Madziallena31 113 Napisano Marzec 23, 2020 Madzialena glowa do gory. Wynik wyglada niezle;) lekarz cos mowil ze niepokojacy czy sama sobie tworzysz teraz pretekst do zmartwien? Jak to drugie to sprobuj wyluzowac;) Z lekarzem dopiero sie widze 31 marca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Marzec 23, 2020 A ja mam doła. Dziś pobralam krew i wydaje mi się, że wynik słaby 16dpt beta 465 21dpt beta 1980 Kochana nie smuć się. Rosnie jest ciąża. Kazdy zarodek w innym tepue przyspiesza. Ważne że się udało i rośnie. Teraz czekaj spokojnie na usg i nue denerwuj się tylko ciesz chwilą jest ciąża. To najważniejsze obu było dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Marzec 23, 2020 Z lekarzem dopiero sie widze 31 marca. A jak tak bardzo sie martwisz to moze zadzwoń do kliniki i niech Cię połączą z lekarzem lub embrologiem i poradzisz się czy taki wynik jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 23, 2020 Ja mam usg bardzo późno bo dopiero 4tyg po transferze nie tak jak jak Halucyna, więc robię to dla siebie. Nie mysl że cię atakuję. Rozumiem że probojesz wszelkimi sposobami zdusic w sobie lek i niepewność. Ale tak szczerze. Pomógł ci ten wynik. Czy tylko sprawił że jest gorzej i boisz się jeszcze bardziej? To już na prawdę lepiej jakbyś poszła gdzieś na USG tv. Powyżej 1000 pęcherzyk jest już widoczny. Może to by cię uspokoiło. Ja faktycznie pierwsze USG miałam ok. 20dpt. Ale 4 tydzień po transferze to już tylko 7 dni zostało. To zaraz. Moment. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Marzec 23, 2020 A ja mam doła. Dziś pobralam krew i wydaje mi się, że wynik słaby 16dpt beta 465 21dpt beta 1980 Bez przesady. Wynik dobry. Kiedy usg ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Marzec 23, 2020 Jestem tego samego zdania co dziewczyny.. Ja zrobiłam betę tylko raz..jestem w 26tc.. Po co sobie stres fundujesz? Lepiej iść naprawdę na usg w takiej sytuacji, a nie wariować. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Marzec 23, 2020 Bez przesady. Wynik dobry. Kiedy usg ?? 31 marca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Marzec 23, 2020 Akurat z tym to wydaje mi się że nic straconego z szukaniem kliniki. Prawie wszystkie do których dzwonię mają nadal konsultacje on line i robią wizyty kwalifikacyjne on line. Więc akurat z rozejzaniem się i zapoznaniem z ofertą i możliwościami to może nie to że nie ma problemu, ale jest stosunkowo mniejszy niż z innymi rzeczami. Nawet dziś na FB dostałam reklamę kolejnej kliniki oferującej pierwsza wizyta kwalifikacyjna on linę. W jakim mieście szukasz? Ooo z tymi konsulatacjami online to super pomysl Myslalam o invimed, ale ciagle mi sie zmienia chce zobaczyc przynajmniej 2 roznych lekarzy, 2 kliniki. Boje sie, za mam za wysokie oczekiwania Zawsze mam mase pytan i jestem mega podejrzliwa. W sumie miasto jest mi obojetne, bo mam wszedzie daleko, wiec najwazniejsze, zebym znalazla lekarza, ktoremu moge zaufac. Dzwonisz do klinik, bo tez chcesz zmienic? Czy o te badania w laboratorium? Mam nadzieje, ze znajdziesz jakies laboratorium, bo na konsultacje z immunologiem mozesz tez pozniej zorganizowac konsultacje online. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Marzec 23, 2020 Widzę plan jest i to solidny ;). Ja z pdg zrezygnowałam. Miałam za pierwszym razem. Teraz już kasy brak ;(. Zastanawiam się nad podaniem 2 zarodków przy następnej procedurze, ale mam mieszane uczucia. Boję się komplikacji jak się uda i boję się stracić aż 2 zarodki naraz ;( Oj tez rozumiem z tymi 2 zarodkami, tez teraz nie chce stracic zarodkow i bede chciala tylko 1 Ale licze na to, ze ta immunologia cos da Ja przez brak diagnozy, stracilam juz 5 zarodkow! I ciagle musialam sluchac, ze jestem stara i mam nieplodnosc idiopatyczna i nic sie nie da zrobic, ale podac 2 zarodki albo 3 cos da. Drugim razem chcialam tez tylko 1 ale byly zamrozone razem Ja mam to szczescie, ze moja kasa chorych mi placi za procedure i leki, ale nie mieszkam w Polsce. Wiem, ze Polska jest w tej kwestii wciaz w sredniowieczu i tysiace dziewczyn nie moze sobie pozwolic nawet na procedure Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Marzec 23, 2020 Ooo z tymi konsulatacjami online to super pomysl Myslalam o invimed, ale ciagle mi sie zmienia chce zobaczyc przynajmniej 2 roznych lekarzy, 2 kliniki. Boje sie, za mam za wysokie oczekiwania Zawsze mam mase pytan i jestem mega podejrzliwa. W sumie miasto jest mi obojetne, bo mam wszedzie daleko, wiec najwazniejsze, zebym znalazla lekarza, ktoremu moge zaufac. Dzwonisz do klinik, bo tez chcesz zmienic? Czy o te badania w laboratorium? Mam nadzieje, ze znajdziesz jakies laboratorium, bo na konsultacje z immunologiem mozesz tez pozniej zorganizowac konsultacje online. Ja jestem w invimed, generalnie klinika bardzo fajna, obsługa ok, mi się jeszcze nie udało albo mam pecha albo lekarz nie ma pomysłu co dalej. Generalnie zrobie jeszcze crio jak juz rusza a potem zmienie na Novum, moze coś wymyśla i zajdę w ciążę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Marzec 23, 2020 Dziewczyny w którym dc mialyscie criotransfer na cyklu naturalnym? I czy Wasza klinika zleca jakies badanie przed transferem? Analizuje sobie wynik mojego crio i chyba było robione trochę na oko aczkolwiek moze sie mylę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Marzec 23, 2020 Dziewczyny, Wy to jednak umiecie postawić człowieka do pionu. Dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Marzec 24, 2020 Dziewczyny, Wy to jednak umiecie postawić człowieka do pionu. Dzięki Po to tu jesteśmy by się wspierać bo kto jak nie my na wzajem się zrozumiemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Marzec 24, 2020 Coz... kazda z nas ma jazdy w jakims tam czasie. Jak Cie znowu dopadnie panika to sprobuj sobie wmowic ze to przez hustawke hormonalna i juz nie lec na badania ktorych nie zleci lekarz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 24, 2020 Dziewczyny w którym dc mialyscie criotransfer na cyklu naturalnym? I czy Wasza klinika zleca jakies badanie przed transferem? Analizuje sobie wynik mojego crio i chyba było robione trochę na oko aczkolwiek moze sie mylę. To zależy kiedy miałaś owulacje. Od tego jest wszystko uzależnione. Więc każda ma w innym dniu bo mamy różnej długości cykle. Ja miałam owulację w 21 dniu cyklu. A transfer 5 dniówek blastki w 26 dniu cyklu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Marzec 24, 2020 Ja jestem w invimed, generalnie klinika bardzo fajna, obsługa ok, mi się jeszcze nie udało albo mam pecha albo lekarz nie ma pomysłu co dalej. Generalnie zrobie jeszcze crio jak juz rusza a potem zmienie na Novum, moze coś wymyśla i zajdę w ciążę W jakim miescie jestes? Jak znalazlas lekarza? I czemu akurat sie na niego zdecydowalas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 24, 2020 Dziewczyny, Wy to jednak umiecie postawić człowieka do pionu. Dzięki Wspieranie to nie zawsze głaskanie po główce. Czas trzeba potrząsnąć. . . Trzymaj za ciebie i twoje małe szczęście kciuki najmocniej jak się da i już nie mogę się doczekać kolejnych dobry h wiadomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 24, 2020 Ooo z tymi konsulatacjami online to super pomysl Myslalam o invimed, ale ciagle mi sie zmienia chce zobaczyc przynajmniej 2 roznych lekarzy, 2 kliniki. Boje sie, za mam za wysokie oczekiwania Zawsze mam mase pytan i jestem mega podejrzliwa. W sumie miasto jest mi obojetne, bo mam wszedzie daleko, wiec najwazniejsze, zebym znalazla lekarza, ktoremu moge zaufac. Dzwonisz do klinik, bo tez chcesz zmienic? Czy o te badania w laboratorium? Mam nadzieje, ze znajdziesz jakies laboratorium, bo na konsultacje z immunologiem mozesz tez pozniej zorganizowac konsultacje online. I jedno i drugie. Szukam badań. A przy okazji sprawdzam możliwości. Kontakt. I tak dalej. Myślę nad zmianą kliniki. Ale decyzji jeszcze nie podjęłam. Ogólnie potrzebuję coś zmienić bo robienie w kółko tego samego i liczenie że efekt będzie inny jest bez sensu. Przynajmniej moim zdaniem. Też stracił już 5 zarodków. I też mam zawsze tysiące pytań. Wszyscy mają mnie przez to dosyć. A ja mam po prostu duszę detektywa. Wszyscy i wszystko jest podejrzane i trzeba zbadać.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Marzec 24, 2020 W jakim miescie jestes? Jak znalazlas lekarza? I czemu akurat sie na niego zdecydowalas? Warszawa, klinike wybralam przypadkiem, wyskoczyla mi w internecie i zapisalam się, lekarz losowy o tyle szczęścia mialam ze to jeden dwóch najlepszych tam, mi zależało aby jak najszybciej ruszyć z tematem nic innego mnie wtedy nie interesowało, to bylo pod koniec 2018 r. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaja_ 29 Napisano Marzec 24, 2020 Gingko biorę drugi miesiąc metylowana B12 500ug co drugi dzień. A mój wynik spada powoli... . Na początku było 376, w lutym 366 jako tak, a teraz 354 ... co o tym myślisz ? Firma Solgar. Kwas foliowy też mam tej firmy. Na kwas foliowy nie narzekam 17,6 podobnie miesiąc temu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Marzec 24, 2020 Ginko ja jestem w Plocku w Gravida. I z całego serca polecam. Czuję się tam bardzo dobrze i zawsze mam kontakt z położna czy lekarzem jak potrzebuje o każdej porze dnia. Mają swoje laboratorium i szeroki zakres działań. Ja chodzę do Hawryluka i go polecam choć bywa specyficzny ale to on utrzymał mnie w pionie jak chciałam się poddać. Jest również Ciepliński którego polecają ale akurat on dla mnie był zbyt łagodny zależy kto co lubi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miilaa 11 Napisano Marzec 25, 2020 Dziewczyny w którym dc mialyscie criotransfer na cyklu naturalnym? I czy Wasza klinika zleca jakies badanie przed transferem? Analizuje sobie wynik mojego crio i chyba było robione trochę na oko aczkolwiek moze sie mylę. W moim przypadku miałam criotransfer 18 dnia cyklu, lekarz mi zlecił progesteron i estradiol. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Marzec 25, 2020 W moim przypadku miałam criotransfer 18 dnia cyklu, lekarz mi zlecił progesteron i estradiol. Ja mialam to samo. 18dc i te same leki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Marzec 25, 2020 Ja mialam to samo. 18dc i te same leki Sorki, 19dc. I leki te same Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 25, 2020 W moim przypadku miałam criotransfer 18 dnia cyklu, lekarz mi zlecił progesteron i estradiol. I byłaś na cyklu naturalnym? Z tymi lekami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 25, 2020 Ja mialam to samo. 18dc i te same leki To był cykl naturalny, cze sztuczny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Marzec 25, 2020 To był cykl naturalny, cze sztuczny? A jaka jest roznica? bo już mi się to wszystko myli. Punkcje mialam 30.01 i transfer odroczony Okres dostalam 12.02. Transfer 1.03 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Marzec 25, 2020 (edytowany) A jaka jest roznica? bo już mi się to wszystko myli. Punkcje mialam 30.01 i transfer odroczony Okres dostalam 12.02. Transfer 1.03 Po kolei. Transfer może być swietxego zarodka. Albo criotransfer. Criotransfer może by. Na cyklu naturalnym (masz własną owulację, sprawdzają czy pęcherzyk rośnie, jak pęknie to odliczają dni do transfer). Albo na cyklu sztucznym. Wtedy od 3 dnia cyklu bierze się Estrofem, a potem progesteron. W obu przypadkach masz okres. Tylko w jrdnymadz własną owulacje a w drugim nie. Ja miałam 4 transferu ma cyklu sztucznym i jeden na naturalnym. Pytanie koleżanki było o cykl naturalny przy criotransferxe, dlatego opisał tylko jak to było u mnie ma naturalnym cyklu. Na sztucznym transfery miałam między 13 a 21 dniem cyklu i tez miałam mieć estrogeny i progesteron. Ale ma naturalnym cyklu nie miałam żadnych leków. Stąd moje zdziwienie. Edytowano Marzec 25, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Marzec 25, 2020 Po kolei. Transfer może być swietxego zarodka. Albo criotransfer. Criotransfer może by. Na cyklu naturalnym (masz własną owulację, sprawdzają czy pęcherzyk rośnie, jak pęknie to odliczają dni do transfer). Albo na cyklu sztucznym. Wtedy od 3 dnia cyklu bierze się Estrofem, a potem progesteron. W obu przypadkach masz okres. Tylko w jrdnymadz własną owulacje a w drugim nie. Ja miałam 4 transferu ma cyklu sztucznym i jeden na naturalnym. Pytanie koleżanki było o cykl naturalny przy criotransferxe, dlatego opisał tylko jak to było u mnie ma naturalnym cyklu. Na sztucznym transfery miałam między 13 a 21 dniem cyklu i tez miałam mieć estrogeny i progesteron. Ale ma naturalnym cyklu nie miałam żadnych leków. Stąd moje zdziwienie. A no to ja mialam na sztucznym bo u mnie bez lekow nie ma owulacji wcale. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Marzec 25, 2020 Po kolei. Transfer może być swietxego zarodka. Albo criotransfer. Criotransfer może by. Na cyklu naturalnym (masz własną owulację, sprawdzają czy pęcherzyk rośnie, jak pęknie to odliczają dni do transfer). Albo na cyklu sztucznym. Wtedy od 3 dnia cyklu bierze się Estrofem, a potem progesteron. W obu przypadkach masz okres. Tylko w jrdnymadz własną owulacje a w drugim nie. Ja miałam 4 transferu ma cyklu sztucznym i jeden na naturalnym. Pytanie koleżanki było o cykl naturalny przy criotransferxe, dlatego opisał tylko jak to było u mnie ma naturalnym cyklu. Na sztucznym transfery miałam między 13 a 21 dniem cyklu i tez miałam mieć estrogeny i progesteron. Ale ma naturalnym cyklu nie miałam żadnych leków. Stąd moje zdziwienie. Wygląda na to że moje podejrzenia do lekarza były niesłuszne, ja miałam 20 dc, oczywiście po owulacji. Kurde kiedy te kliniki rusza żeby działać, masakra nie lubię stać w miejscu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach