Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

janek00

Jak wrócić do byłej

Polecane posty

Witam

Kilka dni temu moja dziewczyna ze mną zerwała. Ostatnio tzn od tygodnia odkąd wyjechała źle się pomiedzy nami układało a ja lubiałem ją drażnić szczególnie jak wyjchała na studia do innego miasta około 300 km. Zadzwoniła na dokładnie kilka minut spokojna jakby już nic do mnie nie czuła i powiedziała że to koniec że nie chce już być nie wróci nie da szansy że znajde sobie inną, że potrzebuje przestrzeni ze nie mamy wspólnych tematów i zainteresowań (co nie jest prawdziwe bo byliśmy ze sobą 2 i pół roku). Oczywiście nie będę się rozpisywał jak to mnie dręczyło że wyjechała i chciałem jej pokazać że cierpie i nie odzywałem się i jak już wspomniałem denerwowałem ją różnymi przykrymi tekstami.

Powiedziała że nie przyjedzie żeby się ze mną spotkać i rozstać bo nie da rady i tego nie chce. Oczywiście zero kontaktu - albo mnie zablokowała albo wyrzuciła ze znajomych. Nie mam żadnego pojęcia co się z nią dzieje. Nie mogę spać juz prawie tydzień (widać o której pisze post).  Zacząłem się zmieniać ; być aktywny, iść kreatywniej w moje hobby, spotykać się ze znajomymi, pracować nad swoim umysłem. Ona zawsze widzi moje posty na instagramie - jedynym portalu na którym mnie ma próćz telefonu i msg , i z którego dużo korzysta.

Oczwyście nie jem i nawet nie mam siły ćwiczyć na siłowni, uczyć się też a jestem na studiach ścisłych i pierwszą kartkówkę już zlałem.

Ona zawsze chciała pojechać do tego miasta bo miała tam przyjaciółke która nigdy mnie nie lubiała a która jest dla mojej dziewczyny (byłej) przykładem i wzorem. Oczywiście nie jest z tych grzecznych.

Pewnie od razu jak zaczęło być źle to ona ją sprowokowała ale jej nie oskarżam bo nic nie wiem tylko podejrzewam. Boje się że teraz odreagowuje zerwanie imprezując bo pierwszy raz w weekend nie przyjechała do miasta w którym ja mieszkam.

Dziwne jest to że 2 dni wcześniej czy nawet dzień potrafiła zasnąć przy kamerze podczas gdy ja jej coś czytałem mówiąc mi codziennie kocham cie rano i wieczorem. Również rozmawialiśmy normalnie o intymnych rzeczach itd, nawet pokazywała mi sie na kamerze naga.

Nie rozumiem czemu musiała się do tego posunąc i zrobić to w tak oschły sposób bez uczuć jakby był śmieciem. Czy dziewczyny w tym wieku chcą się wyszaleć?

Myślałem poważnie i dotarło do mnie że to co zrobiła było strasznie nie dojrzałe. Oczywiście strasznie ją kocham i nigdy nie zamierzałem mieć innej jak i ona. Mieliśmy plany , praktycznie wszystko robiliśmy razem. Mieliśmy już nawet zaplanowany nasz pierwszy raz.

Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Chce bardzo do niej wrócić - ale postanowiłem że nie będę załosnym pantoflem i nie będę jej błagać lecz pokaże jej że jestem wartościowy, dam jej czas (ile?)

i zacznę powoli wszystko naprawiać, szczególnie że za 2 tygodnie ma urodziny i postanowiłem kupić jej książke napisać list który nie bedize oczywiscie płaczem i wyżalaniem się i jej wysłać.

Kilka dni przed urodzinami do  niej napisze co u niej i zobacze czy będzie chętnie rozmawiać - jeśli nie to zobaczę co zrobi z prezentem i odezwie się po przeczytaniu listu, a jeśli też nie do dam sobie spokój i wymaże ją z zycia jak ona zrobiła to w 5 minut ze mną bo trzeba mieć szacunek nie tylko do drugiej osoby ale i do siebie.

Czy jest jakaś szansa że jeśli dobrze to rozegram to mi się uda... Dla mnie była to ta jedyna, to z nią stworzyłem własny świat z własnymi nazwami zachowaniami które były dla niej i dla mnie bardzo ważne. Nie wiem co się stało że zamiast dać szanse albo porozmawiać naprawde na powaśnie tak to rezegrała. liczę również o drobne podpowiedzi oczywiście tyczące się spraw powrotu do mojej dziewczyny.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale to już było... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prisker

po co lecisz na laske która cie olewa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec to koniec

do byłych NIGDY się nie wraca, mosty są zawsze spalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Gdybyś na powaźne ja traktował to by była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×