Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

6 minut temu, Ona2019 napisał:

Aja bez urazy ale nie każdy moze posiadać taka wiedzę na temat wszystkiego co jest związane z in vitro, w naszych przypadkach różne rzeczy chodza po głowie i nawet jak chcemy sie cieszyć zawsze próbujemy doszukać sie drugiego dna, a Martyna tylko zadała pytanie i wydaje mi się, że oczekiwała odpowiedzi typu Duphaston nie fałszuje wyników testu ciazowego, a instrukcje używania testów ciążowych mamy wszystkie w jednym palcu 

Rozumiem twoje podejście i szanuję, acz się z nim nie zgadzam. Pewien elementarny poziom wiedzy mozna miec w zasięgu ręki, wystarczy przeczytać ulotkę. Po to sa. A większość tył leków i obaw które tu czytam wynika z tego że najpierw panikują i wymyślają własne teorie zamiast sprawdzić i uspokoić w najprostszy i dostępny sposób. Ileż nerwów by sobie oszczędziły. Jasne. Można im dać rybę. Ale ja jednak wolę wędkę.

Acz zgadzam się z tą częścią wypowiedzi, że tak bardzo boimy się cieszyć że szukamy dziury w całym.... Wszędzie i zawsze. Tak już jest po przejściach....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, AsiaWin napisał:

Jedyne co może zafałszować to zastrzyk na pęknięcie (ovitrelle do 10 dni po zastrzyku tak jest w ulotce). Gratuluję! Ja też dzisiaj robiłam sikańca (tak samo 6dpt blastki) i nic nie wyszło... ale na razie czekam dalej 🙂

Mówią że to za wcześnie i jeszcze może nic nie widać, spróbuj jutro lub po jutrze. Jeśli nie wyjdzie to poczekaj do badania krwi, niektórym dziewczyna nie wychodzą testy ciążowe a beta piękna wychodzi! Trzymam kciuki ✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Aja napisał:

Rozumiem twoje podejście i szanuję, acz się z nim nie zgadzam. Pewien elementarny poziom wiedzy mozna miec w zasięgu ręki, wystarczy przeczytać ulotkę. Po to sa. A większość tył leków i obaw które tu czytam wynika z tego że najpierw panikują i wymyślają własne teorie zamiast sprawdzić i uspokoić w najprostszy i dostępny sposób. Ileż nerwów by sobie oszczędziły. Jasne. Można im dać rybę. Ale ja jednak wolę wędkę.

Acz zgadzam się z tą częścią wypowiedzi, że tak bardzo boimy się cieszyć że szukamy dziury w całym.... Wszędzie i zawsze. Tak już jest po przejściach....

 

Tak Aja, ale wydaje mi się, że mamy wystarczająco dużo stresu i tak, a to forum powinno być bezpiecznym miejscem do zadawania nawet „najgłupszych” pytań po milion razy. Jesteśmy tu po to, żeby się wspierać i uspokajać 🙂 Takie jest moje zdanie 🙂 

  • Like 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, AsiaWin napisał:

Klara idziesz jutro na betę? KARKA kiedy testujesz?

Asia... chyba jednak zaczekam do poniedziałku. Trochę się boję. No i mąż oczywiście mnie studzi i mówi, że lekarz kazał po 14 dniach, to mam iść po 14 dniach 🙈 Ale co on tam wie 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, AsiaWin napisał:

Jedyne co może zafałszować to zastrzyk na pęknięcie (ovitrelle do 10 dni po zastrzyku tak jest w ulotce). Gratuluję! Ja też dzisiaj robiłam sikańca (tak samo 6dpt blastki) i nic nie wyszło... ale na razie czekam dalej 🙂

Trzym mocno za ciebie kciuki. Są podobno liczne przypadki że przy becie ok. 100 we krwi, w moczu na sikancu nic nie było.... a więc obyś ty była jednym z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Jedyne co może zafałszować to zastrzyk na pęknięcie (ovitrelle do 10 dni po zastrzyku tak jest w ulotce). Gratuluję! Ja też dzisiaj robiłam sikańca (tak samo 6dpt blastki) i nic nie wyszło... ale na razie czekam dalej 🙂

Asiu, ja w 13 dpt 2 dniowego zarodka miałam beta 457, a na teście sikanym ani ćwiartki drugiej kreski 😁 chciałam zrobić na pamiątkę, ale nic nie wyszło. Dziś jestem w 15 tc wiec nie martw się sikańcem :))

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, SuperowaKochanaFiga napisał:

Może tutaj nie pasuję, ale niedługo zacznę studiować położnictwo,ale myślałam o medycynie i na niej specjalizacji ginekologicznej. Chciałabym realnie pomagać kobietom, wspierać je i dać z siebie wszystko, aby zrobić dla nich coś dobrego.

Bardzo Was podziwiam, doceniam i trzymam kciuki za Wasze upragnione pociechy 😊

Do specjalizacji jeszcze dluga droga 😉, najpierw trzeba skonczyc ogolna medycyne, a dopiero później specjalizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Martyna 29 napisał:

Hej dziewczyny. Dziś 6dpt 5 dniowego zarodka i zrobiłam test sikany,wyszla słaba kreska i zastanawiam się czy się już cieszyć czy test może być zaklamany od duphastonu? 

Myśle ze możesz śmiało jutro iść na betę  ! Jak jest blada kreseczka to jesteś w ciąży , możesz się już cieszyć 🥰

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Martyna 29 napisał:

Hej dziewczyny. Dziś 6dpt 5 dniowego zarodka i zrobiłam test sikany,wyszla słaba kreska i zastanawiam się czy się już cieszyć czy test może być zaklamany od duphastonu? 

Martyna 29 możesz się już cieszyć 😉 jutro zrób betę to zobaczymy jaka masz wartość we krwi ale chyba spora skoro już sikaniec wyszedł 😉 ściskam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ona2019 napisał:

Aja bez urazy ale nie każdy moze posiadać taka wiedzę na temat wszystkiego co jest związane z in vitro, w naszych przypadkach różne rzeczy chodza po głowie i nawet jak chcemy sie cieszyć zawsze próbujemy doszukać sie drugiego dna, a Martyna tylko zadała pytanie i wydaje mi się, że oczekiwała odpowiedzi typu Duphaston nie fałszuje wyników testu ciazowego, a instrukcje używania testów ciążowych mamy wszystkie w jednym palcu 

Zgadzam się z Tobą po to jest to forum żeby sobie pomagać i rozwiać wątpliwości. Wiem sama po sobie że szczególnie przy pierwszej procedurze jest cała masa wątpliwości i różnych może sie czasem wydawać dziwnych pytań. Ja też podchodziłam teraz pierwszy  raz do procedury i wiedziałam tylko tyle co mi lekarz powiedział i wyczytalam w internecie. Po za tym to zawsze są nerwy i naskakiwanie na kogoś bo o coś zapytał jest moim zdaniem zupełnie niepotrzebne. 

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zuzanna# napisał:

Zgadzam się z Tobą po to jest to forum żeby sobie pomagać i rozwiać wątpliwości. Wiem sama po sobie że szczególnie przy pierwszej procedurze jest cała masa wątpliwości i różnych może sie czasem wydawać dziwnych pytań. Ja też podchodziłam teraz pierwszy  raz do procedury i wiedziałam tylko tyle co mi lekarz powiedział i wyczytalam w internecie. Po za tym to zawsze są nerwy i naskakiwanie na kogoś bo o coś zapytał jest moim zdaniem zupełnie niepotrzebne. 

Popieram dziewczyny w 100% po co sobie dogryzać. Jeżeli denerwują cie czyjeś pytania to nie odpowiadaj na nie, nie dokładaj przykrości... 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ona2019 napisał:

Aja bez urazy ale nie każdy moze posiadać taka wiedzę na temat wszystkiego co jest związane z in vitro, w naszych przypadkach różne rzeczy chodza po głowie i nawet jak chcemy sie cieszyć zawsze próbujemy doszukać sie drugiego dna, a Martyna tylko zadała pytanie i wydaje mi się, że oczekiwała odpowiedzi typu Duphaston nie fałszuje wyników testu ciazowego, a instrukcje używania testów ciążowych mamy wszystkie w jednym palcu 

Dziewczyny nie możemy tak nawzajem się traktować, musimy być dla siebie wsparciem nawet, gdy któraś zadaje możliwie najgłupsze pytanie świata, myślę, że stres, stres i nerwy, które na codzień nam towarzyszą sprawiają, że nie myślimy racjonalnie i stąd właśnie biorą się te pytania 

Śledzę wątek już od kilku tygodni i widzę, żę Aja ma niesamowicie dużą wiedzę i rozumiem, że nie które pytania mogą irytować, ale myślę, że najlepszą opcją w takiej sytuacji jest nie komentować jeśli mamy tą drugą koleżankę urazić/obrazić.

Ja jestem na początku drogi, jeszcze w przedbiegach i też wielu rzeczy, które czytam nie rozumiem, wiele badań jest wymienianych o których nie słyszałam i muszę sobie googlać co i jak :) Ja np wiem, że nikt nie rozumiem tego co czuje tak dobrze jak WY bo tylko WY jesteście w tej samej sytuacji i rozumiecie strach i przerażenie z powodu obawy przed tym czy będziemy mamami czy nie więc dziewczyny wspierajmy się i miejmy ogromną dozę cierpliwości do siebie nawzajem :) 

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, JusynaKP napisał:

Leczymy się w Katowicach w Angeliusie u dr Mańki. Super lekarza,polecam bardzo. 

Tak w skrócie to... Inseminacje od razu odpuściliśmy bo mąż miał bardzo słabe nasienie. U mnie bez jakiś większych badań na początku. Wiem tylko że amh mam bardzo dobre i nic u mnie nie znaleźli na razie. 

Przygotowanie to masa leków zastrzyków itd ale wszystko do zniesienia 🙂

punkcja końcem lipca. 10 komórek pobrali albo 12 ,już nie pamiętam. 6 tylko zaplodnili. Zostały z nami dwa zarodki. Jeden 5 dniowy 2BB podany przy pierwszym transferze. Beta nie drgnęła . 

dzis drugi transfer na cyklu naturalnym więc od razu w kolejnym cyklu po nieudanym pierwszym podejściu. 

dzis podali mi 6 dniowy 4BB. Dostałam informację że rozmrozil się ładnie i jeszcze nabrał jakiegoś płynu, i że to bardzo dobrze i dobrze rokuje. (nie zakodowalam chyba tego dokładnie o co chodzilo ) 

troche się niestety obawiam tego że to na naturalnym cyklu. Cóż zobaczymy. 

w między czasie nasienie mojego męża bardzo się poprawiło. Nie wiem jak on to zrobił że w 3 msc o 20 mln. 

i ruchliwość z 3-5% do dużo ponad 40%. 

Na razie czekamy na wyniki do 4.09 

Od poniedziałku zaczynamy urlop więc mam plan gdzieś wyjechać 🙂

i co ma być to będzie 🙂

pierwsze podejście ,mega stres, chyba każdą stronę na Google o in vitro przeczytałam , a teraz już podchodzę na luzie. Mam nadzieję że się uda ,jeśli nie to w listopadzie czeka mnie laparoskopia i później będziemy myśleć co dalej. 

Dodam że miałam dziś jakiś pechowy dzień przed transferem.

Pierwsze rano patrzę a pies zjadł mi kapcie. Więc musiałam zabrać ze sobą takie śmieszne włochate jednorożce 😄

pozniej stwierdziłam że jadę bez męża żeby mnie nie denerwował tekstami typu " usiąść, za szybko chodzisz, połóż się itd najlepiej nie oddychaj " 🤣

i jadąc do kliniki dostałam mandat i kilka punktów 😅🙈

i ledwo zdążyłam 

co za dzień 🤣

JustynaKP chciałabym podpytać cię o poprawę nasienia, bo u nas podobna sytuacja tzn bardzo słabe nasienie. CO prawda, widziałam, że napisałaś, że nie wiesz jak twój mąż poprawił nasienie, ale może jakieś chociaż małe wskazówki? Czy bierze może jakieś sumplementy, albo leki na receptę? Sport, inne magiczne sztuczki :)? U nas ostatnio ponać minimalna poprawa, ale walcze na wszystkie fronty by pomóc mężowi nasienie poprawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Kotciołek napisał:

Cześć dziewczyny,

Po przeczytaniu całego wątku 2019 i 2020 stwierdziłam, że jestem gotowa żeby do Was dołączyć.

Moja historia w skrócie. Mam 33 lata, 7-8 lat starania o ciążę, 8 inseminacji, z których pierwsza i czwarta były czasowym sukcesem - ciążą. Pierwsza ciąża bliźniacza zakończona porodem przedwczesnym w 27 tc, dzieci zmarły po kilku dniach. Druga ciąża - poronienie zatrzymane w 7tc.

W tym cyklu pierwsze in vitro, w poniedziałek miałam punkcję. Udało się pobrać 12 dojrzałych komórek, 12 zapłodniono, skutek: 8 zapłodnionych poprawnie, 2 niepoprawnie (nie mam pojęcia co to znaczy), 2 się nie zapłodniły. Takie mam informacje na wczoraj - wymusiłam spotkanie z embriologiem.

Na jutro mam zaplanowany transfer 3-dniowej - wstępnie, zobaczymy jaka będzie sytuacja, może transfer będzie przesunięty na sobotę. Nie mam zielonego pojęcia czy będzie co transferować lub mrozić.

Czytałam wasze wypowiedzi, gratuluję ciąż i trzymam za Was kciuki ♥️

Chyba potrzebuję wsparcia, o procedurze prawie nikt nie wie i nie mam z kim pogadać :)

Witamy cię Kotciołek. Twoja historia bardzo smutna, ale miejmy nadzieję, że dzisiejszy transfer będzie sukcesem.

Daj znać jak poszło i trzymamy kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, m_art_a napisał:

JustynaKP chciałabym podpytać cię o poprawę nasienia, bo u nas podobna sytuacja tzn bardzo słabe nasienie. CO prawda, widziałam, że napisałaś, że nie wiesz jak twój mąż poprawił nasienie, ale może jakieś chociaż małe wskazówki? Czy bierze może jakieś sumplementy, albo leki na receptę? Sport, inne magiczne sztuczki :)? U nas ostatnio ponać minimalna poprawa, ale walcze na wszystkie fronty by pomóc mężowi nasienie poprawić 🙂

M_art_a, mój mąż też miał nasienie wręcz tragiczne, morfologia 0%, badania wiązania z hialuranem w ogóle nie udało się wykonać, miał teratozoospermia i oligozoospermia a mimo to dziś jestem w 20 tygodniu NATURALNEJ ciąży! Napisze Ci co robił, chociaż nie am pojęcia czy to, to pomogło, czy jakiś inny stał się cud. Brał bardzo długo Orthomol fertil plus, codziennie garść orzechów, dużo warzyw, zero alkoholu. Do tego tylko prysznice i to letnie, pilnowałam go żeby nie zakładał nogi na nogę, żeby nie nosił telefonu w kieszeni i nie stawiał laptopa na kolanach. Pomoże czy nie warto spróbować 😊 POWODZENIA!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Klara_20 napisał:

Asia... chyba jednak zaczekam do poniedziałku. Trochę się boję. No i mąż oczywiście mnie studzi i mówi, że lekarz kazał po 14 dniach, to mam iść po 14 dniach 🙈 Ale co on tam wie 😜

Mi kazał po 10 dniach czyli w poniedziałek. Zobaczymy jaki będzie mój jutrzejszy nastrój 😉 Wiadomo lekarze mówią dzień, w którym już na 100% coś powinno być jak jest ciąża a my chcemy wiedzieć jak najszybciej 😄 Mnie od wczoraj po południu zaczęły pobolewać sutki i trochę czuję brzuch. Nie że boli, ale takie uczucie jakby coś tam się działo 🙂 Mam nadzieję, że to dobry znak!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Aja napisał:

Trzym mocno za ciebie kciuki. Są podobno liczne przypadki że przy becie ok. 100 we krwi, w moczu na sikancu nic nie było.... a więc obyś ty była jednym z nich

Aja, ok. 100 to będzie w poniedziałek 😜 a teraz to raczej śladowe ilości... jeśli się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Beti320 napisał:

Hej dziewczyny 😉🤗

W lipcu miałam nieudany moj pierwszy świeży transfer, jeden cykl miałam odczekać i dzisiaj miałam wizytę kontrolna przed wrześniowym cyklem w którym ma być następny transfer..🙃 Mam 26 dc i na usg się tak przestraszyłam bo lekarka powiedziała mi ze mam dwa pecherzyki jakby torbiele i jeden krwiak...a endometrium mega cienkie 5 mm. Mam zacząć brać od 2 dc estrofem ale jeszcze przyjść na usg bo transfer jest zagrożony przez te pecherzyki. Ja Byłam i jestem w szoku ?! Chodziłam na monitoringu nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim - cienkim endometrun i tymi torbielami. Czy to możliwe ze to wynik stymulacji i pierwszego transferu ??🤔 Bardzo się teraz boje ze nie dojdzie do transferu i martwi mnie to endometrium. Lekarka powiedziała ze tak jest tez jak jest cykl bezowulacji, ale ja zazwyczaj ta owulacje miałam...😓 czy pierwsze podejście wszystko mi zaburzyło ?😓

Też tak miałam ale przed pierwszą stymulacja. Wcześniejsze cykle były ładne a nagle na ostatniej kontroli przed stymulacją okazało się, że na jajniku są torbiele. Czasami stres tak niekorzystnie działa na organizm 😕 ja musiałam przez niecały miesiąc brać tab antykoncepcyjne i po krwawieniu z odstawiania wszystkie torbiele zniknęły 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, AsiaWin napisał:

Mi kazał po 10 dniach czyli w poniedziałek. Zobaczymy jaki będzie mój jutrzejszy nastrój 😉 Wiadomo lekarze mówią dzień, w którym już na 100% coś powinno być jak jest ciąża a my chcemy wiedzieć jak najszybciej 😄 Mnie od wczoraj po południu zaczęły pobolewać sutki i trochę czuję brzuch. Nie że boli, ale takie uczucie jakby coś tam się działo 🙂 Mam nadzieję, że to dobry znak!

Trzymam kciuki bardzo mocno. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Beta napisał:

M_art_a, mój mąż też miał nasienie wręcz tragiczne, morfologia 0%, badania wiązania z hialuranem w ogóle nie udało się wykonać, miał teratozoospermia i oligozoospermia a mimo to dziś jestem w 20 tygodniu NATURALNEJ ciąży! Napisze Ci co robił, chociaż nie am pojęcia czy to, to pomogło, czy jakiś inny stał się cud. Brał bardzo długo Orthomol fertil plus, codziennie garść orzechów, dużo warzyw, zero alkoholu. Do tego tylko prysznice i to letnie, pilnowałam go żeby nie zakładał nogi na nogę, żeby nie nosił telefonu w kieszeni i nie stawiał laptopa na kolanach. Pomoże czy nie warto spróbować 😊 POWODZENIA!!! 

Dziękuję kochana za podpowiedzi, napawasz mnie nadzieją :)

Mój mąż też ma oligozoospermię. Sprawdziłam sobie właśnie te tabletki o których napisałaś i skład bardzo podobny do tych które mój bierze - FertilMan Plus, jedyna różnica to w dawkach danego składnika jedynych jest więcej drugich mniej. 

Pytanie może głupie, ale jakie orzechy wcinał? My stosujemy dietę płodną, ogrom warzyw, czarnuszka, kiełki, kasze, ryby itd. reszta twoich zaleceń u nas już wprowadzona :) Ostatnio jak mroziliśmy nasienie Pani embriolog powiedziała, że się nasienie trochę polepszyło, że jak za pierwszym razem przez mikroskop nie było widać plemników (musili zagęszczać nasienie) tak przy drugim razie było je widać, było ich mało, ale były ruchliwe! Mało nie popłakałam się ze szczęścia :D:D:D 

Cudownie, że jesteś naturalnie w ciąży, zazdroszczę ale w sposób zdrowy i trzymam kciuki za twojego bobaska :)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Klara_20 napisał:

Trzymam kciuki bardzo mocno. 🙂 

Ja za Ciebie też, za KARKĘ no i wszystkie dziewczyny, które nie ujawniły się a będą teraz testować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Beta napisał:

M_art_a, mój mąż też miał nasienie wręcz tragiczne, morfologia 0%, badania wiązania z hialuranem w ogóle nie udało się wykonać, miał teratozoospermia i oligozoospermia a mimo to dziś jestem w 20 tygodniu NATURALNEJ ciąży! Napisze Ci co robił, chociaż nie am pojęcia czy to, to pomogło, czy jakiś inny stał się cud. Brał bardzo długo Orthomol fertil plus, codziennie garść orzechów, dużo warzyw, zero alkoholu. Do tego tylko prysznice i to letnie, pilnowałam go żeby nie zakładał nogi na nogę, żeby nie nosił telefonu w kieszeni i nie stawiał laptopa na kolanach. Pomoże czy nie warto spróbować 😊 POWODZENIA!!! 

To wspaniale że udało Ci się zajść naturalnie w ciążę mimo słabych wyników nasienia. Mój partner też ma słabe wyniki ostanie przy podejściu do in vitro miał 3 mln/ml a Morfologia 1% ruch postępowy 12. Androlog powiedział że po lekach 30-40 % szans że się poprawia. Niestety nie chce brać żadnych leków. Je orzechy brazylijskie, z tymi jego wynikami jest tak że czasem mu się trochę poprawiają a potem znowu są gorsze nie wiem od czego to zalezy. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, m_art_a napisał:

JustynaKP chciałabym podpytać cię o poprawę nasienia, bo u nas podobna sytuacja tzn bardzo słabe nasienie. CO prawda, widziałam, że napisałaś, że nie wiesz jak twój mąż poprawił nasienie, ale może jakieś chociaż małe wskazówki? Czy bierze może jakieś sumplementy, albo leki na receptę? Sport, inne magiczne sztuczki :)? U nas ostatnio ponać minimalna poprawa, ale walcze na wszystkie fronty by pomóc mężowi nasienie poprawić 🙂

Hej 🙂 moj mąż zaczął brać profertil , 2 tabl dziennie ale bral to może raptem miesiąc przed procedura. 

Po za tym poprawił co prawda trochę swoje odżywianie bo je bardzo dużo surowych warzyw , dużo zielonych warzyw . I je dużo imbiru. Tzn blendujemy kawałek imbiru z wodą i to pije.

Więc może to to. 

Alkohol odstawił całkiem dopiero po procedurze więc mam nadzieję że do kolejnego podejścia będzie jeszcze lepsze jego nasienie. 

Tak to palenie też rzucił ale to już pół roku temu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Beta napisał:

M_art_a, mój mąż też miał nasienie wręcz tragiczne, morfologia 0%, badania wiązania z hialuranem w ogóle nie udało się wykonać, miał teratozoospermia i oligozoospermia a mimo to dziś jestem w 20 tygodniu NATURALNEJ ciąży! Napisze Ci co robił, chociaż nie am pojęcia czy to, to pomogło, czy jakiś inny stał się cud. Brał bardzo długo Orthomol fertil plus, codziennie garść orzechów, dużo warzyw, zero alkoholu. Do tego tylko prysznice i to letnie, pilnowałam go żeby nie zakładał nogi na nogę, żeby nie nosił telefonu w kieszeni i nie stawiał laptopa na kolanach. Pomoże czy nie warto spróbować 😊 POWODZENIA!!! 

Ooo Beta fajnie, że się odezwałaś 🙂 ostatnio myślałam co u Ciebie bo pamietam, że w marcu byłyśmy na podobnym etapie 😉 

A tu u Ciebie już 20tc! Wow! Gratuluje i życzę kolejnych 20 spokojnych tygodni 😁

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o słabe nasienie, to nie wiele wiem. Bo u nas akurat nasienie świetne. Ale na początku roku mieliśmy dziwna przygodę z nim. Mianowicie zrobiliśmy badania nasienia rozszerzenia plus fragmentacja dna. Wynik fatalny. Morfologia 0%. Bardzo mała ruchliwość. Prawie żadny ruch postępowy. Fragmentacja bardzo wysoka. I gdyby nie to że miałam wynik z przed 2 lat, 1 roku, 7 miesięcy, połroku i trzech miesięcy (5 wcześniejszych badań) zupełnie inny, dużo lepszy, to pewnie zalamalabym się na maksa. A tak to się tylko trochę przestrzasxylam. Wtedy był tu trochę inny skład na forum, ale część dziewczyn nadal jest. I kilka z nich napisało, ze mialy podobne wyniki robiąc badanie w tym laboratorium co my i żeby sprawdzić gdzie indziej. Też iotym myśleliśmy. Szczególnie mój partner, bo był przekonany że to niemożliwe. Odczekalismy tylko te kilka dni które jest wymagane abstynencji i ponowiliśmy badania już tylko te podstawowe w innym miejscu. Wynik. Morfologia 6%. Piękny ruch postępowy. I dużą ruchliwość. 

I te wyniki zgadzały się jakby z tymi wczesniejszymi. A nie z tym sprzed kilku dni. 

Po co to piszę. 

Wiadomo że te pary które leczą niepłodność męska od kilku lat, mają serie badań za sobą, USG andrologia  itd. to mają kilka wyników z różnych miejsc i nawet jak są różnice to pewnie niewielkie i i sprawa jest jasna. Ale tam gdzie jest to pierwszy wynik, albo magla i nieoczekiwana zmiana to mimo kosztów czasem chyba warto sprawdzić w innym laboratorium. Bo u nas ewidentnie w tym badaniu ktoś popełnił błąd. I jak pisały dziewczyny zdarzyło się to kilku osobom. Co nie wiem, może błędne procedury albo źle przygotowane nasienie do badania..... Bo klinika nie przyznała się do błędu i szła w zaparte że widać nasienie się drastycznie pogorszyło, a błędny jest wynik z innego laboratorium a nie ich. Ale ewidentnie coś nie tak. I gdybyśmy bazowali na tym badaniu to byłoby to duże nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Beta napisał:

M_art_a, mój mąż też miał nasienie wręcz tragiczne, morfologia 0%, badania wiązania z hialuranem w ogóle nie udało się wykonać, miał teratozoospermia i oligozoospermia a mimo to dziś jestem w 20 tygodniu NATURALNEJ ciąży! Napisze Ci co robił, chociaż nie am pojęcia czy to, to pomogło, czy jakiś inny stał się cud. Brał bardzo długo Orthomol fertil plus, codziennie garść orzechów, dużo warzyw, zero alkoholu. Do tego tylko prysznice i to letnie, pilnowałam go żeby nie zakładał nogi na nogę, żeby nie nosił telefonu w kieszeni i nie stawiał laptopa na kolanach. Pomoże czy nie warto spróbować 😊 POWODZENIA!!! 

Hejka. Super że się odezwałaś. A może chcesz nam napisać co u Was? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Aja napisał:

Jeśli chodzi o słabe nasienie, to nie wiele wiem. Bo u nas akurat nasienie świetne. Ale na początku roku mieliśmy dziwna przygodę z nim. Mianowicie zrobiliśmy badania nasienia rozszerzenia plus fragmentacja dna. Wynik fatalny. Morfologia 0%. Bardzo mała ruchliwość. Prawie żadny ruch postępowy. Fragmentacja bardzo wysoka. I gdyby nie to że miałam wynik z przed 2 lat, 1 roku, 7 miesięcy, połroku i trzech miesięcy (5 wcześniejszych badań) zupełnie inny, dużo lepszy, to pewnie zalamalabym się na maksa. A tak to się tylko trochę przestrzasxylam. Wtedy był tu trochę inny skład na forum, ale część dziewczyn nadal jest. I kilka z nich napisało, ze mialy podobne wyniki robiąc badanie w tym laboratorium co my i żeby sprawdzić gdzie indziej. Też iotym myśleliśmy. Szczególnie mój partner, bo był przekonany że to niemożliwe. Odczekalismy tylko te kilka dni które jest wymagane abstynencji i ponowiliśmy badania już tylko te podstawowe w innym miejscu. Wynik. Morfologia 6%. Piękny ruch postępowy. I dużą ruchliwość. 

I te wyniki zgadzały się jakby z tymi wczesniejszymi. A nie z tym sprzed kilku dni. 

Po co to piszę. 

Wiadomo że te pary które leczą niepłodność męska od kilku lat, mają serie badań za sobą, USG andrologia  itd. to mają kilka wyników z różnych miejsc i nawet jak są różnice to pewnie niewielkie i i sprawa jest jasna. Ale tam gdzie jest to pierwszy wynik, albo magla i nieoczekiwana zmiana to mimo kosztów czasem chyba warto sprawdzić w innym laboratorium. Bo u nas ewidentnie w tym badaniu ktoś popełnił błąd. I jak pisały dziewczyny zdarzyło się to kilku osobom. Co nie wiem, może błędne procedury albo źle przygotowane nasienie do badania..... Bo klinika nie przyznała się do błędu i szła w zaparte że widać nasienie się drastycznie pogorszyło, a błędny jest wynik z innego laboratorium a nie ich. Ale ewidentnie coś nie tak. I gdybyśmy bazowali na tym badaniu to byłoby to duże nieporozumienie.

Badanie nasienia zawsze trzeba powtórzyć przynajmniej dwa razy żeby stwierdzić niepłodność męska. Badania nie robi się także po przebytych infekcjach czy jakiś zabiegach wtedy trzeba odczekać. Jeśli chodzi o laboratoria to wyniki potrafią się różnić między sobą, w niektórych trochę zaniżają wyniki szczególnie w niektórych klinikach niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mojego męża badanie nasienia robione było 2 razy w krótkim odstępie czasu. Raz wieczorem, koło godziny 20tej, po całym dniu pracy i drugi raz z samego rana. Wyniki bardzo się od siebie różniły, dużo lepsze były te z porannej próby. I teraz jak ma robione badanie nasienia to zawsze idzie rano. Chyba też sporo pomógł mu Acertin bo jest więcej prawidłowych plemników niz było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Kotciołek napisał:

Cześć dziewczyny,

Po przeczytaniu całego wątku 2019 i 2020 stwierdziłam, że jestem gotowa żeby do Was dołączyć.

Moja historia w skrócie. Mam 33 lata, 7-8 lat starania o ciążę, 8 inseminacji, z których pierwsza i czwarta były czasowym sukcesem - ciążą. Pierwsza ciąża bliźniacza zakończona porodem przedwczesnym w 27 tc, dzieci zmarły po kilku dniach. Druga ciąża - poronienie zatrzymane w 7tc.

W tym cyklu pierwsze in vitro, w poniedziałek miałam punkcję. Udało się pobrać 12 dojrzałych komórek, 12 zapłodniono, skutek: 8 zapłodnionych poprawnie, 2 niepoprawnie (nie mam pojęcia co to znaczy), 2 się nie zapłodniły. Takie mam informacje na wczoraj - wymusiłam spotkanie z embriologiem.

Na jutro mam zaplanowany transfer 3-dniowej - wstępnie, zobaczymy jaka będzie sytuacja, może transfer będzie przesunięty na sobotę. Nie mam zielonego pojęcia czy będzie co transferować lub mrozić.

Czytałam wasze wypowiedzi, gratuluję ciąż i trzymam za Was kciuki ♥️

Chyba potrzebuję wsparcia, o procedurze prawie nikt nie wie i nie mam z kim pogadać 🙂

W tym roku napewno się uda:) 3mam kciuki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Zuzanna# napisał:

Badanie nasienia zawsze trzeba powtórzyć przynajmniej dwa razy żeby stwierdzić niepłodność męska. Badania nie robi się także po przebytych infekcjach czy jakiś zabiegach wtedy trzeba odczekać. Jeśli chodzi o laboratoria to wyniki potrafią się różnić między sobą, w niektórych trochę zaniżają wyniki szczególnie w niektórych klinikach niestety. 

No właśnie to sugerowano mi wtedy na forum, że niektóre kliniki zaniżają wyniki. . . Dla mnie to wręcz niewyobrażalne bo nie chce wierzyć w złe intencje i celowe działanie na szkodę ludzi którzy przysięgali pomagać za wszelką cenę.

Z drugiej strony lekarz z którym konsultowaliśmy te wyniki stwierdził że nie ma opcji. Wyniki mogą się różnić. Ale nie ma przestrzeni 5 dni. I nie tak diametralnie. Z nasienie do niczego do nasienie jak u dawcy...... I że jemu to wygląda albo na przegrzanie próbki. Albo zbyt późne zajęcie się nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×