Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka

Życie pozbawione sensu

Polecane posty

Gość Majka

Mam 33 lata i moje życie właśnie straciło sens. Nie wydarzyło się nic spektakularnego w moim życiu, co wpłynęłoby na moje zachowanie. Jestem w długoletnim związku, mam stałą pracę, którą lubię. Wszystko mam zapewnione, czego potrzeba osobom w moim wieku. Nie narzekam na finanse, mamy samochód, mieszkanie, kota...

I nagle w ostatnim czasie nastąpił przełom. Pomijam już fakt, że nie umiem się cieszyć z tego co mam. Podobnie mój partner. W ostatnim czasie wszystko mnie dobija, najchętniej nie wychodziłabym z łóżka, nie szła do pracy. Jestem całkowicie zobojętniała. Nie chce mi się żyć. W pracy chyba już zauważyli moją niechęć do otoczenia. Jedyne potrzeby jakie odczuwam to fizjologiczne i głód. Nie potrzebuję seksu, bliskości a nawet rozmowy.
Chciałabym już umrzeć, ale boję się konsekwencji, że przez to zranię bliskich i będą cierpieli. Muszę też poszukać opiekunów dla swojego kota. Nie umiem sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara

Idź jak najszybciej do psychologa. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wydaje mi się, że to może być klasyczna depresja, związana z tym, że coś się podziało z poziomem Twoich neuroprzekaźników, odpowiedzialnych za nastrój (serotonina, dopamina). Jeśli tak jest, trzeba to wyregulować farmakologicznie. Nie zwlekaj z wizytą u psychiatry, bo Twój stan już jest groźny (masz myśli o tym, że chciałabyś nie żyć). Zobaczysz, że chęć życia wróci, jak tylko chemia Twojego organizmu wróci do ładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nvvjjj

Po prostu masz za dużo w doopie. Oddaj biednym to co masz i tyle. ...ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten cel
Dnia 28.11.2019 o 06:21, Gość Majka napisał:

Mam 33 lata i moje życie właśnie straciło sens. Nie wydarzyło się nic spektakularnego w moim życiu, co wpłynęłoby na moje zachowanie. Jestem w długoletnim związku, mam stałą pracę, którą lubię. Wszystko mam zapewnione, czego potrzeba osobom w moim wieku. Nie narzekam na finanse, mamy samochód, mieszkanie, kota...

I nagle w ostatnim czasie nastąpił przełom. Pomijam już fakt, że nie umiem się cieszyć z tego co mam. Podobnie mój partner. W ostatnim czasie wszystko mnie dobija, najchętniej nie wychodziłabym z łóżka, nie szła do pracy. Jestem całkowicie zobojętniała. Nie chce mi się żyć. W pracy chyba już zauważyli moją niechęć do otoczenia. Jedyne potrzeby jakie odczuwam to fizjologiczne i głód. Nie potrzebuję seksu, bliskości a nawet rozmowy.
Chciałabym już umrzeć, ale boję się konsekwencji, że przez to zranię bliskich i będą cierpieli. Muszę też poszukać opiekunów dla swojego kota. Nie umiem sobie pomóc.

masz depresje bo nie masz dziecka, normalne u zdrowej kobiety po 30, kariera to tylko oszukiwanie siebie, prawdziwe szczęście to dać życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dramat wypalenia
9 godzin temu, Gość gość napisał:

Wydaje mi się, że to może być klasyczna depresja, związana z tym, że coś się podziało z poziomem Twoich neuroprzekaźników, odpowiedzialnych za nastrój (serotonina, dopamina). Jeśli tak jest, trzeba to wyregulować farmakologicznie. Nie zwlekaj z wizytą u psychiatry, bo Twój stan już jest groźny (masz myśli o tym, że chciałabyś nie żyć). Zobaczysz, że chęć życia wróci, jak tylko chemia Twojego organizmu wróci do ładu.

unikaj tej mafii medycznej, polecam zajść w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sacsf wg wg
10 godzin temu, Gość kociara napisał:

Idź jak najszybciej do psychologa. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy.

Psycholog jej nie pomoże

Zbije tylko kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sacsf wg wg
48 minut temu, Gość ten cel napisał:

masz depresje bo nie masz dziecka, normalne u zdrowej kobiety po 30, kariera to tylko oszukiwanie siebie, prawdziwe szczęście to dać życie

Jaka kariera? ona robi jak każdy

I będzie robić dalej

Bo musi

Dzień w dzień 8 godzin po 5 dni w tygodniu do usra..nej śmierci

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko tu problemu nie rozwiąże. 

Później się słyszy ze matka zabiła dzieci a na końcu siebie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj w sobie i w swoich wspomnieniach tego co lubisz, może masz jakieś hobby ?
Jako facet mogę powiedzieć, że mi w dołku zawsze pomaga praca. Zajmę się czymś, stawiam jakiś mały cel i go realizuję.
Nawet pograć w grę na komputerze, byle mieć jakiś cel, który się realizuje i który daje jakąś radość.
Latem radziłbym wyjść na rower,  czy spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revir
15 godzin temu, Pedalski_Głosik napisał:

Masssakra.

Może idź do kina na jakiś film pokazujący biedę, tragedie i nędzę życia. Są takie? Może ktoś podpowie...

slumdog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asper
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dziecko tu problemu nie rozwiąże. 

Później się słyszy ze matka zabiła dzieci a na końcu siebie. 

 

zagar biologiczny jej tyka i tyle, niech daje duupy codziennie i da facetowi się zalewać aż zajdzie w ciąże to jej przejdzie bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emily

Zbadaj tarczyce ft4 ft3 tsh 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mello
Dnia 2.12.2019 o 12:46, lonelyman napisał:

Życie ma tyle sensu ile sami mu nadamy.

laske szukaj i bierz ślub, kto wie ile życia zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.12.2019 o 15:15, Gość Emily napisał:

Zbadaj tarczyce ft4 ft3 tsh 

Popieram w 100%. U mnie chora tarczyca była problemem. Robiłam problem z niczego, wpadałam w "depresję", wyolbrzymiałam każdy problem robiąc z tego armagedon. I nie mówić o takich błachych sprawach jak np nieumyte naczynia...miałam lęki w stylu że mój mąż który mnie kocha zostawi mnie ot tak i bardzo w to wierzyłam...przebadałam się, okazało się że mam chorobę tarczyny Hashimoto, leczę się od ponad roku a po ok 2-3 miesiącach brania leków nagle wszystko ucichło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.12.2019 o 15:15, Gość Emily napisał:

Zbadaj tarczyce ft4 ft3 tsh 

Popieram w 100%. U mnie chora tarczyca była problemem. Robiłam problem z niczego, wpadałam w "depresję", wyolbrzymiałam każdy problem robiąc z tego armagedon. I nie mówić o takich błachych sprawach jak np nieumyte naczynia...miałam lęki w stylu że mój mąż który mnie kocha zostawi mnie ot tak i bardzo w to wierzyłam...przebadałam się, okazało się że mam chorobę tarczyny Hashimoto, leczę się od ponad roku a po ok 2-3 miesiącach brania leków nagle wszystko ucichło 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaga

Typowa depresja. Mnie leki pomogły a miałam identyczną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 a czy depresja nie pojawia się z jakiegoś konkretnego powodu, a nie ot tak jka jest dobrze?Wg mnie nadużywa się słowa depresja i denerwują mnie ludzie którzy innym wmawiają że na pewno ją mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena

nie musi pojawić sie wskutek jakichś traumatycznych przeżyć, może tak 'z nieczego' (choć to może być pozornie bo czasem powód jest niewidoczny, np. jakieś zaburzenia w biochemii organizmu jak ktoś już pisał) ale fakt - nadużywa się dziś słowa 'depresja'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec
Dnia 30.11.2019 o 06:14, Gość kociara napisał:

Idź jak najszybciej do psychologa. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy.

Co niby jej psycholog da oprócz rachunku i garści prochów? Ona zrozumiała że goni tak naprawde NIC, dlatego ta beznadzieja. To wyścig do nikąd, na cmentarz. Chory niewoliczy system który wyciska z ludzi soki i ich się pozbywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebać to
Dnia 2.12.2019 o 12:46, lonelyman napisał:

Życie ma tyle sensu ile sami mu nadamy.

Ludzie nadają życiu fantazje, sensu nie ma nigdzie, jedynie iluzja sensu, durne cele itp gòwno aby zająć umysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zombie
Dnia 12.12.2019 o 13:11, Izzie_Stevens napisał:

 a czy depresja nie pojawia się z jakiegoś konkretnego powodu, a nie ot tak jka jest dobrze?Wg mnie nadużywa się słowa depresja i denerwują mnie ludzie którzy innym wmawiają że na pewno ją mają

Depresje wmawia się ludziom którzy MYŚLĄ !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman

Samemu ciężko jest sobie pomóc. Sam zawsze słyszałem, że facet ma być silny i zawsze ze wszystkim sobie radzić, ale niestety w moim przypadku tak nie było. Jak potrzebowałem wsparcia, to tylko słyszałem, że za bardzo przeżywam wszystko i mam się wziąć w garść. Dopiero wideorozmowa z psychologiem przez internetową platforme avigon.pl mi pomogła. Gość mnie nie oceniał i w końcu zostałem wysłuchany. Bardzo dobrze zrobiły mi te rozmowy. Może też z kimś pogadaj. Zawsze jest łatwiej jak ktoś z boku spojrzy na naszą sytuację i coś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Psychoterapeuta, ksiądz, lekarz rodzinny i  pełne badanie krwi,  co wolisz. Cos z tym musisz zrobić. Może to nie jest depresja ale jesienna melancholia? A może tak się zacisnęłaś w sobie, że nie widzisz możliwości , by zrealizować swoje pragnienia, marzenia? Czego chcesz tak naprawdę? Moze już czas, by uczciwie ocenić pewne sprawy, i coś zmienić? Opisałaś objawy, nic nie wiemy o (rzeczywistych) powodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Six

Tylko przypadkiem nie słuchaj tych IMBECYLI, co Ci mówią "zrób sobie dziecko", "obejrzyj film" albo "nie ufaj mafii medycznej". Co za idioci tu siedzą to głowa mała. 😮 Jak najszybciej leć do psychiatry i psychoterapeuty i walcz o siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×