Gingko 39 Napisano Wrzesień 15, 2020 (edytowany) 8 godzin temu, AGAtaa napisał: Hej dziewczyny! Dawno mnie tutaj nie było, ale jestem po pierwszej wizycie w klinice, na której zostało zlecone Nam wykonanie badania kariotypu dla mnie i męża. Na szczęście udało mi się załatwić badania za free na NFZ Badania już zoztsały pobrane i teraz pozostaje tylko czekać na wyniki. Na wizycie w poradni genetycznej otrzymałam również skierowanie na badania w kierunku trombofilii wrodzonej. Niedawno odebrałam wyniki i wyszła mi mutacja homozygotyczna allele 4G/5G. Kompletnie nic z tego nie rozumiem. Przesłam wyniki do Doktor z poradni, miała do mnie dzwonić i mi wszystko wyjaśnić, ale do dziś nie otrzymałam informacji. Czas leci, a ja się zamartwiam, nie wiem co mam myśleć i co z tym dalej zrobić... Jakieś leczenie, leki??? Z tej despreracji przesłałam też wyniki do swojego ginekologa, u którego dotąd sie leczyłam. Czekam na informacje. Może któraś z Was miała wykonywane podobne badania? Możecie powiedzieć coś więcej o tym?? Dodam, że mutacji w genie protrombiny i Leiden nie zostały wykryte. SCISKAM Jaki jest powod twojego in vitro? Jesli nieznany to moze akurato PAI byl powodem? PAI homo oznacza, ze odziedziczylas defekt po obojgu rodzicach i mozliwe, ze jest bardziej upierdliwy od heterocygoty. Posiadanie mutacji nie zawsze oznacza, ze jest aktywna i kazdy ma przez nia problemy, ale sporo osob ma. Duzo dziewczyn zachodzi w ciaze bez problemow. Wejdz na grupe MTHFR Polska na facebooku. Tam jest bardzo duzo dziewczyn z mutacja PAI. Jest tez forum po angielsku PAI 1 support group 4g/4g, 4g/5g i pare innych grup. PAI powoduje problemy z implantacja, ale tez poronienia nawykowe, dlatego potrzebujemy lekow rozrzedzajacych krew i kontroli przez hematologa przez cala ciaze. Przy naturalnych staraniach tez trzeba brac acard od owulacji i heparyne od pozytywnego testu i juz do rozwiazania. Bardzo dobrze, ze juz masz wynik. W klinice napewno dostaniesz odpowiednie leki Edytowano Wrzesień 15, 2020 przez Gingko 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Wrzesień 16, 2020 Cześć dziewczyny za tydzień mam histeroskopie. a na początku października mamy wizytę startowa. idziemy cyklem naturalnym (amh 0,35). zaczelam pic ziółka i brac obszerna suplementacje. czy któraś z was podchodzi do in vitro w Novum ? Czy korzystalyscie z akupunktury i były efekty ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Wrzesień 16, 2020 8 godzin temu, Gingko napisał: Jaki jest powod twojego in vitro? Jesli nieznany to moze akurato PAI byl powodem? PAI homo oznacza, ze odziedziczylas defekt po obojgu rodzicach i mozliwe, ze jest bardziej upierdliwy od heterocygoty. Posiadanie mutacji nie zawsze oznacza, ze jest aktywna i kazdy ma przez nia problemy, ale sporo osob ma. Duzo dziewczyn zachodzi w ciaze bez problemow. Wejdz na grupe MTHFR Polska na facebooku. Tam jest bardzo duzo dziewczyn z mutacja PAI. Jest tez forum po angielsku PAI 1 support group 4g/4g, 4g/5g i pare innych grup. PAI powoduje problemy z implantacja, ale tez poronienia nawykowe, dlatego potrzebujemy lekow rozrzedzajacych krew i kontroli przez hematologa przez cala ciaze. Przy naturalnych staraniach tez trzeba brac acard od owulacji i heparyne od pozytywnego testu i juz do rozwiazania. Bardzo dobrze, ze juz masz wynik. W klinice napewno dostaniesz odpowiednie leki Ja mam właśnie Pai1-45 układ heterozygotyczny, i MTHFR 1298>c heterozygotyczny. Robiłam pakiet na trombofilie z testy dna. Pokazałam wyniki lekarzowi prowadzącemu i powiedział, że to nic nie zmienia i heparyny nie dostałam. Poprostu odziedziczylam po jednym z rodziców nieprawidłowy gen. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Wrzesień 16, 2020 37 minut temu, słoneczko1988 napisał: Ja mam właśnie Pai1-45 układ heterozygotyczny, i MTHFR 1298>c heterozygotyczny. Robiłam pakiet na trombofilie z testy dna. Pokazałam wyniki lekarzowi prowadzącemu i powiedział, że to nic nie zmienia i heparyny nie dostałam. Poprostu odziedziczylam po jednym z rodziców nieprawidłowy gen. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat. Ja mam hetero pai i mthfr hetero ginekolog i immunolog powiedzieli, że muszę brać heparynę I acard do starań. Zresztą ja i tak brałam zapobiegawczo jeszcze przed zrobieniem badań przy 1 transferze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotciołek 69 Napisano Wrzesień 16, 2020 Ja robiłam kariotyp na NFZ. Wystarczyło skierowanie od rodzinnego i bezpośrednio do laboratorium przyszpitalnego, które genetykę robi. Chociaż odbiór wyników był bardzo opóźniony przez covid. Zamiast w marcu dostałam wyniki w lipcu. Mnie od przedwczoraj łapie spadek formy psychicznej, może to od leków. A może po prostu zdałam sobie sprawę, że to wszystko może się nie udać. Któraś z Was miała in vitro z nasieniem z biopsji i się udało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Wrzesień 16, 2020 1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał: Ja mam właśnie Pai1-45 układ heterozygotyczny, i MTHFR 1298>c heterozygotyczny. Robiłam pakiet na trombofilie z testy dna. Pokazałam wyniki lekarzowi prowadzącemu i powiedział, że to nic nie zmienia i heparyny nie dostałam. Poprostu odziedziczylam po jednym z rodziców nieprawidłowy gen. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat. Ja mam bardzo podobny układ pai hetero i MTHFR 677 hetero i dostałam heparynę i akard. Co prawda akardu nie biorę w końcu bo mam uczulenie, ale w pierwotnym zaleceniu był. Mi dodatkowo zrobili USG z oszacowaniem przepływów krwi w tętnicach macicznych i wys,lub mi opory w nich. Może to przesądziło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 2 godziny temu, NiskieAmH napisał: Cześć dziewczyny za tydzień mam histeroskopie. a na początku października mamy wizytę startowa. idziemy cyklem naturalnym (amh 0,35). zaczelam pic ziółka i brac obszerna suplementacje. czy któraś z was podchodzi do in vitro w Novum ? Czy korzystalyscie z akupunktury i były efekty ? Ja leczę się w Novum. Jeśli chciałabyś się czegoś dowiedzieć to pisz priv Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia# 112 Napisano Wrzesień 16, 2020 4 minuty temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał Trzymam mocno kciuki na pewno będzie dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia# 112 Napisano Wrzesień 16, 2020 7 minut temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał DoMi trzymam mocno kciuki na pewno będzie dobrze Dziewczyny mam do Was pytanie. W poniedziałek miałam punkcje (5 pobranych komorek). W czwartek będzie mój pierwszy transfer. Mamy 2 zarodki. W tym roku kończę 35 lat. Powiedziano mi że to my podejmujemy decyzję czy będą podane 1 czy 2 zarodki. Możecie coś doradzić na ile zarodków się zdecydować 1 czy 2? To nasze pierwsze podejście do In vitro. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Wrzesień 16, 2020 (edytowany) 2 godziny temu, słoneczko1988 napisał: Ja mam właśnie Pai1-45 układ heterozygotyczny, i MTHFR 1298>c heterozygotyczny. Robiłam pakiet na trombofilie z testy dna. Pokazałam wyniki lekarzowi prowadzącemu i powiedział, że to nic nie zmienia i heparyny nie dostałam. Poprostu odziedziczylam po jednym z rodziców nieprawidłowy gen. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat. Niestety wiedza o mutacjach jest wciaz bardzo niewielka, a na facebooku na tym forum jest bardzo duzo dziewczyn, ktorym wlasnie heparyna pomogla i pytania o wyniki z testdna sa bardzo czesto. Genetycy maja wiedze sprzed 20 lat, a w tej kwestii duzo sie zmienilo. Czasami dopiero hematolog cos wie. Dzieki hematologowi mozna dostac tez heparyne refundowana. Mnie zbadali w klinice bialka S i C i ATIII. Oczywiscie wszystko mi wyszlo bardzo nisko. Pokazywalam tez lekarzon ogolnym, bo ja ogolnie wszystkich o wszystko pytam i sie dowiedzialam, ze ta ATIII jest niebezpieczna jak dlugo siedze. MTHFR 1298 nie jest takie zle jak 677 i w heterocygocie to zawsze lepiej. MTHFR to glownie problem z wchlanianiem B. Tu zakrzepica jest tylko przy za wysokiej homocysteinie, jesli masz niedobory B. Powyzej 10 moze juz byc niebezpieczna. Trzeba kontrolowac witaminy i homocysteine, ale na tym etapie kazda z nas juz to robi, wiec to nie jest powodem do podania heparyny. Edytowano Wrzesień 16, 2020 przez Gingko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Wrzesień 16, 2020 (edytowany) 11 minut temu, Gingko napisał: Niestety wiedza o mutacjach jest wciaz bardzo niewielka, a na facebooku na tym forum jest bardzo duzo dziewczyn, ktorym wlasnie heparyna pomogla i pytania o wyniki z testdna sa bardzo czesto. Genetycy maja wiedze sprzed 20 lat, a w tej kwestii duzo sie zmienilo. Czasami dopiero hematolog cos wie. Dzieki hematologowi mozna dostac tez heparyne refundowana. Mnie zbadali w klinice bialka S i C i ATIII. Oczywiscie wszystko mi wyszlo bardzo nisko. Pokazywalam tez lekarzon ogolnym, bo ja ogolnie wszystkich o wszystko pytam i sie dowiedzialam, ze ta ATIII jest niebezpieczna jak dlugo siedze. MTHFR 1298 nie jest takie zle jak 677 i w heterocygocie to zawsze lepiej. MTHFR to glownie problem z wchlanianiem B. Tu zakrzepica jest tylko przy za wysokiej homocysteinie, jesli masz niedobory B. Powyzej 10 moze juz byc niebezpieczna. Trzeba kontrolowac witaminy i homocysteine, ale na tym etapie kazda z nas juz to robi, wiec to nie jest powodem do podania heparyny. Ginekolog też daje heparynę refundowaną, bo ja tak dostaje Edytowano Wrzesień 16, 2020 przez Madziallena31 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 13 minut temu, Madziallena31 napisał: Ginekolog też daje heparynę refundowaną, bo ja tak dostaje A mogę zapytać z jakiego powodu masz refundaję? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Wrzesień 16, 2020 14 minut temu, Madziallena31 napisał: Ginekolog też daje heparynę refundowaną, bo ja tak dostaje Masz szczescie Nie kazdy niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Wrzesień 16, 2020 8 minut temu, DoMi napisał: A mogę zapytać z jakiego powodu masz refundaję? Ja dostałam już przy 1transferze refundowana, gdzie nie mialam jeszcze zrobionych badan na trombofilie. Dal mi zapobiegawczo i z refundacją Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Wrzesień 16, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Ja leczę się w Novum. Jeśli chciałabyś się czegoś dowiedzieć to pisz priv U kogo leczysz się ? ktory to twój transfer ? Jakie miałaś amh i ile zarodków pobrali ? korzystalas z akupunktury ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 2 minuty temu, Madziallena31 napisał: Ja dostałam już przy 1transferze refundowana, gdzie nie mialam jeszcze zrobionych badan na trombofilie. Dal mi zapobiegawczo i z refundacją No zobacz ja teraz muszę przyjmować codziennie, mam mutację mtfhr, zrobiła mi się hiperstymulacja a płacić musiałam 100% Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Wrzesień 16, 2020 55 minut temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał O jej tak dlugo się czeka na wyniki beta hcg? A gdzie robilas? Trzymam kciuki!!! Ja dziś już z lepszym nastawieniem, uda sie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Wrzesień 16, 2020 57 minut temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał Domi nie martw się skok kotka nie zaszkodził dzidziuni. Też miałam taka sytuację zaraz po transferze tylko że mi pies skoczył na brzuch jak zeskakiwal z parapetu. Jak ja wtedy to przeżywałam i martwiłam się. Teraz obok mnie leży moja córeczka. Czyli nie martw się na zaś. A brzuch to będzie cie bolał przez prawie całą ciąże bo macica się powiększa przesyłam moc pozytywnej energii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Wrzesień 16, 2020 22 minuty temu, DoMi napisał: A mogę zapytać z jakiego powodu masz refundaję? Ja tez miałam heparyne refundowana. Mam mutacje genu mthfr i heparyne brałam przez całą ciąże... A płaciłam za nią jakieś śmieszne pieniądze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 3 minuty temu, NiskieAmH napisał: U kogo leczysz się ? ktory to twój transfer ? Jakie miałaś amh i ile zarodków pobrali ? korzystalas z akupunktury ? Prowadzi mnie doktor Zygler, ma różne opinie ale wedlug mnie jest świetnym lekarzem. Byłam też na monitoringu u Starosławskiej, a kontakt miałam też z Tarczyńską a ostatnio transfer miałam u Obuchowskiej i ona akurat zrobiła mnie nie bardzo negatywne wrażenie. AMH mam 2.70. To było moje drugie podejscie. Za pierwszym razem pobrali 9 komórek, zapladniali 6 z czego żadna poprawnie się nie zapłodniła klasycznym IVF. Więc transferu nie było. Za drugim razem pobrali 12 z czego 9 się zapłodniło (ICSI, selekcja plemników, aktywacja oocytów), w 5 dobie miałam transfer wykluwającej się blastki i dziś testuję Z akupunktury nie korzystałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 9 minut temu, Izulka87 napisał: Domi nie martw się skok kotka nie zaszkodził dzidziuni. Też miałam taka sytuację zaraz po transferze tylko że mi pies skoczył na brzuch jak zeskakiwal z parapetu. Jak ja wtedy to przeżywałam i martwiłam się. Teraz obok mnie leży moja córeczka. Czyli nie martw się na zaś. A brzuch to będzie cie bolał przez prawie całą ciąże bo macica się powiększa przesyłam moc pozytywnej energii Ojej to dodałaś mi otuchy dziękuję! Chyba zaczynam panikować hehe. Życzę tobie i córeczce zdrowia bo w tych czasach chyba jest najważniejsze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotciołek 69 Napisano Wrzesień 16, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał Trzymam kciuki Kot na pewno nic nie narozrabiał będzie dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 18 minut temu, Milach napisał: O jej tak dlugo się czeka na wyniki beta hcg? A gdzie robilas? Trzymam kciuki!!! Ja dziś już z lepszym nastawieniem, uda sie! W laboratorium w klinice mam wyniki w ciągu 1.5 h ale nie chciało mi się jechać i zeszłam tylko do diagnostyki a tam mają tak naprawdę dzień roboczy na opracowanie wyniku jednak zawsze miałam do wieczora Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Wrzesień 16, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał Trzymam kciuki od rana , a ja dziś mam jakiś zły dzień od rana biegunka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Wrzesień 16, 2020 46 minut temu, DoMi napisał: Prowadzi mnie doktor Zygler, ma różne opinie ale wedlug mnie jest świetnym lekarzem. Byłam też na monitoringu u Starosławskiej, a kontakt miałam też z Tarczyńską a ostatnio transfer miałam u Obuchowskiej i ona akurat zrobiła mnie nie bardzo negatywne wrażenie. AMH mam 2.70. To było moje drugie podejscie. Za pierwszym razem pobrali 9 komórek, zapladniali 6 z czego żadna poprawnie się nie zapłodniła klasycznym IVF. Więc transferu nie było. Za drugim razem pobrali 12 z czego 9 się zapłodniło (ICSI, selekcja plemników, aktywacja oocytów), w 5 dobie miałam transfer wykluwającej się blastki i dziś testuję Z akupunktury nie korzystałam. A jak z dr. Traczynska Ci się współpracowało ? to trzymam kciuki o której wynik ma być ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Wrzesień 16, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Krew oddana, wyniki będą do wieczora. Mój poziom stresu sięga zenitu bo wczoraj kot skoczył mi na brzuch i idealnie łapką trafił w podbrzusze w nocy obudził mnie ból brzucha w tym miejscu gdzie skoczył i przeszło dopiero rano jak wzięłam drugą nospe mam nadzieję, że nie narozrabiał Trzymam kciuki za wysoką betę myślę że kociak chciał przybić piąteczkę zarodkowi i nic nie narozbrabiał, będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 13 minut temu, NiskieAmH napisał: A jak z dr. Traczynska Ci się współpracowało ? to trzymam kciuki o której wynik ma być ? Miałam u niej tylko wypis po pierwszej punkcji. Wszystko dokładnie wytlumaczyła ale potrzebowała kilku konsultacji. Stanęła na wysokości zadania kiedy tuż po przyjeździe do domu zaczęłam ostro wymiotować. Zadzwoniłam do kliniki po czym połączyli mnie z nią i od razu wystawiła receptę na silne leki przeciwwymiotne, potem jeszcze raz do mnie dzwoniła z pytaniem jak się czuję i przekazała informację anestezjologowi, który też do mnie dzwonił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 16 minut temu, margareta napisał: Trzymam kciuki za wysoką betę myślę że kociak chciał przybić piąteczkę zarodkowi i nic nie narozbrabiał, będzie dobrze Hehe być może bo ciągle mu tłumaczę, że musi być grzeczny i nie może mnie przyprawiać o zawał jak chce mieć rodzeństwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Wrzesień 16, 2020 36 minut temu, Madziallena31 napisał: Trzymam kciuki od rana , a ja dziś mam jakiś zły dzień od rana biegunka Oby niezbyt mocna to nie powinna zaszkodzić. Będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach