In vitro 2020

 

A ja mam doła. Dziś pobralam krew i wydaje mi się, że wynik słaby

16dpt beta 465

21dpt beta 1980

 

A masz dola bo beta rośnie pięknie? Czy dla tego że jesteś w ciąży... Bo nie rozumiem. Powyrzaj 1000 wzrasta wolniej. Już nie podwaja się co 48-72 h. A u ciebie i tak się nadal podwaja. Ciesz się... A nie zamartwiaj....

Magda naprawdę przesadzasz z tym zamartwianiem się i robieniem bety co 2 dni od 3tyg.. nie możesz popadać w paranoje, niepotrzebnie się nakręcasz, tak jak mówią dziewczyny- skończ z testami bo się wykonczysz, a teraz powinnaś unikać stresów i odpoczywać, to równie ważne jak wysoka beta..

Wydaje mi się, że forum służy do pogłębienia wiedzy, jakaś forma wspierania się. Natomiast porównywanie przypadków tj bety- Twoja mała, moja wysoka i panika- jest bezsensu. Nie po to służy forum. Kiedyś napisalaś, że ktoś miał taką bete jak ja, a okazało się, że to puste jajo.. wiesz jak się wtedy spiełam? Rozumiem, że to było dla Ciebie pocieszenie co do wysokości bety..

Prawda jest taka, że stresy zaczynaja się od bety (albo czy boli brzuch, czy nie boli,  co nie Aja?) ale ciąża trwa 9msc i towarzyszyć nam będą różne obawy na każdym jej etapie.

A z drugiej strony nie dziwią mnie Twoje obawy. Wizyta u lekarza miesiąc po transferze dopiero. Wiem, że co klinika to inne zasady, ale ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. za co oni biorą pieniądze, lekarz nawet nie porozmawia z Tobą przez telefon? Czy wszystko z Tobą w porządku konsultujesz na forum zamiast z nim..  Mój lekarz chciał mnie widzieć od razu po becie, jak do niego zadzwonilam umówiliśmy się. Po 1,5tyg znowu. Już widoczny był rozwijający się płód. I to mnie uspokoilo. Że ciąża się rozwija, nie ma PUSTEGO JAJA.. Dostałam nowe zalecenia, obniżyli mi dawki niektorych leków. Nie daje mi to 100% pewności, że do rozwiązania wszystko bedzie super pięknie,  ale daje mi to psychiczny spokój, ze mogę normalnie funkcjonować i cieszyć się ciąża bo wiem, że na tym etapie jestem zaopiekowana.

Do 31.03 już blisko, wtedy wszystkiego się dowiesz. Aczkolwiek uważam, że powinnaś porozmawiać z lekarzem jak wygląda prowadzenie ciąży bo jeżeli nadal masz być pozostawiona sama sobie to radzę zmienić lekarza. 

Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Widzę po postach, że starasz się o dziecko już od jakiegoś czasu, tymbardziej uważaj na siebie i ciesz się tą chwilą, niech nie towarzyszą temu negatywne emocje.

 

Ja jestem dokładnie taka sama. Nie umiem odpuścić i pogodzić się ze coś się po prostu czasem nie udaje bez przyczyny... Mimo że wszyscy zrobili wszystkiego dobrze. Ja draże gdzie był błąd.... Ech... To powinno być proste i intymne. A jest jak jest... Zimna kalkulacja, procedury i obcy ludzie...

Najgorsze jak przylapiesz na niewiedzy i znajdziesz blad A to tez sa ludzie... i czesc jest zmotywowana i sie caly czas doksztalca a czesc popada w rutyne... rutyniarzom i mowimy NIE!

Lekarze tez powinni miec takie forum albo zagladac na nasze moze tez by sie czegos praktycznego dowiedzieli i bardziej efektywnie pracowali.

 

I byłaś na cyklu naturalnym? Z tymi lekami?

Tak bralam tylko estradiol i tyle

 

Tak bralam tylko estradiol i tyle

Oki. A jeśli masz ochotę napisać to jakie były u ciebie przesłanki, że mimo cyklu naturalnego brałaś dodatkowo estradiol? Masz jakieś z problemy z endometrium?

 

Tez masz nieplodnosc idiopatyczna?

Troche optymizmu potrzeba. Jakby stwierdzil, ze nie ma na nic szans, to nie byloby sensu sie u niego leczyc

U nas nasienie tragiczne pod każdym względem, wszystkie badania nasienia zle, dna, msome i inne poracha. Stresuje się bo jiz 31 lat, młodsza się nie staje. 

 

 

Magda naprawdę przesadzasz z tym zamartwianiem się i robieniem bety co 2 dni od 3tyg.. nie możesz popadać w paranoje, niepotrzebnie się nakręcasz, tak jak mówią dziewczyny- skończ z testami bo się wykonczysz, a teraz powinnaś unikać stresów i odpoczywać, to równie ważne jak wysoka beta..

Wydaje mi się, że forum służy do pogłębienia wiedzy, jakaś forma wspierania się. Natomiast porównywanie przypadków tj bety- Twoja mała, moja wysoka i panika- jest bezsensu. Nie po to służy forum. Kiedyś napisalaś, że ktoś miał taką bete jak ja, a okazało się, że to puste jajo.. wiesz jak się wtedy spiełam? Rozumiem, że to było dla Ciebie pocieszenie co do wysokości bety..

Prawda jest taka, że stresy zaczynaja się od bety (albo czy boli brzuch, czy nie boli,  co nie Aja?) ale ciąża trwa 9msc i towarzyszyć nam będą różne obawy na każdym jej etapie.

A z drugiej strony nie dziwią mnie Twoje obawy. Wizyta u lekarza miesiąc po transferze dopiero. Wiem, że co klinika to inne zasady, ale ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. za co oni biorą pieniądze, lekarz nawet nie porozmawia z Tobą przez telefon? Czy wszystko z Tobą w porządku konsultujesz na forum zamiast z nim..  Mój lekarz chciał mnie widzieć od razu po becie, jak do niego zadzwonilam umówiliśmy się. Po 1,5tyg znowu. Już widoczny był rozwijający się płód. I to mnie uspokoilo. Że ciąża się rozwija, nie ma PUSTEGO JAJA.. Dostałam nowe zalecenia, obniżyli mi dawki niektorych leków. Nie daje mi to 100% pewności, że do rozwiązania wszystko bedzie super pięknie,  ale daje mi to psychiczny spokój, ze mogę normalnie funkcjonować i cieszyć się ciąża bo wiem, że na tym etapie jestem zaopiekowana.

Do 31.03 już blisko, wtedy wszystkiego się dowiesz. Aczkolwiek uważam, że powinnaś porozmawiać z lekarzem jak wygląda prowadzenie ciąży bo jeżeli nadal masz być pozostawiona sama sobie to radzę zmienić lekarza. 

Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Widzę po postach, że starasz się o dziecko już od jakiegoś czasu, tymbardziej uważaj na siebie i ciesz się tą chwilą, niech nie towarzyszą temu negatywne emocje.

Przez całą ciąże i tak nie będę prowadzona przez tego lekarza, poniewaz, mam lekarzy ,, pod nosem,,. Skoro nie będzie potrzeby to nie będę dojeżdżać. 

Zadzwonić zawsze mogę do lekarza. Nawet w dzien punkcji wieczorem kazał dzwonić. Akurat na lekarza nie narzekam, ale skoro mają takie procedury, to nie będę wydzwaniac co chwilę, bo i tak,, na oko,, mi nic nie powie.

Staramy się od 4 lat. W tym 3 nieudane inseminacje.

To nasza pierwsza procedura in vitro

Nawet embriolog mi mowila, że mam być równe 4tyg po transferze, jeżeli wypadnie weekend to mam.bgyc pozniej, ale nie wczesniej.

 

U nas nasienie tragiczne pod każdym względem, wszystkie badania nasienia zle, dna, msome i inne poracha. Stresuje się bo jiz 31 lat, młodsza się nie staje. 

Mam wrazenie, ze czesto jak jest slabe nasienie to lekarze lekcewaza inne problemy i mowia, ze wszystko pieknie, ale dobrze, ze ty drazysz temat Ja sie ciesze, ze wyniki mojego meza byly dobre, bo na poczatku troche czegos szukali u mnie... bladzac we mgle ...

 

Mam wrazenie, ze czesto jak jest slabe nasienie to lekarze lekcewaza inne problemy i mowia, ze wszystko pieknie, ale dobrze, ze ty drazysz temat Ja sie ciesze, ze wyniki mojego meza byly dobre, bo na poczatku troche czegos szukali u mnie... bladzac we mgle ...

Dokładnie tak jak piszesz, zwalają na nasienie i nie doszukują się, dlatego trzeba im wiercić dziurę w brzuchu  

 

Nawet embriolog mi mowila, że mam być równe 4tyg po transferze, jeżeli wypadnie weekend to mam.bgyc pozniej, ale nie wczesniej.

Wiesz w Invimed tez jest wizyta tylko po becie aby przepisać leki bo sie kończą i potem dopiero za 4 tyg abh zobaczyć serduszko.

 

Wiesz w Invimed tez jest wizyta tylko po becie aby przepisać leki bo sie kończą i potem dopiero za 4 tyg abh zobaczyć serduszko.

Ja leki biorę tak jak brałam, rozmawiałam tel z lekarzem, bo mi się zwolnienie kończyło.  a jak mi się kończą, to dzwonię na recepcję i po prostu mam przedluzana receptę.

 

Nawet embriolog mi mowila, że mam być równe 4tyg po transferze, jeżeli wypadnie weekend to mam.bgyc pozniej, ale nie wczesniej.

Hej Magda ja pierwsza wizytę usg po udanym transferze miałam też po 4 tyg. Betę zrobiłam 2 razy i karnie czekałam aż miną te ciągnące się 4 tyg. Ale za to na wizycie widziałam piękna kluseczke i bijące serduszko. Łzy ciekły po moich policzkach. A teraz ta mała kluseczka leży obok mnie i ma już 4 miesiące.

Postaraj się nie zamartwiać i bądź dobrej myśli. Mi w tym czasie bardzo pomagała modlitwa . Pozdrawiam serdecznie 

 

Oki. A jeśli masz ochotę napisać to jakie były u ciebie przesłanki, że mimo cyklu naturalnego brałaś dodatkowo estradiol? Masz jakieś z problemy z endometrium?

Szczerze głupio może zabrzmi ale lekarz zaleciła to brałam, podeszłam zadaniowo by nie drążyć dlaczego. Do ivf zostaliśmy skierowni że względu na parametry męża. U mnie z endometrioza ok, amh wysokie... Byłam w invicie i to było pierwsze podejście do criotransferu,  bo przy pierwszym razie na świeżej blastce się nie udało(też to była sytuacja że zmarła mi bliska osoba więc miałam nasilony stres) Dlatego miałam jeszcze przy tym podejściu wlew atozybanu. 

Może chodziło o wyciszenie owulacji, jedynie to mi przyszło do glowy

 

Szczerze głupio może zabrzmi ale lekarz zaleciła to brałam, podeszłam zadaniowo by nie drążyć dlaczego. Do ivf zostaliśmy skierowni że względu na parametry męża. U mnie z endometrioza ok, amh wysokie... Byłam w invicie i to było pierwsze podejście do criotransferu,  bo przy pierwszym razie na świeżej blastce się nie udało(też to była sytuacja że zmarła mi bliska osoba więc miałam nasilony stres) Dlatego miałam jeszcze przy tym podejściu wlew atozybanu. 

Dziękuję za informację. Pytam, bo ja miałam tylko jeden transfer na cyklu naturalnym i nie zlecono mi żadnych leków świadomie. Dlatego dopytuje z jakiego powodu zlecono coś dodatkowego, czy były powody czy po prostu profilaktycznie czy jakoś tak. No Estrofem zawsze brałam tylko w transferach na cyklu sztucznym. Ale widać co lekarz to inne obyczaje. Im więcej wiem tym mniej rozumiem.

 

Hej Magda ja pierwsza wizytę usg po udanym transferze miałam też po 4 tyg. Betę zrobiłam 2 razy i karnie czekałam aż miną te ciągnące się 4 tyg. Ale za to na wizycie widziałam piękna kluseczke i bijące serduszko. Łzy ciekły po moich policzkach. A teraz ta mała kluseczka leży obok mnie i ma już 4 miesiące.

Postaraj się nie zamartwiać i bądź dobrej myśli. Mi w tym czasie bardzo pomagała modlitwa . Pozdrawiam serdecznie 

Gratuluję bobaska

Ja już czekam jakbym na bombie siedziała,  ale jeszcze parę dni. 

Ja się boję, że przy tych moich wartościach bhcg to nawet po tych 4 tyg nic nie zobaczę innego niż pęcherzyk.

Madziellena ogarnij sie i przestan panikowac!
 oddychaj spokojnie i czekaj cierpliwie na usg, jakby bylo cos nie tak to by Ci kazali powtorzyc badania;)

Hej dziewczyny. Tak informacyjnie. Jakby która potrzebowała wykonać badania jakieś, to invicta działa i przyjmuje pacjentów nie tylko swoich ale i z zewnątrz. Nie wiem czy w pełnym zakresie usług, ale przyjmuje.

 

Hej dziewczyny. Tak informacyjnie. Jakby która potrzebowała wykonać badania jakieś, to invicta działa i przyjmuje pacjentów nie tylko swoich ale i z zewnątrz. Nie wiem czy w pełnym zakresie usług, ale przyjmuje.

Oni chyba maja swoje laboratorium więc niektóre badania mają tez tańsze. 

 

Oni chyba maja swoje laboratorium więc niektóre badania mają tez tańsze. 

Nie wiem. My zapłaciliśmy drożej niż w invimed chcieli o 140 złotych. No ale nie było gdzie indziej zrobić.

To kiedy wyniki? Po pewnie teraz do nich czekasz na cokolwiek. 

 

To kiedy wyniki? Po pewnie teraz do nich czekasz na cokolwiek. 

Jeśli to do mnie, to za 10 dni. Nie czekam u nich ma nic. Robię badania dla immunologa.

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

 

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

Cudowna wiadomosc ogromne gratulacje zdrowka dla was

 

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

Gratuluję

 

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

Gratuluję z całego serducha 28.03 piękny dzień też mam dzisiaj urodziny gratulacje dla dzielnej Mamy pord miałaś naturalny? Czy cesarka? 

 

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

Co za piękną wiadomość duzo zdrowia dla Was

Jak będziesz miała więcej sił Opowiedz o tym co dzieje się teraz w czasie tego wirusa  w szpitalu podczas porodu ?

 

 

Czy biorac ta witamine dobrze sie czujesz? Czy masz np. bole glowy? Wciaz masz bardzo niska ta witamine, wiec moze sprobuj suplementowac troche wiecej przez nastepny miesiac, codzien i obserwuj jak sie czujesz (bole glowy, zmiana nastrojow) ale w miesiac nie powinna eksplodowac skoro teraz nawet minimalnie spadla. Z grupy B chyba tylko B6 jest niebezpieczna w duzej ilosci, ja zrozumialam, ze inne witaminy z grupy  B rozpuszczaja w wodzie i je wydalamy

 

Dobrze się czuje biorąc ją. Ona jest taka rozpuszczalna pod język - nie wiem czy to ma znaczenie. Zwieksze dawkę. W witaminach ciążowych też mam B12 w firmie metylowanej, więc się dziwię że spadła..

Homocysteiny nie mogłam zbadać przez wirusa zamkneli szpitalne laboratorium..

No nic zobaczymy za miesiąc:)

Gratulacje dla solenizantow!!!! Tych malenkich i tych.. no.. juz duzych ;) Buziaki!!!! 

 

Dziewczyny, właśnie dziś o 5.20 przyszedł na świat Michaś. 3650g, 53cm, 10pkt Apg. Termin był na 16, ale co tam, nie spieszyło mu się. Pozdrawiamy Was serdecznie i przesyłamy buziaki ❤❤❤

Gratulacje dużo zdrówka dla Was i maluszka