AsiaWin 996 Napisano Październik 26, 2020 15 minut temu, Wiosenka napisał: Bardzo Cię proszę nie poddawaj się, z tego jednego zarodeczka może jeszcze wyniknąć cały świat, a jeśli tak nie będzie, odpocznij sobie, odłóż trochę kasy i spróbuj z KD. KD cofa czas, wiec nawet jak za rok czy dwa się zdecydujesz to nie będzie to miało wpływu na zarodki i ciążę Dzisiaj zrobiłam betę, chciaż lekarz kazał sie wstrzymać do 2 listopada, i wyszło : 488 @AsiaWin , @madzia:)) bardzo mi przykro kochane, walczcie dalej Wiosenko to piękna beta! cieszę się że tak urosła, bo miałaś obawy, że wzrost był na granicy! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Chyba dlatego, że robię te badania w prywatnej klinice tam gdzie miałam in vitro. Ale na NFZ też chyba mi się nie należy bo nie mam 35 lat, nigdy nie byłam w ciąży ani nie ma żadnego prawdopobobienstwa wad genetycznych. Ja chcę to zrobić dla swojego spokoju choć w tym momencie nie wiem czy taki spokój osiągnę Wystarczy że ciąża jest po in vitro i też należy się darmowe. Bez względu na wiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Magdaa napisał: Domi ja mam ponizej 35 lat, a dostalam skierowanie na bezplatne, i powiem Ci tak: ja sama sie denerwowalam tak ze jakbym nie miala hybrydy to paznokcie bym zgryzla do krwi. Wyszlam z nich ze spora ulga i dowiedzialam sie zdecydowanie wiecej niz na normalnej wizycie (ciaze prowadzi ten sam lekarz ale prenatalne w innym miejscu i na innym sprzecie). Pamietaj, ze wiekszosci jednak one wychodza dobrze. Asia i Madzia - sciskam Was mocno, na razie sie wyplaczcie bo to okropny dzien dla Was, ale nie poddawajcie sie. 1 minutę temu, Aja napisał: Wystarczy że ciąża jest po in vitro i też należy się darmowe. Bez względu na wiek. No to nie wiedziałam że mogę to zrobić bezpłatnie tylko na podstawie ciąży z in vitro. Ale chyba i tak wolę jechać do mojej kliniki i zapłacić niż do szpitala gdzie nie wiem co załapię i jakiego lekarza spotkam. Ja kompletnie nie wierzę w publiczną służbę zdrowia, mi dwa razy wmawiali raka, raz piersi a raz na przysadce! I to zanim zrobili jakiekolwiek badania a mojemu mężowi raz chłoniaka ale przez bity miesiąc (nie robiąc konkretnych badań) a to była silna infekcja. Ostatnio jak złamałam rękę na rolkach to lekarz w szpitalu nie zauważył złamania a jak poszłam na drugi dzień prywatnie to oczywiście była kość pęknięta! Teraz zanim pójdę do lekarza to sprawdzam go dokładnie w internecie i sama go wybieram. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kala85 7 Napisano Październik 26, 2020 Otrzymałam teraz wynik , w piątek beta była 5 , dziś 11 , ale inne laboratorium. 9dpt wczesnej blastocysty . Co myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Październik 26, 2020 5 minut temu, Kala85 napisał: Otrzymałam teraz wynik , w piątek beta była 5 , dziś 11 , ale inne laboratorium. 9dpt wczesnej blastocysty . Co myślicie? Wiesz co...powtorzylabym jeszcze w środę. Możliwe, że wszystko jest ok ale na początku beta szybuje a tu idzie do góry dość powoli. Powinna się przynajmniej podwoić po 2 dobach. Tutaj podwoiła się po 3 dobach. Badanie robiłaś w pt rano? Czy wieczorem? Bo to też istotne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motylek1616 54 Napisano Październik 26, 2020 Cześć, nie wierze, mój 2 dniowy zarodek dał rade... beta 281... teraz najgorsze 2 tyg.... oby wszystko było dobrze 18 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kala85 7 Napisano Październik 26, 2020 Rano robiłam ale transfer miałam późno, czyli tak naprawdę 1 beta była w 5,5 dobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kala85 7 Napisano Październik 26, 2020 23 minuty temu, Strusio85 napisał: Wiesz co...powtorzylabym jeszcze w środę. Możliwe, że wszystko jest ok ale na początku beta szybuje a tu idzie do góry dość powoli. Powinna się przynajmniej podwoić po 2 dobach. Tutaj podwoiła się po 3 dobach. Badanie robiłaś w pt rano? Czy wieczorem? Bo to też istotne. Też nie udało mi się zrobić w tym samym laboratorium. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Strusio85 1271 Napisano Październik 26, 2020 17 minut temu, Kala85 napisał: Też nie udało mi się zrobić w tym samym laboratorium. Duży błąd. Rób zawsze w tym samym labie bo różnie mają normy itp. powtórz w środę w tym samym labie co robiłaś dziś. Trzymam kciuki żeby był piękny przyrost 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: Dziewczyny czy wy jesteście poważne, żeby same na własną rękę odstawiać sobie leki? Jeśli rzeczywiście śledzicie forum i czytacie na bieżąco wpisy to chyba zauważyłyście, że już nie jedna czuła, że nic z tego nie będzie, że napewno się nie uda a potem piękny wynik bety i ciąża. Jak można być tak nie odpowiedzialnym żeby samemu decydować czy brać lek czy nie ... Ten lek nie był konieczny do brania ... więc wiem coś na ten temat. Lekarz sam stwierdził że nie muszę go brać od dnia transferu. Poza tym 1 tabletka wielkiej różnicy nie zrobi także dziewczyny odpuście już kazania w tej kwestii bo tak naprawdę brałam go bo brałam a nie musiałam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Wiosenka napisał: Bardzo Cię proszę nie poddawaj się, z tego jednego zarodeczka może jeszcze wyniknąć cały świat, a jeśli tak nie będzie, odpocznij sobie, odłóż trochę kasy i spróbuj z KD. KD cofa czas, wiec nawet jak za rok czy dwa się zdecydujesz to nie będzie to miało wpływu na zarodki i ciążę Dzisiaj zrobiłam betę, chciaż lekarz kazał sie wstrzymać do 2 listopada, i wyszło : 488 @AsiaWin , @madzia:)) bardzo mi przykro kochane, walczcie dalej Wiosenko gratulacje 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 26, 2020 5 godzin temu, N_asia napisał: Dziewczyny mam wyniki 7 dpt beta 24,9 Dziś 10 dpt beta 114,0 Chyba jest dobrze Gratuluję:-* 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 26, 2020 4 godziny temu, Anka Skakanka napisał: z sześciu komórek, z których tak się cieszyłam, guzik wyszedł; nasz ostatni zarodek właśnie minął szóstą dobę i mamy dostać info jutro... ale wiecie, jak to jest, jeśli w szóstej dobie nie ma blastocysty, to w siódmej nie ma szans Więc i ja nie mam najwyraźniej szans na bycie matką. bardzo dużo dziś płaczę i nie wiem, jak się uspokoić. Wyplacz się kochana to pomaga. Ja po srodzie tez mie moglam przestac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Kala85 napisał: Otrzymałam teraz wynik , w piątek beta była 5 , dziś 11 , ale inne laboratorium. 9dpt wczesnej blastocysty . Co myślicie? Wynik jest niemiarodajny... rób tylko w tym samym labolatorium Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Październik 26, 2020 2 godziny temu, AsiaWin napisał: Madzia, podchodzisz do następnego transferu w następnym cyklu? Ja muszę chwilę zrobić odpoczynek od leków, bo chyba mam ich dosyć Zobaczę czy uda się podejść na cyklu naturalnym (czy endometrium mi urośnie i czy będzie owulacja po takich dawkach hormonów w tym cyklu). Nie wytrzymam znowu brania leków od 2/3 dc... Trochę psychicznie nie wytrzymuję (stres mnie zżera). Nie potrafię sobie z nim dobrze poradzić. Oczywiście jak myślę logicznie to wiem, że nie ma co się stresować, ale moja podświadomość jest silniejsza Drugi raz brak zagnieżdżenia zarodki niby dobre, endometrium też było ok. Podchodzę choć i tak jestem załamana. Swoje już wyryczalam. Z ginem rozmawiałam i ryczałam mu do telefonu powiedział że nie mam się przejmować i próbujemy znowu. Ja na naturalny cykl biore od 3 dc przez 5 dni lamette. Też mam dość już tych stymulacji. Na naturalnej bym nie chciała bo różne cuda mogą wyjść. Wole mieć pewność że będę miała dobry cykl. Moje endometrium było ok tylko kurczyło mi się. Pierwsze to usłyszałam. Głowa do góry kochana! Będzie dobrze. W końcu musi nam się udać. Jeśli czujesz że chcesz odpocząć to odpocznij. Na siłę tez nie ma co podchodzić. Ja już tez się trochę czasu staram i brak mi sił. Chwilami chcę odpuścić ale za chwilę podnoszę się i walczę dalej. Ile zostało Ci zarodkow? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Wiosenka napisał: Bardzo Cię proszę nie poddawaj się, z tego jednego zarodeczka może jeszcze wyniknąć cały świat, a jeśli tak nie będzie, odpocznij sobie, odłóż trochę kasy i spróbuj z KD. KD cofa czas, wiec nawet jak za rok czy dwa się zdecydujesz to nie będzie to miało wpływu na zarodki i ciążę Dzisiaj zrobiłam betę, chciaż lekarz kazał sie wstrzymać do 2 listopada, i wyszło : 488 @AsiaWin , @madzia:)) bardzo mi przykro kochane, walczcie dalej Gratuluję pięknej bety ❤ Zbieram siły i będę walczyć dalej... bynajmniej będę próbowała. Mam nadzieję że niedługo dołączymy do was 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 26, 2020 2 godziny temu, NiskieAmH napisał: hej dziewczyny powiem Wam hit hitów dzisiaj się okazało ze z dwóch zarodków co się nie rozwinęły w sobotę, okazało się ze jeden się rozwinął (7 komórkowe-czy jakoś tak) i jak pojechaliśmy zapłacić wszystko to się okazało ze jednak mamy transfer. Wychodzi na to ze złe pania zrozumiałam i przez to przeryczalam cały weekend i orzeł już wylądował 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kaaasia 33 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Motylek1616 napisał: Cześć, nie wierze, mój 2 dniowy zarodek dał rade... beta 281... teraz najgorsze 2 tyg.... oby wszystko było dobrze Dwudniowe zarodki są jednak niezwykle waleczne trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko udało! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariolka# 137 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Motylek1616 napisał: Cześć, nie wierze, mój 2 dniowy zarodek dał rade... beta 281... teraz najgorsze 2 tyg.... oby wszystko było dobrze Motylku super gratuluję będzie dobrze 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Październik 26, 2020 Kochane dziewczyny, musze to napisać bo coś niedobrego ostatnio wkradło się na to wspaniale forum. Oczywiście pisze to jako moja doradę, wiec nie oceniam i nie narzucam nikomu nic. Przechodziłam dokładnie to co Wy... bóle mniejsze i większe, brak ich, sikańce zerowe, bety rosnące a potem malejące, lekarzy którzy rozkładali ręce i mówili „ze oni już mi nie pomogą”, a kasa topniała tak z konta ze na ostatnie podejście musieliśmy dobrać kredyt... wiec moja rada jest taka: błagam, odstawcie sikańce - one dają więcej stresu niż są tego warte, a w naszych staraniach stres jest ostatnia rzeczą potrzebna próbujcie wytrzymać do wyznaczonych dni do robienia bety - wiem ze jest to mega trudne ale jeśli na samiuteńkim początku wychodzą bardzo malutkie bety to napewno każda z Was (ja przynajmniej tak robiłam ) wertuje internet czy jest ok czy nie - i znów ztres bo któraś ma betę większa o 5... nie leczcie się na własna rękę - płacicie gruba kasę... i jeśli lekarz każe coś brać lub nie to niech tak będzie. Oczywiście naturalne sposoby wspomagania jak najbardziej ale proszę nie odkładajcie leków, zmieniajcie dawki czy odstawiajcie. jeśli nie dogadujecie się z lekarzem nie bójcie się go zmienić! Ja po zmianie lekarza zostałam do teraz pod skrzydłami wspaniałej lekarki w klinice mimo ze nie miałam obowiązku tam być. Ale opiekuje się mną anioł a nie człowiek WIERZCIE CAŁY CZAS! - ja miałam 3 inseminacje gdzie przy każdej beta rosła a po 2/3tyg zaczynała spadać, potem in vitro beta 0, później lekarz (jeden z najlepszych specjalistów w Krakowie) który powiedział mi ze on mi już nie pomoże. Potem nadeszła pandemia, przerwanie w wizytach u lekarza, a potem wiecie co się stało? Spóźnił mi się okres... i okazało się ze jestem w ciąży. Właśnie zaczynam 25tc z synkiem ale pamietam cała tą drogę. Pytania rodziny o dziecko, mój płacz ukrywany przed mężem żeby niewidzial jak sobie psychicznie z tym nie radzę, a kasa z wizyty na wizytę topniała. I wiem jak Wam jest ciężko, ale chce Wam dać pare rad które może w jakiś sposób pomogą przejść to drogę silniej niż ja i odejmując sobie stresów. Ja już wierze trochę w stwierdzenie ze po części siedzi to „w glowie”. Dlatego wierzcie w to co robicie! Nie poddawajcie się czekając na betę i np nie mając żadnych objawów. Pamiętajcie ze ten „bobasek” walczy tam w środku... dla siebie i dwa Was Ps. Moja wypowiedz niema na celu narzucanie Wam co macie robić ale jeśli ktoś chce moich rad to niech przeczyta Trzymam za Was wszystkie kciuki i wspierajmy się tu i wierzmy. calusy 10 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Październik 26, 2020 1 godzinę temu, Kala85 napisał: Otrzymałam teraz wynik , w piątek beta była 5 , dziś 11 , ale inne laboratorium. 9dpt wczesnej blastocysty . Co myślicie? Powtórz za 2 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Październik 26, 2020 (edytowany) 30 minut temu, madzia:)) napisał: Podchodzę choć i tak jestem załamana. Swoje już wyryczalam. Z ginem rozmawiałam i ryczałam mu do telefonu powiedział że nie mam się przejmować i próbujemy znowu. Ja na naturalny cykl biore od 3 dc przez 5 dni lamette. Też mam dość już tych stymulacji. Na naturalnej bym nie chciała bo różne cuda mogą wyjść. Wole mieć pewność że będę miała dobry cykl. Moje endometrium było ok tylko kurczyło mi się. Pierwsze to usłyszałam. Głowa do góry kochana! Będzie dobrze. W końcu musi nam się udać. Jeśli czujesz że chcesz odpocząć to odpocznij. Na siłę tez nie ma co podchodzić. Ja już tez się trochę czasu staram i brak mi sił. Chwilami chcę odpuścić ale za chwilę podnoszę się i walczę dalej. Ile zostało Ci zarodkow? Jedyne co w tym dobre to mam aż 4 zarodki A Ty? Edytowano Październik 26, 2020 przez AsiaWin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 26, 2020 Hej dziewczyny, gratuluję wszystkim którym się udało a te którym jeszcze nie wyszła ta upragniona beta mocno wirtualnie ściskam i trzymam kciuki za powodzenie w przyszłości , sama jestem po 2 nieudanych transferach i stymulacjach bo z każdej mieliśmy tylko po 1 blastce i to słabej klasy...teraz dostałam wyniki badań immunologicznych ale nie wiem zupełnie jak je czytac komórki NK wyszły mi powyżej normy ( to chyba źle ) czy któraś tak miała?wiecie może co to znaczy? I jak bardzo źle jest? KIR obecnych wyszło mi 11 a nieobecnych 9. Wiem że to immunolog musi zinterpretować wyniki ale wizytę mam dopiero 4 listopada a nie wiadomo co się do tego czasu zdarzy patrząc na ilość chorych...jak macie jakąś wiedzę w tym temacie to dawajcie znać chętnie poczytam przed wizytą u lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 26, 2020 2 godziny temu, Wiosenka napisał: Bardzo Cię proszę nie poddawaj się, z tego jednego zarodeczka może jeszcze wyniknąć cały świat, a jeśli tak nie będzie, odpocznij sobie, odłóż trochę kasy i spróbuj z KD. KD cofa czas, wiec nawet jak za rok czy dwa się zdecydujesz to nie będzie to miało wpływu na zarodki i ciążę Dzisiaj zrobiłam betę, chciaż lekarz kazał sie wstrzymać do 2 listopada, i wyszło : 488 @AsiaWin , @madzia:)) bardzo mi przykro kochane, walczcie dalej Wiosenko gratuluje oby dalej pięknie rosła ! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 26, 2020 4 godziny temu, madzia:)) napisał: Tak mi powiedzieli ale dostałam wynik. O.100... czekam na @ i nowa próba... już swoje wyryczalam i zbieram siły dalej choć mi już brakuje ich Madzia strasznie mi przykro! Trzymaj się tam i tak jak piszesz zbieraj siły na kolejną próbę ! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 26, 2020 4 godziny temu, AsiaWin napisał: U mnie beta 1,55... no więc tak jak myślałam Madzie dołączyłam do Ciebie Dziewczyny jak Wasze bety? N_asia Gratuluję! Madzia to przynajmniej wina się napijemy dzisiaj Asia przykro mi ! Z winem to dobry pomysł ja do was też dołączam mimo że teraz nie testowalam! Oby przyszłe próby okazały się szczesliwe 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Październik 26, 2020 17 minut temu, AsiaWin napisał: Jedyne co w tym dobre to mam aż 4 zarodki A Ty? Ja jeszcze 6 mam. I myślę czy teraz wziąć 2 czy próbować 1. Ale chyba zostane lepiej przy 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kala85 7 Napisano Październik 26, 2020 2 minuty temu, Goralka napisał: Hej dziewczyny, gratuluję wszystkim którym się udało a te którym jeszcze nie wyszła ta upragniona beta mocno wirtualnie ściskam i trzymam kciuki za powodzenie w przyszłości , sama jestem po 2 nieudanych transferach i stymulacjach bo z każdej mieliśmy tylko po 1 blastce i to słabej klasy...teraz dostałam wyniki badań immunologicznych ale nie wiem zupełnie jak je czytac komórki NK wyszły mi powyżej normy ( to chyba źle ) czy któraś tak miała?wiecie może co to znaczy? I jak bardzo źle jest? KIR obecnych wyszło mi 11 a nieobecnych 9. Wiem że to immunolog musi zinterpretować wyniki ale wizytę mam dopiero 4 listopada a nie wiadomo co się do tego czasu zdarzy patrząc na ilość chorych...jak macie jakąś wiedzę w tym temacie to dawajcie znać chętnie poczytam przed wizytą u lekarza. Ja miałam podobnie , prawie histeria wówczas była. Tzn ze nasz organizm ma tzw kilera czyli naturalnego zabójcę który traktuje ciążę jako komórkę rakową ,która trzeba usunąć. Kir to geny które sprzyjają ciąży, jeśli jest ich za mało a do tego kiler ktory jest czujny to ciezka osiągnąć ciąże .Trafilam do najlepszego w Polsce cudownego immunologa , wybitnego w nieplodnosci immunologicznej. Poświęcił mi 40.minut powiedział że jeśli zmienimy towarzystwo genom a kilera uśpimy to jest szansa na ciaze . I klinika juz robi swoje plus wdraza leki od tego profesora .Są to leki które się podaje np po przeszczepie serca aby nie odrzucił organizm nowego ciała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goralka 508 Napisano Październik 26, 2020 27 minut temu, Kala85 napisał: Ja miałam podobnie , prawie histeria wówczas była. Tzn ze nasz organizm ma tzw kilera czyli naturalnego zabójcę który traktuje ciążę jako komórkę rakową ,która trzeba usunąć. Kir to geny które sprzyjają ciąży, jeśli jest ich za mało a do tego kiler ktory jest czujny to ciezka osiągnąć ciąże .Trafilam do najlepszego w Polsce cudownego immunologa , wybitnego w nieplodnosci immunologicznej. Poświęcił mi 40.minut powiedział że jeśli zmienimy towarzystwo genom a kilera uśpimy to jest szansa na ciaze . I klinika juz robi swoje plus wdraza leki od tego profesora .Są to leki które się podaje np po przeszczepie serca aby nie odrzucił organizm nowego ciała. Bardzo Ci dziękuję Kala! A gdzie się leczysz?ja w Krakowie i polecali dr Sydora więc u niego jestem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kala85 7 Napisano Październik 26, 2020 8 minut temu, Goralka napisał: Bardzo Ci dziękuję Kala! A gdzie się leczysz?ja w Krakowie i polecali dr Sydora więc u niego jestem. Właśnie nie słyszałam dobrych opini , i ponoć najlepszy jest w Łodzi docent paśnik, byłam raz i resztę juz mailem konsultować mogę z nim ,odpisuje w tym samym dniu . A lecze się ( w sensie juz same in vitro )w Katowicach . Już ten transfer miałam obstawione lekami na właśnie kilera Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach