Iffci@ 134 Napisano Październik 13, 2020 5 minut temu, Poziomka85 napisał: Hej Iffci@ Jestem po wizycie, wczoraj zrobiłam betę 4200 a dziś miałam USG jestem w 5 tyg I 4 dniu. Pecherzyk ciążowy jest, I na razie trzeba czeka jakieś 2 tyg aby zobaczyć serduszko I wtedy potwierdzić czy jest ok🥰a ty kiedy miałaś transfer? Rewelacja!! Oby tak dalej!! Trzymam kciuki za bijące serduszko!! 🥰 Transfer miałam 21 września, a Ty? Ja dzisiaj robilam 3 wynik bety i wyszła 24 800mlU/ml. Wizytę w klinice mam dopiero za tydzień (20 października) ale nie wytrzymałam i wczoraj poleciałam do lekarza, który będzie (jeśli wszystko będzie dobrze) prowadził ciążę. Powiedział, że to 5 tydz ciąży i jak na ten etap ciąży wszystko wygląda prawidło 🥰 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Październik 13, 2020 26 minut temu, Mariolka# napisał: Dziewczyny jakie wyniki miałyście po 1 2 i 3 weryfikacji po transferze? 11dpt- 243,54mlU/ml 14dpt- 1304,48 mlU/ml 22dpt- 24 800, 61mlU/ml 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, NiskieAmH napisał: Tak lekarz mi ustalił na 8 dnia cyklu (Novum). Mówili ze podają 2 lub 3 dniowe zarodki W novum miałam transfery 3dniowych zarodków (zarodki mrozone 2dniowe) raz rozmrozili 2 zarodki i hodowali do blastek. Teraz dr chce hodować zarodki do stadium blastek. Także bywa różnie. Co do tego czy po weekendzie będzie po wszystkim to zależy, może być ale może się przeciągnąć na poczatek kolejnego tygodnia. Wszystko zależy od pęcherzyków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Październik 13, 2020 28 minut temu, Motylek1616 napisał: Cześć dziewczyny! Wczoraj miałam punkcję i miało być tak pieknie... miałam 8 niby pięknych pęcherzyków co po punkcji okazało się że jest tylko jedna komórka bo reszta była pusta... z mężem zalamalismy się bo przy pierwszej punkcji miałam 3 zarodki i Ok 20 pęcherzyków... miało być pieknie.... dzisiaj dzwonił embriolog i powiedział ze niby zarodek się dzieli i jutro transfer (2 doba), według mnie to za wcześnie i zadałam to pytanie to embriolog powiedział ze przy jednym zarodku tak podają... zreszta straciłam już nadzieje jadę bo jadę jutro na transfer ale wątpię żeby coś z tego było tym bardziej z zarodkiem 2 dniowym Motylek trzymam kciuki by to był ten zarodek. Jak jest jeden to uważam że może lepiej mu będzie w brzuszku mamy niż w labo. Nie ma sensu go hodować dalej, jak jest ok to i w brzuszku będzie mu dobrze. Trzymam kciuki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Październik 13, 2020 42 minuty temu, Mariolka# napisał: Dziewczyny jakie wyniki miałyście po 1 2 i 3 weryfikacji po transferze? 9 dpt- 261 mlu/ml 11 dpt- 636 mlu/ml 14 dpt- 2183 mlu/ml Tak mierząc co drugi dzień doszłam aż do wyniku 60 000 mlu/ml po czym odpuściłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Październik 13, 2020 Dnia 12.10.2020 o 17:20, Aja napisał: Podobno endometrioza tak miesza że zarodki się nie przyjmują. I nie zagnieżdżają. Ale nie mam pojęcia co można na to poradzić. Z immunologii nie widzę cytokin, Ana, trombofilii. Nk miałaś z krwi czy z macicy bo to podobno duża różnica? Na pewno presja nie pomaga. Tylko jak tu odpuścić jak n tak zależy.... A wiek to tylko cyfra. Skoro masz komórki dawczyni to są zapewne młodsze. A kwastia ciąży to i 60 latki rodziły bez problemu więc jeszcze masz czas. ana mam ujemne , Nk maciczne nie mialam robione ale miałam scratching a to podobno!podnosi NK, a o innej możliwości podniesienia nie słyszałam , chyba nie ma. Trombofilii nie robiłam ale za kazdym razem mam włączony neoparin , homocysteina tez w porzadku a wiem ,że jak nie jest to podstawa by właśnie grzebać w tych mutacjach dalej. jedynie te cytokiny mam zrobić. Ale myślę ,że to nie immunologia.to nie tu problem. endometrium , też zawsze ładne. lekarz zawsze odwoływał transfery jak mu się nie podobało coś.nigdy . macica też w porządku w opisach ,zawsze jak mam po jakis wizytach ,czy szpitalu. zadnych wad , zadnych kłopotów z szyjką, zadnych kłopotów przy transferach. nie mam zadnych tez klopotów wiekszych ze zdrowiem ogólnie. No te dwa mięśniaki może ...Może faktycznie mam ogniska endometriozy gdzies na zewnętrznej sciance macicy. Fajnie jakby się odezwały dziewczyny , które robią in vitro mając endometrioze. jak bardzo to utrudnia, jakie rozwiązania proponuje lekarz. i W ogóle pytanie do wszystkich dziewczyn , co Wam lekarze mówią , gdy już kilkukrotnie brak jakiejkolwiek implantacji przy dobrych wynikach z immunologi i endometrium . Jakie powody podają gdy wszystko wskazuje ,ze powinno się udać a się nie udaje.... 5 ładnych zarodków i nigdy nic, zawsze beta 0... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 13, 2020 1 minutę temu, DoMi napisał: 9 dpt- 261 mlu/ml 11 dpt- 636 mlu/ml 14 dpt- 2183 mlu/ml Tak mierząc co drugi dzień doszłam aż do wyniku 60 000 mlu/ml po czym odpuściłam Super ja się tak boję tej 9dpt 3 dpt miałam 35 ale to po otrivele 6 dpt 26.90 A w czwartek będę miała 9 dobę i już siedzę jak na szpilkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sweet21 33 Napisano Październik 13, 2020 31 minut temu, abi napisał: ana mam ujemne , Nk maciczne nie mialam robione ale miałam scratching a to podobno!podnosi NK, a o innej możliwości podniesienia nie słyszałam , chyba nie ma. Trombofilii nie robiłam ale za kazdym razem mam włączony neoparin , homocysteina tez w porzadku a wiem ,że jak nie jest to podstawa by właśnie grzebać w tych mutacjach dalej. jedynie te cytokiny mam zrobić. Ale myślę ,że to nie immunologia.to nie tu problem. endometrium , też zawsze ładne. lekarz zawsze odwoływał transfery jak mu się nie podobało coś.nigdy . macica też w porządku w opisach ,zawsze jak mam po jakis wizytach ,czy szpitalu. zadnych wad , zadnych kłopotów z szyjką, zadnych kłopotów przy transferach. nie mam zadnych tez klopotów wiekszych ze zdrowiem ogólnie. No te dwa mięśniaki może ...Może faktycznie mam ogniska endometriozy gdzies na zewnętrznej sciance macicy. Fajnie jakby się odezwały dziewczyny , które robią in vitro mając endometrioze. jak bardzo to utrudnia, jakie rozwiązania proponuje lekarz. i W ogóle pytanie do wszystkich dziewczyn , co Wam lekarze mówią , gdy już kilkukrotnie brak jakiejkolwiek implantacji przy dobrych wynikach z immunologi i endometrium . Jakie powody podają gdy wszystko wskazuje ,ze powinno się udać a się nie udaje.... 5 ładnych zarodków i nigdy nic, zawsze beta 0... Hej, ja mam endometriozę IV stopnia z tym że jest ona zlokalizowana w jamie otrzewnej i na jelitach. Do in vitro podchodzilam z długiego protokołu. W listopadzie 2019 miałam laparoskopię podczas której wykryto właśnie endometriozę. Od tamtej pory brałam tabletki Visane a w marcu przez sytuację z covid przeszłam na tabletki antykoncepcyjne. Ostatecznie pierwszy i udany transfer miałam w lipcu. Obecnie jestem w 16tc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Październik 13, 2020 50 minut temu, abi napisał: ana mam ujemne , Nk maciczne nie mialam robione ale miałam scratching a to podobno!podnosi NK, a o innej możliwości podniesienia nie słyszałam , chyba nie ma. Trombofilii nie robiłam ale za kazdym razem mam włączony neoparin , homocysteina tez w porzadku a wiem ,że jak nie jest to podstawa by właśnie grzebać w tych mutacjach dalej. jedynie te cytokiny mam zrobić. Ale myślę ,że to nie immunologia.to nie tu problem. endometrium , też zawsze ładne. lekarz zawsze odwoływał transfery jak mu się nie podobało coś.nigdy . macica też w porządku w opisach ,zawsze jak mam po jakis wizytach ,czy szpitalu. zadnych wad , zadnych kłopotów z szyjką, zadnych kłopotów przy transferach. nie mam zadnych tez klopotów wiekszych ze zdrowiem ogólnie. No te dwa mięśniaki może ...Może faktycznie mam ogniska endometriozy gdzies na zewnętrznej sciance macicy. Fajnie jakby się odezwały dziewczyny , które robią in vitro mając endometrioze. jak bardzo to utrudnia, jakie rozwiązania proponuje lekarz. i W ogóle pytanie do wszystkich dziewczyn , co Wam lekarze mówią , gdy już kilkukrotnie brak jakiejkolwiek implantacji przy dobrych wynikach z immunologi i endometrium . Jakie powody podają gdy wszystko wskazuje ,ze powinno się udać a się nie udaje.... 5 ładnych zarodków i nigdy nic, zawsze beta 0... Możesz pooglądać na YT be a mom Mam pytanko do dziewczyn które miały transfer na sztucznym cyklu czy też z miałyście dziwny zapach moczu? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, Motylek1616 napisał: Cześć dziewczyny! Wczoraj miałam punkcję i miało być tak pieknie... miałam 8 niby pięknych pęcherzyków co po punkcji okazało się że jest tylko jedna komórka bo reszta była pusta... z mężem zalamalismy się bo przy pierwszej punkcji miałam 3 zarodki i Ok 20 pęcherzyków... miało być pieknie.... dzisiaj dzwonił embriolog i powiedział ze niby zarodek się dzieli i jutro transfer (2 doba), według mnie to za wcześnie i zadałam to pytanie to embriolog powiedział ze przy jednym zarodku tak podają... zreszta straciłam już nadzieje jadę bo jadę jutro na transfer ale wątpię żeby coś z tego było tym bardziej z zarodkiem 2 dniowym Motylku nie trać nadziei. Wszystko może się zdarzyć ale bądź dobrej myśli albo przynajmniej nie myśl źle! Wiem że to trudne ale chociaż spróbuj:) ja wierzę w Twojego małego kropka 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, Iffci@ napisał: Rewelacja!! Oby tak dalej!! Trzymam kciuki za bijące serduszko!! 🥰 Transfer miałam 21 września, a Ty? Ja dzisiaj robilam 3 wynik bety i wyszła 24 800mlU/ml. Wizytę w klinice mam dopiero za tydzień (20 października) ale nie wytrzymałam i wczoraj poleciałam do lekarza, który będzie (jeśli wszystko będzie dobrze) prowadził ciążę. Powiedział, że to 5 tydz ciąży i jak na ten etap ciąży wszystko wygląda prawidło 🥰 Ja miałam 24 września więc jestem młodsza o 3 dni☺to my prawie łeb w łebteż mam wizytę 20 u lekarza od in vitro a 27 u lekarza który może będzie mnie prowadził☺a na USG co było widać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, Motylek1616 napisał: Cześć dziewczyny! Wczoraj miałam punkcję i miało być tak pieknie... miałam 8 niby pięknych pęcherzyków co po punkcji okazało się że jest tylko jedna komórka bo reszta była pusta... z mężem zalamalismy się bo przy pierwszej punkcji miałam 3 zarodki i Ok 20 pęcherzyków... miało być pieknie.... dzisiaj dzwonił embriolog i powiedział ze niby zarodek się dzieli i jutro transfer (2 doba), według mnie to za wcześnie i zadałam to pytanie to embriolog powiedział ze przy jednym zarodku tak podają... zreszta straciłam już nadzieje jadę bo jadę jutro na transfer ale wątpię żeby coś z tego było tym bardziej z zarodkiem 2 dniowym Trzymam kciuki:-* 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, Mariolka# napisał: Super ja się tak boję tej 9dpt 3 dpt miałam 35 ale to po otrivele 6 dpt 26.90 A w czwartek będę miała 9 dobę i już siedzę jak na szpilkach W 6 dpt to jeszcze może być zafałszowany więc chyba się trochę pospieszyłaś. 9 dpt jest już bardziej bezpieczny na testowanie Ja w klinice miałam zalecenie robić dopiero w 14 dpt bo dopiero wtedy jest na 100% wiarygodny, no ale same wiemy jak to jest hehe. Trzymam kciuki żeby był ładny przyrost Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 13, 2020 15 minut temu, Poziomka85 napisał: Ja miałam 24 września więc jestem młodsza o 3 dni☺to my prawie łeb w łebteż mam wizytę 20 u lekarza od in vitro a 27 u lekarza który może będzie mnie prowadził☺a na USG co było widać? A jakie bety miałyście w pierwszych weryfikacjach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 13, 2020 1 minutę temu, Mariolka# napisał: A jakie bety miałyście w pierwszych weryfikacjach Ja w 8dpt miałam 150 w 11dpt miałam 360 a w 18dpt miałam 4200 następna będę robić za tydzień. ☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 13, 2020 8 minut temu, DoMi napisał: W 6 dpt to jeszcze może być zafałszowany więc chyba się trochę pospieszyłaś. 9 dpt jest już bardziej bezpieczny na testowanie Ja w klinice miałam zalecenie robić dopiero w 14 dpt bo dopiero wtedy jest na 100% wiarygodny, no ale same wiemy jak to jest hehe. Trzymam kciuki żeby był ładny przyrost Powodzenia W tej klinice tak jest ze najpierw 3 dpt 6dpt i 10dpt ale ja zrobię w 9 a później w 14 o ile w 9 coś wzrośnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poziomka85 70 Napisano Październik 13, 2020 20 minut temu, Poziomka85 napisał: Ja miałam 24 września więc jestem młodsza o 3 dni☺to my prawie łeb w łebteż mam wizytę 20 u lekarza od in vitro a 27 u lekarza który może będzie mnie prowadził☺a na USG co było widać? A skąd jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, abi napisał: ana mam ujemne , Nk maciczne nie mialam robione ale miałam scratching a to podobno!podnosi NK, a o innej możliwości podniesienia nie słyszałam , chyba nie ma. Trombofilii nie robiłam ale za kazdym razem mam włączony neoparin , homocysteina tez w porzadku a wiem ,że jak nie jest to podstawa by właśnie grzebać w tych mutacjach dalej. jedynie te cytokiny mam zrobić. Ale myślę ,że to nie immunologia.to nie tu problem. endometrium , też zawsze ładne. lekarz zawsze odwoływał transfery jak mu się nie podobało coś.nigdy . macica też w porządku w opisach ,zawsze jak mam po jakis wizytach ,czy szpitalu. zadnych wad , zadnych kłopotów z szyjką, zadnych kłopotów przy transferach. nie mam zadnych tez klopotów wiekszych ze zdrowiem ogólnie. No te dwa mięśniaki może ...Może faktycznie mam ogniska endometriozy gdzies na zewnętrznej sciance macicy. Fajnie jakby się odezwały dziewczyny , które robią in vitro mając endometrioze. jak bardzo to utrudnia, jakie rozwiązania proponuje lekarz. i W ogóle pytanie do wszystkich dziewczyn , co Wam lekarze mówią , gdy już kilkukrotnie brak jakiejkolwiek implantacji przy dobrych wynikach z immunologi i endometrium . Jakie powody podają gdy wszystko wskazuje ,ze powinno się udać a się nie udaje.... 5 ładnych zarodków i nigdy nic, zawsze beta 0... Z doświadczenia forumowego wiem, że jak dziewczyna ma jakieś przeczucie, to zwykle ma rację. Więc czasem warto podążyć za intuicją. Co do cytokin to ja nigdy nie miałam żadnego problemu endometrium, ani z szyjką ani przy transferach. Zdrowotnie też ogólnie nie narzekam. Zarodki ładne. A cytokiny okazały się rozjechane i jakiś ukryty stan zapalny. Co do trombofilii. Homocysteina w normie a wyszly mi 2 mutacje - pai i MTHFR. Więc to się tak jeden do jednego nie przekłada. Mam pytanie do nk.Jak miałaś z tym doczynienia to mogłabyś na szybko wytłumaczyć jak to działa. Bo zawsze wydawało mi się że chodzi o to żeby było jak najniższe, a nie najwyższe. Bo to są komórki natural killers. I ich nadaktywnosc szkodzi. A stretching ma za zadanie podnieść receptywnosc endometrium i może wiesz jako to ma związek z NK? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiskieAmH 115 Napisano Październik 13, 2020 3 godziny temu, DoMi napisał: Chyba miałam u niej wypis po punkcji. Bardzo fajnie się mną zajęła kiedy źle się poczułam po punkcji. Dr. Jak dla mnie jest ogarnięta i nabrałam do niej zaufanie. Czasem jest oschła ale zależy mi na efektywności. A ty jak się czujesz ? mialas styczność z dr. Czerkwinskim ? Mam u niego monitoring Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 13, 2020 3 godziny temu, Motylek1616 napisał: Cześć dziewczyny! Wczoraj miałam punkcję i miało być tak pieknie... miałam 8 niby pięknych pęcherzyków co po punkcji okazało się że jest tylko jedna komórka bo reszta była pusta... z mężem zalamalismy się bo przy pierwszej punkcji miałam 3 zarodki i Ok 20 pęcherzyków... miało być pieknie.... dzisiaj dzwonił embriolog i powiedział ze niby zarodek się dzieli i jutro transfer (2 doba), według mnie to za wcześnie i zadałam to pytanie to embriolog powiedział ze przy jednym zarodku tak podają... zreszta straciłam już nadzieje jadę bo jadę jutro na transfer ale wątpię żeby coś z tego było tym bardziej z zarodkiem 2 dniowym Motylku nie poddawaj się! Moze akurat się okaże że będzie z tej jednej dzidzius, trzymam kciuki i powodzenia jutro. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Październik 13, 2020 2 godziny temu, Aja napisał: Co do trombofilii. Homocysteina w normie a wyszly mi 2 mutacje - pai i MTHFR. Więc to się tak jeden do jednego nie przekłada. U mnie homocysteina też niska a wyszły 3 mutacje, więc się nie przekłada. Ale z tego co widzę to jest włączona heparyna, więc leczenie na ewentualne nieprawidłowości 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Październik 13, 2020 2 godziny temu, Mariolka# napisał: A jakie bety miałyście w pierwszych weryfikacjach 11 dpt- 243,54 mlU/ml Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Październik 13, 2020 2 godziny temu, Poziomka85 napisał: Ja miałam 24 września więc jestem młodsza o 3 dni☺to my prawie łeb w łebteż mam wizytę 20 u lekarza od in vitro a 27 u lekarza który może będzie mnie prowadził☺a na USG co było widać? Na USG tak samo jak u Ciebie, miałam nadzieję, na serduszko, ale wiem, że to jeszcze za wcześnie... Póki co cieszę się, że ciąża jest prawidłowo umiejscowiona i co najważniejsze, że pęcherzyk nie jest pusty 🥰 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Październik 13, 2020 2 godziny temu, Poziomka85 napisał: A skąd jesteś? Jestem z Głogowa, a klinika Wrocław Invimed Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
N_asia 74 Napisano Październik 13, 2020 3 godziny temu, abi napisał: ana mam ujemne , Nk maciczne nie mialam robione ale miałam scratching a to podobno!podnosi NK, a o innej możliwości podniesienia nie słyszałam , chyba nie ma. Trombofilii nie robiłam ale za kazdym razem mam włączony neoparin , homocysteina tez w porzadku a wiem ,że jak nie jest to podstawa by właśnie grzebać w tych mutacjach dalej. jedynie te cytokiny mam zrobić. Ale myślę ,że to nie immunologia.to nie tu problem. endometrium , też zawsze ładne. lekarz zawsze odwoływał transfery jak mu się nie podobało coś.nigdy . macica też w porządku w opisach ,zawsze jak mam po jakis wizytach ,czy szpitalu. zadnych wad , zadnych kłopotów z szyjką, zadnych kłopotów przy transferach. nie mam zadnych tez klopotów wiekszych ze zdrowiem ogólnie. No te dwa mięśniaki może ...Może faktycznie mam ogniska endometriozy gdzies na zewnętrznej sciance macicy. Fajnie jakby się odezwały dziewczyny , które robią in vitro mając endometrioze. jak bardzo to utrudnia, jakie rozwiązania proponuje lekarz. i W ogóle pytanie do wszystkich dziewczyn , co Wam lekarze mówią , gdy już kilkukrotnie brak jakiejkolwiek implantacji przy dobrych wynikach z immunologi i endometrium . Jakie powody podają gdy wszystko wskazuje ,ze powinno się udać a się nie udaje.... 5 ładnych zarodków i nigdy nic, zawsze beta 0... Hej, ja mam endometriozę III stopnia. We wrześniu 2019 miałam laparoskopię, usunięto wtedy torbiel endometrialna jajnika, zwaporyzowano ogniska endometriozy z zatoki Douglasa i wykryto duże ogniska w miednicy mniejszej. Od tamtej pory aż do sierpnia tego roku byłam caly czas na tabletkach anty. Pierwszy transfer i ciąża biochemiczna. W piątek podchodzę do drugiego transferu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Październik 13, 2020 1 godzinę temu, N_asia napisał: Hej, ja mam endometriozę III stopnia. We wrześniu 2019 miałam laparoskopię, usunięto wtedy torbiel endometrialna jajnika, zwaporyzowano ogniska endometriozy z zatoki Douglasa i wykryto duże ogniska w miednicy mniejszej. Od tamtej pory aż do sierpnia tego roku byłam caly czas na tabletkach anty. Pierwszy transfer i ciąża biochemiczna. W piątek podchodzę do drugiego transferu w miednicy mniejszej a wiesz gdzie? na macicy też może. czy tego tak nie wyszczególniali. miałam operację w tamtym roku i teraz mam pretensje do siebie bo o nic nie wypytałam.jajnik mi usuneli z torbielą , pouwalniał zrosty ale nie zapytałam czy mam gdzieś jeszcze te ogniska, byłam pewna ze będzie pisać przy wypisie. boję się ,że teraz przy tych lekach się poodżywiała ta endometrioza , bo cały czas jestem na sztucznym cyklu. no nie mam czasu by pobyć na antykach np Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Październik 14, 2020 9 godzin temu, Iffci@ napisał: Jestem z Głogowa, a klinika Wrocław Invimed Oo też jestem w Invimed Kto jest Twoim lekarzem ?tak z ciekawości pytam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Październik 14, 2020 11 godzin temu, NiskieAmH napisał: Dr. Jak dla mnie jest ogarnięta i nabrałam do niej zaufanie. Czasem jest oschła ale zależy mi na efektywności. A ty jak się czujesz ? mialas styczność z dr. Czerkwinskim ? Mam u niego monitoring Nie miałam z nim styczności. Ja raczej trzymałam się swojego zestawu lekarzy, głównie Zygler-Przysucha i kilka monitoringów u Starosławskiej. Ktoś tam jeszcze się przewinął przy punkcjach i transferze ale w sumie ty o nawet ich nie pamiętam. Ja czuję się trochę lepiej. W piątek mam usg i oczywiście panikuję trochę że może coś być nie tak. A w sobotę zaczynam już 3 miesiąc. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Październik 14, 2020 46 minut temu, Dreamscometrue napisał: Oo też jestem w Invimed Kto jest Twoim lekarzem ?tak z ciekawości pytam Dr. R. Gizler, a Twoim? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Październik 14, 2020 12 godzin temu, Mariolka# napisał: W tej klinice tak jest ze najpierw 3 dpt 6dpt i 10dpt ale ja zrobię w 9 a później w 14 o ile w 9 coś wzrośnie No własnie u mnie też tak jest tylko ze ja myslałam ze będą badać sam progesteron, bo tylko o tym lekarz mówił, a na zleceniu szczegółowym widzę że progesteron, estradiol i HCG. Trochę mnie to dziwi bo po co badać hcg w 3 dobie, tylko się zestresuję, ale już w 6 i 10 może coś wyjść. Wczoraj miałam dwa razy stan podgoraczkowy rano 3-4 godzinny i wieczorem ok 2 h. Czułam się fatalnie ale po tych godzinach jak ręką odjął. Ale wyczytałam gdzies, ze czasami tak organizm reaguje na implantację, więc przestałam sie tym przejmować A od wczoraj ciągnie mnie coś z boku brzucha w dół, zwłaszcza przy szybkiej zmianie pozycji, czuje to tak jak ciągnęły mnie więzadła w ciąży. Nie wiem czy na tak wczesnym etapie mogą już one ciągnać, ale wiem, że od pierwszego dnia macica się powiększa wiec może to dobry znak. No i widzę, że jeśli udało mi się zajść w tą ciazę to nie będzie juz tak rózowo jak 20 - 16 lat temu, gdzie prawie jej nie zauważałam, ale czego się nie robi dla tych małych kropeczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach