Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Realista

Każda, no dosłownie każda akceptowalnie wyglądającą dziewczyna jest zajęta

Polecane posty

Gość Gość
1 minutę temu, Gość Krzysiekteria92 napisał:

Bzdury. Dziewczyny przychodzą tam w asyście koleżanek które jej na krok nie odstępują i jakiś fagasów również. Tę sytuacje to znam na wylot. One nawet same nie idą na imprezę, tylko podjeżdża samochód pod bramę i tyle ich widać.

No tak te kluby to zlot dla nowobogackich żeby mieli gdzie się chwalić swoimi niemieckimi samochodami 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Realista napisał:

W takich miejscach jest ogromna konkurencja. Myślisz że do fajnej laski w klubie podbija tylko jedna osoba? Nie, faceci rzucają się na nią jak wygłodniałe wilki. Jeżeli nie jesteś najlepszy (czytaj najprzystojniejszy) z konkurentów to i tak nic nie wskórasz. Ona wybierze przystojnego disco roochacza z bajerką, pojedzie z nim do domu, on ją bzyknie i zostawi. A tobie zostanie marszczenie freda

Mi w 70 % zawsze się udaje. Może dlatego że jestem trochę starszy i zajebisty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby roochac w klubie to trzeba być takimi nażelowanym wieśniakiem "z bajerką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby roochac w klubie to trzeba być takimi nażelowanym wieśniakiem "z bajerką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
26 minut temu, Gość gość napisał:

to może zacznij być interesujący przez osobowość albo ciekawe zainteresowania

Jestem, ale nie mam możliwości tego pokazać, bo zostaję z góry odrzucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

... ludzie. 

Jeśli nie strasznie wyglądam, nie żyjecie q nadzy i umiecie się w miarę zachować do zapraszam na weekend do Wawy.  Wyrwe wam tyle lasek ile będziecie chcieli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista

Dobrze ktoś napisał, pary się poznają chyba w jakimś magicznym, tajnym, zamkniętym kręgu do którego z zewnątrz nie ma dostępu. Bo niemożliwe jest poznać atrakcyjną kobietę w normalnych sytuacjach życiowych. Każda bez wyjątku jest zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Efekt 100000 nadwyżki mężczyzn + emigracje kobiet za granicę + emigracje mężczyzn z Indii do nas. Ciekawi mnie tylko dlaczego polki narzekają na Polaków przecież mogą sobie przebierać do woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekteria92

Ja nie chodzę na żadne imprezy bo nie mam z kim. I mnie się wydaje że ja jestem traktowany przez kobiety jak mały chłopczyk z lizaczkiem. Oczywiście ja kontaktu z kobietami nigdy nie miałem ale po tym szczątkowym kontakcie w szkole to wydaje mi się że tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista

Dlatego śmieszy mnie to stękanie i narzekanie kobiet jak to one mają ciężko znaleźć faceta.

Jakoś tego nie widać, każda która totalnie nie odstrasza wyglądem jest zajęta.

Natomiast wolnych facetów jest zatrzęsienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika

Może po prostu Ty nie jesteś "akceptowalnie wyglądający" a oczekujesz modelki , która w dodatku będzie singielką, a nawet sama Cię odnajdzie i zaprosi do związku. To tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiekteria92

Stale to powtarzacie - może ty, może ty nie spełniasz podstawowych wymagań, może wina jest po twojej stronie. Już się tego słuchać nie da. A może właśnie jest dokładnie tak jak on mówi. I nie tylko on bo tu cała masa jest takich postów o podobnej tematyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weźcie się panowie w garść, bo aż żal czytać takie żałosne marudzenie.
Tak, większość ładnych dziewczyn jest zajęta, dlatego trzeba o nie trochę zawalczyć. One to lubią.
Pokaż że jesteś facetem, który zawalczy o nią, a może być Twoja i nie na raz, ale na bardzo długo.

To, że kobieta jest w "związku" wcale nie znaczy, że jest w nim szczęśliwa, warto spróbować.

Sam jestem nieśmiały i dlatego najpierw chcę się zaprzyjaźnić, żeby poznać kobietę, ocenić, czy chcę o nią zawalczyć i dopiero podjąć próbę.  Akurat się rozwodzę i jestem w innej sytuacji, ale to nie ma znaczenia. Ja też chcę poznać fajną kobietę i na pewno nie poddam się tak jak pisząca młodzież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista

Co ciekawe te dziewczyny zazwyczaj mają facetów z ligi wyższej niż one same

Widziałem dzisiaj jedną przeciętniarę i drugą nawet z wyglądem poniżej przeciętnej, a ich faceci byli spokojnie 6-7 na 10 czyli ze 2 punkty wyżej od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika
3 minuty temu, Gość Realista napisał:

Co ciekawe te dziewczyny zazwyczaj mają facetów z ligi wyższej niż one same

Widziałem dzisiaj jedną przeciętniarę i drugą nawet z wyglądem poniżej przeciętnej, a ich faceci byli spokojnie 6-7 na 10 czyli ze 2 punkty wyżej od nich

Nie wiem gdzie jestem w Waszej skali, ale być może tak jest 😉

Czyli jak się okazuje człowiek ma też inne cechy niż wygląd. Skoro przecietniara przekonala do siebie faceta to może Ty też spróbuj tę kobietę czymś innym zachwycić? Ale ja się nie znam , ja tylko mam cipkę i mam seks na zawołanie. Trochę to śmieszne całe to użalanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Dominika napisał:

Nie wiem gdzie jestem w Waszej skali, ale być może tak jest 😉

Czyli jak się okazuje człowiek ma też inne cechy niż wygląd. Skoro przecietniara przekonala do siebie faceta to może Ty też spróbuj tę kobietę czymś innym zachwycić? Ale ja się nie znam , ja tylko mam cipkę i mam seks na zawołanie. Trochę to śmieszne całe to użalanie.

Cześć Dominiko. :)  

Lubię takie co się nie znają, jesteś wolna czy Twe serce już zajęte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Dominika napisał:

Nie wiem gdzie jestem w Waszej skali, ale być może tak jest 😉

Czyli jak się okazuje człowiek ma też inne cechy niż wygląd. Skoro przecietniara przekonala do siebie faceta to może Ty też spróbuj tę kobietę czymś innym zachwycić? Ale ja się nie znam , ja tylko mam cipkę i mam seks na zawołanie. Trochę to śmieszne całe to użalanie.

Cześć Dominiko. :)  

Lubię takie co się nie znają, jesteś wolna czy Twe serce już zajęte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wasz problem "Zamkniętego tajnego kręgu" wiąże się z prostym faktem. 90% atrakcyjnych lub dość atrakcyjnych młodych kobiet nie lubi być same, i będzie trwać w związku który wiedzą że się rozpadnie DOKŁADNIE do czasu, aż będą mieć perspektywę natychmiastowego wejścia w kolejny związek. 

Są wyjątki ale takie ich prawo, aby tak postępować. 

 

Dziewczyna zagadała do ciebie na siłowni a ty potem to porzuciłeś bo gdzieś przeczytałeś, że singielką nie jest?

 

To naiwny byłeś. Co innego próbować rozbijać szczęśliwe związki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Cześć Dominiko. 🙂  

Lubię takie co się nie znają, jesteś wolna czy Twe serce już zajęte?

Witaj, niestety zajęte. Lecę informować mojego partnera że prawdopodobnie jest wyżej w skali niż ja 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Argen napisał:

Następny wyznawca „walczenia” 😄  O miłość się nie walczy. To nie wojna. Jakim to uzbrojeniem dysponujesz, że „walczysz”?

W moim przypadku pokazałem, że jestem pracowity, odpowiedzialny, potrafię się zakochać i jakoś moja żona zostawiła swojego narzeczonego, a wyszła za mnie i mam z nią trójkę już dorosłych dzieci.
Po latach miałem mały romans z inną i też próbowałem zawalczyć i przegrałem, ale spróbowałem. Moja żona jest już "prawie byłą żoną", tamtej nie przekonałem, ale zawalczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Dominika napisał:

Witaj, niestety zajęte. Lecę informować mojego partnera że prawdopodobnie jest wyżej w skali niż ja 🙂

Młoda jesteś jeszcze, może przyjaciela potrzebujesz na jakiś weekendowy wyjazd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Młoda jesteś jeszcze, może przyjaciela potrzebujesz na jakiś weekendowy wyjazd. 🙂

Całkiem miła propozycja niestety nie korzystam z kolegów weekendowych. Może dlatego złapałam faceta z wyższej ligi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Dominika napisał:

Całkiem miła propozycja niestety nie korzystam z kolegów weekendowych. Może dlatego złapałam faceta z wyższej ligi 😉

Każda droga ma swój początek. Zaczniemy od weekendu a kto wie gdzie skończymy. 😉

Poza tym, ja też jestem z wysokiej ligi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On2897
8 minut temu, VKE napisał:

Wasz problem "Zamkniętego tajnego kręgu" wiąże się z prostym faktem. 90% atrakcyjnych lub dość atrakcyjnych młodych kobiet nie lubi być same, i będzie trwać w związku który wiedzą że się rozpadnie DOKŁADNIE do czasu, aż będą mieć perspektywę natychmiastowego wejścia w kolejny związek. 

Są wyjątki ale takie ich prawo, aby tak postępować. 

 

Dziewczyna zagadała do ciebie na siłowni a ty potem to porzuciłeś bo gdzieś przeczytałeś, że singielką nie jest?

 

To naiwny byłeś. Co innego próbować rozbijać szczęśliwe związki. 

Nie jestem wszechwiedzący. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Każda droga ma swój początek. Zaczniemy od weekendu a kto wie gdzie skończymy. 😉

Poza tym, ja też jestem z wysokiej ligi.

Bardzo się cieszę. Nie obniżaj więc lotów i powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Dominika napisał:

Bardzo się cieszę. Nie obniżaj więc lotów i powodzenia. 

Co jak co, ale chłop sobie wziął do serca slowa o walczeniu 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Dominika napisał:

Nie wiem gdzie jestem w Waszej skali, ale być może tak jest 😉

Czyli jak się okazuje człowiek ma też inne cechy niż wygląd. Skoro przecietniara przekonala do siebie faceta to może Ty też spróbuj tę kobietę czymś innym zachwycić? Ale ja się nie znam , ja tylko mam cipkę i mam seks na zawołanie. Trochę to śmieszne całe to użalanie.

Typowa d0minika. Tak masz cipke fajne że się pochwalilas a teraz wypierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O miłość się (zwykle) nie walczy, ją się pielęgnuje. 

 

Ale o szansę na zauroczenie, zakochanie, i wreszcie KOCHANIE? Często tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość Krzysiekteria92 napisał:

Stale to powtarzacie - może ty, może ty nie spełniasz podstawowych wymagań, może wina jest po twojej stronie. Już się tego słuchać nie da. A może właśnie jest dokładnie tak jak on mówi. I nie tylko on bo tu cała masa jest takich postów o podobnej tematyce.

I od jednego autora, nie tylko tematyka ta sama od rana do nocy, ale i styl pisania. Nie wiem czego autor oczekuje, ja mam 35 lat i znajomych w podobnym wieku, żonatych i dzueciatych i ci łysi i ci grubi, wszyscy chajtnięci. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista

Jeśli musisz "walczyć" o miłość to ten związek jest z góry skazany na porażkę

Kobieta zwiąże się z Tobą z litości a potem zaczną się cyrki, zdrady i ostatecznie ucieknie do innego którego pokocha od razu i który nie będzie musiał prowadzić walki o jej miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×