Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Joart

Z jakiego zachowania swojego dziecka uśmialiscie się najbardziej?

Polecane posty

Gość jaaaaaaaaaaa
a to kolezanka opowiadala mi: przyszla babcia z wnuczka do sklepu i mowi: "babciu kup mi cukierka" babcia na to ze nie a ona ""babciu jak mi nie kupisz to bede zla i bede miec zly humor caly dzien" hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiam
Moja córeczka w wieku dwóch latek (wczesnie zaczęła mówić). Stoimy w PKO w kolejce do kasy, ludzi pełno, a ona rozrabia jak może, więc co chwila schylam się do niej i cichutko prosze, córeńko przestań, córeczko przestań bo dostaniesz. A ona do mnie słodziutko na cały głos: - kopa w dupę mamusiu? Zrobiło mi się gorąco. Widząc to starsza pani z kolejki zaczęła ją zagadywać i za chwilkę moja córcia odzywa się do kobiety: -A jak tam pani cipa? Wywlokłam za kurtkę na zewnątrz bo śmiać mi się chciało z jednej strony a z drugiej myślałam że umrę. Minę kobiety pamietam do dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diecko
To historia mojego kuzyna. Dziecko miało około 4 lat. Przyszedł ksiądz po kolendzie. Wyciągnął obrazki z wizerunkiem świętych i podał małemu, a on na to: "jakie ma ksiądz fajne karty! Pogramy?" A teraz moja historia. Kiedy miałam 5 lat poszłam na pierwsze w swoim życiu wesele. Bawiłam się do upadłego. Przyszły poprawiny, więc pytam się mamy: "Mamo, co się nam wczoraj nie udało, że dzisiaj musimy poprawiać?" A któryś z wujków odpowiedział mi rezolutnie "Nie udało nam się całej wódki wypić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostrzyczka mieszka za granicą, gdzie wszyscy mówią praktycznie do siebie na \"Ty\" i dodatkowow w sklepach jakaś miła ekspedientka często obdarowywuje dzieci jakimiś małymi prezencikami (lizak, balon). Jak przyjechała do Polski, to do wszystkich starszych ludzi mówiła na \"ty\", a inny patrzyli, że źle wychowana :P i robiąc ze mną zakupy w pewnym sklepie nie wytrzymała i krzyknęła do sprzedawczyni: \"Daj mi w końcu jakiś prezent, bo nic u ciebie nie kupię!\" :D Moja historia: Jak byłam mała, Murzyni nie byli częstymi gośćmi w Polsce, a i telewizja czarno - biała. Stałyśmy z mamą w kolejce w sklepie i za nami stała Murzynka. Ja głośno do mojej mamy: \"Mamo ale ta pani chyba się nie myje, bo jest baardzo brudna\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie
Uwielbiam akcje dzieci!!!!!!!!! Ja ich jeszcze nie mam, ale uwielbiam czytać. Te w kościele są szczególnie zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek miał 5 lat kiedy byłam w ciąży z drugim dzieckiem.Pewnego dnia poszłam na zakupy bez synka,który został w domu z tatusiem.Wróciłam z zakupów i pokazuje mężowi nowy nabytek.Synek siedzi obok.No więc jest to biustonosz tyle ,że złożony miseczka w miseczkę.Mąż kątem oka zerknął a synek pyta:Co to ?Czapeczka dla dzidziusia?A ja nic nie mówiąc rozłożyłam miseczki biustonosza aby zobaczył co jest.A on mówi:Dla dwóch?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dwóch??? Oczywiście miało być. A jeszcze mi sie coś przypomniało.Byliśmy kiedyś na działce u znajomych.Synek miał coś 4 latka chyba.Był wtedy zawsze rozbrykany i roztrzepany i miał 1000 spraw na głowie.Znajomy pyta go- Chcesz jabłko?Synek nic nie mówiąc wziął jabłko do ręki.Chodził z nim chyba z pół godziny,wkońcy stanął, patrzy na te jabłko ze zdziwieniem i mówi-Czy ja chce jabłko???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umarłam ze śmiechu,zwłaszcza a tą wódką i z \"tym\"w banku:D :D :D kurcze,a ja mam się do egzaminu uczyć!oj,nie mogę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roześmiana
Wpisujcie, wpisujcie. Topik swietny. Ja sama nie mam dzieci ale poczytać o takich brzdącach aż miło!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka dziś rano, widząc usiłującego szybko ubrać się tatę: \"O, co tu ci się stało?\"-pokazując na siusiaka.- \"Chyba jakiś PĘPOS ci tu wisi. A cio ty z nim lobisz?...\" No i lawina pytań ruszyła...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no gratuluje tej akcji w banku :))) usmiałam sie do łez...super :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświerzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój synek
kiedy miał jakieś 2,5 roku (gaduła, szybko zaczał płynnie mówić) usypiała go babcia. Miedy myślała że śpi, połozyła go do łóżeczka i cmoknęła delikatnie w czółko, a on otworzył oczy i pyta: babcia, co ty odwalasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elaine
Pewnego wieczoru zadzwonila do nas moja ciocia z ktora to nie widzialam sie chyba z 5 lat. Moja 3 letnia coreczka, (uwielbiajaca rozmowy telefoniczne) powiedziala mi, zebym jej na chwile dala sluchawke, bo chce cioci cos powiedziec. Gdy to zrobilam, mala wyparowala: "czesc ciocia , a tatus robi kupke..." ...Myslalm, ze umre ze stydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmieszne dla ciotki to nie było, ale opowiem Wam kilka historii z życia moich małych kuzyniątek. Są to dzieci nadzwyczaj energiczne, pomysłowe aż do bólu i tak bystre, że aż strach... Ciotka pojechała na zakupy do do miasta i dzieci miała pilnować babcia. Babinka już stara byłą i uśpiła sie przed telewizorem. Dzieci zobaczyły w domowym przedszkolu, czy w innym jakimś programie jak drwal piłuje drzewo. Poszły do garażu, wyciągnęły piły wujka i zaczęły obcinać nogi od pięknego stołu w salonie. gdyby nie padał wtedy deszcz, to może wyszły by na dwór, ale pech chciał, że pogoda nie dopisała i narobiła więcej szkód. Dzieci (jest ich trójka, dwóch chłopców i dziewczynka) wprawdzie nie obcięły nóg całkowicie, ale stół wygląda w tej chwili tak, jak wygląda. Następna historia jest bardziej drastyczna. Wujkowie chcieli pojechać z dziećmi na łąkę wypocząc. Starszy syn chciał wyjkowi zrobić przyjemność (ma 8 lat) i postanowił wyprowadzić auto z garażu. wujek nic nie przeczuwając otworzył bramę w garażu, włożył kluczyki i poszedł jeszcze po coś do cioci. nagle zauważyli przez okno jak ich samochód z wielkim wyciem zatrzymuje się na ogrodzeniu łamiąc przy tym wsystkie iglaki. wujek dał klapsa, dał szlaban i zabrał się za szpachlowanie auta. Kiedy w następnym tygodniu wujkowie robili grilla, na którym też byliśmy - nagle usłyszeliśmy warkot boshki (to takie narzędzie do przycinania, gładzenia, taka wiertarka z okrągłą płytką na końcu) Ciotka powiedział: Ach ten XXX, nawet w niedzielę musi w garażu robić!\" xxx to miejsc, gdzie pada nazwisko sąsiada. W tym momencie wujek podskoczył, pobiegł przed dom do garażu, a tam jego dzieci pokazywały swoim kuzynom (któzy też mieli po 5 - 6 lat) piękne iskierki, które powstają przy tarciu boshką o maskę samochodu. Dzięki Bogu, dzieci nie poobcinały sobie palców. historia numer 3. - najświeższa Pewnego dnia przychodzi do ciotki starszy synek i mówi powżnym tonem: \"Mamo, tylko nas nie bij za to\" Ciotka o mało nie dostała zawału, ponieważ dzieci raczej nie przyznawały się do swoich wybryków, więc przestraszyła się, co też takiego mogły zrobić, że już same do niej przyszły się przyznać. Okazało się, że poszli do sąsiadów na czereśnie, no kraść poszli poprostu i przyłapał ich sąsiad. Córka (lat 6) ze strachu uciekła na drzewo i zahaczyła się na nim. Sąsiad próbował ją zdjąć, ale ona ze strachu i z lęku wysokości złpała się tak mocno gałęzi, że za nic nie mogła się ruszyć. A kiedy sąsiad chciał ją uspokajać, porozmawiać, że to nie ładnie kraść, że wystarczyło go poprosić, jakoś zachęcić do rozmowy ona wypaliła: \"Ja bez adwokata nic nie będę panu mówić!\" A kiedyś zapytano najmłodszego z nich, wtedy miał 3 latka (one wszystkie bardzo wcześnie mówiły) tak dla zaczepki: Nio cio malutki, nio cio\" dziecko odpowiedziało \"Nic ci do tego\" Kiedy najstarszy synek kończył przedszkole pani gratulowała mu: \"pójdziesz teraz do szkoły, będziesz już uczniem, już nie przedszkolakiem, cieszę się, że awansowałeś\" a dziecko na to: Ja też się cieszę, że już pani nie zobaczę. Potem tłumaczył mamie, że chciał coś mądrze odpowiedzieć pani. Może jeszcze mi się przypomni jakaś historia, to ją dopiszę, ale oni przynajmniej raz dziennie dostarczają jakiś wrażeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, dobre :) ja nie mam jeszcze dzieci (i dobrze...), ale mam za to 3-letnią siostrzyczkę, takiego ananaska, że czasami tylko w kosmos wysłać bez możliwości powrotu... i tak... jak na Gwiazdkę przyszli do nas kolędnicy, to jeden z nich poczęstował Oleńkę cukierkiem, mała wzięła go i grzecznie wpakowała do pyszczka. Widząc to, chciałam, żeby podziękowała, więc spytałam: \"No aniołku, co się mówi?\" a aniołek do gościa od cukierków:\"Won debilu...\" myślałam, że zabije.... innym razem byłam z nią u lekarza, w drodze powrotnej marudziła, więc kupiłam jej maskotkę-miśka. Siedzimy na przystanku, czekamy na autobus i żeby się nie nudzić, pokazuje, gdzie misio ma oczka, gdzie łapki, gdzie nosek...A Oleńka na pół miasta:\"A tam dupe ma!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze kiedyś w podczas niedzielnego nabożeństwa trzymałam ją na rękach, a ona baaardzo chcąc opuścić Dom Boży, najpierw cichutko: \"Na podulko chcem...\" a widząc, że to nic nie daje, spróbowała z drugiej strony:\"Sikuuu\", ja do niej:\" Oleńko, nie wymyślaj, zaraz się to skończy i pójdziemy\", a ona na całe gardełko\"Kupe zlobiłam!!!!!!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk
Pewnej niedzieli na pół koscioła" Mamo, patrz..ZAKONIEC !!!":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karonkaa
świetny topik. moje historie z dzieciństwa: 1.jadąc kiedyś z mamą autobusem,mając ok.3 lat bawiłam się zabaweczką która bardzo brzęczała.bawiłam się w najlepsze,gdy jakaś pani poprosiła mnie bym przestała bo ją głowa boli.no to przestałam.w nastę pnym autobusie tego samego dnia podeszłam do jakiejs pani i się pytam:czy boli panią głowa?.ona na to że nie ,więc mogłam sie zabaweczką bawić. 2.jako że moi rodzice są stomatologami od zawsze miałam styczność z wszelakimi zębami i wieloma pacjentami.tak więc znowu jadąc autobusem obsewowałam jakąś panią,nie wytrzymałam i jej powiedziałam:pani to ma bardzo brzydkie zęby,pani powinna pójść do dentysty,ja wiem,bo moja mamusia jest dentystką!ale ta pani się podobno zmieszała:) 3.bardzo często gdy widziałam jak ktoś siedzi na ławce przed moim blokiem i coś wcina podchodziłam i się pytałam czy da gryza.tata opowiadał,iż patrzy raz przez okno a ja obok jakiegos pana siedzę i jem mu kanapkę.podobno bardzo się uśmiał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Placze ze smiechu :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Jeszcze! Jeszcze! :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja bratanica ( wówczas 3 latka) chodziła z mamą po lesie , i jak to dzieciak nie szła spokojnie tylko zaczęła skakać. Mama się jej pyta : \"Agatko co Ty robisz? \" I Pada odpowiedz \" Aga skacze na sążeń\" :) mama po powrocie do domu sprawdziła w encyklopedii co to jest sążeń. :D Innym razem ta samam mama pokazuje Agatce ptaka siedzącego na parapecie i mówi \" Patrz Agatka, ptaszek, kra kra\" a Aga bez specjalnego zainteresowania \" Nooo. Sójka\" Podobno rzeczywiście bya to sójka :D Dzieci są swietne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja
uwazam, ze wiekszosc z tych postow pokazuje, ze dzieci sa niesamowicie rozpieszczone. po prostu bachory! skad male dziecko zna slowo cipa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inny kwiatek: raz plącząc się przy większym praniu, kochana Oleńka spuściła w wc moje stringi... Na pytanie dlaczego tak zrobiła, z jej tłumaczeń zrozumiałam, że mój brat jej tak kiedyś pokazywał jak działa wodospad... innym razem też przy praniu moja trzylatka wpakowała mi do pralki cebule przytaszczoną z kuchni, cztery bielutkie koronkowe staniki w diabły poszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inny kwiatek: raz plącząc się przy większym praniu, kochana Oleńka spuściła w wc moje stringi... Na pytanie dlaczego tak zrobiła, z jej tłumaczeń zrozumiałam, że mój brat jej tak kiedyś pokazywał jak działa wodospad... innym razem też przy praniu moja trzylatka wpakowała mi do pralki cebule przytaszczoną z kuchni, cztery bielutkie koronkowe staniki w diabły poszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inny kwiatek: raz plącząc się przy większym praniu, kochana Oleńka spuściła w wc moje stringi... Na pytanie dlaczego tak zrobiła, z jej tłumaczeń zrozumiałam, że mój brat jej tak kiedyś pokazywał jak działa wodospad... innym razem też przy praniu moja trzylatka wpakowała mi do pralki cebule przytaszczoną z kuchni, cztery bielutkie koronkowe staniki w diabły poszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedziemy ze znajomym samochodem, znajomy prowadzi, ja siedze obok, z tylu w foteliku siedzi moja 3 letnia corcia - \"aniolek\". Cisza, nagle mala zwaraca sie do znajomego - \"Po chuj tam jedziesz...?\". Zamarlam. Nie wiem gdzie ona to slyszala. :O Ubieram core do przedszkola, chce zalozyc jej jasnoniebieski sweterek, ktory notabene uwielbiam - corka do mnie - \"Ty chyba zartujesz, przeciez to jest niemodne...\" i wyciaga z szafy rozowy :O Ech moje dziecko, strach pomyslec co bedzie za pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ostatniej chwili: Dzisiaj na spacerze. Córeczka: Mamo, mamo, źobać MALACHUJ! No i kto zgadnie co to malachuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×