Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Joart

Z jakiego zachowania swojego dziecka uśmialiscie się najbardziej?

Polecane posty

Gość jak byłam mała
jechałam z mamą autobusem miejskim i cały czas marudziłam, że chcę siusiu. Mama mnie uspokaja, że za moment, żebym poczekała na przestanek. Na co ja bardzo głośno: Ja tam mogę poczekać, ale nie wiem czy moja pupka poczeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Moja córeczka uczy się właśnie nowych słówek. Ostatnio nauczyła się mówić: kukułka. Tyle że powtarza to ciągle i przypomina mi to zabawę w pomidora. Pytam się - co będziesz jadła? kukułka itd.a jak sie rozpędzi to mówi kukukułka. Aha i ostatnio biega za biedronkami, których w tym roku jest mnóstwo. Jak jakąś wypatrzy to wydaje z siebie dziki okrzyk radości i pędzi do tatusia albo dziadka z okrzykiem kukułka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka
moj synek ja 3,5 letnie dziecko wpadlo biegiem do domu i krzyczy -tata,tato,!!!! ale dupy wyrwalem(maz spojrzal zaskoczony na niego nie wiedzac co odpowiedziec) na co dziecko -jedna dlamnie druga dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina81
Kiedy byłam mała (ok.4-5 lat) u mojej ciotki spotkałam córkę kuzyna (ok.3 lat), a że rodzina jest duża nie znałam jej imienia. Pytam, więc jak ma na imię, a ona na to: "Gówno". Zaszokowana pytam: "A ładniej??", na co ona: "Gówienko". Pamiętam to do dziś, choć minęło jakieś 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisujcie
wpisujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synulek
moj synek idąc od lekarza cały czas coś mówił, nie wytrzmałam juz tego i mowię mu , zeby nie rozmawiał tyle na ulicy, bo jest zimno i jest chory, a on na to : przecież my nie idziemy na ulicy, tylko po chodniku! ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******45******
Mój młodszy brat był małym gadułą. Pewnego dnia nawijał bez przerwy. W końcu mama mówi "Tomasz, ja ciebie nie słucham" A on na to, nierażony "Ale to nic, ja muszę skończyć":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjgk
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atraktywna
Mój brat, jak miał jakieś 3-4 lata: 1) Spotkalismy na schodach sąsiadkę z psem, a Mały wypalił "nie lubię tego śmierdzącego kundla". Warto zaznaczyć, że piesek był rasowym Yorkshire terrierem, jeżdził na wystawy i często bywał w psim salonie piękności... 2) Szliśmy na Chojnik, z góry zbiegała grupa dzieci, Mały: "tupią jak... stado bizonów" 3)Mama zawsze powtarzała Małemu, że to nie ładnie palić papierosy. Mały zobaczył na ulicy palącego pana: "To nieładnie palić! Mama pana nie wychowała?" Facet momentalnie zgasił papierosa. 4) A za to normalnie go kocham: siedzę i oglądam Tomb Raider. Wchodzi Mały... Mały: kto to jest? Ja: Lara Croft (przypominam że grałą ją Angelina Jolie) Mały (po chwili namysłu): wygląda zupełnie jak ty!!! Opadła mi szczęka. Nie muszę chyba pisać, że nie jestem do niej podobna... ( a szkoda...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj u kosmetyczki, a że ona zna moją 1,5 roczną Juleńke to mąż wracając ze spaceru wstąpił do nas aby trochę pogdać.Oczywiscie mała na wstępie parę razy powiedziała kukułka (patrz parę postów wcześniej) a później ......podeszła do reklamy jakiegoś kosmetyku i wskazując na literkę A powiedziała : AAAAAAAAAAAAAAAA a pożniej na O : oooooooo. Pani Iwonka była w szoku. No cóż ...mała ma zdolności po mamusi hehehehe :-) _

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaaaaaa
Moja mała ma 5 lat. Wczoraj zrzuciła niechcący z pralki zegarek starszego brata i woła: - To nic, nic się nie stalo, nie martw się, zegarek spadł, ale cyferki wciąż się ruszają! takoż ona , na spacerku, pomna licznych opowieści brata na temat jego pasji, czyli motocykli, na widok przepięknej Hondy: - mamo, zobacz, jaki cudny, czy to Komar? buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjoanka
a ja jak byłam mała to zamiest "szwy" mówiłam "wszy"....moja mama miała operację stawu biodrowego i wszystkim oznajmiałam, że moja mama ma wielkie wszy na nodze... :) hi, musiało jej byc głupio...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olusiek
Moja bratanica (2 lata) zażyczyła sobie małego wafelka wedlowskiego. Po odpakowaniu i dokładnm obejrzeniu wzoru na jego wierzchu powiediała do mnie z wyrzutem: Ale on jeśt pomaziaany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój młodszy brat rozlał przez cały pokój sok owocowy. Gdy zapytałam go (zafascynowanego smokiem wawelskim) co on takiego zoribł odparł z niewinna minka: rzeke Wisłe....:):) Zmywania potem było co niemiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsluroiery
do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sali di Maga
Mój młodszy brat (lat 2,5) uwielbiał tarmosić i przytulać (baaaardzo mocno)naszego psa ( a właściwie to suczkę). Kiedy spodziewała się szczeniąt mówię: "Nie męcz Psinki, bo ona ma teraz w brzuszku małe pieski", a on na to przerazony: "Jak to?? Zjadła??" A kiedy mialł 3 lata robilismy mu test z wiedzy o rodzinie (jak masz na imię, jak ma na imię siostra, brat, mama). Odpowiadal bardzo dobrze i bez zastanowienia. Jednak kiedy zapytaliśmy jak ma na imie tata to odpowiedział, że Tata. Naprowadzaliśmy go, ale nie mógł sobie skojazyć. W końcu mama mówi: "No jak ja wołam na tatusia?". Na to mój brat: "Tata!!! Kolacja!!!" Padalismy ze smiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja młodsza siostra kiedy była małym szkrabem, jadła na kolację gotowane na twardo jajko - leżało na talerzyku a ona łapała je na łyżeczkę, bo ciągle się wyślizgiwało. W końcu po którejś nieudanej próbie mówi \"Kuwa, ucieka\". ;-) Podsłuchała u taty, który czasem nie mógł się opanować i używała \"łaciny\" :-) Podoba mi się ten topik, będę tu zaglądać! Może ułożymy jakiś słownik z określeniami naszych milusińskich? Wpisujcie ciekawostki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja młodsza siostra kiedy była małym szkrabem, jadła na kolację gotowane na twardo jajko - leżało na talerzyku a ona łapała je na łyżeczkę, bo ciągle się wyślizgiwało. W końcu po którejś nieudanej próbie mówi \"Kuwa, ucieka\". ;-) Podsłuchała u taty, który czasem nie mógł się opanować i używała \"łaciny\" :-) Podoba mi się ten topik, będę tu zaglądać! Może ułożymy jakiś słownik z określeniami naszych milusińskich? Wpisujcie ciekawostki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBARELLA
Ja oczekuję na swoje własne,ale nieraz uśmiałam się z dzieci..np.mój siostrzeniec-Max ,gdzie imię odzwierciedla posturę chłopca(3,5 lat) znany jest ze swego apetytu.Kiedyś Dziadek "chciał"aby dał mu polizać loda , na to Maxiu: -Nie Dziadek,jest zimny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ik3
jeździmy z dziećmi co roku nad morze, blisko jest latarnia morska, którą odwiedzamy raz na 5 lat. oznacza to że moja córka ją widziała a syn nie, bo ostatni raz kiedy tam byłam on był w brzuchu. Kiedy na pytania moje kiedy pojedziemy na latarnię powiedziałam że on już był, tylko nic nie widział bo było ciemno , bo był w brzuchu, uznał, że latarnia to tunel. Więc oczywiście próbowałam wytłumaczyć że to nie to samo, przyczepił się czemu był w brzuchu. Do 4-latka ciąża nie trafiała i nie bardzo rozumiał o co chodzi, mimo że widział ciocie i inne panie w ciąży, jemu się wydaje że od razu był duzy:), zapytał się czy go zjadłam. Odpowiedziałam że oczywiście nie. Nie zastanowił się nawet sekundy, gdy zapytał: czy tata mnie tam wepchnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARBARELLA
Z podobnej beczki: Maxiu dowiedział się że nie jestem gruba tylko w ciązy i w związku z tym bardzo interesował się gdzie jest Maleństwo.Ustaliłam wersję że śpiMaxiu na to : - A nie możesz ją Ciocia obudzić żeby się ze mną pobawiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ik3
aha z wypadu nad morze jest jeszcze historia o kaczce. Całe molo miało ubaw z mojego synka: mamo zobacz pływają kaczki! - to nie kaczki - to mewy! Biegnąć po molu i tyle i krzyku ma w sobie 4-latek: - tata, zobacz ta kaczka nazywa się mewa! Ludzie plakali ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak moje dziecię miało 3 latka pojechałam z nia nad morze.... i wybralam sie do Gdańska... mala szla i marudzila ze bolą ja nogi.... okazało sie ze buty za małe więc weszlam do sklepu i nabylam większe... ale dla jej wieku rozmiar nietypowy, więc ide po ulicy i narzekam ... oj Karolina do czego ty dojdziesz (mając na mysli rozmiar stopy) a ona ze strasznie poważna mina: do domu... kobieta idaca przed nami padla ze śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diana lat 5?6? : w sklepie nie ma jej ulubionego batonika....na cały głos do mamy: Mamo,chodź stąd,bo to dziadowski sklep!!!\" :D Lidzia 5 lat,na imieninach u ciotki Jak Ci się podoba u cioci? - ale tu nuuuudno!!! Adam3?4 latka mama poszła z nim do banku,w którym pracowała,wszyscy ją znali, kasjerka (nieprzepadająca za mamą) w wózku,obok Adasia leży główka kapusty kasjerka (specjalnie,dla zmyły) Adasiu, jaką piekną sałatę kupiłeś Adaś-to kapusta! -nieee,to przecież sałata! -to kapusta! -no co ty,sałata!! -mówię Ci,głupia babo,że to kapusta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuti fruti
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój 3 letni
synek stojąc na kanapie ,,mamo zobacz jaki skok zaraz POPEŁNIĘ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODA
Mój synek Hubert (3,10) w czasie kiedy przedszkole było zamknięte (lipiec) pojechał na wakacje na wieś do swojej cioci. W domu obok mieszka kuzynka cioci, posesje oddzielone są płotem. Hubert goni tam cały biegający inwentarz i nagle widzi jak ciocia z koleżanką, obie pokaźnych rozmiarów, wracają do domu. Staje przy płocie i krzyczy na całą wieś: - Panienki, czekajcie, idę z wami!!!! Któregoś wieczoru po kąpieli Hubert pyta mnie: - Mamo, czy ty jesteś stara? Odpowiadam, że nie jestem już bardzo młoda, ale nie jestem też staruszką. - To nie bądź nigdy staruszką, to mi nie umrzesz. Hubert zadaje mi też pytania w stylu: Gdzie ja byłem jak mnie nie było? Próbowaliście kiedyś wyjaśnić 3 - latkowi, gdzie wtedy był? W czasie kąpieli synek pyta mnie, przyglądając się sobie dokładnie: - Tata też ma siusiaka? - odpowiadam,że tak i zdumiona słyszę: Widziałem, ale siusiak Taty jest duży, bo urósł jak nos ...Pinokia. Hubert nie chciał zasnąć. Usypiał go Tata. W końcu zniecierpliwiony, nieco podniesionym głosem mówi do synkaże jak zaraz nie zamknie oczu, to zostawi go w pokoju samego. Na to Hubert z anielskim spokojem odpowiada: - Nie krzycz na mnie, bo Cię podam do sądu. Któregoś dnia po odebraniu Huberta z przedszkola, nie chciałam się zgodzić na coś, co mały wymyślił. Obraziłsię na mnie i rzecze: - Nie jesteś już moją mamą. Skoro tak - odpowiadam - to jak tylko dotrzemy do domu spakujesz swoje rzeczy i możesz szukać nowej mamy. Ja z obcymi chłopakami nie mieszkam. Na co moje dziecko - Żartujesz, prawda? Ty to masz wybór, a ja żadnego. A teraz moja historia. Miałam około 4 - 5 lat. Byłam z Tatą na obozie sportowym (mój Tata jest trenerem judo) w Golubiu- Dobrzyniu. Jest tam piękny zamek z Białą Damą i innymi atrakcjami. Byliśmy go zwiedzać. Na drugi dzień dzwoniliśmy do Mamy, żeby zdać relację z dotychczasowego pobytu na obozie. Mama pyta mnie co robiłam, gdzie byłam? A ja na to z wielką powagą, że byłam z Tatą u pani Ani. Tata zamarł odebrał mi słuchawkę i wyjaśnił Mamie, że byliśmy u pani Ani...Wazówny. To ta Biała Dama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×