Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowana30plus

prosze o obiektywizm, o moim mężu słów kilka

Polecane posty

Gość Gość

Ukrywają moje posty bo napisałam, że jak facetowi skończą się pieniądze to zrobi autorce coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Gość napisał:

Krótka piłka, wyznacz za porozumieniem z nim plan i ternim kiedy zaczyna coś robić. Nie zacznie do widzenia. Dziewczyno przegrasz z nim życie, jeszcze masz szansę kogoś poznać, zacząć od nowa. Każdy dzień z takim facetem odsala od normalności. Czy rodzice, sąsiedzi itp będą z Tobą za 10 lat kiedy będziesz wrakiem samej siebie? Rodzice kiedyś umra, z czym zostaniesz wtedy? Żyj swoim życiem, masz je tylko 1.

Dokładnie tak. Strata czasu i tyle.

Minęło ci ileś lat z nim. Jakie były plany? Związek, dziecko, budowa domu i co? Co dzisiaj z tego  masz po latach? Nie masz miłości, nie masz faceta, nie masz dziecka, nie masz domu, a czas leci... marnujesz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ukrywają moje posty bo napisałam, że jak facetowi skończą się pieniądze to zrobi autorce coś złego.

A moje też ciągle ukrywają,  nie mam pojęcia dlaczego 😄 serio! 

Wiesz możesz mieć rację, że zacznie się przemoc domowa albo nałóg alko, a wtedy o krok od tragedii może być 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka
10 minut temu, Gość gość napisał:

No pewnie niech przekreśli człowieka, bo ma kryzys, bo ma problem czy nawet depresję tak jak ty to sooko zrobiłaś. Zamiast mu pomóc to fsiu! jak worek śmieci. Co tam przysięgi składane w urzędach czy kościołach. Wszystko to można w kiblu spuścić.

Tyle są warte współczesne p0lki! ale poczekajcie! jeszcze będziecie błagać żeby was ktoś chciał, bo już na wasze miejsca szykuje się tysiące młodych, pięknych Ukrainek,  które kochają bezwarunkowo, dbają o dom, rodzinę, a męża będą się trzymać lojalnie, bo mają honor i zasady ktoś wam lewactwo wyprało!

 Coraz więcej jest takich par. Jeszcze będziecie płakać!

I krzyż ci na drogę z tymi Ukrainkami. One też już nie są takie naiwne i głupie. To są często wykształcone baby, którym nie imponuje Wiesiek ochroniarz z Tesco ani tym bardziej bezrobotny Heniek na którego trzeba zarobić, ugotować mu i oporządzić jego smrody. One tu przyjeżdżają po lepsze życie. Takich to mają u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

No pewnie niech przekreśli człowieka, bo ma kryzys, bo ma problem czy nawet depresję tak jak ty to sooko zrobiłaś. Zamiast mu pomóc to fsiu! jak worek śmieci. Co tam przysięgi składane w urzędach czy kościołach. Wszystko to można w kiblu spuścić.

Tyle są warte współczesne p0lki! ale poczekajcie! jeszcze będziecie błagać żeby was ktoś chciał, bo już na wasze miejsca szykuje się tysiące młodych, pięknych Ukrainek,  które kochają bezwarunkowo, dbają o dom, rodzinę, a męża będą się trzymać lojalnie, bo mają honor i zasady ktoś wam lewactwo wyprało!

 Coraz więcej jest takich par. Jeszcze będziecie płakać!

Skoro autorka próbowała z nim rozmawiać i nie widzi chęci zmiany to sorry nikt nie będzie się z nim cackać do końca życia.

Z tego co pamiętam to przysięgę składają dwie osoby, więc jaśnie pan też jest zobowiązany do dbania o związek oraz o swoją żonę. On pierwszy pokazał ile to znaczą dla niego słowa przysięgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość b
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ty tak na poważnie???

Matko jakie tu ludzie rady potrafią dawać to ja wymiękam. Wspaniała rada, no naprawdę aż mnie wryło. 

Na poważnie, uważam ze to by zadziałało- musiał by „ coś” zadziałać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ty tak serio?

Pogadamy jak to zrozumiesz, może uda Ci się jeszcze w tym wcieleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 godzin temu, Gość Gossc napisał:

 

Ps: nie powiem Ci skąd wiem, ale dzieci zanim wejdą do naszego wymiaru, zanim wstapią  w ciało obserwują nas rodziców z tamtego wymiaru. Mogliscie (ty, mąż i ta dusza co miala być waszym dzieckiem) sobie kiedyś pomiędzy życiami ziemskimi ustalić  taką relację w cieleniu (ty mama, ono dziecko, on tata).

Jednak dziecko, bedąc polaczone energetycznym sznurem ze swoim ciałem w okresie płodowym, czyli w czasie ciąży, ma aż do porodu szansę zerwać ten sznur i wrócić do tamtego wymiaru. Stąd poronienia lub urodzenie martwego dziecka.

Dzieci, te dusze  to robią gdy albo same przemyslały, że nie są gotowe, albo gdy zorientują się że ludzie wybrani na jego rodziców nie są gotowi, ich obecny stan rokuje na zupełnie inną sciezkę zyciową niż owe dziecko miałe w planie przejść.

 

ale poplynelas z tym wymiarem 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czyli autorko jesteście standardową rodzina, w której tylko jedna strona pracuje, tylko że normalnie to baba nie pracuje i leży do góry brzuchem, a u ciebie mąż.  Tzn jak to się mówi, on pracuje w domu. Wszystko w porządku, mamy równouprawnienie. 

Nie, standardową rodziną, to się jest wtedy gdy oboje pracują i oboje dbają o dom i dzieci. I wtedy jest równouprawnienie.

A jeśli jedno nie pracuje tylko jest w domu z dziećmi to robi siłą rzeczy więcej przy dzieciach, ale w domu nadal robią tyle samo, choć osoba pracyjąca troszkę mniej, ze względów logistycznych. 

W przypadku autorki, dzieci nie ma, ona pracuje, on nie. I ona jeszcze dok ogarnia, a on co? Sufit wzrokiem? Leń z niego i pasożyt, taki typowy bluszcz. 

Gadacie tu na niepracyjące kobiety, że siedzą w domu gdy dzieci brak, i nieważne, że całkowicie wszystko w domu robią a facet wraca do domu na gotowe, wyzywacie je od pasożytów. Tylko, że te "pasożyty" zajmują się domem, a w przypadku autorki, on siedzi w domu i nie zajmuje się domem. To kim jest pasożytem do pasozytniczej potęgi? Bo innego określenia nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz męża śmierdzącego lenia goń darmozjada do roboty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

ale poplynelas z tym wymiarem 🤣

Ja? A dziewica w ciąży, ktorą to wraz z jej synem czci się od dwóch tysięcy lat, obchodzi się ich swieta, w tym słynne Boze Narodzenie, Wielkanoc, a takze przyjmuje się sakramenty typu chrzest, komunia, bierzmowanie , ślub, o których kageteakafeteria huczy, że jak to, musi,byc, a przyjęcie takie a siakie.

Nie, to wcale nie jest popłynięcie w temacie, nic a nic, przecież to normalne, ze dziewice rodzą zbawicieli swiata, wszyscy o tym wiedzą 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość gość napisał:

1) pogadać

2) rozwieźć się (gdy punkt pierwszy nie zadziała)

Podpisuje się. Jak nic nie ziemni to Jul się rozwiodla. Miłość miłością ale on ma dom rodzinę a zachowuje się jak nastolatek na wakacjach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ty tak serio?

Widocznie te smażone w mikrofalówce noworodki kiedy były duszą chciały iść do meneli i chorych psychicznie, te z wadami wrodzonymi też chciały. Co za logika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość Gossc napisał:

.

Ps: nie powiem Ci skąd wiem, ale dzieci zanim wejdą do naszego wymiaru, zanim wstapią  w ciało obserwują nas rodziców z tamtego wymiaru. Mogliscie (ty, mąż i ta dusza co miala być waszym dzieckiem) sobie kiedyś pomiędzy życiami ziemskimi ustalić  taką relację w cieleniu (ty mama, ono dziecko, on tata).

Jednak dziecko, bedąc polaczone energetycznym sznurem ze swoim ciałem w okresie płodowym, czyli w czasie ciąży, ma aż do porodu szansę zerwać ten sznur i wrócić do tamtego wymiaru. Stąd poronienia lub urodzenie martwego dziecka.

Dzieci, te dusze  to robią gdy albo same przemyslały, że nie są gotowe, albo gdy zorientują się że ludzie wybrani na jego rodziców nie są gotowi, ich obecny stan rokuje na zupełnie inną sciezkę zyciową niż owe dziecko miałe w planie przejść.

 

Co to za mistyczne bzdury! Tak to by nie bylo dzieci z fas i urodzonych z nalogiem narkotykowym! Polowa ciąż nastolatek konczylaby sie poronieniem! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Widocznie te smażone w mikrofalówce noworodki kiedy były duszą chciały iść do meneli i chorych psychicznie, te z wadami wrodzonymi też chciały. Co za logika. 

Myślisz w ziemski sposób bez szerszych horyzontów to raz, a dwa, człowiek niestety ma wolną wolę, i taka dusza nie jest w stanie przewidzieć, że ktoś je gdzieś usmaży lub utopi. Takich lekcji nie ma nigdy w planie dusz, natomiast zacbicie noworodka moze być wszczepionym programem od "ciemnych mocy", które żywią się naszą energią, tą wytwarzaną przez zło, strach, cierpienie, zawiść, nienawiść, frustrację.

Ale z Tobą rozmowa to zdaje się jak rozmowa z betonem, wcale nie chcesz poznać tematu by zbliżyć się do prawdy. Ale taka już zasada wszechświata, kto się nie zbudzi ten śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Gość b napisał:

Na poważnie, uważam ze to by zadziałało- musiał by „ coś” zadziałać 

a niby dlaczego on musiałby coś zadziałać? może stwierdziłby, że idą oboje na dno, w którym on już od dawna jest psychicznie? takie samospełniające się proroctwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Co to za mistyczne bzdury! Tak to by nie bylo dzieci z fas i urodzonych z nalogiem narkotykowym! Polowa ciąż nastolatek konczylaby sie poronieniem! 

Taak, to to mistyczna bzdura, ale dziewica rodząca Zbawiciela swiata to fakt 😂😂😂.

Ech, ludzie...śpicie nadal, to smacznych snów, kiedyś to zrozumiesz i wspomnisz me słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czyli autorko jesteście standardową rodzina, w której tylko jedna strona pracuje, tylko że normalnie to baba nie pracuje i leży do góry brzuchem, a u ciebie mąż.  Tzn jak to się mówi, on pracuje w domu. Wszystko w porządku, mamy równouprawnienie. 

Nie wyszło ci, obrzydliwy mizoginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Co to za mistyczne bzdury! Tak to by nie bylo dzieci z fas i urodzonych z nalogiem narkotykowym! Polowa ciąż nastolatek konczylaby sie poronieniem! 

Racja...może ma jakąś wiedze , nie podważam tego...Jednak, co  w takim razie mam myśleć kiedy slucham w wiadomościach o tym, ze  w rzece znaleziono ciało noworodka z poderznietym gardlem? Czy to dziecko,jego dusza obserwowalo być może swoich katow,których tożsamość bezskutecznie próbuje ustalić policja? Jak pani mistyczna to wwytłumumaczy ? Może lepiej takie rewelacje zachować dla siebie a nie wzbudzać sensacje na jakimś forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość rozczarowana30plus napisał:

Wstyd przed samą sobą, jakiś ...yczny wstyd przed sąsiadami, o rodzicach nie wspomnę, bo oni go uwielbiają, ale oni uwielbialiby chyba każdego zięcia

Jak go tak uwielbiają, to niech go adoptują. Plecki go bolą? To z lenistwa, wiecznego leżenia, braku ruchu. Wystarczy, że ma nawyk leżenia bokiem przed tv i może się naciągnąć nie w ta stronę co trzeba. Ty weź się nie szczyp i zrób rozdzielność majątkową, a potem się rozwiedź.  Przecież ty nawet seksu z nim nie masz, to co cię z nim teraz łączy? No nic, bo seksu nie ma, dzieci nie ma, miłość rozwalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gossc napisał:

Myślisz w ziemski sposób bez szerszych horyzontów to raz, a dwa, człowiek niestety ma wolną wolę, i taka dusza nie jest w stanie przewidzieć, że ktoś je gdzieś usmaży lub utopi. Takich lekcji nie ma nigdy w planie dusz, natomiast zacbicie noworodka moze być wszczepionym programem od "ciemnych mocy", które żywią się naszą energią, tą wytwarzaną przez zło, strach, cierpienie, zawiść, nienawiść, frustrację.

Ale z Tobą rozmowa to zdaje się jak rozmowa z betonem, wcale nie chcesz poznać tematu by zbliżyć się do prawdy. Ale taka już zasada wszechświata, kto się nie zbudzi ten śpi.

Wiesz co? Pier/dolisz od pierwszego swojego postu. Wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz, w którym kościele.

 

12 minut temu, Gość gość napisał:

Racja...może ma jakąś wiedze , nie podważam tego...

Jak wyżej napisałam, wie gdzie dzwoni, ale nie wie gdzie. Istnieje teoria, że dusze tworzą całe rodziny i w kolejnych wcieleniach one zamieniają się rolami. Czyli twoja dusza teraz jest córką duszy twojego ojca, a w poprzednim wcieleniu ty mogłaś być ojcem swojego ojca w aktualnym wcieleniu. Konfiguracje są różne. Siostra, babcia, kuzyn itd, więc ten wybór rodziny w której się dusza rodzi jest ograniczony. Kościół kiedyś, kiedyś szerzył taką wiedzę, że dusza człowieka wchodzi w człowieka w którymś tam miesiącu, z czego wykorzystał to do umniejszania kobiety, bo facet otrzymywał duszę w 4 miesiącu ciąży, czy jakoś tak, a kobieta w 6. Dusza też może się dzielić na więcej dusz i żyć w dwóch ciałach w jednym wymiarze. Dusza ogólnie się cały czas uczy, więc dzielenie się i życie w dwóch ciałach, to też forma nauki. My robimy swoje, a dusza się uczy. Związki gdzie dwoje ludzi się krzywdzi, a nie potrafią bez siebie żyć, lub ona nie potrafi go zostawić mogą mówić o tym, że w poprzednim wcieleniu również byli parą i byli szczęśliwi. Albo na odwrót jeden drugiego krzywdził i ten związek ma wynagrodzić tamtą krzywdę. Problem w tym, że my tego nie pamiętamy i robimy co robimy. Czyli znowu możemy się krzywdzić. Ja wierzę, że reinkarnacja istnieje, wiele spraw mi wyjaśniła, bo nie rozumiałam dlaczego ludzie wymagają ode mnie tego i tego, dlaczego jednych ludzi się nienawidzi od początku, a do innych ciągnie itd, więc można powiedzieć, że wcielenia coś tam mi rozjaśniły i mogą być, powtarzam mogą być jedną z przyczyn danej sytuacji. 

Żeby była jasność, nie twierdzę, że to co napisałam jest prawdą, bo może to być taka sama bzdura jak tej nawiedzonej pani, tego nikt nie wie. Tylko, że jak ona wypisuje już takie bzdury, to niech to zrobi dobrze i konkretnie, a nie bełkotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
30 minut temu, Gość gość napisał:

Racja...może ma jakąś wiedze , nie podważam tego...Jednak, co  w takim razie mam myśleć kiedy slucham w wiadomościach o tym, ze  w rzece znaleziono ciało noworodka z poderznietym gardlem? Czy to dziecko,jego dusza obserwowalo być może swoich katow,których tożsamość bezskutecznie próbuje ustalić policja? Jak pani mistyczna to wwytłumumaczy ? Może lepiej takie rewelacje zachować dla siebie a nie wzbudzać sensacje na jakimś forum?

Chciałam jedynie pocieszyć autorkę, uzmysłowić jej, że poronienie to nie jej wina. Dusza po prostu wycofała się. I niech autorka nie wini się za to. Najwidoczniej dusza zauważyła, że to nie ten czas, bo zgodnie z wolną wolą człowieka, oni zboczyli z kursu, a ich obecny kurs nie sprostałby planowi tej duszy.

Masz rację, tu nie ma sensu zagłębiać się w ten temat.  Bo to tak jakby adwokat tłumaczył literę prawa rzeźbiarzowi, lub na odwrót.

Apropos tego, czy dziecko obserwuje swoich katów, to zależy, może obserwować czasami, czując litość do nich, a może też całkiem się odciąc i skupiać na dorastaniu w tamtym wymiarze, gdzie od razu dostaje adopcyjnych rodziców. 

Tożsamość powłoki ziemskiej nie jest istotna w tamtym wymiarze. 

Ale więcej już nic na ten temat nie napiszę, bo jak piszesz,nie ma co ujawniać się z tą wiedzą na tym forum, tak bardzo przyziemnym zresztą, kręcacym się wokół ziemskich problemów jak wtracajaca się tesciowa, plotkarka bratowa, kapryśna szwagierka, niegrzeczne dziecko, czy brak pomysłu na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
33 minuty temu, Gość gość napisał:

Racja...może ma jakąś wiedze , nie podważam tego...Jednak, co  w takim razie mam myśleć kiedy slucham w wiadomościach o tym, ze  w rzece znaleziono ciało noworodka z poderznietym gardlem? Czy to dziecko,jego dusza obserwowalo być może swoich katow,których tożsamość bezskutecznie próbuje ustalić policja? Jak pani mistyczna to wwytłumumaczy ? Może lepiej takie rewelacje zachować dla siebie a nie wzbudzać sensacje na jakimś forum?

Chciałam jedynie pocieszyć autorkę, uzmysłowić jej, że poronienie to nie jej wina. Dusza po prostu wycofała się. I niech autorka nie wini się za to. Najwidoczniej dusza zauważyła, że to nie ten czas, bo zgodnie z wolną wolą człowieka, oni zboczyli z kursu, a ich obecny kurs nie sprostałby planowi tej duszy.

Masz rację, tu nie ma sensu zagłębiać się w ten temat.  Bo to tak jakby adwokat tłumaczył literę prawa rzeźbiarzowi, lub na odwrót.

Apropos tego, czy dziecko obserwuje swoich katów, to zależy, może obserwować czasami, czując litość do nich, a może też całkiem się odciąc i skupiać na dorastaniu w tamtym wymiarze, gdzie od razu dostaje adopcyjnych rodziców. 

Tożsamość powłoki ziemskiej nie jest istotna w tamtym wymiarze. 

Ale więcej już nic na ten temat nie napiszę, bo jak piszesz,nie ma co ujawniać się z tą wiedzą na tym forum, tak bardzo przyziemnym zresztą, kręcacym się wokół ziemskich problemów jak wtracajaca się tesciowa, plotkarka bratowa, kapryśna szwagierka, niegrzeczne dziecko, czy brak pomysłu na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Wiesz co? Pier/dolisz od pierwszego swojego postu. Wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz, w którym kościele.

 

Jak wyżej napisałam, wie gdzie dzwoni, ale nie wie gdzie. Istnieje teoria, że dusze tworzą całe rodziny i w kolejnych wcieleniach one zamieniają się rolami. Czyli twoja dusza teraz jest córką duszy twojego ojca, a w poprzednim wcieleniu ty mogłaś być ojcem swojego ojca w aktualnym wcieleniu. Konfiguracje są różne. Siostra, babcia, kuzyn itd, więc ten wybór rodziny w której się dusza rodzi jest ograniczony. Kościół kiedyś, kiedyś szerzył taką wiedzę, że dusza człowieka wchodzi w człowieka w którymś tam miesiącu, z czego wykorzystał to do umniejszania kobiety, bo facet otrzymywał duszę w 4 miesiącu ciąży, czy jakoś tak, a kobieta w 6. Dusza też może się dzielić na więcej dusz i żyć w dwóch ciałach w jednym wymiarze. Dusza ogólnie się cały czas uczy, więc dzielenie się i życie w dwóch ciałach, to też forma nauki. My robimy swoje, a dusza się uczy. Związki gdzie dwoje ludzi się krzywdzi, a nie potrafią bez siebie żyć, lub ona nie potrafi go zostawić mogą mówić o tym, że w poprzednim wcieleniu również byli parą i byli szczęśliwi. Albo na odwrót jeden drugiego krzywdził i ten związek ma wynagrodzić tamtą krzywdę. Problem w tym, że my tego nie pamiętamy i robimy co robimy. Czyli znowu możemy się krzywdzić. Ja wierzę, że reinkarnacja istnieje, wiele spraw mi wyjaśniła, bo nie rozumiałam dlaczego ludzie wymagają ode mnie tego i tego, dlaczego jednych ludzi się nienawidzi od początku, a do innych ciągnie itd, więc można powiedzieć, że wcielenia coś tam mi rozjaśniły i mogą być, powtarzam mogą być jedną z przyczyn danej sytuacji. 

Żeby była jasność, nie twierdzę, że to co napisałam jest prawdą, bo może to być taka sama bzdura jak tej nawiedzonej pani, tego nikt nie wie. Tylko, że jak ona wypisuje już takie bzdury, to niech to zrobi dobrze i konkretnie, a nie bełkotem.

Zgadzam się z Tobą. Kiedyś,jeszcze jako mala dziewczynka przeczytałam jedna z książek Wandy Pratnickiej i czesto do niej wracam...wiele mi wejasnila i mam swoje przemyslenia, jednak  to forum i ten temat to nie miejsce na dyskusję o tym. Rozwala mnie jeśli na taki temat wchodzi ktoś taki i tonem mentora ,wielkiego nauczyciela poucza innych, wysmiewajac przy tym czyjąś wiarę. Może jesli ma sie wiedze,ktora chce sie podzielic, warto napisać ksiazke albo opublikować artykul w odpowiednim czasopismie na  temat a nie oświecac w taki kafeteryjny spodob. ..."wy betony a ja jedna mądra..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
13 godzin temu, Gość Gosc gosc napisał:

Może on ma depresję ze tak mu na niczym nie zależy ale wstydzi się przyznać. Ewidentnie facet stracił  chęci do życia i działania skoro był inny. Pytanie co się stało ? Jaki jest tego powód?  Nie ma skutku bez przyczyny. 

Taa wytłumaczmy wszystko depresją. I dlatego też drze się na nią i uważa, że ona ma problem, a nie on. 

Kochana nie patrz na rodziców, a na własne szczęście, jesteś silną, niezależna kobietą, zrób sobie prezent na święta i złóż papiery o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
12 minut temu, Gość gość napisał:

Wiesz co? Pier/dolisz od pierwszego swojego postu. Wiesz, że gdzieś dzwoni, tylko nie wiesz, w którym kościele.

 

Jak wyżej napisałam, wie gdzie dzwoni, ale nie wie gdzie. Istnieje teoria, że dusze tworzą całe rodziny i w kolejnych wcieleniach one zamieniają się rolami. Czyli twoja dusza teraz jest córką duszy twojego ojca, a w poprzednim wcieleniu ty mogłaś być ojcem swojego ojca w aktualnym wcieleniu. Konfiguracje są różne. Siostra, babcia, kuzyn itd, więc ten wybór rodziny w której się dusza rodzi jest ograniczony. Kościół kiedyś, kiedyś szerzył taką wiedzę, że dusza człowieka wchodzi w człowieka w którymś tam miesiącu, z czego wykorzystał to do umniejszania kobiety, bo facet otrzymywał duszę w 4 miesiącu ciąży, czy jakoś tak, a kobieta w 6. Dusza też może się dzielić na więcej dusz i żyć w dwóch ciałach w jednym wymiarze. Dusza ogólnie się cały czas uczy, więc dzielenie się i życie w dwóch ciałach, to też forma nauki. My robimy swoje, a dusza się uczy. Związki gdzie dwoje ludzi się krzywdzi, a nie potrafią bez siebie żyć, lub ona nie potrafi go zostawić mogą mówić o tym, że w poprzednim wcieleniu również byli parą i byli szczęśliwi. Albo na odwrót jeden drugiego krzywdził i ten związek ma wynagrodzić tamtą krzywdę. Problem w tym, że my tego nie pamiętamy i robimy co robimy. Czyli znowu możemy się krzywdzić. Ja wierzę, że reinkarnacja istnieje, wiele spraw mi wyjaśniła, bo nie rozumiałam dlaczego ludzie wymagają ode mnie tego i tego, dlaczego jednych ludzi się nienawidzi od początku, a do innych ciągnie itd, więc można powiedzieć, że wcielenia coś tam mi rozjaśniły i mogą być, powtarzam mogą być jedną z przyczyn danej sytuacji. 

Żeby była jasność, nie twierdzę, że to co napisałam jest prawdą, bo może to być taka sama bzdura jak tej nawiedzonej pani, tego nikt nie wie. Tylko, że jak ona wypisuje już takie bzdury, to niech to zrobi dobrze i konkretnie, a nie bełkotem.

Acha, czyli moja slowa to bełkot a twoje już nie? Ja jestem nawiedzona, ty nie?

Nadal śpisz, i mało wiesz co widać po tym co piszesz, i przemawia przez ciebie ego, nie potrafisz merytorycznie podejsc do tematu tylko bawisz się w osądy i dokonujesz oceny. Nie pozbyłaś się ego...to znaczy, że nadal śpisz i nie jesteś gotowa na naukę. Tyle.

Więcej pokory życzę i.wysyłam miłość. Kiedyś to zrozumiesz 💟

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Psychiatra jest potrzebny niektórym z tego wątku , czasem jak czytam kafe mam wrażenie, że ludzie opisują swoje relacje z wariatkowa. 

O tak biedny ma, depresję, zaopiekuje sie nim, albo wprowadź się że swojego mieszkania, powagą nie pojmuje jak można być tak głupim, żeby takie brednie pisać. Jeszcze w kwestii Ukrainek kochających bezwarunkowo, świetny żart przegrywa, laika który teoretyzuje i w życiu nie miał żadnej kobiety, ale się pociesza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gossc napisał:

Acha, czyli moja slowa to bełkot a twoje już nie? Ja jestem nawiedzona, ty nie?

Nadal śpisz, i mało wiesz co widać po tym co piszesz, i przemawia przez ciebie ego, nie potrafisz merytorycznie podejsc do tematu tylko bawisz się w osądy i dokonujesz oceny. Nie pozbyłaś się ego...to znaczy, że nadal śpisz i nie jesteś gotowa na naukę. Tyle.

Więcej pokory życzę i.wysyłam miłość. Kiedyś to zrozumiesz 💟

Skąd pomysł, że płody umierają inaczej niż urodzeni ludzie? Czemu zawsze gdy nie można udowodnić czegoś ludzie wciskają ...yczne teorie. Skoro dorosły i starzec i dziecko umierają bo wypadek lub choroba to i płód tak samo. Stop durnym teoriom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Filozofowie i mistycy trochę zasmiecacie temat swoimi przemyśleniami, może zalozycie, jakiś swój o dyrdymalach?

Autorko życzę Ci sił do podjęcia decyzji. Bądź dzielna, jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gossc napisał:

Acha, czyli moja slowa to bełkot a twoje już nie? Ja jestem nawiedzona, ty nie?

Nadal śpisz, i mało wiesz co widać po tym co piszesz, i przemawia przez ciebie ego, nie potrafisz merytorycznie podejsc do tematu tylko bawisz się w osądy i dokonujesz oceny. Nie pozbyłaś się ego...to znaczy, że nadal śpisz i nie jesteś gotowa na naukę. Tyle.

Więcej pokory życzę i.wysyłam miłość. Kiedyś to zrozumiesz 💟

Tak, twoja pisanina to bełkot. Nie mówię tylko o wiedzy, a o sposobie pisania. Przyjrzyj się jak piszesz. Takaaa uduchowiona jesteś, to napisz normalnie konkretnie. Ja to widzę jako bełkot, a co dopiero osoba, która nie ma pojęcia o tych sprawach. Mam prawo wydać osąd na temat pierd/olenia o czym, co można napisać normalnie. Tak, tak, jestem nieobudzona i nie wyzbyłam się tego strasznego ego. To ego mnie niszczy i zakleja 3 oko. Wysyłasz mi miłość? Z jakiej ty sekty jesteś? Żebyś się jeszcze nie zdziwiła, jak się okaże, że wiem więcej niż ty. Widzisz, ja mam dar widzenia, potrafię parę rzeczy, a ty? Pomimo tego co widzę i co potrafię, to mi tak nie odwaliło na mózg jak tobie. Tak w ogóle, to autorka się nie obwinia za poronienie, natomiast pyta co zrobić z mężusiem, to po uj jej piszesz o duszy dziecka?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Filozofowie i mistycy trochę zasmiecacie temat swoimi przemyśleniami, może zalozycie, jakiś swój o dyrdymalach?

Autorko życzę Ci sił do podjęcia decyzji. Bądź dzielna, jak zawsze.

Dokładnie. Dałam się wciągnąć, bo nie mogę patrzeć jak ktoś pisze bełkotliwym chaosem i to jeszcze nie na temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×