Luna_ 861 Napisano Grudzień 10, 2020 39 minut temu, emkw35 napisał: Mam takie dziwne uczucie, którego nie miałam jeszcze... niedaleko pępka głęboko jakby szczypanie/pikanie. Nie ból. Myślicie, że może to być jakiś mały znak? Że coś tam się wgryza? Do tego rwą mnie jajniki... Dziewczyny pamiętajcie, że naprawdę nie ma co się doszukiwac 'objawów'. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. To czy coś zakluje, zaboli, czy bolą piersi czy nie wiem co jeszcze niestety nic nam nie mówi. Bierzemy dużo leków, jesteśmy po punkcjach itd. Organizm różnie reaguje. Ja wiem, że każda z nas by chciała poczuć 'to coś' i wiedzieć że 'TO się stało tetaz'. Ale niestety. Trzeba poczekać do tej bety. Miałam 5 transferów. 2 udane (jedno poronienie, 2 obecnie 10 tc). W każdym udanym czy nie czułam wszystkie objawy z internetu albo odwrotnie nie czułam czegoś co czuje 'każdy'... Nie doszukujcie się bo to zwariować można pozytywne nastawienie - super! Popieram! Trzeba wierzyć, że się udało ale niestety nikt nigdy nie powie, że 'jak przez 5,5 sekundy poczułaś mrowienie 3 cm pod pępkiem z lewej strony to już jesteś w ciąży' 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 10, 2020 27 minut temu, Luna_ napisał: Dziewczyny pamiętajcie, że naprawdę nie ma co się doszukiwac 'objawów'. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. To czy coś zakluje, zaboli, czy bolą piersi czy nie wiem co jeszcze niestety nic nam nie mówi. Bierzemy dużo leków, jesteśmy po punkcjach itd. Organizm różnie reaguje. Ja wiem, że każda z nas by chciała poczuć 'to coś' i wiedzieć że 'TO się stało tetaz'. Ale niestety. Trzeba poczekać do tej bety. Miałam 5 transferów. 2 udane (jedno poronienie, 2 obecnie 10 tc). W każdym udanym czy nie czułam wszystkie objawy z internetu albo odwrotnie nie czułam czegoś co czuje 'każdy'... Nie doszukujcie się bo to zwariować można pozytywne nastawienie - super! Popieram! Trzeba wierzyć, że się udało ale niestety nikt nigdy nie powie, że 'jak przez 5,5 sekundy poczułaś mrowienie 3 cm pod pępkiem z lewej strony to już jesteś w ciąży' Nie doszukuję się na siłę- jak już wcześniej pisałam, gdy dziewczyny opisywały swoje objawy. Od punkcji mam ciagle bóle brzucha, ciągnięcia itd. Po prostu to uczucie było bardzo dziwne i sie zastanowiłam "na głos"- bo może któraś miała podobne. Po 10 latach starań uwierz nie doszukuję się. Ostatnio test ciążowy robiłam rok temu gdy mi się już okres spóźniał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Grudzień 10, 2020 52 minuty temu, Luna_ napisał: Dziewczyny pamiętajcie, że naprawdę nie ma co się doszukiwac 'objawów'. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. To czy coś zakluje, zaboli, czy bolą piersi czy nie wiem co jeszcze niestety nic nam nie mówi. Bierzemy dużo leków, jesteśmy po punkcjach itd. Organizm różnie reaguje. Ja wiem, że każda z nas by chciała poczuć 'to coś' i wiedzieć że 'TO się stało tetaz'. Ale niestety. Trzeba poczekać do tej bety. Miałam 5 transferów. 2 udane (jedno poronienie, 2 obecnie 10 tc). W każdym udanym czy nie czułam wszystkie objawy z internetu albo odwrotnie nie czułam czegoś co czuje 'każdy'... Nie doszukujcie się bo to zwariować można pozytywne nastawienie - super! Popieram! Trzeba wierzyć, że się udało ale niestety nikt nigdy nie powie, że 'jak przez 5,5 sekundy poczułaś mrowienie 3 cm pod pępkiem z lewej strony to już jesteś w ciąży' Zgadzam się w 100%. Odnośnie twojego wpisu o cenie leków. Dlaczego nie ogarniesz sobie darmowej luteiny. Od 1 września po potwierdzeniu ciąży ci się należy. Spróbuj. Wiem że nie każdy lekarz chce wypisać. Ale warto spróbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justysiek 73 Napisano Grudzień 10, 2020 1 godzinę temu, Goralka napisał: Echh strasznie to jest przykre!trzymaj się tam kochana! Dobrze że masz mrozaczka jeszcze na kolejna próbę. Trzymam kciuki żeby się udało ! 1 godzinę temu, Martuska napisał: Bardzo mi przykro kochana. Dobrze, że masz jeszcze mroziaczka i możesz niebawem próbować ponownie. Będę mocno trzymała za Ciebie kciuki Przytulam mocno Dziękuję bardzo dziewczyny Próbuję teraz wierzyć, że tak miało być i następnym razem dojdziemy o krok dalej. 55 minut temu, Luna_ napisał: Nie doszukujcie się bo to zwariować można pozytywne nastawienie - super! Popieram! Trzeba wierzyć, że się udało ale niestety nikt nigdy nie powie, że 'jak przez 5,5 sekundy poczułaś mrowienie 3 cm pod pępkiem z lewej strony to już jesteś w ciąży' To ja poproszę o rady jak myśleć pozytywnie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 Martuśka gotowa na dzisiejszą 3cią weryfikację bety ? Myślę, że to już będzie na razie ostatnia - przynajmniej moja do czasu pierwszej wizyty za tydzień. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 11, 2020 (edytowany) 43 minuty temu, Dreamscometrue napisał: Martuśka gotowa na dzisiejszą 3cią weryfikację bety ? Myślę, że to już będzie na razie ostatnia - przynajmniej moja do czasu pierwszej wizyty za tydzień. Krew zdałam już po 6 wyniki około 12 A ty jak tam ? Czy gotowa ? Jak zwykle stes jest. Trzymaj kciiuki ❤❤❤ A weryfikacja u mnie to już 5ta Edytowano Grudzień 11, 2020 przez Martuska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 50 minut temu, Martuska napisał: Krew zdałam już po 6 wyniki około 12 A ty jak tam ? Czy gotowa ? Jak zwykle stes jest. Trzymaj kciiuki ❤❤❤ A weryfikacja u mnie to już 5ta Jakoś nie nadążyłam, że u Ciebie już 5 Krew oddana , kłucie dwa razy bo mam bardzo kapryśne żyły. Straszny ruch dzisiaj był w laboratorium. To czekam na Twoje wyniki bo moje pewnie znowu będą późno więc nie chce się za bardzo denerwować - troszkę stresik jest ,ale taki bardziej co do samego wyniku żeby był dobry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 9 godzin temu, justysiek napisał: Dziękuję bardzo dziewczyny Próbuję teraz wierzyć, że tak miało być i następnym razem dojdziemy o krok dalej. To ja poproszę o rady jak myśleć pozytywnie Jak myśleć pozytywnie ? Ja się bardzo staram ,ale i mój mąż uczy mnie od 6 lat jednej rzeczy "nie denerwuj się rzeczami na,które nie masz wpływu " Nie ze wszystkim się tak da ,ale jeśli chodzi o transfer i czekanie nerwy nie pomogą ,robimy co możemy na resztę nie mamy wpływu. Ja miałam takie rozchwiane emocje ,że będzie dobrze a za chwilę a co jak nie będzie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 11, 2020 1 minutę temu, Dreamscometrue napisał: Jakoś nie nadążyłam, że u Ciebie już 5 Krew oddana , kłucie dwa razy bo mam bardzo kapryśne żyły. Straszny ruch dzisiaj był w laboratorium. To czekam na Twoje wyniki bo moje pewnie znowu będą późno więc nie chce się za bardzo denerwować - troszkę stresik jest ,ale taki bardziej co do samego wyniku żeby był dobry. Wczoraj doktor mi mowil ze nasza klinika ma przez ostatni miesiac rekordowa ilosc potwierdzonych ciaz az sami sa zaskoczeni ze taki parszywy rok ale końcówka całkiem przyjemna, od razu o Tobie pomyslalam! Mam nadzieje że ja nie zaniże tych statystyk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 Przed chwilą, Milach napisał: Wczoraj doktor mi mowil ze nasza klinika ma przez ostatni miesiac rekordowa ilosc potwierdzonych ciaz az sami sa zaskoczeni ze taki parszywy rok ale końcówka całkiem przyjemna, od razu o Tobie pomyslalam! Mam nadzieje że ja nie zaniże tych statystyk Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Grudzień 11, 2020 3 minuty temu, Dreamscometrue napisał: Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie. Też o tym myślałam, że jak beta byłaby pozytywna to trzeba się troszeczkę odciąć by nie przeżywać tak tych złych wiadomości, ja to strasznie się dołuje jak czytam, że komuś się nie udało, albo że doszło do poronienia i mój mąż wtedy odrazu grozi że zabierze mi laptopa bym nie czytała takich rzeczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 11, 2020 9 minut temu, Dreamscometrue napisał: Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie. 4 minuty temu, m_art_a napisał: Też o tym myślałam, że jak beta byłaby pozytywna to trzeba się troszeczkę odciąć by nie przeżywać tak tych złych wiadomości, ja to strasznie się dołuje jak czytam, że komuś się nie udało, albo że doszło do poronienia i mój mąż wtedy odrazu grozi że zabierze mi laptopa bym nie czytała takich rzeczy Ja mam taki sam plan, w zasadzie to nawet na czas bety chce ograniczyć czytanie i wchodzenie bo ostatnio bardzo tym żyłam i stres jaki mi towarzyszył był po prostu rekordowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 4 minuty temu, Milach napisał: Ja mam taki sam plan, w zasadzie to nawet na czas bety chce ograniczyć czytanie i wchodzenie bo ostatnio bardzo tym żyłam i stres jaki mi towarzyszył był po prostu rekordowy Moja przyjaciółka mnie uspokaja na bieżąco,ale równocześnie mówi ,że nawet przy normalnym poczęciu dziecka stres jest zawsze i na każdym etapie. Ona sama też miała przeboje w drugiej ciąży takie jak krwawienie olbrzymie, zapalenie płuc,że sama ledwo żyła a jednak się udało i Ala ma już 4 latka Z nami to trochę co innego bo my musimy wycierpieć więcej żeby w ogóle w tej ciąży być. Ponieważ ja dwie naturalne miałam poza maciczne teraz mam świra w głowie ,że jak coś mnie zakuje ,pociągnie ,ciśnie to że to znowu to, a jak mnie nic nie boli to świr w drugą stronę ,że coś nie tak. I jak tu żyć ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 15 minut temu, m_art_a napisał: Też o tym myślałam, że jak beta byłaby pozytywna to trzeba się troszeczkę odciąć by nie przeżywać tak tych złych wiadomości, ja to strasznie się dołuje jak czytam, że komuś się nie udało, albo że doszło do poronienia i mój mąż wtedy odrazu grozi że zabierze mi laptopa bym nie czytała takich rzeczy Mój mi komórki nie zabierze, ale też się denerwuje jak tylko mam czarne myśli. Ale jak tu do was nie zaglądam choćby jeden dzień to później nie mogę nadrobić z wpisami więc i tak zaglądam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia:)) 358 Napisano Grudzień 11, 2020 18 godzin temu, Yoka napisał: Dziewczęta, a kto transferuje w przyszłym tygodniu? Miło by było mieć towarzyszkę:) Ja będę miała poniedziałek lub wtorek. Dopiero chyba dziś się okaże kiedy bo codziennie chodzę na progesteron wtorek... teraz mi się owu przesunęła i muszę czekać. Ok 14 bede miała wynik i lekarz zadecyduje kiedy także jest nas trochę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 11, 2020 5 minut temu, Dreamscometrue napisał: Mój mi komórki nie zabierze, ale też się denerwuje jak tylko mam czarne myśli. Ale jak tu do was nie zaglądam choćby jeden dzień to później nie mogę nadrobić z wpisami więc i tak zaglądam A jak się czujesz dziś? Mdłości są ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m_art_a 587 Napisano Grudzień 11, 2020 3 minuty temu, Martuska napisał: A jak się czujesz dziś? Mdłości są ? A czy na mdłości to nie jest jeszcze za wcześnie? Kiedy one się pojawiają mniej więcej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 11, 2020 38 minut temu, Dreamscometrue napisał: Jakoś nie nadążyłam, że u Ciebie już 5 Krew oddana , kłucie dwa razy bo mam bardzo kapryśne żyły. Straszny ruch dzisiaj był w laboratorium. To czekam na Twoje wyniki bo moje pewnie znowu będą późno więc nie chce się za bardzo denerwować - troszkę stresik jest ,ale taki bardziej co do samego wyniku żeby był dobry. Czekamy na wieści od WAS!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 11, 2020 Przed chwilą, m_art_a napisał: A czy na mdłości to nie jest jeszcze za wcześnie? Kiedy one się pojawiają mniej więcej? U kazdego pewnie inaczej, ja już w 5 tyg ich zaznałam... Teraz jestem w 14tc i dopiero powoli odchodzą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 4 minuty temu, Martuska napisał: A jak się czujesz dziś? Mdłości są ? Nic na razie. Ja się właśnie rano czuje najlepiej mogła bym góry przenosić Od 16 natomiast mogła bym spać , wczoraj lekki ucisk podbrzusza ,po kolacji o dziwno bez mdłości,ale zjadłam kanapki zamiast mleka z płatkami. Rano budzę się wcześniej niż zwykle bo pęcherz Natomiast piersi...będę to powtarzać do znudzenia ... Bolą strasznie , schylić się to problem , bez biustonosza gorzej niż z. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iffci@ 134 Napisano Grudzień 11, 2020 39 minut temu, Milach napisał: Wczoraj doktor mi mowil ze nasza klinika ma przez ostatni miesiac rekordowa ilosc potwierdzonych ciaz az sami sa zaskoczeni ze taki parszywy rok ale końcówka całkiem przyjemna, od razu o Tobie pomyslalam! Mam nadzieje że ja nie zaniże tych statystyk Milach wybacz, ale nie pamiętam...Ty też Wrocław Invimed? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 11, 2020 4 minuty temu, Dreamscometrue napisał: Nic na razie. Ja się właśnie rano czuje najlepiej mogła bym góry przenosić Od 16 natomiast mogła bym spać , wczoraj lekki ucisk podbrzusza ,po kolacji o dziwno bez mdłości,ale zjadłam kanapki zamiast mleka z płatkami. Rano budzę się wcześniej niż zwykle bo pęcherz Natomiast piersi...będę to powtarzać do znudzenia ... Bolą strasznie , schylić się to problem , bez biustonosza gorzej niż z. Ja też wczoraj zrobiłam sobie trzy drzemki A tak to czuje się dobrze. Mdlosci nie mam. Jestem szczęśliwa, że od wczoraj nie widzę ani kropelki krwi. Czekam na dobre wieści z laboratorium. Wiem, że ten wynik jest bardzo ważny i kluczowy dlatego trochę się stresuje. Jeszcze tylko 2 h Szefowa dziś wystawiła ogłoszenie, że szuka kogoś na moje miejsce - dziwne uczucie:) chociaz myślę, że im więcej ludzi myśli, że będzie dobrze tym lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 10 minut temu, Martuska napisał: Ja też wczoraj zrobiłam sobie trzy drzemki A tak to czuje się dobrze. Mdlosci nie mam. Jestem szczęśliwa, że od wczoraj nie widzę ani kropelki krwi. Czekam na dobre wieści z laboratorium. Wiem, że ten wynik jest bardzo ważny i kluczowy dlatego trochę się stresuje. Jeszcze tylko 2 h Szefowa dziś wystawiła ogłoszenie, że szuka kogoś na moje miejsce - dziwne uczucie:) chociaz myślę, że im więcej ludzi myśli, że będzie dobrze tym lepiej Czekamy razem z Tobą :-) aż sobie forum otworzyłam w pracy na komputerze żeby mi się automatycznie odświeżało :-D Ja szefowi jednak jeszcze nie powiedziałam, czekam do pierwszego usg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emkw35 112 Napisano Grudzień 11, 2020 44 minuty temu, Martuska napisał: Ja też wczoraj zrobiłam sobie trzy drzemki A tak to czuje się dobrze. Mdlosci nie mam. Jestem szczęśliwa, że od wczoraj nie widzę ani kropelki krwi. Czekam na dobre wieści z laboratorium. Wiem, że ten wynik jest bardzo ważny i kluczowy dlatego trochę się stresuje. Jeszcze tylko 2 h Szefowa dziś wystawiła ogłoszenie, że szuka kogoś na moje miejsce - dziwne uczucie:) chociaz myślę, że im więcej ludzi myśli, że będzie dobrze tym lepiej Trzymam kciuki ❤ musi być dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katya22 204 Napisano Grudzień 11, 2020 1 godzinę temu, m_art_a napisał: A czy na mdłości to nie jest jeszcze za wcześnie? Kiedy one się pojawiają mniej więcej? Na to nie ma reguły, nawet można ich e ogóle nie mieć, u mnie pojawiły się na dwa dni w 6tc, i zanikły, wróciły w 9tc (obecnie)i takie silne trwały ok tygodnia, od dzisiaj w miarę lepiej , ze mogę wyjść z domu i do tego doszedł częsty ból głowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katya22 204 Napisano Grudzień 11, 2020 1 godzinę temu, Dreamscometrue napisał: Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie. Ja właśnie jestem na tym etapie gdy Mariolka napisała tu, ze jej dzidzi przestało bić serduszko to ja od tamtej pory nie miałam dnia abym o tym nie myślała i się nie bała, ze mi tez może się to przytrafić przed każda kontrola lekarska zamiast się cieszyć i nie moc się doczekać zobaczyć znowu dzidzi to ja siedzę spocona w poczekalni pełna obaw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yoka 20 Napisano Grudzień 11, 2020 1 godzinę temu, madzia:)) napisał: Ja będę miała poniedziałek lub wtorek. Dopiero chyba dziś się okaże kiedy bo codziennie chodzę na progesteron wtorek... teraz mi się owu przesunęła i muszę czekać. Ok 14 bede miała wynik i lekarz zadecyduje kiedy także jest nas trochę Ja około 12 będę wiedziała, ale chyba będzie we wtorek jak dzisiejsze wyniki będą ok;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dreamscometrue 506 Napisano Grudzień 11, 2020 (edytowany) 15 minut temu, Katya22 napisał: Ja właśnie jestem na tym etapie gdy Mariolka napisała tu, ze jej dzidzi przestało bić serduszko to ja od tamtej pory nie miałam dnia abym o tym nie myślała i się nie bała, ze mi tez może się to przytrafić przed każda kontrola lekarska zamiast się cieszyć i nie moc się doczekać zobaczyć znowu dzidzi to ja siedzę spocona w poczekalni pełna obaw. Tak właśnie działa na nas psychika i czytanie. Ja jak już zobaczę na usg, że jest to będę czytać książkę, która dała mi mama przed invitro o rozwoju maluszka i tym co się dzieje z mamą dzień po dniu będzie to na pewno lepsze niż zamartwianie się- które pewnie mnie nie ominie, ale może nie będzie aż tak sile jak jest teraz, bo teraz nawet nie mam pewności czy okruszek tam jest mimo rosnącej bety(mam nadzieję, że rośnie). Kurcze musi być dobrze no po prostu musi Edytowano Grudzień 11, 2020 przez Dreamscometrue 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milach 433 Napisano Grudzień 11, 2020 1 godzinę temu, Iffci@ napisał: Milach wybacz, ale nie pamiętam...Ty też Wrocław Invimed? Tak też invimed wroclaw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Grudzień 11, 2020 Beta 70 - nie przeżyje tego 16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach