Kto powiedział że Kościół katolicki zabrania antykoncepcji?

 

Taką dałaś radę żeby występować przeciw własnemu kościołowi i świetokradzko przyjmować sakramenty. Nie puszczaj dzieci na religię skoro kościół zakłamuje Pismo Święte. 

Nie tobie to oceniać czy popełniłam świętokradztwo. Pan Bóg zna moje serce i wspiera mnie we wszystkim. Ja puszczam dzieci na religię, ale ponad katechizmem jest Pismo Święte i to czego dzieci nie rozumieją tłumaczę im na podstawie Pisma Świętego, a nie na zasadzie "jest bo jest i tak musi być bo tak zostało zarządzone". Jedyna osoba uprawniona do zarządzania jest Pan Bóg i Pan Jezus z apostołami. Inni ludzie są do przestrzegania tych zarządzeń, a nie tworzyć sprzeczne ze sobą przepisy.

Że  niby co?Że  Kościół zabrania?Raczej jakiś  stary dziad to wymyślił a reszta staruchów mu przyklasnęła i zakazali używać  antykoncepcji a reszta małp słucha się  starych pryków.I tak jestem katoliczką i to co wymyślili stare zgredy mnie nie interesuje.W Biblii o tym nie ma mowy tak że  niech mnie pocałują w doopę.

 

Taką dałaś radę żeby występować przeciw własnemu kościołowi i świetokradzko przyjmować sakramenty. Nie puszczaj dzieci na religię skoro kościół zakłamuje Pismo Święte. 

Większości katolików po prostu robi takie rzeczy, bo tak wypada, a myśli tak jak "katoliczka"- A co oni mi tu pier/do/lą, ja wiem lepiej.  

 

Że  niby co?Że  Kościół zabrania?Raczej jakiś  stary dziad to wymyślił a reszta staruchów mu przyklasnęła i zakazali używać  antykoncepcji a reszta małp słucha się  starych pryków.I tak jestem katoliczką i to co wymyślili stare zgredy mnie nie interesuje.W Biblii o tym nie ma mowy tak że  niech mnie pocałują w doopę.

Ci staruchowie i ci którzy im przyklaskują, ta są szefowie tego Kościoła. Oni go reprezentują i mają prawo mówić wiernym, czego Kościół zabrania i na co pozwala.

 

Że  niby co?Że  Kościół zabrania?Raczej jakiś  stary dziad to wymyślił a reszta staruchów mu przyklasnęła i zakazali używać  antykoncepcji a reszta małp słucha się  starych pryków.I tak jestem katoliczką i to co wymyślili stare zgredy mnie nie interesuje.W Biblii o tym nie ma mowy tak że  niech mnie pocałują w doopę.

Ci staruchowie i ci którzy im przyklaskują, ta są właśnie szefowie tego Kościoła. Oni go reprezentują i mają prawo mówić wiernym, czego Kościół zabrania i na co pozwala.

 

Nie tobie to oceniać czy popełniłam świętokradztwo. Pan Bóg zna moje serce i wspiera mnie we wszystkim. Ja puszczam dzieci na religię, ale ponad katechizmem jest Pismo Święte i to czego dzieci nie rozumieją tłumaczę im na podstawie Pisma Świętego, a nie na zasadzie "jest bo jest i tak musi być bo tak zostało zarządzone". Jedyna osoba uprawniona do zarządzania jest Pan Bóg i Pan Jezus z apostołami. Inni ludzie są do przestrzegania tych zarządzeń, a nie tworzyć sprzeczne ze sobą przepisy.

Czyli nie stosujesz się do tego co mówisz, bo papież jest zastępcą Jezusa na ziemi i ma prawo zarządzać a ty masz przestrzegać. A czy ksiądz ma prawo ocenić świętokradztwo? Powiedz na następnej spowiedzi to co tu piszesz. Ciekawe co ci odpowie.

 

szefowie tego Kościoła. Oni go reprezentują i mają prawo mówić wiernym, czego Kościół zabrania i na co pozwala.

A czy nie jest pychą wmawianie innym, że jakikolwiek człowiek na ziemi jest nieomylny?

 

A czy nie jest pychą wmawianie innym, że jakikolwiek człowiek na ziemi jest nieomylny?

Żeby pycha była ich jedynym przewinieniem.....

 

Czyli nie stosujesz się do tego co mówisz, bo papież jest zastępcą Jezusa na ziemi i ma prawo zarządzać a ty masz przestrzegać. A czy ksiądz ma prawo ocenić świętokradztwo? Powiedz na następnej spowiedzi to co tu piszesz. Ciekawe co ci odpowie.

Ja przestrzegam tego co mówi Pan Jezus, a to że papież jest zastępcą Jezusa, to wcale nie oznacza że ma zmieniać jego przykazań. Papież jako zastępca Jezusa ma obowiązek pilnowania tego co on ustanowił. Już ci pisałam że skoro uważasz że ja popełniam świętokradztwo, to ty robisz dokładnie to samo, bo obie uprawiamy seks z myślą żeby nie urodzić dziecka, tylko sobie pofiglować. Ja nie uważam że to jest grzech, więc się z tego nie spowiadam, a ty spowiadasz się z tego? Powiedz swojemu spowiednikiem, że papież Franciszek powiedział, że unikanie ciąży nie jest złem, a papież Paweł VI zezwolił na antykoncepcję z uwagi na zagrożenie gwałtem.

 

A czy nie jest pychą wmawianie innym, że jakikolwiek człowiek na ziemi jest nieomylny?

Tak zgadza się, jest to pychą. Tylko Pan Jezus jest nieomylny i nikogo nie potępiał.

Papież nie zmienił żadnego przykazania w sprawach potomstwa. Ja nie mam się z czego spowiadać w tej materii. Chyba by mnie ksiądz wyśmiał, że się spowiadam z tego czego sami mnie uczyli na kursie przedmałżeńskim.

 

Nie tobie to oceniać czy popełniłam świętokradztwo. Pan Bóg zna moje serce i wspiera mnie we wszystkim. Ja puszczam dzieci na religię, ale ponad katechizmem jest Pismo Święte i to czego dzieci nie rozumieją tłumaczę im na podstawie Pisma Świętego, a nie na zasadzie "jest bo jest i tak musi być bo tak zostało zarządzone". Jedyna osoba uprawniona do zarządzania jest Pan Bóg i Pan Jezus z apostołami. Inni ludzie są do przestrzegania tych zarządzeń, a nie tworzyć sprzeczne ze sobą przepisy.

Współczuję twoim dzieciom matki- dewoty. Straszny wstyd.

 

Nie tobie to oceniać czy popełniłam świętokradztwo. Pan Bóg zna moje serce i wspiera mnie we wszystkim. Ja puszczam dzieci na religię, ale ponad katechizmem jest Pismo Święte i to czego dzieci nie rozumieją tłumaczę im na podstawie Pisma Świętego, a nie na zasadzie "jest bo jest i tak musi być bo tak zostało zarządzone". Jedyna osoba uprawniona do zarządzania jest Pan Bóg i Pan Jezus z apostołami. Inni ludzie są do przestrzegania tych zarządzeń, a nie tworzyć sprzeczne ze sobą przepisy.

Kościół katolicki mówi, że popełniasz. My tylko powtarzamy to za kościołem. Jesteś wierną kościoła katolickiego i jeśli ten kościół katolicki mówi, że jest to świętokradztwo, to jest to świętokradztwo. Jeśli pismo św, jest ponad katechizmem, to wyjdź z kościoła katolickiego, bo z tym podejściem w tym kościele popełniasz świętokradztwo. Jezus powiedział - to czyńcie na moja pamiątkę. Czyli zawsze możesz sobie sama poświęcić chleb i go zjeść na chwałę pana. Choćby jedząc kolację. Modlisz się przed posiłkiem, wypowiadasz słowa: Panie pobłogosław ten chleb, pobłogosław ten posiłek, pamiętam o Tobie. W ten sposób też spożywasz komunię. Prosisz Jezusa o błogosławieństwo i z myślą o nim spożywasz posiłek.

Katechizm mniej ważny od pisma św. Powiedz to Żydom i Muślinom. Tora i Koran to katechizmy nie święte pisma. To ich tzw święte księgi wiary powstałe na zasadach pisma świętego. Islam i zasady wymyślone jakieś 6 wieków po Chrystusie, przez jednego trzepniętego gościa, który wiernych pozyskał krzycząc do nich, że facet jest najlepszy, a kobiety to dno, oraz to, że my, nasze plemię na pewno jesteśmy wyjątkowi. Ta wiara była niepotrzebna, przecież był judaizm, po co było tworzyć kolejną wiarę w tego samego boga? A teraz co? Każdy z tych wiernych powie, ci, że ty wyznawczyni wiary, która istnieje 6 wieków dłużej jesteś niewierna i twoja wiara jest nieprawdziwa.

 

Ja przestrzegam tego co mówi Pan Jezus, a to że papież jest zastępcą Jezusa, to wcale nie oznacza że ma zmieniać jego przykazań. Papież jako zastępca Jezusa ma obowiązek pilnowania tego co on ustanowił. Już ci pisałam że skoro uważasz że ja popełniam świętokradztwo, to ty robisz dokładnie to samo, bo obie uprawiamy seks z myślą żeby nie urodzić dziecka, tylko sobie pofiglować. Ja nie uważam że to jest grzech, więc się z tego nie spowiadam, a ty spowiadasz się z tego? Powiedz swojemu spowiednikiem, że papież Franciszek powiedział, że unikanie ciąży nie jest złem, a papież Paweł VI zezwolił na antykoncepcję z uwagi na zagrożenie gwałtem.

 

Jakoś to, że papież jest niby zastępcą Jezusa, albo to, że kościół gada, że papież to następca św Piotra, to jakoś przyjmujesz do wiadomości, a katechizmu już nie? Oświecę cię, czym jest kościół katolicki. Kościół katolicki powstał po to, żeby nie rozpadł się Rzym. W Rzymie było mnóstwo wyznań w tym wiele tzw gmin chrześcijańskich. Ówczesny cesarz przeszedł na chrześcijaństwo, ale nie miał zamiaru rezygnować ze swoich wcześniejszych "pogańskich" tradycji i obrzędów. Chodziło też o stronę gospodarczą Rzymu, bo chrześcijanie mieli swoje święta w innych terminach, niż reszta wyznań. Więc cesarz legalizując chrześcijaństwo i jednocząc ich wszystkich pod jednym kościołem wyznaczył im dni do świętowania. I tak powstała mieszanina obrzędów i tradycji chrześcijańskich z pogańskimi.

To, że ty nie uznajesz tego za grzech, to mało ważne w świetle zdania kościoła. Oni uznają to za grzech i masz się spowiadać. Oni też wymyślili sobie spowiedź i masz się spowiadać. Jeśli ci to nie pasuje i się z tego nie spowiadasz, a jest to twoim obowiązkiem w tym kościele, to przejdź do kościoła ewangelickiego, lub prawosławnego. Tam nie figuruje to jako grzech, a do komunii możesz chodzić.

Nie. Vanessa nie robi tego samego co ty. Mylisz pojęcia. Ona zawsze ma z tyłu głowy gotowość na kolejne dziecko. Ona wie, że nawet jeśli ten dzień jest dniem niepłodnym, to organizm zawsze może jej spłatać figla i jest gotowa przyjąć nowe życie w swojej rodzinie. Ty tego nie masz. Ty masz sztucznie zahamowaną płodność i masz 100% pewności, że tego dziecka nie będzie. Ona uprawia seks tylko w określone dni, a ty możesz codziennie bez stresu. Unikanie ciąży, a pozbawienie się możliwości ciąży, to dwie różne sprawy, których ty nie rozumiesz. Vanessa biegnie slalomem drogą pełną kałuży i jest tylko kwestią czasu, kiedy w którąś wpadnie. M na to duże szanse, natomiast ty postawiłaś sobie przez całą drogę pomost, który cie chroni od zamoczenia się w kałuży. Taka jest między wami różnica.

Paweł VI też powtórzę, zezwolił zakonnicom na antykoncepcję. Z A K O N N I C O M.  A parę lat później definitywnie jej zakazał. Co do Franciszka, to dobrze pamiętam, co powiedział. Tyczyło się to ludności w Afryce, miejsc gdzie jest bieda, a ludzie rozmnażają się jak króliki. Powiedział wyraźnie, że lepiej użyć prezerwatywy niż powoływać na świat kolejne dziecko, które nie będzie miało co jeść. Nie podciągaj pod siebie czegoś czego nie powinnaś. Jesteś hipokrytką pierwszej klasy.

Do gościa powyżej, który dał obszerny wykład katoliczce: O ile masz słuszną rację co do innych religii, to nie możesz jej narzucać żeby postępowała tak jak nakazuje jej Kościół, to jest jej sprawa. O ile ona uważa że dobrze postępuje, a ksiądz, Vanessa czy ktoś inny, że nie, to powinno się ją poddać sądowi kościelnemu i w najgorszym wypadku ją ekskomunikować. To, że chce postępować zgodnie z naukami Pisma Świętego, to ją w tym popieram ale Pismo Święte i katechizm to są dwie różne sprawy i jeżeli chce postępować tak jak jest w Piśmie Świętym, to zgodnie z 10 przykazaniami, nie powinna modlić się do figur i obrazów. Jeżeli mówisz jej, że ma wystąpić z Kościoła tylko i wyłącznie przez prezerwatywy które używa, to w takim razie powinno z tego Kościoła wystąpić większość katolików, bo nie wierzę że większość nie stosuje środków antykoncepcyjnych. W jej obronie stanę, że jeśli chodzi antykoncepcję z powodu zagrożenia gwałtem, to idąc tym tropem,  potencjalnie są zagrożone wszystkie kobiety na świecie nie tylko w Afryce. Wiemy wszyscy co się stało w Niemczech, jak ciapatym nakazano gwałcić białe kobiety z wiadomego powodu. No i dlaczego w Afryce prezerwatywy mają być dozwolone, a w Polsce już nie? Czyż to wszystko nie wiąże się z dyskryminacją? Uchwała powinna obowiązywać albo wszystkich, albo nikogo.

Ja nie mam zamiaru zmieniać żadnego wyznania, bo ja jestem w tej od dziecka wychowana, a do ewangelickiej nie będę się przypisywać bo, raz że nie wiem czy mnie przymą bo ja nie bedę na siłę zmieniać tego w co ja wierzę, a dwa w pobliżu to nawet nie ma ewangelickiego kościoła i nie mam zamiaru jeździć do obcego miasta żeby się pomodlić, chociaż to nie ma znaczenia jaki to kościół, bo wszystkie religie obowiązuje jedna Biblia, tylko ludzie inaczej ją interpretują, więc i tak chodziłabym do katolickiego, bo Bóg jest wszędzie. Wracając do tematu, to nie ja występuję przeciwko Kościołowi, tylko nasi przywódcy w Watykanie występują przeciw swoim wiernym. Niby dlaczego taka zakonnica ma być lepsza ode mnie? I zgadza się, jest to dyskryminacja, jak ja, żeby sobie pofiglować, to muszę czekać aż skończą się dni płodne, a taka murzynka, to może swojemu mężowi założyć gumkę i jeździć na koniu kiedy tylko ma ochotę. Zresztą Pismo Święte stoi ponad wszystkimi prawami, które ustanowił człowiek.

3.II - Imieniny: Uniesławy, Unisławy, Uniemysła

 

Kościół katolicki mówi, że popełniasz. My tylko powtarzamy to za kościołem. Jesteś wierną kościoła katolickiego i jeśli ten kościół katolicki mówi, że jest to świętokradztwo, to jest to świętokradztwo. Jeśli pismo św, jest ponad katechizmem, to wyjdź z kościoła katolickiego, bo z tym podejściem w tym kościele popełniasz świętokradztwo. Jezus powiedział - to czyńcie na moja pamiątkę. Czyli zawsze możesz sobie sama poświęcić chleb i go zjeść na chwałę pana. Choćby jedząc kolację. Modlisz się przed posiłkiem, wypowiadasz słowa: Panie pobłogosław ten chleb, pobłogosław ten posiłek, pamiętam o Tobie. W ten sposób też spożywasz komunię. Prosisz Jezusa o błogosławieństwo i z myślą o nim spożywasz posiłek.

Katechizm mniej ważny od pisma św. Powiedz to Żydom i Muślinom. Tora i Koran to katechizmy nie święte pisma. To ich tzw święte księgi wiary powstałe na zasadach pisma świętego. Islam i zasady wymyślone jakieś 6 wieków po Chrystusie, przez jednego trzepniętego gościa, który wiernych pozyskał krzycząc do nich, że facet jest najlepszy, a kobiety to dno, oraz to, że my, nasze plemię na pewno jesteśmy wyjątkowi. Ta wiara była niepotrzebna, przecież był judaizm, po co było tworzyć kolejną wiarę w tego samego boga? A teraz co? Każdy z tych wiernych powie, ci, że ty wyznawczyni wiary, która istnieje 6 wieków dłużej jesteś niewierna i twoja wiara jest nieprawdziwa.

Puknij się w główkę.Żeby chleb stał się ciałem musi się przemienić w to ciało a wino w krew.To tylko w kościele się zamoenia a nie podczas kolacji!!!

Biblia jest najważniejsza.Potem dopiero katechizm.Oj dziecko widać,że na religię nie chodzisz.

 

papież jest zastępcą Jezusa

nie jest, jest następcą św. Piotra a to duuuuża różnica, o ile jeszcze nie zauważyliście

 

Puknij się w główkę.Żeby chleb stał się ciałem musi się przemienić w to ciało a wino w krew.To tylko w kościele się zamoenia a nie podczas kolacji!!!

Biblia jest najważniejsza.Potem dopiero katechizm.Oj dziecko widać,że na religię nie chodzisz.

To Ty się puknij w główkę. Chleb i wino wcale w nic się nie przemienia. To jest tylko SYMBOL. Apostołowie podczas ostatniej wieczerzy tak naprawdę wcale nie jedli ciała, ani nie pili żadnej krwi. Tak samo nie robi tego ksiądz. Pan Jezus podczas swojej misji w Ewangelii używał wiele porównań i symboli.

 

Puknij się w główkę.Żeby chleb stał się ciałem musi się przemienić w to ciało a wino w krew.To tylko w kościele się zamoenia a nie podczas kolacji!!!

Biblia jest najważniejsza.Potem dopiero katechizm.Oj dziecko widać,że na religię nie chodzisz.

To Ty się puknij w główkę. Chleb i wino wcale w nic się nie przemienia. To jest tylko SYMBOL. Apostołowie podczas ostatniej wieczerzy tak naprawdę wcale nie jedli ciała, ani nie pili żadnej krwi. Tak samo nie robi tego ksiądz. Pan Jezus podczas swojej misji w Ewangelii używał wiele porównań i symboli.

 

nie jest, jest następcą św. Piotra a to duuuuża różnica, o ile jeszcze nie zauważyliście

 

Papierz nie jest ani zastępcą Pana Jezusa i nie jest też następcą św. Piotra. Papierz jest głową kościoła katolickiego.

 

To Ty się puknij w główkę. Chleb i wino wcale w nic się nie przemienia. To jest tylko SYMBOL. Apostołowie podczas ostatniej wieczerzy tak naprawdę wcale nie jedli ciała, ani nie pili żadnej krwi. Tak samo nie robi tego ksiądz. Pan Jezus podczas swojej misji w Ewangelii używał wiele porównań i symboli.

Haha a ty jakiego wyznania jesteś? Bo katolicy wierzą w realną obecność Jezusa w najświętszym sakramencie. Chleb staje się ciałem a wino krwią. A przez takich niedowiarków jak ty Pan Bóg od czasu do czasu musi okazywać cuda jak choćby w Sokółce. Nad chlebkiem przy kolacji możesz się pomodlić, to bardzo pobożnie ale Ciało Chrystusa to nie będzie. 

 

Haha a ty jakiego wyznania jesteś? Bo katolicy wierzą w realną obecność Jezusa w najświętszym sakramencie. Chleb staje się ciałem a wino krwią. A przez takich niedowiarków jak ty Pan Bóg od czasu do czasu musi okazywać cuda jak choćby w Sokółce. Nad chlebkiem przy kolacji możesz się pomodlić, to bardzo pobożnie ale Ciało Chrystusa to nie będzie. 

Nie ważne jakiego jestem wyznania i nie interesują mnie w co wierzą katolicy. Ja bardziej wierzę w to co jest napisane w Ewangelii wg św Mateusza rozdz. 24. O ile mi wiadomo, to prawa katolickie również opierają się  na Ewangelii. Zapraszam do lektury.

 

Nie ważne jakiego jestem wyznania i nie interesują mnie w co wierzą katolicy. Ja bardziej wierzę w to co jest napisane w Ewangelii wg św Mateusza rozdz. 24. O ile mi wiadomo, to prawa katolickie również opierają się  na Ewangelii. Zapraszam do lektury.

To sobie czytaj. Ten wątek jest o prawach katolickich.

 

Papierz

no papieRZ na pewno nie jest nikim z powyższych

 

To sobie czytaj. Ten wątek jest o prawach katolickich.

Nie wątpię, że jest o prawach katolickich, ale nie jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla katolików i nikt mi do tej dyskusji nie zabroni dorzucić swoje 5 groszy. Ja z miłą chęcią takie wątki czytam, bo lubię śmiać się z katoli którzy licytują się swoją tzw nienaganną postawą i pouczają innych, a sami są nie lepsi. Ty również szczycisz się wydarzeniami w Sokółce, przed którymi Pan Jezus w Ewangelii przestrzega i potępia.

 

Nie wątpię, że jest o prawach katolickich, ale nie jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla katolików i nikt mi do tej dyskusji nie zabroni dorzucić swoje 5 groszy. Ja z miłą chęcią takie wątki czytam, bo lubię śmiać się z katoli którzy licytują się swoją tzw nienaganną postawą i pouczają innych, a sami są nie lepsi. Ty również szczycisz się wydarzeniami w Sokółce, przed którymi Pan Jezus w Ewangelii przestrzega i potępia.

W jaki sposób przestrzega i potępia?

 

W jaki sposób przestrzega i potępia?

Nie chcę się z Tobą przekomarzać tak jak Ty z katoliczką. Przeczytaj sobie 24 rozdział Ewangelii św Mateusza i oceń sobie sama. Wg mnie wydarzenia Sokółce potwierdzają się z tym co mówił Pan Jezus, jeżeli Ty tego nie dostrzegasz, to Twoja sprawa.

Z Bogiem.

 

To Ty się puknij w główkę. Chleb i wino wcale w nic się nie przemienia. To jest tylko SYMBOL. Apostołowie podczas ostatniej wieczerzy tak naprawdę wcale nie jedli ciała, ani nie pili żadnej krwi. Tak samo nie robi tego ksiądz. Pan Jezus podczas swojej misji w Ewangelii używał wiele porównań i symboli.

Sama jesteś symbolem głupoty !

Wiesz co to jest wiara????

 W Przemianę wierzą ludzie a nie w symbol.Zresztą i tak tego nie pojmiesz.Szkoda mi czasu.

I rację przyznam komuś,kto napisał,że papież jest następcą św.Piotra.

Amen.

 

Nie chcę się z Tobą przekomarzać tak jak Ty z katoliczką. Przeczytaj sobie 24 rozdział Ewangelii św Mateusza i oceń sobie sama. Wg mnie wydarzenia Sokółce potwierdzają się z tym co mówił Pan Jezus, jeżeli Ty tego nie dostrzegasz, to Twoja sprawa.

Z Bogiem.

Nie widzę żadnego odniesienia.