Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Loco

Matka nie chce pracować. Mam jej dość!!!!

Polecane posty

Gość Gość

Nikogo nie obchodzą lepione w domu  pierogi, kupne też są całkiem niezłe. Serio, każdy woli więcej kasy niż napierdzielanie garami w kółko i wypucowane podłogi. Rozumiem jak dzieci są małe, ale matki dzieci szkolnych siedzące w domu to porażka życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iiiiiiiiik

Moj maz sciagnol mnie do siebie po ciazy nie wrocilam do pracy bo maz uznal kto sie bedzie malymi zajmowal przy pierwszym dziecku pomagal przy drugim wcale ja wstawalam w nocy ja sie nim zajmowalalam mowil ja zarobie na nas jestem glowa rodzinny itp bylo dobrze dopoki dzieci nie podrosly ja po dlugiej nieobecnosci na rynku pracy balam sie isc do pracy poprostu i wtedy usyszalam no wychowalas teraz to se dam rade bo juz same jedza nie trza wycierac karmic rece mi opadly znalazlam prace ale jemu zaczelo przeszkadzac ze on musi posprzatac naszykowac czasem obiad pomoc dzieciom w lekcjach i znow chcial zebym przestala pracowac a przeciez wszystko sie samo robilo za pomoca magicznej rozdzki.... Rozwiedlismy sie ... Dzieci chcialbyc ze mna maz jest kierownikiem w duzej firmie samochody jego najwieksza pasja dzieci przyjezdza czasami  jestesmy w dobrych relacjach... ale dzieci powiedzialy mi cos co zapamietam do konca zycia bylas mamo zawsze.... Gdy cie potrzebowalismy ... Nie mam kokosow ale daje rade... Twoja mama potrzebuje wsparcia ze nikt jej nie powie ty niedorajdo nie mozesz znalesc pracy... Wsparcia... Ja na pierwszej rozmowie uslyszalam co pani tak dlugo nie pracowala wychowywalam dzieci a pan do mnie niewiem co zrobic z pania nie rozwijal sie pani tylko stala w miejscu  podziekowal wyszlam ze lzami w oczach dopiero na 4 rozmowie o prace przyjeli mnie... Pracuje do dzis.... Nie oceniam mam ktore siedza w domu i tych ktore pracuja kazdy ma swoje zycie a obgadac i tak obgadaja... Zycie Nikt je za mnie nie przezyje.... Moja mama byla cale zycie w domu i kocham ja strasznie ojciec to byl mebel jest bo jest zero zainteresowania nami przy gosciach zawsze udawal cudownego ojca... A mama wlasie zawsze byla dala milosc troske wsparcie rady... I duzo dla nas zrobila.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9292
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego jej nie gonil do pracy jak ostatnie dziecko skonczylo rok tylko 7?? Bo sie robic przy dzieciach nie chcialo a siedmiolatek zrobi kolo siebie!

Naprawdę leniwe krowy trzeba na siłę naganiac ? Ona sama nie wie że trzeba zarobić na dzieci ? Może niech facet zacznie siedzieć w domu a baba niech go nagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość 9292 napisał:

Naprawdę leniwe krowy trzeba na siłę naganiac ? Ona sama nie wie że trzeba zarobić na dzieci ? Może niech facet zacznie siedzieć w domu a baba niech go nagania

Serio ty nic nie rozumiesz? Ona wiedziala ze on sie dziecmi nie zajmie i dlatego nie ruszyla sie do pracy. Oswiece cie nie zmusisz faceta do opieki nad malym dzieckim i nie kazdybsie do tego nadaje. Znam przypadki ze kobiety poszly do pracy po macierzynskim i facet zwyczajnie nie ogrnal tematu ba, zqwalił swooja prace bo chodzil niewyspany i zmeczony. To nie jest jeden przyklad tylko kilka. Jesli facet nie daje sygnalu ze dziecmi i domem chetnie sie zajmie to kobieta nie ma po co ruszac sie do pracy bo sie zajedzie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsjsj
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Serio ty nic nie rozumiesz? Ona wiedziala ze on sie dziecmi nie zajmie i dlatego nie ruszyla sie do pracy. Oswiece cie nie zmusisz faceta do opieki nad malym dzieckim i nie kazdybsie do tego nadaje. Znam przypadki ze kobiety poszly do pracy po macierzynskim i facet zwyczajnie nie ogrnal tematu ba, zqwalił swooja prace bo chodzil niewyspany i zmeczony. To nie jest jeden przyklad tylko kilka. Jesli facet nie daje sygnalu ze dziecmi i domem chetnie sie zajmie to kobieta nie ma po co ruszac sie do pracy bo sie zajedzie! 

To się nie bierze na męża melepety, Ale jak ktoś jest zaslepiony fiootem faceta to.tak jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk
13 minut temu, Gość Jsjsj napisał:

To się nie bierze na męża melepety, Ale jak ktoś jest zaslepiony fiootem faceta to.tak jest 

Ta bo kazdy ma na czole napisane jestem melepeta na pocztku zwiazku kazdy gra... Ze jest cudowny zaradny... Itp... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Serio ty nic nie rozumiesz? Ona wiedziala ze on sie dziecmi nie zajmie i dlatego nie ruszyla sie do pracy. Oswiece cie nie zmusisz faceta do opieki nad malym dzieckim i nie kazdybsie do tego nadaje. Znam przypadki ze kobiety poszly do pracy po macierzynskim i facet zwyczajnie nie ogrnal tematu ba, zqwalił swooja prace bo chodzil niewyspany i zmeczony. To nie jest jeden przyklad tylko kilka. Jesli facet nie daje sygnalu ze dziecmi i domem chetnie sie zajmie to kobieta nie ma po co ruszac sie do pracy bo sie zajedzie! 

No, ale 15 latkiem i w górę już nie trzeba się zajmować. 

A znam mnóstwo kobiet, które mają takie dzieci i dalej w domu siedzą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Niech córka się realizuje jako Pani domu, skoro mamusia mogła to i córka też. Ciekawe z kogo ściągną wtedy pieniądze. Niech powie sądowi że jej pieniądze się po prostu należą bo tak ciężko pracowała całe życie a sąd jej nie docenia. 

z wypłaty zięcia pewnie, będą musieli odkładać własnym dzieciom od ust z tytułu nieszablonowych obsesji kochanej babuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak sobie czytam ten temat i napiszę coś od siebie. Obecnie jestem po 30 pracuję ale mam dużo koleżanek, które nie pracują a co więcej pracą się nigdy nie skalały. Mężatki z 1 lub 2 już odrośniętych dzieci, z matkami i teściowymi na emeryturach chętnych do pomocy ale ona do żadnej pracy się nie szykują iść. Jakie są tego powody, one nie pracują już dobrze ponad 10 lat albo wogóle nie pracowały nigdy i już są wrośnięte w takie życie, miały lub mają okazję iść do pracy ale się boją, że się po tylu latach nie odnajdą w żadnej pracy, a co najważniejsze ich mężowie to każdy jest jest z rodziny gdzie matka całe życie nie pracowała i dla nich jest to normalny model rodziny. Moim zdaniem one z roku na rok cofają się w rozwoju, przyjdzie taki dzień, że skończy się 500 plus i jeżeli męża zabraknie to co one zrobią i z czego będą żyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Iiiiiiiiik napisał:

I duzo dla nas zrobila.... 

Szkoda tylko, że nie goniła cię do szkoły i do książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Oswiece cie nie zmusisz faceta do opieki nad malym dzieckim i nie kazdybsie do tego nadaje. 

A niby czemu kobieta się od razu z automatu nadaje?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

nam przypadki ze kobiety poszly do pracy po macierzynskim i facet zwyczajnie nie ogrnal tematu ba, zqwalił swooja prace bo chodzil niewyspany i zmeczony.

No biedny facet. Czego niby nie ogarnął?

 

Kurde, to za komuny zdecydowana większość kobiet pracowała i jakoś ich mężowie, nasi dziadkowie i ojcowie, radzili sobie. A dzisiejsi faceci to jakiś gorszy sort, że sobie poradzić nie potrafią z domem?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jesli facet nie daje sygnalu ze dziecmi i domem chetnie sie zajmie to kobieta nie ma po co ruszac sie do pracy bo sie zajedzie

Pracuję, mam dwoje dzieci, jedno ma 2 latka. Nie zajeżdżam się, od tego jest małżeństwo, by sobie nawzajem pomagać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Iiiiiiiiik napisał:

Moj maz sciagnol mnie do siebie po ciazy nie wrocilam do pracy bo maz uznal kto sie bedzie malymi zajmowal przy pierwszym dziecku pomagal przy drugim wcale ja wstawalam w nocy ja sie nim zajmowalalam mowil ja zarobie na nas jestem glowa rodzinny itp bylo dobrze dopoki dzieci nie podrosly ja po dlugiej nieobecnosci na rynku pracy balam sie isc do pracy poprostu i wtedy usyszalam no wychowalas teraz to se dam rade bo juz same jedza nie trza wycierac karmic rece mi opadly znalazlam prace ale jemu zaczelo przeszkadzac ze on musi posprzatac naszykowac czasem obiad pomoc dzieciom w lekcjach i znow chcial zebym przestala pracowac a przeciez wszystko sie samo robilo za pomoca magicznej rozdzki.... Rozwiedlismy sie ... Dzieci chcialbyc ze mna maz jest kierownikiem w duzej firmie samochody jego najwieksza pasja dzieci przyjezdza czasami  jestesmy w dobrych relacjach... ale dzieci powiedzialy mi cos co zapamietam do konca zycia bylas mamo zawsze.... Gdy cie potrzebowalismy ... Nie mam kokosow ale daje rade... Twoja mama potrzebuje wsparcia ze nikt jej nie powie ty niedorajdo nie mozesz znalesc pracy... Wsparcia... Ja na pierwszej rozmowie uslyszalam co pani tak dlugo nie pracowala wychowywalam dzieci a pan do mnie niewiem co zrobic z pania nie rozwijal sie pani tylko stala w miejscu  podziekowal wyszlam ze lzami w oczach dopiero na 4 rozmowie o prace przyjeli mnie... Pracuje do dzis.... Nie oceniam mam ktore siedza w domu i tych ktore pracuja kazdy ma swoje zycie a obgadac i tak obgadaja... Zycie Nikt je za mnie nie przezyje.... Moja mama byla cale zycie w domu i kocham ja strasznie ojciec to byl mebel jest bo jest zero zainteresowania nami przy gosciach zawsze udawal cudownego ojca... A mama wlasie zawsze byla dala milosc troske wsparcie rady... I duzo dla nas zrobila.... 

Urzekła mnie twoja historia, a teraz napisz to po Polsku, bo oczy mi krwawią i nie da się nic zrozumieć z tego ciągu wypocin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Urzekła mnie twoja historia, a teraz napisz to po Polsku, bo oczy mi krwawią i nie da się nic zrozumieć z tego ciągu wypocin.

Jeśli urzekła cię ta historia, tzn, że zrozumiałaś co czytałaś. To o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A potem takie tłuki pozywają dzieci o alimenty bo przecież sprzątały i gotowały, ojojoj tak się ciężko spracowały.  Powiedziałabym takiej matce mamo to ja ci ugotuję i posprzątam, przecież to się liczy a nie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Iiiiiiiiik napisał:

Moja mama byla cale zycie w domu i kocham ja strasznie ojciec to byl mebel jest bo jest zero zainteresowania nami przy gosciach zawsze udawal cudownego ojca

A dlaczego mama mogła być w domu? taka jesteś jej wdzięczna, a ona mogła być w domu tylko dzięki temu, że ojciec którym tak gardzisz zapieprzał na wszystko i wszystkich was utrzymywał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli urzekła cię ta historia, tzn, że zrozumiałaś co czytałaś. To o co ci chodzi?

To była ironia nieuku!

No ale czego się spodziewać po kimś kto pisze "sciagnoł" i "se", nie wie co to przecinek za to co 5 wyrazów wrzuca wielokropek, nie wiem po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

A potem takie tłuki pozywają dzieci o alimenty bo przecież sprzątały i gotowały, ojojoj tak się ciężko spracowały.  Powiedziałabym takiej matce mamo to ja ci ugotuję i posprzątam, przecież to się liczy a nie pieniądze.

Mnie zawsze zastanawia jak za te 30-40 lat ci ludzie będą żyli z jednej emerytury. Powiem wam szczerze, że moi teściowie ledwo ciągną. Teść w tym roku odszedł na emeryturę i ma ładną jak na te czasy, bo 2700zł ale co to jest na 2 osoby? Powiedział teściowej, że skończyły się wyjazdy i zakupki w galeryjkach, fryzjer czy kosmetyczka, bo on nigdzie już dorabiać nie pójdzie, bo jest zmęczony. Ja mu wierzę. Był maszynistą przez 40 lat. Nocki, święta, a idź w cholerę. Ona mogła iść na pocztę do okienka kiedy dzieci poszly do szkoły, tak jak pracowała tam kiedy była panną. Kilka razy mogła wrócić dzisiaj miałaby tak jak jej siostra ok. 2200 ale nie, bo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Mnie zawsze zastanawia jak za te 30-40 lat ci ludzie będą żyli z jednej emerytury. Powiem wam szczerze, że moi teściowie ledwo ciągną. Teść w tym roku odszedł na emeryturę i ma ładną jak na te czasy, bo 2700zł ale co to jest na 2 osoby? Powiedział teściowej, że skończyły się wyjazdy i zakupki w galeryjkach, fryzjer czy kosmetyczka, bo on nigdzie już dorabiać nie pójdzie, bo jest zmęczony. Ja mu wierzę. Był maszynistą przez 40 lat. Nocki, święta, a idź w cholerę. Ona mogła iść na pocztę do okienka kiedy dzieci poszly do szkoły, tak jak pracowała tam kiedy była panną. Kilka razy mogła wrócić dzisiaj miałaby tak jak jej siostra ok. 2200 ale nie, bo nie.

Współczuję twojemu teściowi, może wreszcie teściowa ruszy tyłek jak ją odciął od wydatków na jej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Współczuję twojemu teściowi, może wreszcie teściowa ruszy tyłek jak ją odciął od wydatków na jej przyjemności.

Ale durne gadanie. Teść poszedł na emeryturę w wieku 65 lat, to ile ma teściowa? Kilka lat mniej. Kto zatrudni  kobietę 60+ do czegokolwiek? 

Dyskusja jest akademicka, jak to na kafeterii, a w realu każda sytuacja jest inna. Wracając do głównego tematu, 17letnia autorka powinna stanąć w prawdzie i przemyśleć kilka ostatnich lat, może dojdzie do prawdziwych wniosków, dlaczego mama nie poszła jakiś czas temu do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsjsj
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale durne gadanie. Teść poszedł na emeryturę w wieku 65 lat, to ile ma teściowa? Kilka lat mniej. Kto zatrudni  kobietę 60+ do czegokolwiek? 

Dyskusja jest akademicka, jak to na kafeterii, a w realu każda sytuacja jest inna. Wracając do głównego tematu, 17letnia autorka powinna stanąć w prawdzie i przemyśleć kilka ostatnich lat, może dojdzie do prawdziwych wniosków, dlaczego mama nie poszła jakiś czas temu do pracy. 

Bo była leniwa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale durne gadanie. Teść poszedł na emeryturę w wieku 65 lat, to ile ma teściowa? Kilka lat mniej. Kto zatrudni  kobietę 60+ do czegokolwiek? 

Dyskusja jest akademicka, jak to na kafeterii, a w realu każda sytuacja jest inna. Wracając do głównego tematu, 17letnia autorka powinna stanąć w prawdzie i przemyśleć kilka ostatnich lat, może dojdzie do prawdziwych wniosków, dlaczego mama nie poszła jakiś czas temu do pracy. 

Moja teściowa miała pracować lata temu kiedy była młoda, ale i teraz wiele kobiet normalnie w tym wieku idzie do pracy. Sprzątają klatki schodowe albo myją wagony kolejowe, sortują paczki na poczcie. No praca niewdzięczna ale jak się 40 lat przepierdziało w mieszkaniu pucując te 45m2 no to nie ma czego więcej oczekiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabina

Wredota na kazdym kroku!!! Z nudy chyba albo niskiego mniemania o sobie dogryze dokrece śrubę to bede lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość gość napisał:

Moja teściowa miała pracować lata temu kiedy była młoda, ale i teraz wiele kobiet normalnie w tym wieku idzie do pracy. Sprzątają klatki schodowe albo myją wagony kolejowe, sortują paczki na poczcie. No praca niewdzięczna ale jak się 40 lat przepierdziało w mieszkaniu pucując te 45m2 no to nie ma czego więcej oczekiwać.

Dokładnie , a zresztą i tak kochają sprzątać przecież 😉 Żadna tak pięknie nie umyje tych klatek schodowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Współczuję mamie autorki kobieta cale życie poświęciła rodzinie a teraz na taką zapłatę.... Wiem że po tylu latach w domu człowiek zwyczajnie się boi ale ja bym zacisnela zeby i znalazła sobie pracę. A pierwszego dnia zrobiła kartkę z podziałem obowiązków domowych dla każdego z członków wspaniałej rodziny. Komu jak komu ale myślę że mamie autorki wyszło by to na dobre

Czytaj uważnie ojciec już dawno chciał by poszła do pracy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

A potem takie tłuki pozywają dzieci o alimenty bo przecież sprzątały i gotowały, ojojoj tak się ciężko spracowały.  Powiedziałabym takiej matce mamo to ja ci ugotuję i posprzątam, przecież to się liczy a nie pieniądze.

Dokładnie skoro matka poczuwała się do sprzątania, gotowania jako sprawowania opieki to dokładnie to samo można jej zaproponować na starość, zero kasy. I warto jej mówić cały czas jaka jest niewdzięczna i nie docenia starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loco

Dziś matka przeszła sama siebie. Zaprosiła ciotke z dzieckiem i mężem. Oczywiście stół zastawiony jak dla wojska. Ciotka mówiła gdzie byli na wakacjach, za to matka mówiła, że ona ma przynajmniej Prawdziwa rodzinę i się poświęca i inne takie. ( matka uznaje jako prawdziwa tylko z plus 2 dzieci). Ciotka po raz pierwszy powiedziała, że jak tak na nast patrzy to nie wyglądamy na szczęśliwych. Oniemialam. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem
Dnia 12.11.2019 o 14:42, Gość Gość napisał:

Tak sobie czytam ten temat i napiszę coś od siebie. Obecnie jestem po 30 pracuję ale mam dużo koleżanek, które nie pracują a co więcej pracą się nigdy nie skalały. Mężatki z 1 lub 2 już odrośniętych dzieci, z matkami i teściowymi na emeryturach chętnych do pomocy ale ona do żadnej pracy się nie szykują iść. Jakie są tego powody, one nie pracują już dobrze ponad 10 lat albo wogóle nie pracowały nigdy i już są wrośnięte w takie życie, miały lub mają okazję iść do pracy ale się boją, że się po tylu latach nie odnajdą w żadnej pracy, a co najważniejsze ich mężowie to każdy jest jest z rodziny gdzie matka całe życie nie pracowała i dla nich jest to normalny model rodziny. Moim zdaniem one z roku na rok cofają się w rozwoju, przyjdzie taki dzień, że skończy się 500 plus i jeżeli męża zabraknie to co one zrobią i z czego będą żyć. 

Tym się nie martw.Jak męża zabraknie to dzieci będą miały rentę po zmarłym ojcu,kobiety pójdą do pracy i znajdą nowego męża .Naturalna kolej rzeczy.Ja nie pracuje bo się boje że znowu wdam się w romans.Wiadomo że najłatwiej kogoś poznać w pracy a zawsze znajdą się adoratorzy a wśród nich TEN którym się zauroczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Jem napisał:

Ja nie pracuje bo się boje że znowu wdam się w romans.Wiadomo że najłatwiej kogoś poznać w pracy a zawsze znajdą się adoratorzy a wśród nich TEN którym się zauroczysz.

Hahahaha

Patologia 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×