Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena_xcx

FIGURA TYPU JABŁKO - ON MNIE JUŻ NIE CHCE!!!

Polecane posty

Gość Marlena_xcx

Hej, kochane. Muszę się wyżalić. Jestem z moim mężem od 7 lat, nasz związek był ogólnie dość udany (oprócz jego jednej zdrady), ale ostatnio zaczęło się psuć. Pół roku temu wykryto u mnie chorobę, która spowodowała nagły przyrost wagi. I to duuuży (około 25 kg)... W związku z tym moja figura zmieniła się z kolumny w typowe jabłko... A jego zawsze kręciła ta chudość kolumny! Teraz jest dla mnie oschły, rzadko mnie dotyka. Nie jestem w stanie schudnąć, biorę leki. Jestem załamana. Co mi radzicie? Czy jemu zawsze zależało tylko na wyglądzie? Mamy dwójkę dzieci, kocham go... Katować się dietą, głodówką? Czy żeniąc się z chudą kobietą myślał, że nic się nigdy nie zmieni? Jak mam to odbierać, co robić - pomóżcie!!! Brak mi sił...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla niektórych osób sylwetka nie ma takiego znaczenia, ale ja np też mam męża, który lubi tylko wysokie chude laski o widać, że to jest dla niego zasadnicza sprawa. Zawsze to wiedziałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izkaa29

A jak się układa Wasza relacja poza sferą seksualną? Dobrze się dogadujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rzeczywiscie udane małżeństwo jak już zdrada na koncie w raptem 7 letnim małżeństwie 🤔.  

Co do tematu, ja jestem kobietą a tez jestem wzrokowcem i trochę go rozumiem że mogłaś go przestać kręcić bo 25 kg to dla babki dużo. Ale to kuleje tylko sfera intymna? Twoje zdrowie jest najważniejsze. Po prostu nie jesteś jego pewna... skoro zdradzał. Odpowiednia bielizna może trochę zatuszować mankamenty. Nie wiem co to za leki bierzesz ale nie wierzę że intensywne ćwiczenia + odpowiednia dieta nie pomogą. Ale zrób to dla siebie. On jest taki idealny? Może problem leży od dawna gdzie indziej a twój przyrost wagi tylko to uzewnetrznił. Jak miałaś extra figurę to poszedł na boki mimo to....sama sobie dopowiedz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_xcx
11 minut temu, Gość Izkaa29 napisał:

A jak się układa Wasza relacja poza sferą seksualną? Dobrze się dogadujecie?

Teraz wszystko zaczęło kuleć, on stał się po prostu szorstki i zimny, nie ma już mowy np. o całusie przed wyjściem do pracy itp. Kilka razy próbowałam z nim rozmawiać, jakoś do niego dotrzeć, ale on zawsze twierdzi, że przecież wszystko jest w porządku, nic się nie zmieniło. Może sam nie jest tego świadomy? Więc w tym momencie w ogóle się nie dogadujemy, nie rozumiemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_xcx
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rzeczywiscie udane małżeństwo jak już zdrada na koncie w raptem 7 letnim małżeństwie 🤔.  

Co do tematu, ja jestem kobietą a tez jestem wzrokowcem i trochę go rozumiem że mogłaś go przestać kręcić bo 25 kg to dla babki dużo. Ale to kuleje tylko sfera intymna? Twoje zdrowie jest najważniejsze. Po prostu nie jesteś jego pewna... skoro zdradzał. Odpowiednia bielizna może trochę zatuszować mankamenty. Nie wiem co to za leki bierzesz ale nie wierzę że intensywne ćwiczenia + odpowiednia dieta nie pomogą. Ale zrób to dla siebie. On jest taki idealny? Może problem leży od dawna gdzie indziej a twój przyrost wagi tylko to uzewnetrznił. Jak miałaś extra figurę to poszedł na boki mimo to....sama sobie dopowiedz......

Jesteśmy razem od 10 lat, 7 lat w małżeństwie. Zdradził mnie właściwie na samym początku, wybaczyłam mu, chociaż było ciężko, przyznaję. Ale wtedy czułam, że jemu zależy, naprawdę się starał. Teraz stał się innym człowiekiem. Sama nie wiem, co teraz może zrobić. Znów zdradzi? 

Każdego dnia czuję się coraz bardziej zdołowana. Chciałabym coś ze sobą zrobić, ale nie mam siły. Brakuje wsparcia...

Może to rzeczywiście jakieś głęboko ukryte problemy teraz wychodzą na wierzch... Nie wiem, co byłoby gorsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

25 kg to dużo ale biorąc z kims to jesteś z kims w zdrowiu i chorobie. Teraz tym bardziej powinien Cię wspierać i okazywać uwagę jeśli Cię kocha.... 

Jednak nie wierzę że ćwiczenia i dieta nic Ci nie pomogą. Nie ma nic za darmo musisz się za siebie zabrać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_xcx
8 minut temu, Gość Gość napisał:

25 kg to dużo ale biorąc z kims to jesteś z kims w zdrowiu i chorobie. Teraz tym bardziej powinien Cię wspierać i okazywać uwagę jeśli Cię kocha.... 

Jednak nie wierzę że ćwiczenia i dieta nic Ci nie pomogą. Nie ma nic za darmo musisz się za siebie zabrać 

No właśnie, zamiast wspierać i pomóc mi przejść przez ten trudny czas, on po prostu się ode mnie odwrócił. To chyba boli mnie najbardziej. Nie dość, że zmagam się z chorobą, to jeszcze życie uczuciowe po prostu się posypało. Wiem, że powinnam wziąć się za ćwiczenia, zrobić to dla siebie (a może i jemu pokazać, że potrafię). Ale na razie totalny brak sił, chce mi się tylko wyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widać wygląd jest u niego priorytetem, skoro dominuje wasze codzienne życie, on tak ma i już. Apropo zdrady, to myślę, że gdzieś musi korzystać, myślisz, że przestał potrzebować seksu? Wątpię. Musisz sama zdecydować co z tym zrobisz, zadbać o wygląd i samopoczucie powinnaś - dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Widać wygląd jest u niego priorytetem, skoro dominuje wasze codzienne życie, on tak ma i już. Apropo zdrady, to myślę, że gdzieś musi korzystać, myślisz, że przestał potrzebować seksu? Wątpię. Musisz sama zdecydować co z tym zrobisz, zadbać o wygląd i samopoczucie powinnaś - dla 

😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żadna ci tego nie napisała,  to ja dowalę ci prawdą prosto w oczy (sorry )...

Autorko... wyszłaś za mąz za pustego egocentrycznego dup.ka,  ktòry nie ma do ciebie szacunku. Taki gostek ZAWSZE SIEBIE BĘDZIE STAWIAŁ NA PIERWSZYM MIEJSCU. Miałas  (i nadal masz ) klapki na oczach.  Może kiedyś zrozumiesz swòj błąd. 

Podsumowując : twòj mężuś to ch.u.j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_xcx
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Widać wygląd jest u niego priorytetem, skoro dominuje wasze codzienne życie, on tak ma i już. Apropo zdrady, to myślę, że gdzieś musi korzystać, myślisz, że przestał potrzebować seksu? Wątpię. Musisz sama zdecydować co z tym zrobisz, zadbać o wygląd i samopoczucie powinnaś - dla siebie. 

Na to wygląda. Tak naprawdę dziwię się, że wcześniej tego nie zauważyłam. Myślałam, że najbardziej liczy się dla niego mój charakter, troskliwość, opiekuńczość... Na samą myśl o tym, że mógłby znów zdradzić (albo już to zrobił), przechodzą mnie dreszcze obrzydzenia. Nie mam pojęcia, dlaczego to wszystko przytrafiło się właśnie mi, ta myśl jest okropna i dołująca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena_xcx
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Żadna ci tego nie napisała,  to ja dowalę ci prawdą prosto w oczy (sorry )...

Autorko... wyszłaś za mąz za pustego egocentrycznego dup.ka,  ktòry nie ma do ciebie szacunku. Taki gostek ZAWSZE SIEBIE BĘDZIE STAWIAŁ NA PIERWSZYM MIEJSCU. Miałas  (i nadal masz ) klapki na oczach.  Może kiedyś zrozumiesz swòj błąd. 

Podsumowując : twòj mężuś to ch.u.j

Dziękuję za szczere słowa, są one jednak bardzo mocne... Chyba już czas na to, aby stanąć oko w oko z prawdą. Sama nie wiem, czy nie zmarnowałam tych ostatnich 10 lat życia? Tyle mu od siebie dałam, mam wrażenie, że to wszystko przestało się dla niego liczyć - z tak błahego powodu! Czuję się jak śmieć. Na jego szacunek i zrozumienie najwyraźniej nie mogę już liczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eretrwet

A ja radzę naprawdę zadbać o zdrowie - nie dla męża, bo on cię nie zacznie szanować jak schudniesz tylko dla siebie. Może poszukaj innego lekarza, nowej drogi, innego doboru leków - bo jesteś coraz starsza schudnąć będzie coraz trudniej, a dochodzić będą kolejne choroby towarzyszące czy wynikające z otyłości.  W mężu oparcia nie masz, mam nadzieję, że masz jeszcze jakąś rodzinę, przyjaciół itp., ale niezależnie od tego - jak sama o siebie nie zadbasz to nikt tego nie zrobi. Jeśli jesteś chora, to myśl o swoim zdrowiu, a nie o wrażeniach estetycznych jakiegoś lalusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×