Mam dylemat bo i Asie i królewnę z drewna Elkę kocham ;)

:(

Pojemne masz te serducho

Dzieki,że się śmieje z początku  roku z tych  Twoich wyborów życiowych.. co jeden to lepszy temat ..widzę ciemność haha..

Jesteś beznadziejny, zostaniesz sam jak będziesz tak się zachowywał

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jesteś beznadziejny, zostaniesz sam jak będziesz tak się zachowywał

I niech będzie ,chetna szma..ta zawsze sie znajdzie

Wybierz Asię, bo ona da się wybrac

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

I niech będzie ,chetna szma..ta zawsze sie znajdzie

Hahaha/landrynka jest najbardziej chętna, masz kasę - masz ją a faceta wystawi za drzwi.:/

żenada da się wybrać sama jak myszką i kicia razem wzięte tylko czekają..No cóż, poziom wciąż ten samnie moje klimaty 

Giuseppe miał tylko jedynego syna (rekologiczny chłopak) to nic ze z drewna ale był cudowny.

A chcesz drewnianym kolankiem w jaja?