Jako kobietę śmieszy mnie ta zazdrość mężczyzn, że kobietom dużo łatwiej o seks.

Tylko wy faceci nie zauważacie pewnych kwestii.

1.  Co z tego, że kobietom łatwiej o seks skoro kobieta musi zawsze mieć z tyłu głowy, że facet którego poznaje może okazać się inny niż się to wydaje na pierwszy rzut oka. Facet może być gwałcicielem, zboczeńcem, może być agresywny, może nie respektować jej granic. Jeżeli kobieta decyduje się na przygodny seks, to może się to dla niej bardzo źle skończyć, bo mężczyzna jest silniejszy fizycznie i znam takie przypadki. Każda kobieta ma to z tyłu głowy, dlatego tylko te raczej rozwiązłe się na to decydują.

2. Kobiety w większości przypadków liczą na związek. Tak są takie co lubią przygodny seks, ale to zdecydowana mniejszość w porównaniu do ogółu kobiet. A ogół kobiet interesują relacje długoterminowe.

No i jeszcze jest punkt trzeci.

3. Ryzyko ciąży. Jak antykoncepcja nie wypali, to co wtedy? Zostajesz sama z tym.

Faceci takich problemów nie mają.

Więc dlaczego 99% kobiet ma ponad 5 przygodnych stosunków seksualnych

Dokładnie, dla mężczyzny seks to tylko seks, dla kobiety to potencjalne zagrożenie. To logiczne, że kobieta się mężczyźnie dużo staranniej przygląda i unika tych, w których coś jej nie pasuje.

Przed chwilą, Gość Zapytam was napisał:

Więc dlaczego 99% kobiet ma ponad 5 przygodnych stosunków seksualnych

#danezdu'py

Jest tak samo łatwo jak mężczyźnie... przecież te kobiety do pary wybierają sobie mężczyznę : ) więc jest 1:1 (pomijajac oczywiscie lesbijki)

1 minutę temu, Gość Zapytam was napisał:

Więc dlaczego 99% kobiet ma ponad 5 przygodnych stosunków seksualnych

Źródło?

19 minut temu, marawstala napisał:

Jest tak samo łatwo jak mężczyźnie... przecież te kobiety do pary wybierają sobie mężczyznę : ) więc jest 1:1 (pomijajac oczywiscie lesbijki)

Niewielka grupa mężczyzn uprawia seks z dużą grupą kobiet.

21 minut temu, Gość gość napisał:

Dokładnie, dla mężczyzny seks to tylko seks, dla kobiety to potencjalne zagrożenie. To logiczne, że kobieta się mężczyźnie dużo staranniej przygląda i unika tych, w których coś jej nie pasuje.

Mężczyzna też może się zarazić, zostać wrobiony w dziecko albo oskarżony o molestowanie.

Co do autorki tematu to zażalenie się na rysę na Mercedesie  sąsiadowi co ma Tico. Owszem ateakcyjny facet ma dobrze ale takich jest garstka.

1 godzinę temu, Gość Majka napisał:

 

2. Kobiety w większości przypadków liczą na związek. Tak są takie co lubią przygodny seks, ale to zdecydowana mniejszość w porównaniu do ogółu kobiet. A ogół kobiet interesują relacje długoterminowe.

Ja też liczę na związek, ale niestety nie jestem przystojny, więc nie mam szans.

4 minuty temu, Gość vvv napisał:

Ja też liczę na związek, ale niestety nie jestem przystojny, więc nie mam szans.

to, poza tym badboy wmówi dziewczynie że, ją kocha i chce ślubu, ogólnie to co ona chce usłyszeć, wyru.cha ją i zostawi. jednocześnie spokojny chłopak który marzy o kochającej, ciepłej dziewczynie jest olewany.

Taak, same zgwałcone i wykorzystane biedaczki. Ru*hanie macie w prezencie, podczas gdy my musimy od nastolatka lecieć na ręcznym, bo jak alfą nie jesteś, to możesz najwyżej żeberko w grzejniku poru*hać.

9 minut temu, marcin_wawa napisał:

Taak, same zgwałcone i wykorzystane biedaczki. Ru*hanie macie w prezencie, podczas gdy my musimy od nastolatka lecieć na ręcznym, bo jak alfą nie jesteś, to możesz najwyżej żeberko w grzejniku poru*hać.

Alfa lata regularnie po prostytutach i nazywa się alfa a wtedy mówi ile to on nie mial latawic

10 godzin temu, marcin_wawa napisał:

Taak, same zgwałcone i wykorzystane biedaczki. Ru*hanie macie w prezencie, podczas gdy my musimy od nastolatka lecieć na ręcznym, bo jak alfą nie jesteś, to możesz najwyżej żeberko w grzejniku poru*hać.

Za takie słowa to powinna ci mamusia zdrowo w pysk strzelic. Z taka nienawiścią do kobiet zostaniesz w życiu sam jak palec. 

Popieram autorkę. 

Dodam tylko, ze co to za seks z takim byle jakim jak sie cipka nawet mokra nie robi. Facet musi mieć to coś, zeby cipka byla mokra a takich niestety niewielu. Co z tego, ze możemy mieć seks skoro  nie będzie on przyjemny? Ty jeden z drugim wsadzisz i w mysia nore i sie spuscisz. U kobiet to tak nie działa tepaku.

Jestem facetem i uważam, że mega łatwo mi o przygodny seks. Mało tego, często dziewczyny same do mnie piszą i chcą się spotkać ale robią to w sposób bardzo kulturalny i nienachalny, ale powiedzmy sobie szczerze. Wolałbym poznać jedną wartościową kobietę, a nie stado napalonych małolat.

12 godzin temu, Gość Zapytam was napisał:

Więc dlaczego 99% kobiet ma ponad 5 przygodnych stosunków seksualnych

Chodzisz po domach i liczysz? 

12 godzin temu, Gość Majka napisał:

Tylko wy faceci nie zauważacie pewnych kwestii.

1.  Co z tego, że kobietom łatwiej o seks skoro kobieta musi zawsze mieć z tyłu głowy, że facet którego poznaje może okazać się inny niż się to wydaje na pierwszy rzut oka. Facet może być gwałcicielem, zboczeńcem, może być agresywny, może nie respektować jej granic. Jeżeli kobieta decyduje się na przygodny seks, to może się to dla niej bardzo źle skończyć, bo mężczyzna jest silniejszy fizycznie i znam takie przypadki. Każda kobieta ma to z tyłu głowy, dlatego tylko te raczej rozwiązłe się na to decydują.

2. Kobiety w większości przypadków liczą na związek. Tak są takie co lubią przygodny seks, ale to zdecydowana mniejszość w porównaniu do ogółu kobiet. A ogół kobiet interesują relacje długoterminowe.

Dodaj, że to kobieta ponosi konsekwencje w postaci dziecka.

A i apropos poznawania kobiet w internecie. Byłem przez ostatnie 3 miesiące na ok 15 randkach. Z każdą jedną z neta było coś nie tak. Z każdą jedną.

2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

A i apropos poznawania kobiet w internecie. Byłem przez ostatnie 3 miesiące na ok 15 randkach. Z każdą jedną z neta było coś nie tak. Z każdą jedną.

Np. co? Ciekawa jestem.
Zauważyłam, że osoby siedzące długo na portalach randkowych są dziwne, tam chyba głownie tacy zostali

Przed chwilą, Gość Lorenzo01 napisał:

A i apropos poznawania kobiet w internecie. Byłem przez ostatnie 3 miesiące na ok 15 randkach. Z każdą jedną z neta było coś nie tak. Z każdą jedną.

To samo jest w druga stronę. Nigdy nie poznalam wartościowego, w miarę wyglądającego i ogarnietego życiowo mezcyzny przez internet. Z tego powodu sie ewakuowalam stamtąd. Nie będę przebierać w smieciach swojego mężczyznę poznałam na silowni. 

Ludzie mają poważne problemy a tu jak zwykle glowny problem rvchanie. Co za ameby

1 godzinę temu, Gość Proste napisał:

Popieram autorkę. 

Dodam tylko, ze co to za seks z takim byle jakim jak sie cipka nawet mokra nie robi. Facet musi mieć to coś, zeby cipka byla mokra a takich niestety niewielu. Co z tego, ze możemy mieć seks skoro  nie będzie on przyjemny? Ty jeden z drugim wsadzisz i w mysia nore i sie spuscisz. U kobiet to tak nie działa tepaku.

To coś czyli co?

Kobiety gadaja ze seks się dla nich az tak nie liczy podczas gdzie duzo wiecej kobiet zdradza niz facetow to raz a dwa przeciętny mężczyzna w wieki okolo 25 ma na koncie 2, max 3 kobiety,  zas kobiety w tym wieku minimum 10....  dziekuje dobranoc

9 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

A i apropos poznawania kobiet w internecie. Byłem przez ostatnie 3 miesiące na ok 15 randkach. Z każdą jedną z neta było coś nie tak. Z każdą jedną.

Myślisz że z facetami inaczej. Ja tez chciałam poznać kogoś na poważnie i od razu to deklaruje. Więc spotykałem się też tylko z facetami którzy deklarowali że są wolni i nie szukają tylko seksu. Na 10 jeden przyznał że jest żonaty, 7 i tak chcialo tylko sejsu na 1 randce. 1 sie przyznal ze bierze metamfetamina i czy mi to przeszkadza. 1 był ok, miły, inteligentny, doktorat, 2 fajne randki, bo okazało się że ma coś z psychiką,dostał załamania nerwowego, zawiezli go do psychiatryka i jeszcze  tam jakas pachentka oskarzyla go ze ja napadl i chcial pobic

5 minut temu, Gość Trwe napisał:

Kobiety gadaja ze seks się dla nich az tak nie liczy podczas gdzie duzo wiecej kobiet zdradza niz facetow to raz a dwa przeciętny mężczyzna w wieki okolo 25 ma na koncie 2, max 3 kobiety,  zas kobiety w tym wieku minimum 10....  dziekuje dobranoc

Pytanie na inteligencję. To z kim sypiaja te kobiety ,bo facetów dla nich nie starcza. 

A nie,  sorry ....za trudne bo nie jesteś inteligentny

11 godzin temu, Gość vvv napisał:

Ja też liczę na związek, ale niestety nie jestem przystojny, więc nie mam szans.

I kogo to obchodzi pasztecie. Każdy się przejmuje siba a nie frajerem z forum. Szukasz współczucia to zły adres

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pytanie na inteligencję. To z kim sypiaja te kobiety ,bo facetów dla nich nie starcza. 

A nie,  sorry ....za trudne bo nie jesteś inteligentny

Same ze sobą hihi

9 minut temu, Gość Kiss napisał:

Np. co? Ciekawa jestem.
Zauważyłam, że osoby siedzące długo na portalach randkowych są dziwne, tam chyba głownie tacy zostali

1) Atrakcyjna blondynka, która po pierwszym spotkaniu jak się nie odezwałem 2 dni pisała do mnie ścianę tesktu o tym jak bardzo się na mnie zawiodła i nie lubi niedopowiedzianych sytuacji. Spotkałem się jeszcze z nią bo jestem kulturalnym człowiekiem, ale później było coraz gorzej. Bardzo pretensjonalna o wszystko. 

2) Piękna artystka. Rokowała na związek, zacząłem się angażować. Regularnie ze sobą sypialiśmy. Może to błąd, może za szybko. Okłamała mnie i okazało się, ze wyjeżdża na stałe i chciała mieć taką namiastkę związku na chwile. Totalnie dla mnie jest to niezrozumiałe u kobiety podejście, tym bardziej że sama naciskała  na spotkania ze mną. 

3) Nawet temat o niej założyłem. Spóźniłem się 7 minut na spotkanie, o czym poinformowałem i przeprosiłem. Siedem minut słownie. Powiedziała, że jestem księżulkiem i nie będzie na panicza czekała.

Dużo tego jeszcze było, ale żeby nie było że same negatywy.

Spotkałem się ostatnią z dziewczyną, która okazała się Ukrainką mieszkającą tutaj na stałe. Nigdy w życiu żadna kobieta nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Bardzo ładna dziewczyna, ale jednocześnie taka bardzo delikatna, dobrze wychowana, zabawna, zna 4 języki i ma dobrą pracę. Niestety nie mam pojęcia czy się jej spodobałem,  natomiast ona spodobała mi się jak nikt nigdy wcześniej. Mam nadzieje, że uda mi się ją poznać bliżej, ocenić na ile na pierwszym spotkaniu starała się po prostu zrobić dobre wrażenie, czyli ile jest jej samej w tym co mi pokazała. O ile w ogóle zgodzi się na drugie spotkanie. 

32 minuty temu, Gość Arkadia napisał:

To samo jest w druga stronę. Nigdy nie poznalam wartościowego, w miarę wyglądającego i ogarnietego życiowo mezcyzny przez internet. Z tego powodu sie ewakuowalam stamtąd. Nie będę przebierać w smieciach swojego mężczyznę poznałam na silowni. 

Dlatego dziewczyny z neta często mnie się pytają co ze mną jest nie tak ? Nie wierzą w to, że jestem po prostu normalny i chciałbym stworzyć fajną wartościową relację i nie kręcą mnie żadne układy. Myślą, że tylko tak gadam.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślisz że z facetami inaczej. Ja tez chciałam poznać kogoś na poważnie i od razu to deklaruje. Więc spotykałem się też tylko z facetami którzy deklarowali że są wolni i nie szukają tylko seksu. Na 10 jeden przyznał że jest żonaty, 7 i tak chcialo tylko sejsu na 1 randce. 1 sie przyznal ze bierze metamfetamina i czy mi to przeszkadza. 1 był ok, miły, inteligentny, doktorat, 2 fajne randki, bo okazało się że ma coś z psychiką,dostał załamania nerwowego, zawiezli go do psychiatryka i jeszcze  tam jakas pachentka oskarzyla go ze ja napadl i chcial pobic

No to faktycznie współczuję. Ja wiem, że z facetami jest jeszcze gorzej niż z kobietami w necie, ale aż tak ? I tacy faceci jak ja, którzy mają normalne oczekiwania wobec kobiet i wiedzą jak rozwijać relację mają w cholere trudniej. 

Ogólnie ja wiem, ze powinienem poznawać w realu ale prowadzę firmę i nie mam  kiedy i gdzie. Mam chodzić po galerii handlowej w sobotę i zagadywać?  

I co z tego, ze kobiecie jest łatwiej, skoro seks jest dla nas znacznie mniej ważny (dla niektórych wcale), wy deb.ile?  Oczywiście, zaden baran nie weźmie tego pod uwagę