Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nnnnl

Idę dzisiaj do klubu z koleżanką na złość dziewczynie

Polecane posty

Gość Nnnnl

Nie powiedzialem jej, że z koleżanką😁, tylko kolegami. Ale co tam Ona sobie hula po koncertach i klubach i nawet o moje zdanie się nie pyta to proszę bardzo. 

I bardzo się cieszę, że wychodzę bez niej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjdj

Myślę, że dobrze robisz skoro i tak nie ma między wami seksu to najwyższa pora poszukać czegoś innego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferrer

Daj później znać czy z koleżanką coś było 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecinada...Dorośli ludzie rozmawiają a nie bawią się w takie "gierki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem w tym klubie. Chociaż powinienem, bo Ona sama na koncercie w tamtym dniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie byłem w tym klubie. Chociaż powinienem, bo Ona sama na koncercie w tamtym dniu. 

Właśnie chciałam zapytać jak ty wytrzymałeś wśród ludzi... Czyli nie wytrzymałeś. A jak na obiedzie u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Właśnie chciałam zapytać jak ty wytrzymałeś wśród ludzi... Czyli nie wytrzymałeś. A jak na obiedzie u rodziców?

Ja to bym raczej poszedł popatrzeć, bo nigdy w życiu nie tanczyłemm

Pojechałem nastawiony, że pójdę na ten obiad a ku mojemu zaskoczeniu powiedziała, że jemy u niej w pokoju🤔. W sumie szkoda, bo tyle mobilizacji. I nawet tabletki załatwialem sobie na tą okazję. Może nie chce żebym poznawał jej rodziców. Trudno mi to ocenić. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak Cię czytam już któryś raz i wiesz co? Wy się nie dopasowaliście kompletnie! Ja tez jestem taka jak Ty (bo tak mi się zdaje, że jesteś taki podobny trochę do mnie pod tym wzgledem). Nigdzie bym nie poszła bez faceta. Co to za zabawa kiedy ukochana osoba jest gdzieś daleko? Dla mnie to byłby koszmar. Zawsze wszędzie chodzilismy razem. Mój były partner pod tym względem też był taki, że beze mnie się nie ruszal. I kochałam w nim to. Takiego już pewnie nie znajdę ☹️😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie każdy chce być 24/7 z drugą osobą. jeżeli chce się bawić bez drugiej połówki to ok. tez trzeba mieć zaufanie i tyle. jeżeli ona ma u ciebie luz jak idzie na koncerty itp. to tym bardziej. nie każdy chce być kleszczem w związku i nie chce by ktoś na nim kleszczował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak Cię czytam już któryś raz i wiesz co? Wy się nie dopasowaliście kompletnie! Ja tez jestem taka jak Ty (bo tak mi się zdaje, że jesteś taki podobny trochę do mnie pod tym wzgledem). Nigdzie bym nie poszła bez faceta. Co to za zabawa kiedy ukochana osoba jest gdzieś daleko? Dla mnie to byłby koszmar. Zawsze wszędzie chodzilismy razem. Mój były partner pod tym względem też był taki, że beze mnie się nie ruszal. I kochałam w nim to. Takiego już pewnie nie znajdę ☹️😥

No właśnie to uczucie gdy siedzisz na telefonie napiszesz coś do niej ale wiesz, że i tak nie odpowie bo jest zajęta dobrą zabawą bez ciebie. I później siedzisz wpatrzony w ten cholerny telefon i narastają jakieś dziwne myśli i niepokój czy wszytko dobrze. A ona nawet wtedy o tobie nie pomyśli nawet przez chwilę☹️. Mnie też to boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×