 

Tez mi nigdy nic nie mowil, masowal plecy, nogi, brzuch jak bylam w ciazy. Teraz mi przygadal, ze nie chce wychodzic bo dobrze wie o co mi chodzi.. I od slowa do slowa wymusilam to na nim. Polecial talerz i szklanka, tak po włosku, dobrze ze mu w twarz tym nie przylałam. Posprzatal to sam, rano.. 🙂

Niezła z was patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Niezła z was patologia.

Tak i wciagamy biały proszek wieczorami i flacha na stole zawsze stoi. 

Zdarzylo mi sie to 1szy raz w zyciu i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Antka i Juleczki

Facet nie pies na kości nie poleci hehehe. Jakby mój mąż po urodzeniu mu dzieci śmiał mi wagę wypomnieć to bym się rozwiodła. Wiadomo, że po porodach ciało się zmienia, jak chciał się z blond pustakiem umawiać to mógł sobie lalkę z seks szopa kupić. On cię zupełnie nie szanuje. Jest niby taki super przystojny że śmie matce swoich dzieci wypominać, że nie jest miss świata? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
2 godziny temu, Gość Mama Antka i Juleczki napisał:

Facet nie pies na kości nie poleci hehehe. Jakby mój mąż po urodzeniu mu dzieci śmiał mi wagę wypomnieć to bym się rozwiodła. Wiadomo, że po porodach ciało się zmienia, jak chciał się z blond pustakiem umawiać to mógł sobie lalkę z seks szopa kupić. On cię zupełnie nie szanuje. Jest niby taki super przystojny że śmie matce swoich dzieci wypominać, że nie jest miss świata? 

Czemu ładna kobieta = pusta? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, ja podobnie tylam jak Ty. Przed ślubem 57kg, pierwsze lata po maks. 60kg, nawet po ciąży. Później po 30-tce powoli przybylo 10kg. Po drugiej ciąży zostało kolejnych kilka. Teraz mam 40 lat i ważę 77kg. Noszę rozmiar 42 przy wzroście 175cm. Nie uważam się za grubasa, ale chciałabym trochę zrzucić. Potrafię się zdietowac, ale idzie mi ciężko i zaraz slabne. Na pewno jeszcze spróbuje, tym razem w połączeniu z ruchem. Mój mąż kiedyś ciągle narzekal, że jestem chuda, teraz nie mówi nic, komplementuje nawet, ale nie wiem na ile szczerze. Gdyby coś powiedział byłoby mi przykro, bo nie jem za 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×