Z jakiego zachowania swojego dziecka uśmialiscie się najbardziej?

blabi blabasso - aaaaaaaaa rzeczywiscie :D

Radzio (lat 6) wyciagnal kilka numerow pewnej gazety, gdzie czesto zamieszczane sa zdjecia naszych politykow w dosc niecodziennych pozach i sytuacjach - pootwioeral kazda gazete na stronei z tymi zdjeciami, zajelo to cala podloge w jednym z pokoi i wola dziadka: \"Dziadek, dziaaaaaaadeeeeeeek!\". Po czym pokazujac dziadkowi zdjecia mowi z oburzeniem- \"Popatrz, KPIA sobie z rzadu!\"

Olunia (lat 2,4) zaczyna szantażowac mnie psychicznie. Porwała łańcuch z choinki i zaczęłam na nią krzyczeć.Powiedziałam że jest niegrzeczną dziewczynką,że to bardzo nieładnie zrywać łancuch z choinki ,że zaraz dostanie klapsa. Ola na to podeszła do mnie przykucnęła ,spojrzała mi w oczy i pyta: -A jubisz(lubisz) mnie jeszcze? Spryciara mała.

Gdy pijemy jakis alkohol do kolacji albo do kawy to moja dwuletnia córeczka usiłuje podkraść nam nieco trunku (oczywiście protestujemy). Ale gdy pewnego dnia popijalismy do kawy koniaczka a mała usilnie próbowała dostać się do kieliszka, mąż powiedział: Daj jej spróbować, koniak na pewno nie będzie jej smakował. No i dałam jej łyczka. A ona skrzywiła się , pomlaskała, zamknęła oczka i rozanielonym głosem rzekła: Koooooniak.

:D :D :D

hej.nie mam jeszcze dzieci ale pamietam swoje wybryki;)razu pewnego (mialas jakies 6 lat ) zachowalam sie jakos(nie pamietam jak) co zostalo przez moja mame skomentowane:CORKA TATUSIA.ja na to w pelnej konsternacji:TO TATA MA JAKAS CORKE?? bo nie zrozumialam i myslalam ze do innej corki mnie porownuje:D

to taki fajny temat!!! :)

Mala Ania (4 latka) na zakupach z mama w supermarkecie dopadla polki z czekoladami i prosi: - Kup mi mamuuuuuusiu, chociaz jedna... moze ta? Mama mowi - nie, przeciez mamy kilka czekolad w domu, po co nastepna. _ Aleeeeeee maaaaaaaamooooooo, no kuuuuuuuup... I taka rozmowa kilka razy. Az w koncu Ania zniecierpliwiona na caly sklep: - Nie martw sie mamo, oddam Ci ze swoich w domu!

Moja kuzynka 2 latka ogladala z babcia film a w pokoju obok siedzial jej dziadek z jej tata i glosno mowili. Na co babcia Klaudii powiedziala: Przestancie pierdolic bo nie slysze telewizora. Rozmowa sie skonczyla. po kilku godzinach rodzice Klaudii chcieli jechac po zakupy a ze Klaudia byla chora chcieli ja zostawic z druga babcia. Mama Klaudii ubiera sie w lazience a babcia mowi bo wnusi: Klaudynko chodz pobawimy sie lalkami. Na co Klaudia: Babciu ja cie juz nie lubie!!Lepiej spierdalaj do domu.

Mąż kieruje, ja z czteroletnim synkiem siedzimy na tylnej kanapie. Nagle mąż wpada w dziurę, na co oburzony maluch patrząc na mnie: - PATRZ MAMA, JAK ON JEŹDZI i do męża: _CO TY ROBISZ, NIE WIESZ, ŻE Z DZIECKIEM JEDZIESZ?????????????? Przygotowałam do wyniesienia do piwnicy wanienkę córki, z kórej wyrosła i hulajnogę synka, którą prawie całkiem rozwalił. Mati pyta, po co to stoi na korytarzu; gdy odpowiedziałam on na to, ze łzami w oczkach i całkiem poważnie: -Wiesz mamo,...bardzo mnie ROZCZAROWAŁAŚ Teściowa bardzo rzadko nas odwiedza, tylko święta albo inne rodzinne okazje. Kiedyś proszę synka, żeby nie śmiecił w pokoju, bo może przyjdzie babcia i chyba nie chce, żeby jej taki bałagan pokazać, na co Mati zachwycony; -A co? Znowu będą Święta???

Mati - super :D

Ja nie mam jeszcze swoich dzieci ale pracuje w domu kultury i ucze takie maluchy w wieku od 2 do 4 lat. Czasami rzucają takie teksty że nie wiem co odpowiedzieć. Ostatnio Paulinka( 3 lata) nie chciała śpiewać piosenki,pytam: Ja: - co się stało? Paulinka: - boli mnie. J: - co Cie boli ? P: - siniak! J: - a gdzie masz tego siniaka, na buzi? P: - nie! na nodze!

Jeszcz mi sie przypomniała, jak Mati był malutki - miał mnie więcej 2 i pól roczku. Wieszałam pranie na suszarce na balkonie i nie zauważyłam, że spadł mój biustonosz. Ponieważ synuś mi zawsze pomaga i podniósł go i mówi: - Patrz co zgubiłaś: to...to...do twoich pączusiów (jest słodki i nie wiem skąd mu się takie określenie wzięło, ale zostało mu to do tej pory)

Jak byłam w ciąży z Julią, to Mati chciał, żeby urodził się mu braciszek, ale wyszło inaczej. Ponieważ on jest niepoprawnym optymistą i nie poddaje się łatwo, jak kiedyś przewijałam Julię stwierdził: - Wiesz mamo, mnie się wydaje, że ta nasza Julia, to jest jednak chłopcem. Wcale nie szkodzi, że nie ma siusiaka, może jej jeszcze urośnie...

Siedzi mama, tata, babcia i mała Patrycja.4-5 lat Tata dał jej kabanosa żeby sobie "poskubała". Patrycja nie je tylko trzyma kiełbaskę w ręku. Po chwili tata pyta: - Patrycja dlaczego nie jesz? Patrycja - Zaraz wsadzę tego kabanosa Babci w dupę!!!!

Rozumiem, że dzieciakom zdarza się palnąć taką głupotę, ale żeby rodzice jeszcze się z tym obnosili? Współczuję bardzo :-(

upupup

tatus stoi w kuchni, Olusia (2 lata) stoi kolo niego i z rozbrajajaca minka pyta -tatus bedziesz n amnie krzyczal? -nie, dlaczego mialbym na Olusie krzyczec... cos zrobilas? -nie... no to odbrze, idz do mamy za moment olusia znow przybiega -tatus nie bedziesz na mnei krzyczec? -no ola, juz powiedzialem ze nie oOlusia poszla ale znow wraca -tatus ale napewno nei bedziesz? -no napewno napewno.... za 5 minut ola Olusia przybiega -TATA KUTAS!!!- i ucieka... :) i co moj biedny maz mial zrobic skoro obiecal ze nei bedzie krzyczal... :)

hej jestem tu nowa.Przeczytałam dzisiaj wszystkie wasze wypowiedzi :) są super :D z życia wzięte: moja kuzynka z mężem i swoją córeczką (2 latka) poszli do kościoła. Tata wziął córeczkę na ręcę i tak stoją przez jakiś czas. Tłum w kościele. Nagle ona głośno mówi: "tato ale ci śmierdzi z buzi !!!!" .Na co ojciec zbaraniał i zaczerwienił,a w ich najbliższym otoczeniu ciche śmiechy :D

Dawajcie jeszcze! :-)

Kiedy moja młodsza siostra miała 4 lata bawiła się cichutko w swoim świeżo pomalowanym pokoju. Mamę zaniepokoiła długa cisza, więc poszła sprawdzić co się dzieje. Klaudia trzymała w ręku dużą kulkę z plasteliny i kończyła swoje dzieło. Na ścianie, w kilku równych rzędach, porobiła tą plasteliną stemple. Mama zdenerwowana krzyczy: Coś ty zrobiła? Co to jest? Na co siostra z niewinną minką: Jak to co? Nie widzisz? Wojsko maszeruje.

Kiedy moja młodsza siostra miała 4 lata bawiła się cichutko w swoim świeżo pomalowanym pokoju. Mamę zaniepokoiła długa cisza, więc poszła sprawdzić co się dzieje. Klaudia trzymała w ręku dużą kulkę z plasteliny i kończyła swoje dzieło. Na ścianie, w kilku równych rzędach, porobiła tą plasteliną stemple. Mama zdenerwowana krzyczy: Coś ty zrobiła? Co to jest? Na co siostra z niewinną minką: Jak to co? Nie widzisz? Wojsko maszeruje.

Kiedy moja młodsza siostra miała 4 lata bawiła się cichutko w swoim świeżo pomalowanym pokoju. Mamę zaniepokoiła długa cisza, więc poszła sprawdzić co się dzieje. Klaudia trzymała w ręku dużą kulkę z plasteliny i kończyła swoje dzieło. Na ścianie, w kilku równych rzędach, porobiła tą plasteliną stemple. Mama zdenerwowana krzyczy: Coś ty zrobiła? Co to jest? Na co siostra z niewinną minką: Jak to co? Nie widzisz? Wojsko maszeruje.

Mateusz (prawie 5 lat) prosi tatę, żeby mu włączył cartoon network, bo tam są Edki (taka głupawa bajka), ale tata się nie zgadza i tłumaczy synkowi, że to nie jest fajna bajka, bo brzydko w niej mówią i niegrzecznie się zachowują i on nie lubi takich bajek dla swojego synusia, na co Mati odpowiada: - To ty, tata, wyjdź, a ja sam poogladam, bo ja nawet lubię te wszystkie brzydkie słowa i mnie to nie przeszkadza

Dziewczyny zapraszam na lekturę podobnego wątku: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=566&w=11426028&s=0

Najlepsze: Msza w Kościele, ksiądz spowiada, a nagle jakiś maluch chodzący po kościele, podchodzi do konfesjonału i pyta księdza, oczywiście głośno: - a ty co tak cicho siedzisz, kupę robisz? :o))))))

Hej musze sie dolaczyć siedze od 2 godzin i czytam, padam ze śmiechu;) dołoże coś swojech;) siedzimy sobie u znajomych, maja oni obecnie 4 letniego synka Szymonka gadamy sobie na małego nikt nie zwraca szczególnej uwagi bo bawi sie sam koło nas na podłodze klockami nagle mały wstaje z podłogi i krzyczy \" Tata ma małego ptaszka\" tata małego był czerwony a my padalismy ze smiechu drugie to o moim chrześniaku Kubusiu ma prawie 3 latka, miesiac temu byliśmy na weselu jego chrzesnego i robilismy sobie grupowe zdięcia ustawiamy sie a Kubuś mówi \"nie ma sensu zdięć robić bo ja jestem niefotogegiczny\"