Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 10 godzin temu, Gość Poezja napisał: Dziekuje wszystkim dziewczyna za odpowiedz na moje pytanie Poezja czy to Ty??? Szczesliwa transferówka pazdziernikowa? Nie moge znalezc Twojego pytania.... Ale pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 U mnie dziewczyny nie za dobrze... Wczoraj rano (2dpt) czulam jakby poczatki zapalenia pecherza, ale potem ustalo. Dzis rano to samo plus krew na podpasce albo juz po wszystkim albo pecherz mega zaatakowany. Mialam juz jednak zapalenia i wtedy bol jest silniejszy, a tu taki dyskomfort bardziej. Wprowadzam typowa kuracje pecherzowa poki co i nadal trzymam sie nadziei, ze damy rade. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 Batidora spojnie, moze to implantacja sie zaczęła. Głowa do góry, bedzie dobrze. Jestem nowa, ale czytam Was od jakiegos czasu i trzymam kciuki za wszystkie kdetki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Poezja Napisano Grudzień 12, 2019 3 godziny temu, Batidora napisał: Poezja czy to Ty??? Szczesliwa transferówka pazdziernikowa? Nie moge znalezc Twojego pytania.... Ale pozdrawiam Tak to ja szczęśliwy pierwszy transfer 8.10.19 dziś równo 12 tc pozdraeiam i życzę udanych transferów i nigdy nie traćcie nadziei wiem po sobie ze gdy nikt nie daje nadziei nagle jest iskierka i udaje się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Poezja Napisano Grudzień 12, 2019 1 godzinę temu, Batidora napisał: U mnie dziewczyny nie za dobrze... Wczoraj rano (2dpt) czulam jakby poczatki zapalenia pecherza, ale potem ustalo. Dzis rano to samo plus krew na podpasce albo juz po wszystkim albo pecherz mega zaatakowany. Mialam juz jednak zapalenia i wtedy bol jest silniejszy, a tu taki dyskomfort bardziej. Wprowadzam typowa kuracje pecherzowa poki co i nadal trzymam sie nadziei, ze damy rade. Ja tez miałam krew na wkładce i później dostałam wysokiej gorączki 39 pojechałam do lekarza okazało się ze zum dostałam lek morular saszetkę i przeszło jedz może do lekarza u mnie transfer się udał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 6 minut temu, Gość Poezja napisał: Ja tez miałam krew na wkładce i później dostałam wysokiej gorączki 39 pojechałam do lekarza okazało się ze zum dostałam lek morular saszetkę i przeszło jedz może do lekarza u mnie transfer się udał I co to bylo zum? Na co byl ten lek Poezja moglabys mi napisac. Dzis ide do lekarza popoludniu, bo przyjmuje od 14 dopiero.... U Ciebie 12 tc mozesz odetchnac. Ciesze sie mega!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 32 minuty temu, Gość Tonieta napisał: Batidora spojnie, moze to implantacja sie zaczęła. Głowa do góry, bedzie dobrze. Jestem nowa, ale czytam Was od jakiegos czasu i trzymam kciuki za wszystkie kdetki Chyba na implantacje zbyt wczesnie, ale kto wie, byloby super. Skupie sie na wzmocnieniu pecherza poki co. Nowa jestes w sensie przygotowujesz sie do pierwszego podejscia czy nowa w sensie pierwszy raz piszaca? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja76 Napisano Grudzień 12, 2019 2 godziny temu, Batidora napisał: U mnie dziewczyny nie za dobrze... Wczoraj rano (2dpt) czulam jakby poczatki zapalenia pecherza, ale potem ustalo. Dzis rano to samo plus krew na podpasce albo juz po wszystkim albo pecherz mega zaatakowany. Mialam juz jednak zapalenia i wtedy bol jest silniejszy, a tu taki dyskomfort bardziej. Wprowadzam typowa kuracje pecherzowa poki co i nadal trzymam sie nadziei, ze damy rade. Batidora- ta krew to byc może zapalenie pęcherza, zrób badanie moczu, będziesz spokojniejsza. Trzymam mocno kcuki za wysoką betę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 8 minut temu, Gość Nadzieja76 napisał: Batidora- ta krew to byc może zapalenie pęcherza, zrób badanie moczu, będziesz spokojniejsza. Trzymam mocno kcuki za wysoką betę Tak mam zamiar zrobic moze jakos sie wybronie. Dziekuje Wam za rady kochana dziewczyny. Bede informowac wieczorem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 1 godzinę temu, Batidora napisał: Chyba na implantacje zbyt wczesnie, ale kto wie, byloby super. Skupie sie na wzmocnieniu pecherza poki co. Nowa jestes w sensie przygotowujesz sie do pierwszego podejscia czy nowa w sensie pierwszy raz piszaca? Pierwszy raz pisząca mialam ivf w 2017, ale widzę, ze podchodziliśmy bardzo nieswiadomi Całe szczęście, udalo sia za pierwszym razem. Teraz myslimy o rodzenstwie dla naszego łobuza Jesli mialas 5 dniowa blastke, to kto wie, ale dobrze, ze wzmacniasz tez pecherz Trzymam mooooocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni 440 Napisano Grudzień 12, 2019 5 godzin temu, Batidora napisał: U mnie dziewczyny nie za dobrze... Wczoraj rano (2dpt) czulam jakby poczatki zapalenia pecherza, ale potem ustalo. Dzis rano to samo plus krew na podpasce albo juz po wszystkim albo pecherz mega zaatakowany. Mialam juz jednak zapalenia i wtedy bol jest silniejszy, a tu taki dyskomfort bardziej. Wprowadzam typowa kuracje pecherzowa poki co i nadal trzymam sie nadziei, ze damy rade. Batidora jak miałaś blastke transferowaną to wcale nie za wcześnie na implantację. Ale dobrze ze sprawdzasz pęcherz. Trzymam kciuki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Poezja Napisano Grudzień 12, 2019 5 godzin temu, Batidora napisał: I co to bylo zum? Na co byl ten lek Poezja moglabys mi napisac. Dzis ide do lekarza popoludniu, bo przyjmuje od 14 dopiero.... U Ciebie 12 tc mozesz odetchnac. Ciesze sie mega!!! To był lek na zum bezpieczny dla kobiet w ciazy mi przeszło ja wiedziałam ze mam zum bo mam taka przypadłość często mnie łapie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 Drogie dziewczyny, w sumie odezwalam sie tak bezpardonowo. Mam nadzieję, ze przygarniecie starsza pania do swego grona. Moj partner jest kochany, ale jednak facet to TYLKO facet I nikt nie zrozumie kobiety jak druga kobieta. Pozdrawiam Was wswszystkie. Batidora, mam nadzieję ze wszystko jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 Witam oficjalnie Cie Tonieta Napisz gdzie i jak sie starasz o dzieciaczka. Myslisz o KD? A ja bylam w miedzyczasie u lekarza na badaniu moczu - tak na szybko na tescie paskowym wyszly lekko podwyzszone leukocyty, ale nie ma tragedii. Lekarka stwierdzila, ze to jeszcze nie zapalenie pecherza, ale mozliwe ze poczatek zapalenia. Dala mi profilaktycznie do picia Femannose do rozpuszczania. Powiedziala, ze pod zadnym pozorem nawet w przypadku zapalenia pecherza nie da mi antybiotyku na tym stadium po transferze. Ale poki co jest ok - krwawienie minelo jak reka odjal juz rano (w sumie mialam je ok. 2 godziny), boli nie mam pecherza, wiec moze sie wybronie. Poza tym nie mialam zadnych niepokojacych objawow w zadnym innym kierunku, wiec jest ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja76 Napisano Grudzień 12, 2019 41 minut temu, Gość Tonieta napisał: Drogie dziewczyny, w sumie odezwalam sie tak bezpardonowo. Mam nadzieję, ze przygarniecie starsza pania do swego grona. Moj partner jest kochany, ale jednak facet to TYLKO facet I nikt nie zrozumie kobiety jak druga kobieta. Pozdrawiam Was wswszystkie. Batidora, mam nadzieję ze wszystko jest ok Tonieta- witaj w klubie Kadetek, "starsza pani" dawno się tak nie ubawiłam. To ile liczysz sobie wiosen, jesli moge spytać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 Batidora ciesze sie, ze jest ok, oby tak dalej, czy pani doktor powiedziala cos o przyczynie krwawienia. Dopiero w 2015 poznalam odpowiednia osobe, w 2017 we wrzesniu zawitalismy pierwszy raz w invimedzie w Poznaniu u dr Sroki. W 2010 roku stwierdzono u mnie zanik czynnosci jajnikow, wiec wiedzialam, ze tylko KD jest dla nas szansa. W grudniu 2017 mialam transfer (udany), synek to wykapany tatus Teraz chcemy postarac sie o rodzenstwo dla naszego lobuziaka, ale pewnie w styczniu zazaczniemy. Nadzieja76 mam 35 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Batidora 79 Napisano Grudzień 12, 2019 Tonieta 35 lat i sie zwie Starsza Pani. HA HA HA! Jestes w kwiecie wieku! A co do mojego krwawienia to pozostaje bez odpowiedzi. Czekam na rozwoj sytuacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PaPatki81 Napisano Grudzień 12, 2019 2 minuty temu, Gość Tonieta napisał: Batidora ciesze sie, ze jest ok, oby tak dalej, czy pani doktor powiedziala cos o przyczynie krwawienia. Dopiero w 2015 poznalam odpowiednia osobe, w 2017 we wrzesniu zawitalismy pierwszy raz w invimedzie w Poznaniu u dr Sroki. W 2010 roku stwierdzono u mnie zanik czynnosci jajnikow, wiec wiedzialam, ze tylko KD jest dla nas szansa. W grudniu 2017 mialam transfer (udany), synek to wykapany tatus Teraz chcemy postarac sie o rodzenstwo dla naszego lobuziaka, ale pewnie w styczniu zazaczniemy. Nadzieja76 mam 35 lat ALE ja NIKOGO NIE CHCE I NIE SZUKAM I TYLE... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia Gosia Napisano Grudzień 12, 2019 11 godzin temu, Batidora napisał: U mnie dziewczyny nie za dobrze... Wczoraj rano (2dpt) czulam jakby poczatki zapalenia pecherza, ale potem ustalo. Dzis rano to samo plus krew na podpasce albo juz po wszystkim albo pecherz mega zaatakowany. Mialam juz jednak zapalenia i wtedy bol jest silniejszy, a tu taki dyskomfort bardziej. Wprowadzam typowa kuracje pecherzowa poki co i nadal trzymam sie nadziei, ze damy rade. Hmm, moim zdaniem 2 dpt to Implantacja ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sywi 372 Napisano Grudzień 12, 2019 (edytowany) Batidora też uważam że to implantacja, mi moja gin mówiła że przy blastce 5-dniowej implantacja następuje w 2 lub 3 dpt. Oby tak właśnie było!! Edytowano Grudzień 12, 2019 przez Sywi 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia Gosia Napisano Grudzień 12, 2019 Dziewczyny, czy zaczynałyście stymulację endo w 1 dniu cyklu czy później? Kiedy zaczynałyscie brać Estrofem ? Czy któraś mlała tak, že endo szybko urosło, np w 7-8 dni i w 8-9 dniu mogła zacząć progesteron? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 Dziekuje Batidora To moze faktycznie implantacja, tak jak pisalam. Jesli tak, to podobno po 48h powinna wyjsc beta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moniii78 226 Napisano Grudzień 12, 2019 Tonieto tu większość to "starsze panie" Ja mam 41 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Teoria Napisano Grudzień 12, 2019 1 godzinę temu, Gość Tonieta napisał: Batidora ciesze sie, ze jest ok, oby tak dalej, czy pani doktor powiedziala cos o przyczynie krwawienia. Dopiero w 2015 poznalam odpowiednia osobe, w 2017 we wrzesniu zawitalismy pierwszy raz w invimedzie w Poznaniu u dr Sroki. W 2010 roku stwierdzono u mnie zanik czynnosci jajnikow, wiec wiedzialam, ze tylko KD jest dla nas szansa. W grudniu 2017 mialam transfer (udany), synek to wykapany tatus Teraz chcemy postarac sie o rodzenstwo dla naszego lobuziaka, ale pewnie w styczniu zazaczniemy. Nadzieja76 mam 35 lat Pewnie że dziecko wykapany tatus, bo to jego biologiczne dziecko! A może jednak wykapana genetyczna mamusia! Wy to jesteście tylko surogatki, rodzicie dzieci obcych kobiet! Ciekawe ile już w Polsce przyrodniego rodzeństwa z paru komórek dawczyń. Czy jesteście aż tak zdesperowane, nie myślicie co może się stać jeśli np w przyszlosci dziecko spotka przyrodnia siostrę/brata, zakocha się i pobiorą się? I co wtedy? Jak wam to wyjaśnili psychologowie zatrudnieni przez kliniki, do których chodzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mkk Napisano Grudzień 12, 2019 3 minuty temu, Moniii78 napisał: Tonieto tu większość to "starsze panie" Ja mam 41 lat. Jesli 35 to starsza Pani to my w wieku 41 to juz babcie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Celli77 Napisano Grudzień 12, 2019 Dnia 8.12.2019 o 15:01, Moni napisał: Jagoda kochana heeejjj Pracuje jeszcze aczkolwiek prosiłam o obcięcie godzin. Normalny mój dzień pracy to był 11 i zeszli mi do 8 - 4 rano, przerwa i 4 po południu. Mam tez pacjentów, którzy nie wymagają podnoszenia itp. Na razie daje radę. Najgorzej mi wsiąść i wysiąść z auta, bo już mam ponad 8 kg na plusie. Ale znajomi mówią ze tylko brzuszek widać nigdzie indziej. Nie wiem jak długo dam radę pracować, póki co jest ok. Od 13 mam dwa tyg urlopu to tez odpocznę trochę. Mam 6 dużych toreb ciuszków od 0-12 miesięcy więc sobie po mału piorę i układam. I wącham i płacze, bo jak sobie pomyśle, ze już za niedługo będę tuliła mojego synka, to płaczące mi się włącza haha Niech ten cud trwa i oby wszystko dobrze się skończyło. A jak twoja córeczka? Siada już czy to jeszcze za wcześnie? Przesypia wam noce? A tak na marginesie spisywałaś sobie może wyprawkę? A jeśli tak to mogłabyś wysłać na Priv. Mam już dwie od koleżanek i porównuje to jeszcze twoja bym dodała, żeby nic mi nie umknęło. Pozdrawiam Cię serdecznie Też tak mam, podchodzę do szafy maluszka, wyciągam jego ciuszki, całuję i płaczę ze szczęścia. Ja za 7 tyg powinnam urodzić. Już jestem zmęczona. Nie mam na nic energii więc odpoczywam często ale czas jakoś powoli mi leci. Pozdrawiam was kobiety, włączcie, bo warto! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 Monii76, mkk ale jakie fajne te starsze panie. Gosia, ja bralam estrofem od 2dc, w nowym protokole tez mam tak rozpisane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja76 Napisano Grudzień 12, 2019 Tonieta- toć to" ja stara baba" przy Tobie 43 lata, 16- miesięczne dziecię i drugie w drodze Na szczęście to tylko metryka, liczy się stan ducha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tonieta Napisano Grudzień 12, 2019 4 minuty temu, Gość Nadzieja76 napisał: Tonieta- toć to" ja stara baba" przy Tobie 43 lata, 16- miesięczne dziecię i drugie w drodze Na szczęście to tylko metryka, liczy się stan ducha. Oczywiscie! Gratuluje maluszkow. Nie mialas obaw przed 2 ciaza? Ja sie obawiam, ze nie poradze sobie. W poprzedniej ciazy musialam sie oszczedzac. Boje sie, ze znowu tak bedzie, a nasz synek jest bardzo energiczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moni 440 Napisano Grudzień 12, 2019 10 godzin temu, Gość Nadzieja76 napisał: Nadzieja co u ciebie kochana? Który już tydzień? Jak się czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach