Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał:

Tylko spokój nas uratuje;))

Niewiem Aja dla mnie to całkiem nowa sytuacja. Nigdy w ciąży nie byłam.  Na 02.07 mam wizytę, zobaczymy. 

Jakieś rady ??

Rady hmmmm. Cieszyć się, odpoczywać, wcinać zdrowe jedzonko i lezec dupcia do góry hihi💕🤗💕🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał:

Tylko spokój nas uratuje;))

Niewiem Aja dla mnie to całkiem nowa sytuacja. Nigdy w ciąży nie byłam.  Na 02.07 mam wizytę, zobaczymy. 

Jakieś rady ??

Tylko spokój mas uratuje to chyba najlepsza. 

No przecież nie pytam cię do jakiej szkoły zapiszecie małego. Chodziło mi dokładnie o to co dalej. Kiedy kolejne wizyty, badania... Żeby wiedzieć kiedy kciuki trzymac mocniej. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, P@ulina napisał:

 

 

 

 

Dzięki dziewczynki za odpowiedzi ❤ jak widać różnie to bywa, jedne z Was sam progesteron, inne z estradiolem. Ja mam teraz sam progesteron i zobaczymy jak to będzie  🙂

Aja ja 3 dni przed punkcja mialam estradiol 1343 i prog 0.272. Mam nadzieję że będzie ok, że endometrium nie zapadło się jakoś bardzo.

Powiem Wam że przeżyłam dziś szok na wizycie bo pojechałam na usg sprawdzić czy endometrium ok i czy nie mam hiperki- wody w brzuchu bo po czwartkowej punkcji tak mnie bolało że masakra. I lekarz zbadał mnie przez brzuch tylko mówiąc że ok jesy wszystko. A jak poprosiłam żeby sprawdził czy mi się endometrium nie zapadło i czy jutro będzie się mógł odbyć transfer to uslyszalam że teraz to się już nie bada grubości endometrium bo ono się zawsze zapada po podaniu progesteronu 😮😮😮 I że najważniejsze żeby podczas punkcji było ladne endo by móc wdrożyć progesteron. To ja myślałam że takie grube endo musi być caly czas do transferu a tu jednak wychodzi na to że nie musi a nawet wręcz przeciwnie- zawsze się zapada 😮

Szok! Jutro przed transferem zbadam estradiol i progesteron i zobaczymy czy się nie pogorszyły wyniki  🙂

Dziwny ten lekarz... Ale już się przekonałam, że sposoby leczenia i teorie potrafią być tak skrajnie różne. Wręcz wykluczające się. I potrafią oba zadziałać albo oba nie zadziałać....

Wyniki estradiolu i progesteronu na pewno się zmienia. Progesteron będzie wyższy, a estradiol, jeśli nie masz hiperki - niższy. Ale nie wiem jakie dokładnie powinny być wartości w dniu transferu, bo u mnie się tego nie nadało nigdy już po punkcji. 

Co by nie było, życzę ci, żeby dobrze i skutecznie. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje dziewczyny!!!!!  Cudowne wiadomosci i to dwie na raz, szok! ❤️❤️❤️❤️ Mam nadzieje dolaczyc do Was we wrzesniu 😀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aja a Ty jakos bedziesz dzialac w najblizszym czasie? Bo na forum jestes ciagla a nic nie mowisz co u Ciebie. 

bylam dzis na pierwszej wizycie przed criotransferem, na wyniki z badan genetycznych (wiem ze mamy podobne) tylko spojrzal i powiedzial ze jak biore inne witaminy to ok, ale poza tym mam sie nie martwic... zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Magdaa napisał:

Aja a Ty jakos bedziesz dzialac w najblizszym czasie? Bo na forum jestes ciagla a nic nie mowisz co u Ciebie. 

bylam dzis na pierwszej wizycie przed criotransferem, na wyniki z badan genetycznych (wiem ze mamy podobne) tylko spojrzal i powiedzial ze jak biore inne witaminy to ok, ale poza tym mam sie nie martwic... zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mi powiedział lekarz, a nawet 2 niezależnych lekarzy z 2 różnych miejsc, że przy tych mutacjach do transferu musi być heparyna i akard. Dodatkowo immunolog kazał mi brać kwas foliowy za równo metylowany jak i zwykły przez te mutacje, no taki układ mutacji tego wymaga.

Cieszę się że już coraz bliżej do twojego transferu.

 

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Keffy napisał:

Wiesz ja nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych 🙈🙈 jakoś tak wyszło, zawsze byłam nastawiona na nie🤷‍♀️🤷‍♀️ ale z endo miałam zawsze problem ze słabo rosło z resztą 'normalni' lekarze dawali mi leki na wzrost pęcherzyków ale one działały negatywnie na endo i trochę mnie tym zepsuli.... Liczę na to że ostatni transfer i przygotowania to taki fal start i teraz będzie dobrze 💪💪 

Teraz musi być dobrze i tej wersji się trzymajmy! 😊😊 Bardzo Ci kibicuję bo kilka miesiecy walczylam z tym samym problemem (tak, mnie wyhodowanie endometrium zajęło kilka miesięcy!) więc wiem co czujesz. Ale pamiętaj, grunt to dobre nastawienie, musisz sobie wmówić że się uda i faktycznie tak będzie 😊😊🍀 Dawaj znać jak wypada to Twoje endo podczas monitoringu ✊✊😘

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a jak podawali Wam kroplówkę przeciwskurczową (np Atosiban) w dniu transferu? 

Przed transferem np godzine przed czy w trakcje/zaraz po transferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, P@ulina napisał:

Dziewczyny a jak podawali Wam kroplówkę przeciwskurczową (np Atosiban) w dniu transferu? 

Przed transferem np godzine przed czy w trakcje/zaraz po transferze?

Ja miałam podloczana godzinę przed i leżałem na sali. Podczas transferu szłam podłączona do tego i po transferze jeszcze ok 2h jeszcze leżałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Iwonkja napisał:

A czy ktoras z Was przyjmuje heparyne? 

Tak, codziennie rano. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, P@ulina napisał:

Dziewczyny a jak podawali Wam kroplówkę przeciwskurczową (np Atosiban) w dniu transferu? 

Przed transferem np godzine przed czy w trakcje/zaraz po transferze?

Ja nie miałam żadnej kroplówki ani przed ani po. U mnie cały transfer trwał może 10 - 15 minut. Jak lekarz skończył powiedzieli żebym polezala 1 minutę i do domu 🙂 chyba że to podają tylko w jakiś konkretnych przypadkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Ewa456 napisał:

Ja nie miałam żadnej kroplówki ani przed ani po. U mnie cały transfer trwał może 10 - 15 minut. Jak lekarz skończył powiedzieli żebym polezala 1 minutę i do domu 🙂 chyba że to podają tylko w jakiś konkretnych przypadkach. 

Ewciu to jest dodatkowa opcja do wykupienia i wcale nie tania bo u mnie to koszt 800zl. Ale podobno chroni przed skurczami macicy żeby zarodek mógł się zaimplantowac 🙂 Super że Tobie się udało bez tych dodatkowych rzeczy 🥰🥰

 

1 godzinę temu, Iwonkja napisał:

Ja miałam podloczana godzinę przed i leżałem na sali. Podczas transferu szłam podłączona do tego i po transferze jeszcze ok 2h jeszcze leżałam. 

Dziękuję Ci za odpowiedź  🙂 Ja dzis zapewne będę miała podobnie 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alo77 napisał:

Tak, codziennie rano. 

A powiedz mi od kiedy ja włączyłas? W sensie w którymś konkretnym dniu cyklu czy jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Iwonkja napisał:

A powiedz mi od kiedy ja włączyłas? W sensie w którymś konkretnym dniu cyklu czy jak to wygląda?

Dzień po transferze

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Izulka87 napisał:

Rady hmmmm. Cieszyć się, odpoczywać, wcinać zdrowe jedzonko i lezec dupcia do góry hihi💕🤗💕🤗🤗

Z tym lezeniem dupą do góry to myślisz, że w pracy można :classic_laugh:.

Wcinam zdrowo, ciężko mi w ciągu dnia zjadać warzywa i owoce więc dwa razy dziennie koktajle, różnie,  szpinak pietruszka górek banan, jabłko,  kiwi zawsze jakiś miks mi wyjdzie witaminowy 😉

No i jedna mała kawka dziennie moje  uzależnienie,  myślę czy nie przejść na inke, ale ostatnio w ciągu dnia jestem strasznie senna, a są wieczory ,że po 20 jestem już w łóżku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Aja napisał:

Tylko spokój mas uratuje to chyba najlepsza. 

No przecież nie pytam cię do jakiej szkoły zapiszecie małego. Chodziło mi dokładnie o to co dalej. Kiedy kolejne wizyty, badania... Żeby wiedzieć kiedy kciuki trzymac mocniej. 😉

Za 10 dni wizyta zobaczymy co się okaże;) potem oczekiwanie na serducho😍 a resztę to niewiem na tym temacie moja wiedza się kończy trzeba będzie się dokształcić ;))

A jakie plany u Ciebie?? Masz już ułożony?? Plan A i B jak to często w naszym przypadku bywa ???

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Aja napisał:

Tylko spokój mas uratuje to chyba najlepsza. 

No przecież nie pytam cię do jakiej szkoły zapiszecie małego. Chodziło mi dokładnie o to co dalej. Kiedy kolejne wizyty, badania... Żeby wiedzieć kiedy kciuki trzymac mocniej. 😉

A z tą szkołą to niewiem, w trojmiescie nie którzy już robią rezerwację na żłobek państwowy  😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Aja napisał:

Mi powiedział lekarz, a nawet 2 niezależnych lekarzy z 2 różnych miejsc, że przy tych mutacjach do transferu musi być heparyna i akard. Dodatkowo immunolog kazał mi brać kwas foliowy za równo metylowany jak i zwykły przez te mutacje, no taki układ mutacji tego wymaga.

Cieszę się że już coraz bliżej do twojego transferu.

 

Widzicie co lekarz to teoria, weź nie zwariuj pacjencie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Aja napisał:

Mi powiedział lekarz, a nawet 2 niezależnych lekarzy z 2 różnych miejsc, że przy tych mutacjach do transferu musi być heparyna i akard. Dodatkowo immunolog kazał mi brać kwas foliowy za równo metylowany jak i zwykły przez te mutacje, no taki układ mutacji tego wymaga.

Cieszę się że już coraz bliżej do twojego transferu.

 

Tez tak slyszalam ale z drugiej strony nie chce byc madrzejsza od lekarza prowadzacego. Acard ostatnio wlaczyl mi z automatu. Moze teraz cos dorzuci, jeszcze z tydzien ponad do transferu jest. Na razie zadnych lekow nie dostalam. I w sumie dobrze sie czuje, jak na detoxie;) Staram sie zaufac i nie przejmowac sterow. Co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2020 o 06:57, Milkaa napisał:

Cześć Dziewczyny ♥️my już nie w dwupaku 🙂 jestem po cc a obok nas leży nasz najukochańszy Syn ♥️

Nie poddawajcie się tylko walczcie. My na swój cud czekaliśmy 4 lata, ale on do nas przyszedł. Maluch przewrócił nam świat do góry nogami 👶

Wiem że jest ciężko, że chcecie się poddać, że nie widzicie nadziei. Alem to ona pozwoliła nam na walkę o nasz najcudowniejszy na świecie skarb ❤️

Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się, walczcie, a każda z Was w końcu weźmie na ręce miłość swojego życia ❤️🎁😍

Milkaa 🎊 🎉 🎊 🎉 gratulacje. Radość ogromna i dla Ciebie i dla mnie♥️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2020 o 18:36, Okska napisał:

Witam, jesteśmy z mężem pacjentami dr Szymusik, gameta w Warszawie. Problem u nas to zła jakość nasienia. Jesteśmy w programie in vitro, mamy rozpisany już cały grafik, prawdopodobnie pobranie płynu pęcherzykowego będzie ok 10/11.07, a transfer w sierpniu. Od jutra zaczynam brać po 2 dziennie tabletki estrofem 🙂 Pozdrawiam. 

Hej, dr Szymusik jest super. Prowadziła mi bliźniaczą ciążę od drugiego trymestru. Myślała o wszystkim,  obstawiała lekami kiedy trzeba, zlecala badania kontrolne nawet na wyrost by mieć pewność. Moja przyjaciółka dzięki Pani Doktor ma dwuletni@ córeczkę i miesięcznego synka. Jesteś w super rekach🤣

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, słoneczko1988 napisał:

A z tą szkołą to niewiem, w trojmiescie nie którzy już robią rezerwację na żłobek państwowy  😜

Słoneczko, ja też jestem wielkim kawoszem (3-4 dziennie) ale od miesiąca nie wchodzi mi w ogóle 😉

Ja też jestem z Trójmiasta 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2020 o 07:27, P@ulina napisał:

Jedyne co mogę doradzić to zrób sobie podstawowe badania witamin, krzywych, homocysteiny, fsh, lh, żelaza, ferrytyny, kwasu foliowego. W klinice raczej nikt Ci tego nie doradzi. Ja tak miałam że nikt nie zaproponował a jak zrobiłam na wlasna rękę to się mocno zdziwiłam. Więc polecam brac sprawy w swoje rece 🙂

Jestem szykowana na świeży transfer we wtorek jak zarodki dotrwają do blastocysty ale od wczorajszego popołudnia chyba dopadła mnie hiperstymulacja i teraz to już nie wiem co się będzie działo. Bolą mnie jajniki i cały brzuch aż na wysokości żołądka.. Liczę na to że przez weekend mi przejdzie ale już mam czarne myśli że mi odroczą transfer jak się tak czuje. Chodzę zgięta w pół  😕

Bardzo Ci dziękuje za te rady. Trzymam mocno kciuki za udany transfer 🙂

Czarne myśli towarzyszą nam bardzo często, ale nie należy im się poddawać. Na pewno wszystko będzie dobrze.🍀🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ewa, Słoneczka super wieści. 🤣🤣Boże kochany jak ja się cieszę 🤣 🤣 🤣 tańczę, choć wolno bo 2 Twixy na rękach♥️

Słoneczko ja bez kawy to nie istnieje. Chcąc w ciąży dbać o siebie jak najlepiej, bo wiadomo, wtedy dbam o maluchy, odstawilam kawę. Inka mi nie szła. Ciśnienie mi tak poszło w dół, że non stop spałam. Na wizycie dr Szymusik pyta.. Pije Pani kawę? Ja z dumą odpowiadam, że nie😊a Doktor to proszę zacząć, bo nie można mieć tak niskiego ciśnienia 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alo77 napisał:

Dzień po transferze

A masz ja przez ginekologa przepisana czy innego lekarza? Od czego to zależy czy jest refundowana czy nie? W jakiej dawce stosujesz? 

Edytowano przez Iwonkja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał:

Z tym lezeniem dupą do góry to myślisz, że w pracy można :classic_laugh:.

Wcinam zdrowo, ciężko mi w ciągu dnia zjadać warzywa i owoce więc dwa razy dziennie koktajle, różnie,  szpinak pietruszka górek banan, jabłko,  kiwi zawsze jakiś miks mi wyjdzie witaminowy 😉

No i jedna mała kawka dziennie moje  uzależnienie,  myślę czy nie przejść na inke, ale ostatnio w ciągu dnia jestem strasznie senna, a są wieczory ,że po 20 jestem już w łóżku;)

Słoneczko ja z tą kawa też tak swirowalam i odstawiłam radykalnie do czasu aż mój ginekolog powiedział że kobiety w ciąży a szcxegolnie te z niskim cisnieniem (a ja mam i w trakcie ciąży też miałam niskie) kawa jest zalecana. Tylko powiedział mi żeby nie pić rozpuszczalna tylko taka normalna sypana z ekspresu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Iwonkja napisał:

A masz ja przez ginekologa przepisana czy innego lekarza? Od czego to zależy czy jest refundowana czy nie? W jakiej dawce stosujesz? 

Mam zalecenie od gin i immunologa, mam nie refundowana. Dawka 0,4

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Alo77 napisał:

Mam zalecenie od gin i immunologa, mam nie refundowana. Dawka 0,4

Jeśli mogę zapytać, droga jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×