Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Incydent. Co dalej?

Polecane posty

Gość Gość

Od długiego czasu męczy mnie pewien problem o którym nie mam za bardzo z kim porozmawiać. Przed wakacjami miał miejsce niedopuszczalny incydent. Między mną, a przyjacielem rodziny doszło do zbliżenia. To jest katastrofa najwyższego rzędu. Coś takiego nie powinno się nigdy wydarzyć. Nie umiem sobie poradzić z tym co się stało, a czasu już nie cofnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie umiesz się pogodzić z tym, żeś k.u.r.w.a????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Problem polega na tym, że muszę z tym człowiekiem egzystować, a do tego dochodzą spotkania rodzinne. Tak jak pisałam on jest przyjacielem mojej rodziny i dość częstym gościem. Mamy też kontakt z jego rodziną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czasu nie cofniesz. Byliście pijani? Nie mów że to wujek Stefan z wąsem 😛 ty albo on macie kogoś? Bo to już jest problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Czasu nie cofniesz. Byliście pijani? Nie mów że to wujek Stefan z wąsem 😛 ty albo on macie kogoś? Bo to już jest problem...

On jest przyjacielem rodziny. Dobrym znajomym mojej mamy. Wszyscy dobrze go zanają i mu ufają. Nawet nasze całe rodziny się widują. Gdy poszłam na studia do większego miasta w którym on mieszka pojawił się pomysł żebym zatrzymała się u niego. Dzięki temu nie musiałam dojeżdżać. I wszystko było bardzo fajnie do czasu gdy nie przydarzyła się ta sytuacja. W maju odwiedził go syn z żoną i dziećmi i zrobili sobie małego grilla na którego również się załapałam. Gdy oni sobie poszli spożyliśmy nieco alkoholu. No jest sporo starszy, ale całkiem elegancki i zadbany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

On jest przyjacielem rodziny. Dobrym znajomym mojej mamy. Wszyscy dobrze go zanają i mu ufają. Nawet nasze całe rodziny się widują. Gdy poszłam na studia do większego miasta w którym on mieszka pojawił się pomysł żebym zatrzymała się u niego. Dzięki temu nie musiałam dojeżdżać. I wszystko było bardzo fajnie do czasu gdy nie przydarzyła się ta sytuacja. W maju odwiedził go syn z żoną i dziećmi i zrobili sobie małego grilla na którego również się załapałam. Gdy oni sobie poszli spożyliśmy nieco alkoholu. No jest sporo starszy, ale całkiem elegancki i zadbany.

PS: On jest po rozwodzie od dawna. Jego była żona bardzo go skrzywdziła i wykorzystała, ale to historia na osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obiecałam mu, że nie powiem o tym zdarzeniu moim rodzicom. Zapewne wszystko by to zrujnowało. W każdym razie zaczął mi się w październiku kolejny rok akademicki, a to oznaczało, że musiałam wrócić do niego, żeby nie wzbudzać podejrzeń, że coś się stało, że już go nie lubię itd. Tym bardziej jest to dla mnie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

On jest przyjacielem rodziny. Dobrym znajomym mojej mamy. Wszyscy dobrze go zanają i mu ufają. Nawet nasze całe rodziny się widują. Gdy poszłam na studia do większego miasta w którym on mieszka pojawił się pomysł żebym zatrzymała się u niego. Dzięki temu nie musiałam dojeżdżać. I wszystko było bardzo fajnie do czasu gdy nie przydarzyła się ta sytuacja. W maju odwiedził go syn z żoną i dziećmi i zrobili sobie małego grilla na którego również się załapałam. Gdy oni sobie poszli spożyliśmy nieco alkoholu. No jest sporo starszy, ale całkiem elegancki i zadbany.

Taka młoda i już TO robiła! 😱 Wstydź się za siebie! 😱😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawazcukrembezśmietanki

Ciekawe jakby Twoi rodzice zareagowali na takie rewelacje. 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł

w Kalifornii popularne są takie majtki na kluczyk dla rozwiązłych kobiet. Kobiety, które mają problem z panowaniem nad sobą, a chcą swoje zachowanie poprawić kupują je sobie, blokują na kluczyk i kluczyk zostawiają w domu zanim gdzieś wyjdą. Przez te majtki można sikać, mają specjalny suwak, ale nie można ich zdjąć bez kluczyka. No i wtedy kobieta się nie puści, bo te majtki stanowią zarówno fizyczną, ale co chyba najistotniejsze - psychiczną blokadę przed puszczeniem się, bo przecież siara się w takich majtkach facetowi pokazać.

Autorko zapomniałem jak te majtki się nazywają, ale powinnaś poszukać w sieci, może na polskim rynku też są dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

rodzice swingują z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Paweł napisał:

w Kalifornii popularne są takie majtki na kluczyk dla rozwiązłych kobiet. Kobiety, które mają problem z panowaniem nad sobą, a chcą swoje zachowanie poprawić kupują je sobie, blokują na kluczyk i kluczyk zostawiają w domu zanim gdzieś wyjdą. Przez te majtki można sikać, mają specjalny suwak, ale nie można ich zdjąć bez kluczyka. No i wtedy kobieta się nie puści, bo te majtki stanowią zarówno fizyczną, ale co chyba najistotniejsze - psychiczną blokadę przed puszczeniem się, bo przecież siara się w takich majtkach facetowi pokazać.

Autorko zapomniałem jak te majtki się nazywają, ale powinnaś poszukać w sieci, może na polskim rynku też są dostępne.

Nigdy mi się podobna sytuacja nie zdarzyła, najciekawsze jest to, że ja nigdy nikogo nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Kawazcukrembezśmietanki napisał:

Ciekawe jakby Twoi rodzice zareagowali na takie rewelacje. 😜

Chyba jak każdy normalni rodzice byliby wściekli i nie chcieli go już znać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nigdy mi się podobna sytuacja nie zdarzyła, najciekawsze jest to, że ja nigdy nikogo nie miałam.

i jako dziewica zrobiłaś to pierwszy raz z jakimś starszym typem? nie kupuję tej historyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość ... napisał:

i jako dziewica zrobiłaś to pierwszy raz z jakimś starszym typem? nie kupuję tej historyjki.

Ale dokładnie tak się stało. Sama bym w to nie uwierzyła, gdyby ktoś mi przewidział tą sytuację. Nie był jakimś tam obcym typkiem tylko kimś mi bliskim, ale no nie powinno do tego dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka kuta.. I Szklanka
39 minut temu, Gość Gość napisał:

On jest przyjacielem rodziny. Dobrym znajomym mojej mamy. Wszyscy dobrze go zanają i mu ufają. Nawet nasze całe rodziny się widują. Gdy poszłam na studia do większego miasta w którym on mieszka pojawił się pomysł żebym zatrzymała się u niego. Dzięki temu nie musiałam dojeżdżać. I wszystko było bardzo fajnie do czasu gdy nie przydarzyła się ta sytuacja. W maju odwiedził go syn z żoną i dziećmi i zrobili sobie małego grilla na którego również się załapałam. Gdy oni sobie poszli spożyliśmy nieco alkoholu. No jest sporo starszy, ale całkiem elegancki i zadbany.

To wes jeszcze jednego bachora z nim zrob i gites basiores

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Blanka kuta.. I Szklanka napisał:

To wes jeszcze jednego bachora z nim zrob i gites basiores

Ja nie mam dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale dokładnie tak się stało. Sama bym w to nie uwierzyła, gdyby ktoś mi przewidział tą sytuację. Nie był jakimś tam obcym typkiem tylko kimś mi bliskim, ale no nie powinno do tego dojść.

Ale doszło, czasu nie cofniesz. Wróc na krotko, nie wzbudzajac podejrzen  i się wyprowadz, zmien lokum. I nie lamentuj. Następna co nie wie co robic, choc to jasne jak słonce. Jak sie chce mozna duzo. Ale trzeba chciec to zrobic. Masz wlasna wole i mozg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ładny mi przyjaciel rodziny. Zrobił Ci mega świństwo. Pochlastałabym dziada na miejscu rodziców. Był starszy. Powinien być mądrzejszy i bardziej odpowiedzialny. Nie powinien Cię upijać autorko. Gnoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wniosek

Wszystkie dziwaczne historie sa z goscia::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Provo

Rozdziewiczyl cię jakiś 60letni wujek Stefan, przyjaciel mamy Halinki. Też tego nie kupuje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

Ale doszło, czasu nie cofniesz. Wróc na krotko, nie wzbudzajac podejrzen  i się wyprowadz, zmien lokum. I nie lamentuj. Następna co nie wie co robic, choc to jasne jak słonce. Jak sie chce mozna duzo. Ale trzeba chciec to zrobic. Masz wlasna wole i mozg. 

Tylko dokąd mam się przeprowadzić? Ja nie pracuję. W tygodniu studiuję. Musiałabym powiedzieć rodzicom, a to będzie wzbudzać podejrzenia. Poza tym zostaje kwestia spotkań rodzinnych. We wrześniu były jego urodziny na które byliśmy zaproszeni. Czułam się niezbyt komfortowo. Miałam wrażenie, że każdy coś podejrzewa. Chociaż pewnie tylko sobie wyobraziłam. Mega żałuję tego co się stało. Wcześniej wszystko było tak dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Ładny mi przyjaciel rodziny. Zrobił Ci mega świństwo. Pochlastałabym dziada na miejscu rodziców. Był starszy. Powinien być mądrzejszy i bardziej odpowiedzialny. Nie powinien Cię upijać autorko. Gnoj!

Nie chcę o nim źle mówić. Sama jestem też sobie winna. Miałam z nim bardzo dobry kontakt i był dla mnie jak przyjaciel. Jednak byłoby lepiej gdyby to się nie wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko dokąd mam się przeprowadzić? Ja nie pracuję. W tygodniu studiuję. Musiałabym powiedzieć rodzicom, a to będzie wzbudzać podejrzenia. Poza tym zostaje kwestia spotkań rodzinnych. We wrześniu były jego urodziny na które byliśmy zaproszeni. Czułam się niezbyt komfortowo. Miałam wrażenie, że każdy coś podejrzewa. Chociaż pewnie tylko sobie wyobraziłam. Mega żałuję tego co się stało. Wcześniej wszystko było tak dobrze...

Podejrzewac moga, bo tacy sa ludzie. I tu nie chodzi akurat o ciebie, ale ogolnie o sytuacje. Nawet gdy nic nie ma to i tak ktos bedzie cos podejrzewal i cos sobie wymysli. Ktos cie zobaczy z kolege na kawie i juz rozniesie plotki. Tacy sa po prostu ludzie. Nie unikniesz tego. Nawet gdybys sie z nim nie przespala to i tak znalazby sie ktos kto by was o to podejrzewal. 

A co do twojej sytuacji - jestes pewna, ze to sie juz nie powtorzy? Jesli tak, to mieszkaj dalej, ale nie sypiaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

Podejrzewac moga, bo tacy sa ludzie. I tu nie chodzi akurat o ciebie, ale ogolnie o sytuacje. Nawet gdy nic nie ma to i tak ktos bedzie cos podejrzewal i cos sobie wymysli. Ktos cie zobaczy z kolege na kawie i juz rozniesie plotki. Tacy sa po prostu ludzie. Nie unikniesz tego. Nawet gdybys sie z nim nie przespala to i tak znalazby sie ktos kto by was o to podejrzewal. 

A co do twojej sytuacji - jestes pewna, ze to sie juz nie powtorzy? Jesli tak, to mieszkaj dalej, ale nie sypiaj z nim.

Myślisz, że rodzina może nas realnie podejrzewać?

Cóż... Uważałam go zawsze za dobrego człowieka. Dobrze mi się tu mieszkało u niego. Bardzo o mnie dbał. Czasem nawet bardziej niż rodzice. Był dobrym przyjacielem przede wszystkim do którego miałam zaufanie. Po tym co się stało zatroszczył się o mnie. Nie wiem czy to wcześniej planował czy nie. Wydawał się przejęty sytuacją. Przeprosił mnie. Umówił prywatnie do ginekologa itd. Jedyne o co prosił to żebym nie mówiła rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za historia 😉 Starszy facet napalony na młodą piczę i młoda napalona siksa. Skończyło się jak skończyło. Nie ma co tu psychiki sobie niszczyć. Zadręczanie się ani nie cofnie czasu ani noc nie zmieni. Teraz się tylko z nim musisz dogadać. Ty teraz emocjonalnie podchodzisz do tematu, olaboga co ja narobiła ja głupia. Tu nie o to chodzi, chcesz się rukać ze starszym to twoja sprawa, chciałaś jednorazowy wyskok, powiedz mu, że to był tylko raz i dalszego rukanka nie będzie. Na spokojnie, to starszy facet i jak jest normalny to wszystko zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A gdzie jest problem? Dziewczyno nic się nie stało, nie powiecie rodzicom i po problemie, jeśli było dobrze to ja nawet bym chętniej u niego nocowała, przyjemne z pożytecznym. Mało tego, też dojeżdzałam ba uczelnie i specjalnie poderwalam starszego kolegę (ale z moje roku), żeby nie musieć dojeżdżać, bo mieszkał sam i w tym mieście. Było super, cudowny czas imprez, seksu i beztroski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Bezedury napisał:

Co za historia 😉 Starszy facet napalony na młodą piczę i młoda napalona siksa. Skończyło się jak skończyło. Nie ma co tu psychiki sobie niszczyć. Zadręczanie się ani nie cofnie czasu ani noc nie zmieni. Teraz się tylko z nim musisz dogadać. Ty teraz emocjonalnie podchodzisz do tematu, olaboga co ja narobiła ja głupia. Tu nie o to chodzi, chcesz się rukać ze starszym to twoja sprawa, chciałaś jednorazowy wyskok, powiedz mu, że to był tylko raz i dalszego rukanka nie będzie. Na spokojnie, to starszy facet i jak jest normalny to wszystko zrozumie.

Może to dziwne, ale to zdarzenie w jakiś sposób nas zbliżyło. Z drugiej strony coś się zmieniło, jest inaczej. Nigdy bym się tego nie spodziewała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia s
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Od długiego czasu męczy mnie pewien problem o którym nie mam za bardzo z kim porozmawiać. Przed wakacjami miał miejsce niedopuszczalny incydent. Między mną, a przyjacielem rodziny doszło do zbliżenia. To jest katastrofa najwyższego rzędu. Coś takiego nie powinno się nigdy wydarzyć. Nie umiem sobie poradzić z tym co się stało, a czasu już nie cofnę.

wróciłam przed chwilką z pracy myslałam ze juz nic mnie nie zaskoczy a tu proszę.Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Seks zbliża ludzi i to bardzo 😉

Postrzegasz całe zajście przez jakiś zakłamany pryzmat kulturowy, że młoda dziewczyna powinna rączki na kołderce trzymać a panowie to tylko o jednym.  Nie te czasy. Na szczęście w tym temacie część ludzi zmądrzało. Ja Cię nie oceniam, spodobał Ci się facet, miałaś ochotę, to wszystko ok. Przecież nie jesteś mężatką, nikogo nie zdradziłaś.

Zostaje kwestia rodziców, im lepiej nie mówić takich rzeczy. Nie wiem dlaczego ojcowie są strasznie uczuleni na to, że córki odczuwają popęd seksualny i potrzebują faceta? Może dlatego, że u mnie w domu rodzinnym było inne podejście, nikt nie robił problemów jak siostry sobie chłopaków na noc sprowadzały, to przeważnie goście mieli problem, że jakoś to niestosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×