Czy kest szansa, ze moj nyly partner do mnie wroci?

Bo jak na razie to ja jestem na takim etapie oraz na etapie robienia z siebie pajaca. Ciagle o nim mysle, pisze co jakis czas smsa, on nie odbiera ani noe odpisuje. Co robic, jest szansa, ze wroci? Nie ma nikogo. Powodem odejscia byly czeste klotnie, moja zazdrosc i pretensje. Nawet nie mam okazji udowodnoc mu, ze sie zmienilam bo nie odbiera ani nic. Rozstalismy sie miesiac temu oficjalnie po mojej placzliwej rozmowie telefonicznej gdzie mu wyrzucilam duzo. Potem odpisal na kednego smsa i teraz juz nic. Co robic dalej? 

odpusc

Potraktuj go jak śmiecia to wróci.