Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katoliczka

Kto powiedział że Kościół katolicki zabrania antykoncepcji?

Polecane posty

Gość
 

A słyszałeś o tzw automatycznej ekskomunice? Możesz popełnić czyn, który automatycznie wyklucza cię z kl i nadal twierdząc, że jesteś katolikiem. Mimo, że nim nie jesteś.

Powiedzmy, że słyszałem. I co wynika z takiego wykluczenia? Delikwentowi wyskakuje plama na czole albo innej części ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Powiedzmy, że słyszałem. I co wynika z takiego wykluczenia? Delikwentowi wyskakuje plama na czole albo innej części ciała?

Nie jest już katolikiem. Czego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Mylisz się, Pismo Święte jest nadrzędne ponad wszystkie prawa. Dopóki postępuję zgodnie z Pismem Świętym, to nie robię nikomu krzywdy. Słucham się Pana Jezusa i apostołów. Pismo Święte opisuje wszystkie aspekty naszego życia, bo jest dane od samego Boga. Pan Jezus dał nam dwa największe przykazania w których są zawarte wszystkie przekazania, łącznie z przykazaniami Bożymi i kościelnymi.

A gościowi mooo odpiszę, że nikt nie tworzy żadnej sekty. Każdy z nas umie czytać i prawa KK opierają się na Piśmie Świętym. Każdy kto podważa Pismo Święte, to podważa Słowo Boże, nawet jeżeli jest to papież.

To dlaczego jeszcze siedzisz w kościele katolickim, skoro najważniejsze dla ciebie jest słowo boże, a słowo boże niestety jest często przez KK przeinaczone? KK wyrzucił drugie  biblijne przykazanie i rozłożył 10 na dwa osobne. Pismo Św. opisuje wszystkie aspekty naszego życia piszesz, a jednak o antykoncepcji jak pisałaś wcześniej tam nie ma. Widzisz mnie jakoś nie trzeba kościoła katolickiego, ani żadnego innego do tego, żeby żyć według wytycznych pisma świętego. Problem zaczyna się którego. Nowego testamentu, czy starego.

Przykazania jezusowe? Masz na myśli te? "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. oraz: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Jakoś nie widać tutaj "Każdy wierny jest zobowiązany przynajmniej raz w roku spowiadać się ze swoich grzechów". To wymysł kościoła katolickiego tylko i wyłącznie.

Patrz, czytaj i zrozum: Każde wyznanie ma swoje zasady. Tak jak cesarz Konstantyn I zjednoczył liczne grupki chrześcijańskie pod jednym kościołem, a z czasem ten kościół wypracował swoje własne zasady, tak jak Luter się zdenerwował i wyszedł z tego kościoła i założył swój ze swoimi zasadami, tak ty też możesz założyć własny kościół ze swoimi zasadami. Zasady wymyślone przez ludzi dla ludzi na podwalinie pisma świętego. Każdy wyznawca ma obowiązek stosowania się do zasad własnego wyznania. Każde wyznanie jest zdania, że ich zasady to wola boska. Więc jeśli coś gdzieś jest grzechem, to jest grzechem. Jeśli według przepisów kościoła katolickiego, popełniasz świętokradztwo przyjmując komunię świętą mając nieważną spowiedź ( a tym jest branie antykoncepcji i brak postanowienia poprawy w temacie), to popełniasz świętokradztwo. Nie chcesz być grzesznicą? Odstaw antykoncepcję, albo przejdź na prawosławie, lub ewangelizm.

Co do sekty. Każde wyznanie jest na początku sektą, każde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Nie szukałabym sensu w czymś, co jest sensu pozbawione nijako z definicji, a mianowicie w wierze. Bo gdyby to miało sens, to było by wiedzą, a więc przeciwieństwem wiary.

 

No ja tam mam problem, bo w Boga wierzę, ale w nieomylność ludzi już nie. Zwłaszcza w opowieści spisane wiele lat po wydarzeniach, podczas gdy zwykła informacja tydzień po wypuszczeniu jej do grupki ludzi ulega zniekształceniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Nie jest już katolikiem. Czego nie rozumiesz?

A co konkretnie zmienia to w jego sytuacji? Bo chyba dalej figuruje w rejestrach parafii, ksiądz przyjdzie do niego z kolędą, udzieli mu sakramentów i w razie czego pochowa z wszystkimi honorami. Więc jaka dla niego różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

A co konkretnie zmienia to w jego sytuacji? Bo chyba dalej figuruje w rejestrach parafii, ksiądz przyjdzie do niego z kolędą, udzieli mu sakramentów i w razie czego pochowa z wszystkimi honorami. Więc jaka dla niego różnica?

No pisałam przecież, że jest katolikiem na papierze. 

A udzielane mu sakramenty będą swietokradztwem.

Taka różnica.

Takie są zasady kk. serio chcesz się doszukiwać w tym sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

No ja tam mam problem, bo w Boga wierzę, ale w nieomylność ludzi już nie. Zwłaszcza w opowieści spisane wiele lat po wydarzeniach, podczas gdy zwykła informacja tydzień po wypuszczeniu jej do grupki ludzi ulega zniekształceniu. 

No to rzeczywiście masz problem. Ale w takim razie od razu nasuwa się pytanie: w jakiego Boga wierzysz? Bo wszystko w co ludzie wierzą, pochodzi właśnie od ludzi, spisujących lub powtarzających jakieś tam opowieści. Czy to będzie Biblia, Koran, Tora czy opowieści o Wielkim Manitou.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

No właśnie, czekałem aż napisze Pani o tym rozliczeniu na górze. To może Pani powie, czy katoliczka stosująca antykoncepcję, a więc łamiąca zasady swojego kościoła zostanie tam na górze za to ukarana, natomiast jej koleżanka ewangeliczka, której kościół na to pozwala nie poniesie za to żadnej kary?

Ja nie jestem Panem Bogiem żeby to wiedzieć. Dużo zależy od świadomości człowieka, tego jaki miał dostęp do prawd wiary i co z tym zrobił. Do tego żal za grzechy, dobre uczynki z całego życia. Ktoś kto wg nas jest najgorszym zbirem może dostąpić zbawienia a ten którego stawialiśmy za wzór może być potępiony. Wielka tajemnica sumienia ludzkiego i Bożej Łaski. My tu w Polsce, kraju katolickim, nie mamy wymówki że nie słyszeliśmy o Chrystusie i jego nauczaniu. Mamy więc wybór czy za tym iść i liczyć na zbawienie, czy odrzucić i skazać się na potępienie. Co do samej antykoncepcji - myślę że inną wagę ma użycie prezerwatywy a inną spirali gdzie dochodzi do poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Jakie ostro? Jakiej rozpusty? Wiesz co to jest rozpusta? Cofnij się do poprzednich moich postów i doczytaj, że cały czas podkreślam że tylko z mężem i z nikim więcej. Rozpusta, to cudzołóstwo - tego Pismo Święte zabrania. NPR służy po to żebym wiedziała kiedy mężowi założyć gumkę. Mając dwójkę dzieci dostosowałam się również do encykliki Pawła VI.

Natomiast historię Onana już ktoś tu wcześniej opisał, cofnij się i doczytaj. A poza tym pisałaś że nie jesteś Żydówką, więc małżeństwo lewirackie nie powinno cię obowiązywać, więc co cię interesuje Onan.

Nie. NPR służy temu, żebyś mogła zaplanować sobie poczęcie, czyli kiedy powinnaś współżyć, żeby począć dziecko. Jeśli nie masz go w planach, to unikasz dni płodnych.

Co ją interesuje Onan? Bo Onan jest postacią z Pisa świętego. Przypominam ci, ze w kościele katolickim bóg jest w 3 osobach. Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch święty, więc obowiązuje cię pismo święte w całości.

Paweł VI i antykoncepcja? No no... ciekawe. Bo w roku 1968 papież Paweł VI opublikował encyklikę „Humanae Vitae” całkowicie zakazującą antykoncepcji. A wcześniejsze dyskusje na temat antykoncepcji dotyczyły zakonnic zagrożonych gwałtem. Ty nie jesteś narażona na hiv, żeby stosować gumy.

 


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

No pisałam przecież, że jest katolikiem na papierze. 

A udzielane mu sakramenty będą swietokradztwem.

Taka różnica.

Takie są zasady kk. serio chcesz się doszukiwać w tym sensu?

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Ja nie jestem Panem Bogiem żeby to wiedzieć. Dużo zależy od świadomości człowieka, tego jaki miał dostęp do prawd wiary i co z tym zrobił. Do tego żal za grzechy, dobre uczynki z całego życia. Ktoś kto wg nas jest najgorszym zbirem może dostąpić zbawienia a ten którego stawialiśmy za wzór może być potępiony. Wielka tajemnica sumienia ludzkiego i Bożej Łaski. My tu w Polsce, kraju katolickim, nie mamy wymówki że nie słyszeliśmy o Chrystusie i jego nauczaniu. Mamy więc wybór czy za tym iść i liczyć na zbawienie, czy odrzucić i skazać się na potępienie. Co do samej antykoncepcji - myślę że inną wagę ma użycie prezerwatywy a inną spirali gdzie dochodzi do poronienia.

Ja napiszę tak. Każda wiara, każde wyznanie, każdy odłam jakiejkolwiek religii jest zdania, że jest wiara jedyną i słuszną. Idąc tym tropem nieważne w co wierzę, jeśli jestem wiernym danego kościoła i stosuję się do jego zasad, to pójdę do nieba. Jeśli się nie stosuję, to nie pójdę. Więc pani Katoliczka, która na wszelkie sposoby próbuje się wybielać, powinna w zależności gdzie mieszka przejść na wyznanie ewangelickie, lub prawosławne. Ja w pobliżu mam dwa kościoły typu ewangelickiego, z czego jeden stoi przy katolickim 😄 i gdybym miała silną potrzebę przyjmowania komunii i pokarmu słowa bożego głoszonego przez duchownego, wychodzę z jednych drzwi i w pięć kroków jestem w drugich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Ja nie jestem Panem Bogiem żeby to wiedzieć. Dużo zależy od świadomości człowieka, tego jaki miał dostęp do prawd wiary i co z tym zrobił. Do tego żal za grzechy, dobre uczynki z całego życia. Ktoś kto wg nas jest najgorszym zbirem może dostąpić zbawienia a ten którego stawialiśmy za wzór może być potępiony. Wielka tajemnica sumienia ludzkiego i Bożej Łaski. My tu w Polsce, kraju katolickim, nie mamy wymówki że nie słyszeliśmy o Chrystusie i jego nauczaniu. Mamy więc wybór czy za tym iść i liczyć na zbawienie, czy odrzucić i skazać się na potępienie. Co do samej antykoncepcji - myślę że inną wagę ma użycie prezerwatywy a inną spirali gdzie dochodzi do poronienia.

Ja pytałem tylko o różnice w potraktowaniu tam na górze, dwóch kobiet, stosujących antykoncepcję  ( niech będzie, że w obu przypadkach taka samą metodę), gdzie jedna nalezy do kk, który tego zabrania, a druga jest ewangeliczka, której kościół na to pozwala. I proszę, by Pani ograniczyła się do tego zagadnienia, żeby nie "rozwadniać" sensu odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

A co konkretnie zmienia to w jego sytuacji? Bo chyba dalej figuruje w rejestrach parafii, ksiądz przyjdzie do niego z kolędą, udzieli mu sakramentów i w razie czego pochowa z wszystkimi honorami. Więc jaka dla niego różnica?

Po ekskomunice ani ksiądz z kolęda nie przyjdzie, ani nie pochowa na cmentarzu. Sakramentów również żaden ksiądz nie udzieli komuś po ekskomunice. Taka osoba nie może być również świadkiem na czyimś kościelnym ślubie, chrzestnym, czy nie może wziąść ślubu kościelnego. Taka różnica. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

Jeśli ma wadliwie ukształtowane sumienie to nie poczuje różnicy. Różnica jest po śmierci bo okazuje się, że nie jest w stanie łaski i zamiast witać się ze św. Piotrem diabeł go pogania do kociołka. Jeśli pan nie wierzy w życie pozagrobowe, to nasze rozkminki są na pewno bardzo zabawne dla pana. Mogę zapytać czy był pan ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
 

Ja pytałem tylko o różnice w potraktowaniu tam na górze, dwóch kobiet, stosujących antykoncepcję  ( niech będzie, że w obu przypadkach taka samą metodę), gdzie jedna nalezy do kk, który tego zabrania, a druga jest ewangeliczka, której kościół na to pozwala. I proszę, by Pani ograniczyła się do tego zagadnienia, żeby nie "rozwadniać" sensu odpowiedzi.

Odpowiedź jest taka sama. To wie tylko Pan Bóg który zna całokształt ich życia. Może dostąpi zbawienia ale będzie długo w czyśćcu?

PS. Obsługa techniczna kafeterii chyba też trafi do piekła 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Po ekskomunice ani ksiądz z kolęda nie przyjdzie, ani nie pochowa na cmentarzu. Sakramentów również żaden ksiądz nie udzieli komuś po ekskomunice. Taka osoba nie może być również świadkiem na czyimś kościelnym ślubie, chrzestnym, czy nie może wziąść ślubu kościelnego. Taka różnica. 

Jakiej 

 

 

Po ekskomunice ani ksiądz z kolęda nie przyjdzie, ani nie pochowa na cmentarzu. Sakramentów również żaden ksiądz nie udzieli komuś po ekskomunice. Taka osoba nie może być również świadkiem na czyimś kościelnym ślubie, chrzestnym, czy nie może wziąść ślubu kościelnego. Taka różnica. 

Po automatycznej ekskomunice? A skąd niby ksiądz wie, że takie coś się dokonało, jeśli delikwent sam tego nie przyzna? Ewentualnie ktoś nie doniesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Po ekskomunice ani ksiądz z kolęda nie przyjdzie, ani nie pochowa na cmentarzu. Sakramentów również żaden ksiądz nie udzieli komuś po ekskomunice. Taka osoba nie może być również świadkiem na czyimś kościelnym ślubie, chrzestnym, czy nie może wziąść ślubu kościelnego. Taka różnica.

 

 

 

Po ekskomunice ani ksiądz z kolęda nie przyjdzie, ani nie pochowa na cmentarzu. Sakramentów również żaden ksiądz nie udzieli komuś po ekskomunice. Taka osoba nie może być również świadkiem na czyimś kościelnym ślubie, chrzestnym, czy nie może wziąść ślubu kościelnego. Taka różnica. 

Po automatycznej ekskomunice? A skąd niby ksiądz wie, że takie coś się dokonało, jeśli delikwent sam tego nie przyzna? Ewentualnie ktoś nie doniesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Ja napiszę tak. Każda wiara, każde wyznanie, każdy odłam jakiejkolwiek religii jest zdania, że jest wiara jedyną i słuszną. Idąc tym tropem nieważne w co wierzę, jeśli jestem wiernym danego kościoła i stosuję się do jego zasad, to pójdę do nieba. Jeśli się nie stosuję, to nie pójdę. Więc pani Katoliczka, która na wszelkie sposoby próbuje się wybielać, powinna w zależności gdzie mieszka przejść na wyznanie ewangelickie, lub prawosławne. Ja w pobliżu mam dwa kościoły typu ewangelickiego, z czego jeden stoi przy katolickim 😄 i gdybym miała silną potrzebę przyjmowania komunii i pokarmu słowa bożego głoszonego przez duchownego, wychodzę z jednych drzwi i w pięć kroków jestem w drugich.

A masz na tego rodzaju rozumowanie jakaś podstawę w oficjalnym nauczaniu kapłanów jakiegoś kościoła, czy jakichś teologów? Czy tak ci się po prostu wydaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

Odpowiedź jest taka sama. To wie tylko Pan Bóg który zna całokształt ich życia. Może dostąpi zbawienia ale będzie długo w czyśćcu?

PS. Obsługa techniczna kafeterii chyba też trafi do piekła 😉

A kapłani czy teologowie kościoła, do które go Pani należy, nic na ten temat nie mają do powiedzenia? Nie mają akurat w takiej sprawie swojego zdania? 

PS. Powinni tam trafic. Myślałem, że to tylko ja mam takie problemy, że te same wpisy pojawiają się kilka razy, albo w ogóle nie.mozna otworzyć strony. Ale widzę, że to problem szerszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
 

Czy ktokolwiek jest w stanie stwierdzić to, że jest tylko na papierze? W jaki sposób?

I co z tego, że będą świętokradztwem? Myslisz, że poczuje jakaś różnicę. 

Jestem daleki od doszukiwania sensu w zasadach kk, ale bardzo lubię obserwowac, jak jego wyznawcy próbują znaleźć sens, tam gdzie nie ma go ani odrobiny. 

A co to np. za różnica czy katolik pójdzie do komunii w stanie grzechu ciężkiego czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
 

A co to np. za różnica czy katolik pójdzie do komunii w stanie grzechu ciężkiego czy nie?

Dla mnie akurat żadna. Ale może ty to wytlumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Res przecież ty masz ślub kościelny ,twoje dzieci maja chrzest ,komunie sw wiec tez jesteś wierzący. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×