Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Koleżanka zaszla świadomie w drugą ciążę a maja jeden pokój na dwoje dzieci. Czemu tak krzywdzi dzieci?

Polecane posty

Gość Gość

Po co ktoś taki się decyduje. To nie są lata 80 że mieszka się byle jak i byle gdzie i wszyscy kisza się razem. A jeszcze się okazało że dzieci będą różnej płci. Kotarianka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kotarianka

Prowokatorka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazdroscisz jej? Daje sobie stówe że autorka zazdrości koleżance 2 dziecka a pewnie sama nie drugiego bądź wcale. Teraz trzeba się wyżyć na kafe i podbudowac ego czytając o niej jaka to zła matka. 

Daj spokój kobiecie, jej decyzja. Skąd wiesz że za jakiś czas sytuacja mieszkaniowa się nie zmieni? Poza tym teraz to każdy ma żyć w luksusie i mieć własną przestrzeń. Nic się nie stanie jeśli rodzeństwo będzie dzielić razem pokój bo to nie są obcy ludzie dla siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moje dzieci maja 1 pokoj wspolny a mam mieszkanie 98m2. Tez jestem kotarianka ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jest krzywdzenie dzieci? ależ Ty jesteś głupia i zawistna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patrz swojego koryta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wy jesteście głupie, bo to prowo 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziis

Ja byłam niestety takim dzieckiem w jednym pokoju... Czy to wpłynęło na moje życie? Chyba tak, bo siedzę na kafeterii i staram się udawać że wierzę ludziom w ich zmyślone posty... Nawet im odpowiadam. Serio to straszne ale taka prawda... Nie róbcie tego dzieciom, błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Patrz swojego koryta 

dobrze powiedziane. 

P.S. ale dlaczego ktoś miałby autorce zazdrościc drugiego dziecka. to takie miody? jakby chciały to by miały wiecej niz jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parassolka
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Po co ktoś taki się decyduje. To nie są lata 80 że mieszka się byle jak i byle gdzie i wszyscy kisza się razem. A jeszcze się okazało że dzieci będą różnej płci. Kotarianka? 

Jednemu dziecku jest zle na swiecie ja to widze po moich dzieciach tak sie bardzo kochają ze to az niesamowite.Jak syn nie wraca dlugo to corka wydzwania za nim a jak jej nie ma dlugo to on za nia wydzwania.Uwielbiają się.W maratonie syn jechal jako opiekun corki o nie odstepował jej ani na milimetr przez całą trase.Ja tez kiedys mialam u tesciow jeden pokój a po 6latach zdecydowałam się na drugie dziecko tyle ze my w tym czasie mieliśmy już piąty rok nasz Nowy dom w budowie.Córka miała 3łatka jak się przeprowadziliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oho następna kolezaneczka zatroskana. Patrz swojej dooopy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moje dzieci też póki co mają wspólny pokój, z tym że akurat są jednej płci i w zbliżonym wieku. Co w tym złego? Może w wieku nastoletnim zacznie im to przeszkadzać, ale teraz??? A wiesz ile się może wydarzyć przez kilkanaście lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Parassolka napisał:

Jednemu dziecku jest zle na swiecie ja to widze po moich dzieciach tak sie bardzo kochają ze to az niesamowite.Jak syn nie wraca dlugo to corka wydzwania za nim a jak jej nie ma dlugo to on za nia wydzwania.Uwielbiają się.W maratonie syn jechal jako opiekun corki o nie odstepował jej ani na milimetr przez całą trase.Ja tez kiedys mialam u tesciow jeden pokój a po 6latach zdecydowałam się na drugie dziecko tyle ze my w tym czasie mieliśmy już piąty rok nasz Nowy dom w budowie.Córka miała 3łatka jak się przeprowadziliśmy.

Moje dzieci tak samo. Jedno bez drugiego nie chce iść do przedszkola 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klucha
13 godzin temu, Gość Parassolka napisał:

Jednemu dziecku jest zle na swiecie ja to widze po moich dzieciach tak sie bardzo kochają ze to az niesamowite.Jak syn nie wraca dlugo to corka wydzwania za nim a jak jej nie ma dlugo to on za nia wydzwania.Uwielbiają się.W maratonie syn jechal jako opiekun corki o nie odstepował jej ani na milimetr przez całą trase.Ja tez kiedys mialam u tesciow jeden pokój a po 6latach zdecydowałam się na drugie dziecko tyle ze my w tym czasie mieliśmy już piąty rok nasz Nowy dom w budowie.Córka miała 3łatka jak się przeprowadziliśmy.

Krótko mówiąc, goń się. Nie możesz stwierdzić, czy  gdybyś miała jedno dziecko to nie byłoby szczęśliwsze bo masz dwoje i nie masz pojęcia jak to jest mieć jedno. Mówię to jako mama jedynaka, której się już rzygać chce od tych ciągłych "a kiedy drugie", "dziecko nie może być samo", "poproś mamusię o siostrzyczkę". Nie chcę być w drugiej ciąży, nie chcę po raz drugi przechodzić przez lata pieluchowe, nie potrzebuję większej rodziny, jestem szczęśliwa w swojej. Mój mąż nie chce mieć drugiego dziecka. Sama jestem szczęśliwą jedynaczką, nigdy nie chciałam mieć rodzeństwa. Ale nie, na każdym kroku ktoś mi próbuje wsadzić nos w macicę takimi smutnymi tekstami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Klucha napisał:

Krótko mówiąc, goń się. Nie możesz stwierdzić, czy  gdybyś miała jedno dziecko to nie byłoby szczęśliwsze bo masz dwoje i nie masz pojęcia jak to jest mieć jedno. Mówię to jako mama jedynaka, której się już rzygać chce od tych ciągłych "a kiedy drugie", "dziecko nie może być samo", "poproś mamusię o siostrzyczkę". Nie chcę być w drugiej ciąży, nie chcę po raz drugi przechodzić przez lata pieluchowe, nie potrzebuję większej rodziny, jestem szczęśliwa w swojej. Mój mąż nie chce mieć drugiego dziecka. Sama jestem szczęśliwą jedynaczką, nigdy nie chciałam mieć rodzeństwa. Ale nie, na każdym kroku ktoś mi próbuje wsadzić nos w macicę takimi smutnymi tekstami. 

Aleś Ty nerwowa. Typowa kapryśna jedynaczka której się w dupie przewraca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mam sasiadowco maja starsza corke 13 lat druga co ma 3 a maja mieszkanie 24 m2. I obydwoje niepracuja i jeszcze jest pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam sasiadowco maja starsza corke 13 lat druga co ma 3 a maja mieszkanie 24 m2. I obydwoje niepracuja i jeszcze jest pies.

😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem

autorko nie sądzę żeby twoja koleżanka rzywdzi dzieci, powiem ci że my mamy 4 pokoje a i tak dzieci nie śpią w swoich pokojach, tylko śpią z nami bo chcą,proszą nas.W swoich pokojach odrabiają lekcje,bawią się .Synowie 12 lat i 10 lat.Z mężem sex uprawiamy jak chłopcy pójdą do szkoły bo w nocy nie ma mowy.A jak mają ferie czy wakacje to na szybkiego w łazience jak oglądają film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Aż tak Cię to boli zawistna pipo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

My mamy 85m i 4 pokoje a dzieciaki i tak maja wspolny. 5i 3 lata, lozko pietrowe,kazde swoje biurko itp. Gdy beda starsi i sami zakomunikuja, ze chca osobne pokoje wtedy ich rozdzielimy . Co w tym zlego? Ja wychowywalam sie w domj 100m i pokoj , co prawda bardzo duzy ale dzielilam z siostra do dnia wyprowadzki z domu. Zyjemy, mamy sie dobrze i traumy nie ma. 

Zajmij sie swoim zyciem 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 24.10.2019 o 22:14, Gość Parassolka napisał:

Jednemu dziecku jest zle na swiecie ja to widze po moich dzieciach tak sie bardzo kochają ze to az niesamowite.Jak syn nie wraca dlugo to corka wydzwania za nim a jak jej nie ma dlugo to on za nia wydzwania.Uwielbiają się.W maratonie syn jechal jako opiekun corki o nie odstepował jej ani na milimetr przez całą trase.Ja tez kiedys mialam u tesciow jeden pokój a po 6latach zdecydowałam się na drugie dziecko tyle ze my w tym czasie mieliśmy już piąty rok nasz Nowy dom w budowie.Córka miała 3łatka jak się przeprowadziliśmy.

To że twojej dwójce jest cudownie do pozygu tęcza, nie znaczy że jednakowi jest źle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×