Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

50 minut temu, PolaMela napisał:

Absolutnie tak nie myśl, bo to niczego nie przesądza! Lez, oszczędzaj się i myśl pozytywnie. Który to tydzień?

5 tydzień. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Rewolucja napisał:

Krawienie, nawet duże, nie musi o niczym świadczyć, wiem na swoim przykładzie. Może podjedź na izbę przyjęć, po co bić się z myślami do poniedziałku?

Chyba już wole poczekać … raz byłam na izbie przyjęć na ginekologii i nie chce powtarzać tego przeżycia. Leżę, biorą leki a przynajmniej jestem u siebie. Wjazdem razie Dziękuje Wam za wsparcie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Aaga39 napisał:

Dziewczyny u mnie dziś pojawiała się krew, plecy bolały właściwie od początku  😞 Chyba koniec mojego cudu 😞 Mam jeszcze nadzieje ze to tylko jeden z zarodków, bo były 2 pecherzyki.  

Ja tez mialam krwawienie i dosc obfite . Dostalam progestern w zastrzyku i nakaz lezenia w luzku tak do 9 tyg. Puzniej lekarz pozwolil wstac ale moglam tylko wypoczywac na kanapie fotelu i luzko tak do 13 tyg. Dopiero pi 13 tyg. moglam zaczac wychodzic na spacery i cokolwiek robic,ale też bez przesady. Gotowalam ,mylam naczynia,ale do sprzatania to już sobie pania raz w tyg. Wynajelam. Teraz jestem w 30 tyg i 4 dniu ciazy blizniaczej  także nie kazde krwawienie znaczy poronienie , sa one bardzo czeste  ale zglos sie szybko do lekarze i on ci powie co masz robic bo kazdy przypadek jest inny. Jedni maja sie tylko troche ostrzedzac inni bardziej jak ja a jeszcze inni maja cale 9 miesiecy  lezec w luzku. Trzymam kciuki za ciebie i malenstwa. Pamietam ze jak mialam krwotok to tez modlilam sie i mialm nadziej ze tylko jedno pornilam , nawet przyrzeklam match boskiej ze jak ora zrodki przezyja to jedenemu dal na imie karol po papierzu. No i jest colpisce Karl i dziewczynka Lidia. Trzymam za was kciuki 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Aaga39 napisał:

Ja leżę od wczoraj i biorę zwiekszona dawkę  progesteronu. Dziś pojawiła się czerwona krew , teraz brązowa także nie mam już nadziei 😞 wyglada to jak okres…w poniedziałek wizyta u lekarze by potwierdzić poronienie 😞

Ja mialam czrwona zywa krew a po niej plamienia brazowe, ale te plamienia po zywj krwi sa normalne. Lekarz mowil ze to stara krw i zeby sie nie przejmowac organizm sie oczyszcza z tej zywej krwi i ze te plamienia moga jeszcze potrwac . Bierz prog.jak zalecil lekarz i badz dobrej mysli najwarzniejsze ze krwawienie usalo trzymam kciuki .

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Aaga39 napisał:

Chyba już wole poczekać … raz byłam na izbie przyjęć na ginekologii i nie chce powtarzać tego przeżycia. Leżę, biorą leki a przynajmniej jestem u siebie. Wjazdem razie Dziękuje Wam za wsparcie ❤️

Tez bym wolala poczekac do poniedzialku na twoim miescu bo podobno w rakim przypadku najlpszy jest odpoczynek i zwiekszenie proga podobno magica ma odpoczywac .tak mi to tlumaczyl moj. Gin.trzym kciuki myśl pozytywnie to bardzo wazne chociaż wiem pi sobie Jakie to jest teraz trudne. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2021 o 16:59, Norte napisał:

U mnie zawsze luteina w wielkich dawkach na 6 dni przed transferem. Chodzi o to, ze organizm „myśli” ze jest w ciąży, np od dziś, transfer za 6 dni 5-dniowego zarodka który „wchodzi w sytuacje” w macicy zrownana ze swoim wiekiem 

To znaczy ja tez mialam przed transrem ale w dniu transeru nie kazl brac luteiny dopochwowo o tej samj god. Tylko po transferze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Aaga39 napisał:

Chyba już wole poczekać … raz byłam na izbie przyjęć na ginekologii i nie chce powtarzać tego przeżycia. Leżę, biorą leki a przynajmniej jestem u siebie. Wjazdem razie Dziękuje Wam za wsparcie ❤️

Przesyłam dobre myśli, będę czekać na dalsze wiadomości i wierze w to ze dobre 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.10.2021 o 22:30, Talutah napisał:

Witam was drogie Panie 😄

Jestem trochę po 40stce. Zastanawiam się nad wyborem kliniki z KD. Jestem spod Warszawy ale odległość nie ma tak dużego znaczenia.
Pytanie pewnie wielokrotnie powielane - jaką klinikę polecacie w Polsce a jaką w Czechach?
Śledzę podobny wątek od dłuższego czasu na innym portalu. Tam dziewczyny polecają Europrofit i Reprofit.
Ma ktoś info czy jest gdzieś krótszy okres czekania na dawczynie niż 3 miesiące? czy to minimalny standard?

Ah i jeszcze pytanie jakie badanie immunologiczne warto zrobić przed transferem z KD? Chce zminimalizować ryzyko.
Mam Ana1 dodatnie i do zrobienia Ana3.

Z góry dziękuje i pozdrawiam serdecznie

Polecam Reprofit Brno, transfer na świeżych komórkach, otrzymaliśmy 9 komórek zapłodniło się 7. Z tego 6 ładnych blastocyst 5 dniowych.

Pierwszy transfer puste jajo, w kolejnym cyklu drugi transfer i mamy ukochanego synusia 2,5 roku. 
Śledzę i czytam oraz kibicuję każdej z was. Forum Dużo pomogło mi. Byłam również pod opieką pani doktor Paligii w Polsce i mojego ginekologa. Czechy zgadzały się z sugestiami, leki otrzymałam bez problemu. 
Za każdym razem była implantacja. Lekami byłam obstawiona heparyna i sterydy oraz eutyrox na tarczycę bo wynik miałam 3, a Pani Paliga dopuszczała 2-2,5.
 

Służę pomocą. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, meggmartin napisał:

Polecam Reprofit Brno, transfer na świeżych komórkach, otrzymaliśmy 9 komórek zapłodniło się 7. Z tego 6 ładnych blastocyst 5 dniowych.

Pierwszy transfer puste jajo, w kolejnym cyklu drugi transfer i mamy ukochanego synusia 2,5 roku. 
Śledzę i czytam oraz kibicuję każdej z was. Forum Dużo pomogło mi. Byłam również pod opieką pani doktor Paligii w Polsce i mojego ginekologa. Czechy zgadzały się z sugestiami, leki otrzymałam bez problemu. 
Za każdym razem była implantacja. Lekami byłam obstawiona heparyna i sterydy oraz eutyrox na tarczycę bo wynik miałam 3, a Pani Paliga dopuszczała 2-2,5.
 

Służę pomocą. 

Ooo czyli w Angelius? Ja właśnie tam byłam i nie byłam zadowolona ale niestety nie u Paligi czy tych lekarzy z top. Z 6 komórek tylko jedna blastka więc stąd szukam czegoś w Czechach bo uważam że przy b.dobrym nasieniu to kiepsko wynik. Czy mogę zadać ci trochę pytać w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie kolejny sikaniec ujemny. Jutro 11 dzień i oficjalna weryfikacja. Dochodzi do mnie ze żegnam się z marzeniem o drugim dzieciątku. Dziewczyny, pocieszcie 😞 

  • Sad 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Norte napisał:

U mnie kolejny sikaniec ujemny. Jutro 11 dzień i oficjalna weryfikacja. Dochodzi do mnie ze żegnam się z marzeniem o drugim dzieciątku. Dziewczyny, pocieszcie 😞 

Kochana ale zrób koniecznie bete, wiesz ze sikance są zawodne. Niejedna taka historia już tu była. Mimo wszystko trzymam kciuki!!! Czy jeśli niestety tym razem się nie uda nie chciałabyś jeszcze spróbować? Jestem całym sercem z Tobą. Coś smutna seria ostatnio a ja testuje za tydzień…

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, PolaMela napisał:

Kochana ale zrób koniecznie bete, wiesz ze sikance są zawodne. Niejedna taka historia już tu była. Mimo wszystko trzymam kciuki!!! Czy jeśli niestety tym razem się nie uda nie chciałabyś jeszcze spróbować? Jestem całym sercem z Tobą. Coś smutna seria ostatnio a ja testuje za tydzień…

Robię jutro, do tego czasu grzecznie wszystkie leki itd. Nie będę już próbować, bo mam prawie 45 lat i powiedziałam sobie, ze podchodzę raz. 6 komórek, 3 zarodki, trzecia próba okaże się jutro jaki efekt. Już mam jedna córeczkę a ostatnie ponad pół roku to stres, hustawka nastrojów, leki, nerwy, kupa kasy. 
badz ze mną PolaMela

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Norte napisał:

Robię jutro, do tego czasu grzecznie wszystkie leki itd. Nie będę już próbować, bo mam prawie 45 lat i powiedziałam sobie, ze podchodzę raz. 6 komórek, 3 zarodki, trzecia próba okaże się jutro jaki efekt. Już mam jedna córeczkę a ostatnie ponad pół roku to stres, hustawka nastrojów, leki, nerwy, kupa kasy. 
badz ze mną PolaMela

Trzymamy kciuki! Może coś zaskoczy jeszcze!

 

Gdzie podchodziłas do procedury?

Edytowano przez GoskaSamoska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, GoskaSamoska napisał:

Trzymamy kciuki! Może coś zaskoczy jeszcze!

 

Gdzie podchodziłas do procedury?

W Gamecie Gdynia, mam jedno dziecko właśnie po procedurach tutaj no i mieszkam niedaleko

Edytowano przez Norte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Norte napisał:

Robię jutro, do tego czasu grzecznie wszystkie leki itd. Nie będę już próbować, bo mam prawie 45 lat i powiedziałam sobie, ze podchodzę raz. 6 komórek, 3 zarodki, trzecia próba okaże się jutro jaki efekt. Już mam jedna córeczkę a ostatnie ponad pół roku to stres, hustawka nastrojów, leki, nerwy, kupa kasy. 
badz ze mną PolaMela

Rozumiem, masz już dzieciątko, ja jestem w podobnym wieku, skończone 44 i nadal walczę o pierwsze. Odłożyłam kasę na jeszcze jedną procedurę, ale mam nadzieje ze nie będzie trzeba, wolałabym to moc przeznaczyć na wypasioną wyprawkę… 

jestem z Tobą! ❤️😍

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Norte napisał:

U mnie kolejny sikaniec ujemny. Jutro 11 dzień i oficjalna weryfikacja. Dochodzi do mnie ze żegnam się z marzeniem o drugim dzieciątku. Dziewczyny, pocieszcie 😞 

Norte 😞 Może w takim razie z GoskaSamoska spróbujemy w Czechach ? Ja muszę trochę odczekać bo na 90% nic z tego u mnie. Dzisiaj rozmawiałam z mężem i tłumaczyłam ze muszę mieć nowy cel bo bez tego się posypie 😞 ja jestem tuż przed 40 i nasza walka trwa od 5 lat, ale wierzę, że się uda❤️Trzymaj się ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Aaga39 napisał:

Norte 😞 Może w takim razie z GoskaSamoska spróbujemy w Czechach ? Ja muszę trochę odczekać bo na 90% nic z tego u mnie. Dzisiaj rozmawiałam z mężem i tłumaczyłam ze muszę mieć nowy cel bo bez tego się posypie 😞 ja jestem tuż przed 40 i nasza walka trwa od 5 lat, ale wierzę, że się uda❤️Trzymaj się ❤️

Oczywiście ze zawsze trzeba mieć cel ale nie poddawaj się dlatego ze pokrwawiłas! Jak wyżej dziewczyny pisały to jeszcze nic nie musi znaczyć! 
Rozumiem jak wielki stres przezywasz. Ja jestem dopiero 3 dzień po transferze a już mam obsesje żeby zrobić bete… 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, PolaMela napisał:

Oczywiście ze zawsze trzeba mieć cel ale nie poddawaj się dlatego ze pokrwawiłas! Jak wyżej dziewczyny pisały to jeszcze nic nie musi znaczyć! 
Rozumiem jak wielki stres przezywasz. Ja jestem dopiero 3 dzień po transferze a już mam obsesje żeby zrobić bete… 

Ja po prostu wiem ze już po 😞 krwawienie ustąpiło ale piersi zmalały i już nie bolą. Biorę leki i leżę ale bardziej już kombinuje co dalej. 😌 Trzymam za Ciebie kciuki!!! Ktoś w końcu musi przełamać ta zła passę ❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Aaga39 napisał:

Ja po prostu wiem ze już po 😞 krwawienie ustąpiło ale piersi zmalały i już nie bolą. Biorę leki i leżę ale bardziej już kombinuje co dalej. 😌 Trzymam za Ciebie kciuki!!! Ktoś w końcu musi przełamać ta zła passę ❤️

Dobrze ze leżysz i bierzesz leki! 
Ja nie mam krwawienia implantacyjnego, nic kompletnie nie czuję. Poza poczuciem ze tym razem zrobiłam tak dużo ze jeśli się nie uda to nic więcej nie mogę zrobić, a został jeszcze 1 mrozaczek. Moja lista leków codziennych to 18 pozycji… 

Straszne to czekanie 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, PolaMela napisał:

Dobrze ze leżysz i bierzesz leki! 
Ja nie mam krwawienia implantacyjnego, nic kompletnie nie czuję. Poza poczuciem ze tym razem zrobiłam tak dużo ze jeśli się nie uda to nic więcej nie mogę zrobić, a został jeszcze 1 mrozaczek. Moja lista leków codziennych to 18 pozycji… 

Straszne to czekanie 

Będzie dobrze a jak nie to może ten ostatni to ten. Napewno się uda!

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za informacje.

Najbliżej mam do Ostravy.

Czy macie informacje jaki jest obecnie czas oczekiwania na dawczynie w Reprofit, Reprogenesis, Unica Brno?

I jakie są koszty KD w Reprogenesis i Unica? Czy takie same jak wszędzie ok. 20-22tys? Na Reprofit jest cennik.
Ciężko jest mi wybrać klinikę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Talutah napisał:

Dziękuje za informacje.

Najbliżej mam do Ostravy.

Czy macie informacje jaki jest obecnie czas oczekiwania na dawczynie w Reprofit, Reprogenesis, Unica Brno?

I jakie są koszty KD w Reprogenesis i Unica? Czy takie same jak wszędzie ok. 20-22tys? Na Reprofit jest cennik.
Ciężko jest mi wybrać klinikę.

 

Jak już wyżej pisałam w Reprogenesis na dawczynie czekałam tydzień. Koszt jak piszesz. W Ostavie byłam, w Gyncentrum i nie polecam. Odradzali mi badania genetyczne, a to był błąd i wywalilam kupę kasy żeby w Brnie się dowiedzieć ze na własnych komórkach nie mamy szans. Poza tym zero indywidualnego traktowania, jak taśma produkcyjna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Talutah napisał:

Dziękuje za informacje.

Najbliżej mam do Ostravy.

Czy macie informacje jaki jest obecnie czas oczekiwania na dawczynie w Reprofit, Reprogenesis, Unica Brno?

I jakie są koszty KD w Reprogenesis i Unica? Czy takie same jak wszędzie ok. 20-22tys? Na Reprofit jest cennik.
Ciężko jest mi wybrać klinikę.

 

Ja też mam bliżej do Ostrawy ale chyba jednak Brno... Zabieram się w tym tygodniu za reaserch i zobaczymy. Narazie jakoś mnie ciągnie do Reprofit Brno. Ale muszę znaleźć jakieś potwierdzone dobre opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, PolaMela napisał:

Aaga39, Norte - myślami z Wami. 
Odezwijcie się koniecznie jak sytuacja 

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

  • Like 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Aaga39 napisał:

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

Boże naprawdę wierzyłam ze będzie dobrze!!!! Cudowna wiadomość!!!!!!!

Aż się popłakałam !!

Leż grzecznie i myśl pozytywnie! 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aaga39 napisał:

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

Aaga 39,wspaniała wiadomość.Myślalam,ze miałaś transfer jednego zarodka?Masz jakies mrozaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aaga39 napisał:

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

Super wieści! Jakiegoś krwiaczka masz/miałaś, potrafili to ocenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Ada23 napisał:

Aaga 39,wspaniała wiadomość.Myślalam,ze miałaś transfer jednego zarodka?Masz jakies mrozaczki?

To był jeden ostatni mrozaczek , tylko się podwoił 🙂 w sumie może dobrze się stało..zawsze marzyłam o bliźniakach ale skoro na początku takie problemy to chyba lepiej…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×