Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mąż nakrzyczał mnie, że wydałam na kosmetyki 250 zł, gdy mamy kryzys finansowy

Polecane posty

Gość Gość

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

Jaja sobie robisz, prawda? 😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

paliwo jest niezbędne aby sprawnie dojechać samochodem nie po to by uczestniczyć w rajdzie samochodowym, a twoja facjata ma wartość dodaną wyłącznie dla ciebie samej a nie dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaak

Właściwie to z jednej strony Cię rozumiem bo sama używam drogich kosmetyków dlatego bo są dobre i też ciężko byłoby mi z nich zrezygnować. Ale z drugiej strony gdybym miała kłopoty finansowe to najpierw zadbałabym o to żeby sobie z nimi poradzić. Wiec rozumiem Twojego męża. Wiesz oczywiście że nie chcemy rezygnować z naszych standardów ale są rzeczy ważne i ważniejsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet

Przecież to typowa polska żonka kwoka, jakich jest 70%. Frajerzy żenią się z taką ...ką i potem męka.

Olac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tess

Co tam kurtka, buty, ważniejszy krem za 250!

Ciekawe jak inne laski chodzą z nieprzesuszona buzią nie wydając 250 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

teraz sprzedaj je za 300 🙂  50 zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zależy od dochodu na rodzinę,  ja też lubię dbać o siebie i nie żal mi żadnej kwoty na zabiegi medycyny estetycznej lub kosmetyki, ale jak na początku małżeństwa bida była to używałam 3 kosmetyków po kilka złotych,a piszesz o kryzysie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość gość napisał:

Jaja sobie robisz, prawda? 😮

Nie, nie znam sprawdzonych kosmetyków z niższej półki. Mam wrażliwą skórą, często mi się przesusza albo ściąga, gdy użyję nieodpowiedniego kosmetyku. Nie uważam, żeby krem za 125 zł to był jakiś szał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość Tess napisał:

Co tam kurtka, buty, ważniejszy krem za 250!

Ciekawe jak inne laski chodzą z nieprzesuszona buzią nie wydając 250 🙂

Krem za 125 zł, bo do tego było jeszcze serum za 125 zł, a kurtkę i buty mam  z poprzedniego sezonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha

O ile kupno farby do siwych włosów jest zrozumiałe o tyle kupno kremów do suchej cery za 250zł już nie.

Sama zaciskam pasa szukając pracy i na kosmetyki nie wydaję więcej jak 8-9zł miesięcznie (farba). A jak kupuję kremy to też kombinuję i trafiam na promocje, nowe marki i udaje się to za 6 to za 10 zł a wyjściowe ceny to czasami 30 zł. Jak jest kiepski stan cery to robię swoje mazidła. Do ekstremalnie suchej ceny polecam wycieczkę do rossmanna i wydatek do 30 zł na 2 oleje z Venus. Starczy Ci na ponad pół roku. Do tego z apteki rycynowy, herbaciany są cudem. A na zmarchy to tylko olej z opuncji figowej. Lepszy niż niejeden krem za 300zł.

Faceta boli bo np. nie wydaje na kosmetyki dla siebie, na drogie ciuchy a żona nie zlituje się i nie wytrzaśnie taniego zamiennika. Tu jest problem. Macie oszczędzać we dwoje choćby niewiadomo co a Ty bach 250 na kremy. Ja w takiej sytuacji bym nie kupiła bo może wyskoczyć np. dentysta a to koszt 100-300 zł za ząbek a bywa i 600 i masz wybór: nawilżona mordka albo brak zęba. W takim przypadku jak brak kasy drogie kosmetyki to fanaberia a nie coś niezbędnego do życia czy bycia zdrowym. Rozumiem faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj

nie piredol... przy hashimoto i suchej cerze dobry krem to podstawa, a fryzjer raz na 3 msc = 250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj

nie piredol... przy hashimoto i suchej cerze dobry krem to podstawa, a fryzjer raz na 3 msc = 250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, nie znam sprawdzonych kosmetyków z niższej półki. Mam wrażliwą skórą, często mi się przesusza albo ściąga, gdy użyję nieodpowiedniego kosmetyku. Nie uważam, żeby krem za 125 zł to był jakiś szał.

A ja uważam, że przepłacasz 3-krotnie. Też mam wrażliwą i suchą skórę (problem pogłębiają problemy z tarczycą), świetnie sprawdzają mi się kosmetyki np. Fitomedu (krem nr 4 - ok. 30 zł) czy Sylveco (brzozowy albo brzozowo-rokitnikowy 35-40 zł), fantastycznie działają sera z Biochemii Urody (ok. 20 zł) czy The Ordinary (ok. 30 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj

nie piredol... przy hashimoto i suchej cerze dobry krem to podstawa, a fryzjer raz na 3 msc = 250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

nie piredol... przy hashimoto i suchej cerze dobry krem to podstawa, a fryzjer raz na 3 msc = 250 zł

Dobry nie oznacza drogi. A 250 zł za ścięcie włosów to jest zdzierstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czyli to jest jakiś medykament na skórę suchą z powodów hormonalnych, tak?

fryzurę zmieniasz co 3 miesiące? 

uważaj, żeby Cię maż w tyłek nie prześwięcił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dobry nie oznacza drogi. A 250 zł za ścięcie włosów to jest zdzierstwo.

nie no, fryzjer to chyba wliczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dobry nie oznacza drogi. A 250 zł za ścięcie włosów to jest zdzierstwo.

sciecie i koloryzacje. polecam kremy i sera z biodermy - 3 kosmetyki mam za 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj

co 3 miesiace koloryzacja bo siwe wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

co 3 miesiace koloryzacja bo siwe wychodza

A to już inna para kaloszy, ja nie siwieję (a nawet jakby, to bym farbowała w domu henną, zdrowiej, i pewnie dużo taniej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli krem, który zakupiłaś wystarczy ci na rok to jest to słuszna decyzja skoro tylko on ci pomaga. Natomiast jeśli jest to produkt który szybko się kończy i nie jest on pierwszej potrzeby to radziła bym ci się zastanowić nad zamiennikiem, bo jak na ceny z popularnych drogerii to chyba dużo przepłacasz.

Ps. Niektórzy chcą poczuć się odrobinę luksusowo dlatego nawet przy najniższych zarobkach porywają się na takie zakupowe szaleństwo. Jeśli chodzi o ten aspekt to jak ma poprawić ci to warunki bytowe i psychiczne to śmiało kupuj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjkjjjjjjjj
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A to już inna para kaloszy, ja nie siwieję (a nawet jakby, to bym farbowała w domu henną, zdrowiej, i pewnie dużo taniej).

henna nie jest dobra dla wlosów. oblepia strukturę włosa. nie wiesz co piszesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość mnjkjjjjjjjj napisał:

henna nie jest dobra dla wlosów. oblepia strukturę włosa. nie wiesz co piszesz..

Wiem bardzo dobrze, swego czasu farbowałam regularnie (przez jakieś 5 lat miałam fazę na rudość, potem ze 2 na ciepły brąz) Gdyby nie to, że na razie nie chcę zmieniać koloru, to do henny chętnie bym wróciła, włosy miałam wtedy przepiękne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Wiem bardzo dobrze, swego czasu farbowałam regularnie (przez jakieś 5 lat miałam fazę na rudość, potem ze 2 na ciepły brąz) Gdyby nie to, że na razie nie chcę zmieniać koloru, to do henny chętnie bym wróciła, włosy miałam wtedy przepiękne 🙂

Ja farbowałam indygo. Moje włosy wyglądały wtedy najlepiej, niestety nie mam cierpliwości do trzymania tego cholerstwa pół dnia na głowie i chodzenie z tym smrodem kilka dni. No i indygo to już na beton, nie wyplucze się. Ale chętnie bym do tego wróciła, bo moje włosy kochały to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois

Jeny... Jezeli dziewczyna leczy cere kremami za 250zl, to widocznie ma taka potrzebe. Wszystkie macie takie idealne cery ze wystarczy ze deszczowka sie przemyjecie i posmarujecie byle-sieciowkowym szajsem? Tez mam problematyczna cere i tanie kosmetyki -a nawet te troche drozsze sieciowkowe- doprowadzaja do stanow zapalnych na twarzy, skora robi sie czerwona, peka i schodzi platami. Olejki zatykaja pory i zaogniaja tradzik. Musze uzywac "profesjonalnych" kosmetykow ktore swoje kosztuja. I co? Mam sie zapuscic? Oszpecic? Lekow moze tez nie bede juz kupowac? Albo zamiast wykupic leki z recepty od lekarza, bede kupowac witamine C bo jest przeciez tansza.

Autorko wytlumacz mezowi ze taki i taki kosmetyk pomagaja ci na problemy z cera. Wiem ze dla faceta ciezko jest zrozumiec ze drozsze kosmetyki bywaja niezbedne, bo wiekszosc chlopow ma jeden uniwersalny kosmetyk do mycia ciala, wlosow i samochodu, ale mysle ze jak mu zobrazujesz skutki zaniedbania suchej cery to do niego cos trafi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Lois napisał:

Jeny... Jezeli dziewczyna leczy cere kremami za 250zl, to widocznie ma taka potrzebe. Wszystkie macie takie idealne cery ze wystarczy ze deszczowka sie przemyjecie i posmarujecie byle-sieciowkowym szajsem? Tez mam problematyczna cere i tanie kosmetyki -a nawet te troche drozsze sieciowkowe- doprowadzaja do stanow zapalnych na twarzy, skora robi sie czerwona, peka i schodzi platami. Olejki zatykaja pory i zaogniaja tradzik. Musze uzywac "profesjonalnych" kosmetykow ktore swoje kosztuja. I co? Mam sie zapuscic? Oszpecic? Lekow moze tez nie bede juz kupowac? Albo zamiast wykupic leki z recepty od lekarza, bede kupowac witamine C bo jest przeciez tansza.

Autorko wytlumacz mezowi ze taki i taki kosmetyk pomagaja ci na problemy z cera. Wiem ze dla faceta ciezko jest zrozumiec ze drozsze kosmetyki bywaja niezbedne, bo wiekszosc chlopow ma jeden uniwersalny kosmetyk do mycia ciala, wlosow i samochodu, ale mysle ze jak mu zobrazujesz skutki zaniedbania suchej cery to do niego cos trafi.

 

Dziewczyna raczej "leczy" kompleksy ceną kremu. Te twoje "profesjonalne" kosztują ile kosztują tylko za etykietkę, idę o zakład że podobnie dobre składy (albo i lepsze) można znaleźć  taniej. Stan zapalny powodują jakieś konkretne składniki, na które akurat zdarzało ci się trafić bo nie umiesz czytać składów - nic strasznego, też kiedyś nie umiałam i przepłacałam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajak
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Trochę się pogubiliśmy i musimy się nakombinować, żeby nam starczało. Ale powiem tak, że powoli wychodzimy na prostą. I tak nie kupiłam nowej kurtki ani butów. I oszczędzam kosmetyki, ale wszystkie się kończą, ostatnio musiałam zamówić krem i serum, wydałam na to 250 zł, i tak nie kupiłam wymarzonych, ale to już takie minimum, żeby buzia nie była sucha, a mąż nie rozumie jakie to dla mnie ważne i że nie będę chodziła z suchą buzią. A tańsze mi się nie sprawdzają. I już mnie to wkurza, że co chwilę 100 zł na paliwo idzie, a ja muszę się tłumaczyć, że 250 wydałam na krem. 

Jednym slowem troll 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

mnie bardzo interesuje cóż to za "niezastępowalne niczym tańszym" cuda są za tę kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×