Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Dlaczego teściową razi, że synowa nie pracuje, a to, że jej chrześnica nigdy nie była w pracy a ma 30 lat, nie razi jej i nie przeszkadza?

Polecane posty

Gość gość

Jej chrześnica nigdy nie skalała sie pracą. A jej synowa ta druga (starsza ode mnie) od roku nie pracuje i teściowa po niej jedzie do mnie, że "pracować jej się nie chce", dodam że jej syn ma tak duży dochód że w sumie to ona nic nie musi. Ale teściowa mimo tego chciałaby, by synowa poszła do pracy dla zasady. A to że na jej siostrzenicę robi matka i mąż to jej nie razi, laska studiuje już 10 rok!! i nie może dobić do tej magisterki a w pracy nigdy nie była. To juz teściowej nie razi. Skąd te podwójne standardy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gghhuyh

Zajmij sie swoim zyciem. I przestan analizowac i roztrzasac nie swoje zycie. Idz do pracy i po pracy zapierdalaj na 2 etat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo jej dupke żal zaciska ze jej synus pracuje na żonę. Jest zazdrosna że dla jej syna ona jest tak ważna że nie musi się skalac praca a ona pewnie musiała zapieprzac 40 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Llleee

Zgadzam sie z przedmówcami... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wiele osób ma podwójne standarty. Moja sąsiadka całe życie w domu, a gdy sy i synową  mieli 1,5 rocznego syna to mówiła :no przecież chyba nie będzie siedzieć w domu, Przecież Andrzej nie będzie sam na wszystkich pracował. Dodam, że młodzi mieszkają za granicą bez dziadków i rodziny do pomocy. I ta jej gadka. Albo gadka o znajomej po 50 tce która zostawił naz :co oba zrobi jak w życiu nie pracowała, kto ha zatrudni, a sama tkwi w takiej samej sytuacji tylko z mężem u boku.... Autorko najlepiej nie ciągnij tematu tylko zmieniaj ba inny, bo jeszcze kiedyś ktoś usłyszy i będzie że ty obgadujesz. Nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

bo zycie bez pracy yo taki cud i bombelki.. Zanudzic sie idzi i popasc w jakas chorobe psychiczna.. Czlowiek powinien pracowac dla wlasnego zdrowia psychicznego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Kaszanka nie wędlina, synowa nie rodzina"

Tak mi się przypomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2019 o 12:17, Gość gość napisał:

Jej chrześnica nigdy nie skalała sie pracą. A jej synowa ta druga (starsza ode mnie) od roku nie pracuje i teściowa po niej jedzie do mnie, że "pracować jej się nie chce", dodam że jej syn ma tak duży dochód że w sumie to ona nic nie musi. Ale teściowa mimo tego chciałaby, by synowa poszła do pracy dla zasady. A to że na jej siostrzenicę robi matka i mąż to jej nie razi, laska studiuje już 10 rok!! i nie może dobić do tej magisterki a w pracy nigdy nie była. To juz teściowej nie razi. Skąd te podwójne standardy?

A stąd że chrześnica i syn to jej rodzina a mąż chrześnicy i synowa już nie. Wiadomo że swoim się więcej wybacza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to taka stara polska tradycja - od początku lotnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×