Misiaa 11 Napisano Luty 26, 2020 Misiaa to zrob tak zebys Ty czula sie w miare pewnie przed. Ale tez chyba nie ma co sie katowac ostrymi dietami bo skutek moze byc odwrotny. Z kolei gdzies w glebi internetow sa artykuly ktore mowia ze zbyt wysoka waga zmniejsza (ale nie wyklucza) szans na powodzenie. Mozna zapytac ile masz lat? Moze nie warto czekac? W tym roku kończę 29 lat. Boję się, że popadnę w jakąś karuzelę niekończących się badań i nigdy nie będę czuła się wystarczająco gotowa do podejścia.. To chyba ta świadomość, że to ostatnia szansa na posiadanie swojego biologicznego dziecka. hej a jakie masz AMH? u mnie tez problem z Męża nasieniem ja okaz zdrowia wyniki perfekt nie pale ,kawy nie pije zdrowo sie odzywiam a tu psikus amh bardzo niskie .1,2 a mam 32 lata czyli problem po mojej stronie tez moja znajoma miala problem z nadwaga 1 proba i jej sie udalo synek teraz czeka na 2 z mrozakow Megi moje AMH to 1,95 i mój lekarz twierdzi, że to dobry wynik.. 1,2 to chyba nie aż tak niskie AMH? Jestem na początku tej całej drogi więc zaufałam ocenie lekarza. Mam nadzieję, że nie jest źle. No to historia Twojej znajomej mnie podbudowała, dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiaa 11 Napisano Luty 26, 2020 Misiaa to zrob tak zebys Ty czula sie w miare pewnie przed. Ale tez chyba nie ma co sie katowac ostrymi dietami bo skutek moze byc odwrotny. Z kolei gdzies w glebi internetow sa artykuly ktore mowia ze zbyt wysoka waga zmniejsza (ale nie wyklucza) szans na powodzenie. Mozna zapytac ile masz lat? Moze nie warto czekac? W tym roku kończę 29 lat. Boję się, że popadnę w jakąś karuzelę niekończących się badań i nigdy nie będę czuła się wystarczająco gotowa do podejścia.. To chyba ta świadomość, że to ostatnia szansa na posiadanie swojego biologicznego dziecka. hej a jakie masz AMH? u mnie tez problem z Męża nasieniem ja okaz zdrowia wyniki perfekt nie pale ,kawy nie pije zdrowo sie odzywiam a tu psikus amh bardzo niskie .1,2 a mam 32 lata czyli problem po mojej stronie tez moja znajoma miala problem z nadwaga 1 proba i jej sie udalo synek teraz czeka na 2 z mrozakow Megi moje AMH to 1,95 i mój lekarz twierdzi, że to dobry wynik.. 1,2 to chyba nie aż tak niskie AMH? Jestem na początku tej całej drogi więc zaufałam ocenie lekarza. Mam nadzieję, że nie jest źle. No to historia Twojej znajomej mnie podbudowała, dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiaa 11 Napisano Luty 26, 2020 Misia osoby troszkę wieksze też zachodzą w ciążę. Jeśli to problem z nasieniem to nie zakładałabym na początku że jest to koniecznie po Twojej stronie. Staraj sie jesc zdrowo, jedz dużo warzyw, ale bez przesady. Wiele z Nas przeżywało podobne rozterki przed jak nie waga to inne rzeczy. Powodzenia- oby to był Twoj pierwszy raz z invitro z efektem w postaci dzidziusia Dzięki bardzo! W poniedziałek idę też na wizytę do endokrynologa po raz pierwszy, bo tsh na poziomie 3,70 czyli najwyższym od kiedy je sprawdzam - wcześniej nigdy nie było potrzeby interwencji lekarza, teraz mam nadzieję na panel badań tarczycowych żeby obniżyć wynik w razie potrzeby (a myślę, że taka potrzeba będzie). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 26, 2020 Badania od immuno. Niewiem co to białko oznacza. Czekam jeszcze na wynik białka C. Konsultacja jak będę miała wszystkie wyniki subpopulacje limfocytow, antykoagulant tocznia, białko c i s, wit.B12 w surowicy, homocysteina w surowicy, przeciwciała anty b2 glikoproteinie igG i IgM, przeciwciała anty kardiolipinia IgG i IgM Na te ostatnie czekam prawie 3O dni. Zawsze do transferu miałam tylko progesteron i estrofem. 2 nieudane. Teraz szukam co by zmienić Wreszcie dostaniesz jakas sensowna diagnoze i nastepnym razem sie uda ja mialam te same badania i wlasnie przy nich mi wyszlo wlasnie to bialko S i AT III, za niskie i musze brac heparyne. Mnie wyszla dodatkowo mutacja, bo te witaminy i homocysteina w moim przypadku nie trzymaly sie norm. Twoje wygladaja bardzo dobrze to wieczne czekanie zostanie nam wynagrodzone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Luty 26, 2020 Iryza napisz jak tam się macie jak się mają Dziewczynki? Jak się ogólnie czujesz? My dzisiaj zaczynamy 6 miesiąc i ten drugi trymestr jest dla mnie ciężki. Pojawił się też u mnie mięśniak, ale póki co lekarz kazał się nie przejmować, więc na ile się da to staram się o tym nie myśleć. Nie zmiana to faktu, że ciąża do najłatwiejszych pod względem psychicznym dla mnie nie należy krwiaki, miesniak, problemy z pęcherz em, antybiotyki.. Teraz czekam jeszcze na cukrzycę ciążowa.. A co Tunessia, Patrycja, Lexy, Anana a jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Luty 26, 2020 Świetne to ostatnie zdanie... w 100 % się z Tobą zgadzam. Ja chodziłam do niby najlepszej pani ginekolog w naszym mieście (teraz wiem, że na pewno najdroższej). Po 4. nieudanych inseminacjach nie chcieliśmy już podchodzić do nastepnej bo stwierdziliśmy, że trzeba poszukać przyczyny, a nie robić coś co i tak się nie udaje. Na poczatku wizyt byłam zachwycona podejsciem pani dr, ale jak zaczęły się schodki, to nie było tak fajnie... po za tym miałam wrażenie, że kasa tylko się dla niej liczy i tak teraz jeździmy do kliniki i sporo badań robiliśmy na własną rękę, szukałam porad w internecie i przyczyn. Byłam pewna, że przecież wszystko ok to in vitro będzie pewniakiem, ale się trochę przeliczylam. My potrzebujemy diagnozy a nie mydlenia nam oczu! Z internetu mozna sie naprawde duzo dowiedziec i dobrze, ze przejelas stery, bo nikt o ciebie nie zadba tak jak ty sama My tez osiagniemy nasz cel, dzieki naszej sie i wytrwalosci 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi 39 Napisano Luty 26, 2020 W tym roku kończę 29 lat. Boję się, że popadnę w jakąś karuzelę niekończących się badań i nigdy nie będę czuła się wystarczająco gotowa do podejścia.. To chyba ta świadomość, że to ostatnia szansa na posiadanie swojego biologicznego dziecka. Megi moje AMH to 1,95 i mój lekarz twierdzi, że to dobry wynik.. 1,2 to chyba nie aż tak niskie AMH? Jestem na początku tej całej drogi więc zaufałam ocenie lekarza. Mam nadzieję, że nie jest źle. No to historia Twojej znajomej mnie podbudowała, dziękuję moj lekarz powiedzial ze to jest bardzo niskie amh na moj wiek teraz czekam na 2 ivf ale juz za granica jest tu pewien program ze zwracaja kase jesli sie nie uda ale nie dostalam sie wlasnie przez to niskie amh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Luty 26, 2020 Zuzana bardzo sie ciesze, wygląda na to że wszystko idzie w dobrym kierunku! Będę trzymać nieustannie kciuki za Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Luty 26, 2020 Milkaa u mnie jak narazie jest ok (odpukac), choc nie ukrywam ze siedzę jak na bombie bo wiem ze przez te niskie bialko Pappa problemy mogą sie pojawić na mysl o polowkowych to az się trzęse ze strachu... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Luty 26, 2020 Cześć dziewczyny! Czytam dziś w delegacji Wasze wpisy w tym wątku i postanowiłam założyć konto i dołączyć Staramy się o dziecko od blisko dwóch lat. Zdiagnozowany problem z nasieniem męża, obecnie czekamy na telefon od koordynatora z Invicty, bo staramy się o dofinansowanie do in vitro. Tak się zastanawiam - czy jeśli mam nadwagę to znacznie obniża to szansę na powodzenie? Strasznie się obawiam, że moja waga wszystko zniszczy, ostatnio ogólnie szukam powodów, dla których mogłoby się nie udać i ciężko mi nabrać pozytywnego nastawienia.. chyba tez dlatego dołączam do Was - najzwyczajniej w świecie potrzebuję pobyć wśród osób z podobnymi problemami i które mnie zrozumieją. Hej Misia Ja kiedyś usłyszałam od mojej gin ze wbrew poziom latwiej jest zajsc w ciaze kobiecie ktora ma wiecej kilogramów niż takiej która jest szczupła. Więc myślę że jeśli u Ciebie wszystko jest ok i tylko kwestia nasienia to nie powinnaś się martwić zdrowo się odżywiaj, jedz regularnie i będzie ok A jak się boisz to proponuje byś zrobiła sobie krzywe- cukrzycową i insulinową. Jeśli wyjdzie jakiś problem to będziesz wiedziala ze musisz sie podleczyc bo nieprawidlowosci w tych badaniach niosą ryzyko np cukrzycy ciążowej. Więc z mojej strony proponuje Ci właśnie te dwa badania najlepiej krzywe 3punktowe czyli krew pobrana na czczo, po godzinie od wypicia glukozy i po 2 godzinach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Luty 26, 2020 Dziewczyny wyszła mi wysoka homocysteina >15, dlatego chcę powtórzyć badanie i zrobić badanie b12 i kwas foliowy. I tu jest pytanko do Was: czy badania powinnam zrobic po odstawieniu przyjmowania kwasu foliowego na kilka dni? Właściwie to przyjmuję go już z 3 lata i po wyniku sklaniam sie do tego by go w ogóle odstawic - konsultacje z immunolog mam w przyszlym tygodniu i chcialabym mieć do tego czasu wiarygodne wyniki. Dziewczyny tu na forum pisały ze najlepiej odstawić wszystkie witaminy na 3 dni pezed badaniem jeśli nie jesteś w ciąży . Kobiety w ciąży nie powinny odstawać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Luty 26, 2020 Dziewczyny tu na forum pisały ze najlepiej odstawić wszystkie witaminy na 3 dni pezed badaniem jeśli nie jesteś w ciąży . Kobiety w ciąży nie powinny odstawać Dzięki tak zrobię. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Dziekuje pieknie za odpowiedz Sloneczko 1988 wlasnie w te sobote bedzie 7 dzien stymulacji i w ten dzien przypada kontrola w inviccie. I mam nadzieje, ze jak bedzie malo pecherzykow, doktor podniesie mi dawke... A to twoja pierwsza ?? Przepraszam ale nie wszystko spamietuje. Możesz kupić sobie dhea eljot na poprawę jakości i brać rano i wieczorem, niewiem czy pomoże ja brałam troszkę dłużej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Cześć dziewczyny! Czytam dziś w delegacji Wasze wpisy w tym wątku i postanowiłam założyć konto i dołączyć Staramy się o dziecko od blisko dwóch lat. Zdiagnozowany problem z nasieniem męża, obecnie czekamy na telefon od koordynatora z Invicty, bo staramy się o dofinansowanie do in vitro. Tak się zastanawiam - czy jeśli mam nadwagę to znacznie obniża to szansę na powodzenie? Strasznie się obawiam, że moja waga wszystko zniszczy, ostatnio ogólnie szukam powodów, dla których mogłoby się nie udać i ciężko mi nabrać pozytywnego nastawienia.. chyba tez dlatego dołączam do Was - najzwyczajniej w świecie potrzebuję pobyć wśród osób z podobnymi problemami i które mnie zrozumieją. Kobitko, nastaw się invitro to troszeczkę taka loteria ciężko stwierdzić czy się uda. Jedno jest pewne warto i trzeba próbować do skutku !!. Jeśli masz nadwagę to warto włączyć jakaś dietę i trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Wreszcie dostaniesz jakas sensowna diagnoze i nastepnym razem sie uda ja mialam te same badania i wlasnie przy nich mi wyszlo wlasnie to bialko S i AT III, za niskie i musze brac heparyne. Mnie wyszla dodatkowo mutacja, bo te witaminy i homocysteina w moim przypadku nie trzymaly sie norm. Twoje wygladaja bardzo dobrze to wieczne czekanie zostanie nam wynagrodzone A myślisz żeby zrobic coś jeszcze. Czytałem że dziewczyny robią wiecej badań Ana ,Asa,Kir ?? Itp. Niestety jestwm zielona. Mi zleciła tylko to. Właśnie czytałam że jak białko niskie to może być trombofili i włączą heparyne ale jak wysokie to nigdzie nie wyczytałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Luty 27, 2020 Ja dziś byłam na wizycie. Transfer 2.03. Od jutra do estrofemu, acardu, encortonu i kwasu foliowego dochodzi progesteron doustnie i dopochwowo I fraxiparyna. Już zaczynam się stresować. Na co encorton i clexane, jakie masz zalecenia ?? Tw dwa leki bierze sie chyba do zabiegu bo po postach widze ze encorton ma tu kazda dziewczyna, a clexane mialam juz brac przy punkcji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Luty 27, 2020 A w niedzielę, też robią transfer ? Tam gdzie sie lecze w kazdy dzien tyg, wszystko zalezy od wynikow badan czy jestem juz fizycznie gotowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Luty 27, 2020 Ja po tych wszystkich lekach zle się czuję psychicznie. Mam takie uderzenia przygnebienia, depresyjne. Też macie podobnie? Chcialabym zeby bylo juz po wszystkim. I mam nadzieję, że w ciąży nie ma az takich skokow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Luty 27, 2020 Tam gdzie sie lecze w kazdy dzien tyg, wszystko zalezy od wynikow badan czy jestem juz fizycznie gotowa. Tak pytam, bo mnie 2 razy teoretycznie powinna wypaść inseminacja w niedzielę, i wtedy było kombinowanie albo sobota albo poniedzialek 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlaudiainvimedGdynia 89 Napisano Luty 27, 2020 Hej dziewczyny , zamiast od 2 dnia cyklu zaczęliśmy stymulację od 1 dnia . Zamotaliśmy się z datami... stymulacja przerwana i czekamy do kolejnego miesiąca . Tak z ciekawości któraś tak miała czy tylko ja jestem takim asem ?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 27, 2020 Hej bylas w tym samym labie? Dziwne to troche, bo to dosc krotko. Podejrzewam, ze to moze byc jakis blad w labie, bo az tyle w takim czasie, nawet biorac aktywne B9 i B12 to chyba ciezko az tyle zbic. B9 jest witamina zalezna i wchlania sie jak ma odpowiednia ilosc B12, B6 i B2. Czytalam gdzies, ze to zalezy od osoby ale, ze wyregulowanie moze trwac 3 miesiace a w przypadku B12 nawet dwa razy dluzej. Byc moze teraz przez branie aktywnych witamin juz troszke wiecej trafilo do tkanek i nie krazy w krwioobiegu, stad moglby byc lepszy wynik Ten spadek B12 jest ok to malutka roznica a teraz bierzesz metylowana i ona sie lepiej wchlania. Podobnie jak przy B9 mierzymy to w krwi a nie w tkance i wynik moze byc w krwi nizszy a w tkance lepszy niz wczesniej Byc moze poprzednim razem krazylo duzo w krwi niewchlonietej witaminy a teraz sie wchlania lepiej i nie krazy wiec jej w krwi nie znaleziono , albo cos zjadlas innego przed badaniem obaczysz co teraz homocysteina pokaze, ob byla w normie dobrze, ze od razu zajmuja sie probka, to bardziej wiarygodny wynik. Mam wynik homocysteiny 7,6. Też spory spadek w dół jak dla mnie przez ten krótki czas (dwa tygodnie). Mam nadzieję że to nie błędy w labie hehe Co do tego co inaczej było przy tych badaniach to to że wszystko badałam na czczo rano - Bo tak się powinno. A za pierwszym razem kwas foliowy zbadałam po jedzeniu i ok godz 12. Ale laboratorium te same było. Byłam u dietetyka klinicznego wczoraj. Powiedział że się nie zna na takich rzeczach. Myślałam że o witaminach to dietetyk kliniczny mi coś powie a on do mnie że plan żywieniowy może mi ułożyć. A z moimi pytaniami to do ginekologa mnie wysyla. Byłam zawiedziona. A co do wyników hm..sama nie wiem co myśleć, co mi pomogło. Bo na początku brałam: raz femibion a na drugi dzień tylko kwas foliowy i B12 metylowane i tak na zmiane przez ponad tydzień. A 18 lutego juz sama nie wiedziałam czy dobrze robię i odstawiłam femibion i brałam tylko kwas foliowy metylowany B12 metylowana i Wit d i magne b 6 - ale czy to by tak pomogło taka praktyka przez tydzień ? Wątpię. Wydaje mi się że może zmniejszenie ilości brania femibionu plus wprowadzenie kwasu foliowego i B12 metylowanych dało taki efekt ? Bo ja mam mutacje c677t hetero. A czytałam że przy niej przysfajalnosc jeszcze nie jest taka tragiczna. No i ta B12 pomaga w tym wszystkim. Hmm. Ciekawa jestem Twojej opini. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Luty 27, 2020 Hej dziewczyny , zamiast od 2 dnia cyklu zaczęliśmy stymulację od 1 dnia . Zamotaliśmy się z datami... stymulacja przerwana i czekamy do kolejnego miesiąca . Tak z ciekawości któraś tak miała czy tylko ja jestem takim asem ?;) A to numer ale powiem Ci że ja raz z tego wszystkiego jak kazali mi zaczac brać leki od pierwszego dnia krwawienia ( nie plamienia) to jak przyszedł czas miesiączki to już nie wiedziałam co to przyszło, bo jak na złość pierwszy raz miałam tak skąpe krwawienia, że się zastanawiałam co to jest I siedzialam i myślałam że wariuje że okres mam od tylu lat a nagle zastanawiam się czy to okres czy nie okres czy co to jest Ale podjęłam leki w dobrym czasie bo stymulacja się odbyła. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 27, 2020 Iryza napisz jak tam się macie jak się mają Dziewczynki? Jak się ogólnie czujesz? My dzisiaj zaczynamy 6 miesiąc i ten drugi trymestr jest dla mnie ciężki. Pojawił się też u mnie mięśniak, ale póki co lekarz kazał się nie przejmować, więc na ile się da to staram się o tym nie myśleć. Nie zmiana to faktu, że ciąża do najłatwiejszych pod względem psychicznym dla mnie nie należy krwiaki, miesniak, problemy z pęcherz em, antybiotyki.. Teraz czekam jeszcze na cukrzycę ciążowa.. A co Tunessia, Patrycja, Lexy, Anana a jak u Was? Dziękuję za pamięć u mnie tez problem z mięsniakami, ostatnio bylam w szpitalu z powodu bólu brzucha i okazało się ze bardzo urosły, jeden ma prawie 6cm, prawdopodobnie po porodzie będę musiala je usunąć staram się myśleć tylko pozytywnie, chociaż nie powiem...też sie bardzo martwię, u mnie 18tc i za niedługo połowkowe, dalej nie wiem kto mieszka u mnie w brzuszku, maluszek nie chce się ujawnić a powiedz mi jaki duży jest ten Twoj mięśniak kochana?? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Luty 27, 2020 Dziękuję za pamięć u mnie tez problem z mięsniakami, ostatnio bylam w szpitalu z powodu bólu brzucha i okazało się ze bardzo urosły, jeden ma prawie 6cm, prawdopodobnie po porodzie będę musiala je usunąć staram się myśleć tylko pozytywnie, chociaż nie powiem...też sie bardzo martwię, u mnie 18tc i za niedługo połowkowe, dalej nie wiem kto mieszka u mnie w brzuszku, maluszek nie chce się ujawnić a powiedz mi jaki duży jest ten Twoj mięśniak kochana?? Właśnie nie wiem.. Idę dziisiiaj do gin to może coś wiecej się dowiem. Bo miesniak pierwszy raz się objawil na 2 prenatalnych(polowkowych).. Jak nie urok to sraczka.. Mówię sobie w duchu, że byle do 28 tygodnia(jeszcze ponad miesiąc to już ten dzidziuś jest większy.. W razie wu :() zazdroszczę wszystkim co podchodzą do ciąży na luzie.. Nam tu chyba przychodzi to bardzo ciężko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Ja po tych wszystkich lekach zle się czuję psychicznie. Mam takie uderzenia przygnebienia, depresyjne. Też macie podobnie? Chcialabym zeby bylo juz po wszystkim. I mam nadzieję, że w ciąży nie ma az takich skokow No niestety to same hormony. Każdy reaguję inaczej. A do tego dochodzi stres. Spróbuj podejść na luzie , na spokojnie, będzie co ma być a jak naprawdę będziesz się źle czuła powiedz lekarzowi. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Hej dziewczyny , zamiast od 2 dnia cyklu zaczęliśmy stymulację od 1 dnia . Zamotaliśmy się z datami... stymulacja przerwana i czekamy do kolejnego miesiąca . Tak z ciekawości któraś tak miała czy tylko ja jestem takim asem ?;) A to aż takie ważne??? Nawet nie wiedziałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Luty 27, 2020 Dziękuję za pamięć u mnie tez problem z mięsniakami, ostatnio bylam w szpitalu z powodu bólu brzucha i okazało się ze bardzo urosły, jeden ma prawie 6cm, prawdopodobnie po porodzie będę musiala je usunąć staram się myśleć tylko pozytywnie, chociaż nie powiem...też sie bardzo martwię, u mnie 18tc i za niedługo połowkowe, dalej nie wiem kto mieszka u mnie w brzuszku, maluszek nie chce się ujawnić a powiedz mi jaki duży jest ten Twoj mięśniak kochana?? Oj Lexy ty zawsze coś. W sumie najważniejsze że pomimo tego wszystkiego , dzieciątko dobrze się rozwija. Spokojnego rozwiazania ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caffea 39 Napisano Luty 27, 2020 Taka sytuacja z dzis. Dzwonie do SYNEVO: Czy robia Panstwo badnia na trombolfilie ? Pani odpowiada: JAKIE KONKRETNIE BADANIA? Powtarzam ze na trombofilie Ona do mnie : Trombofilia ma wiele badan i sa dosc drogie, po kilkaset zlotych dlatego pytam jakie konkretnie bo nie wszystkie sie robi. Mowie Jej ze chcialabym zajsc w ciaze i ze lekarz mi zlecil. Ona na to : NO TAK ALE JAKIE???? Ja na to : Nie wiem, moze MTHFR (bo czytalam o tym gdzies na internecie) .... Ona do mnie : TO SAMA PANI SIE DIAGNOZUJE??? Ja Jej na to :Yyyyyyy..........nie sama tylko lekarz mi powiedzial cytuje, ''Prosze zrobic badania na trombofilie'', i juz, a ja glupia nie dopytalam o jakie konkretnie chodzi bo w zyciu ich nie mialam ani nie wiedzialam ze trzeba dopytac. Pani odlozyla sluchawke Pewnie juz na zawsze bede dla Niej kolejna bezradna panienka, ktora nie wie po co dzwoni. Dlatego pytam Was, moje Kochane Specjalistki - jakie badania na trombofilie nalezy zrobic ? Jak je robic? Z krwii, ze sliny? Na czczo/ nie na czczo ? Bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi P.s wizyta u prof Jerzak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lexyy 30 Napisano Luty 27, 2020 Oj Lexy ty zawsze coś. W sumie najważniejsze że pomimo tego wszystkiego , dzieciątko dobrze się rozwija. Spokojnego rozwiazania ;* Tak to najważniejsze dziękuję kochana i życzę dużo szczęścia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Luty 27, 2020 Kochane dzisiaj ciezki dzień... O 7 rano miałam transfer... Potem 4 godziny siedzenia na twardym fotelu, pod kroplówka i 2 godziny jazdy do domu... Przez Nasze polskie drogi omału zębów nie stracilam.... Ale teraz już sobie leżymy i odpoczywamy teraz 10 dni czekania chciałam wam też powiedzieć że ceny lutinusa powalają ale w jednej aptece powiedzieli mi 220zl a w innej 99zltakże szukajcie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach