Moja Pana mnie chyba zgwałciła dzisiaj przez spodnie :xd

Uprawialismy seks tak jakby w spodniach. Było wszytko ruchy i całowanie trwało to z 20 minut. Ja już miałem dość, ale Ona robiła to z taką intensywnością i nie przestawał . Myślę, że dostała orgazmu, ależ to było podniecające. Przy odpowiednim ułożeniu czlonka też bym doszedł, ale ze czulem jak to się skończy to ułożyłem tak żeby nie było było przypału. 

Czy ktoś coś takiego miał? Czy to nie dziwne troszkę? 

 

Uprawialismy seks tak jakby w spodniach. Było wszytko ruchy i całowanie trwało to z 20 minut. Ja już miałem dość, ale Ona robiła to z taką intensywnością i nie przestawał . Myślę, że dostała orgazmu, ależ to było podniecające. Przy odpowiednim ułożeniu czlonka też bym doszedł, ale ze czulem jak to się skończy to ułożyłem tak żeby nie było było przypału. 

Czy ktoś coś takiego miał? Czy to nie dziwne troszkę? 

Aż tak zwyrodniałe to nie jest. Czyli jednak masz z tego związku jakieś profity...

 

Uprawialismy seks tak jakby w spodniach. Było wszytko ruchy i całowanie trwało to z 20 minut. Ja już miałem dość, ale Ona robiła to z taką intensywnością i nie przestawał . Myślę, że dostała orgazmu, ależ to było podniecające. Przy odpowiednim ułożeniu czlonka też bym doszedł, ale ze czulem jak to się skończy to ułożyłem tak żeby nie było było przypału. 

Czy ktoś coś takiego miał? Czy to nie dziwne troszkę? 

To normalka dla początkujących. 

Tylko dlaczego sex w ubraniu?

Normalne..  

Mój mąż na samym poczatku naszej znajomosci ( ja mialam 17 lat,  a on  29) gdy siedzialam na nim I sie całowalismy też doszedł w spodniach I to nie raz .

 

Właśnie! 

Ja nawet do cyberka na komunikatorze rozbieram sie do rosołu! Większy komfort autoerotyki. 

No to stary powiem Ci, że w cyberku  nie doświadczysz takiego podniecania. Aczkolwiek można zwariować, że nie możesz dojść. No niby możesz, ale ja nie chciałem w spodnie bo wstyd. Tak czy siak podobało mi się. Skoro uważacie, że to norma to spoko. U mnie taka różnica, że na początku razem to robiliśmy później to ona mnie użyła ale nie powiem bo bardzo mi się to podobało 

 

Właśnie! 

Ja nawet do cyberka na komunikatorze rozbieram sie do rosołu! Większy komfort autoerotyki. 

No to stary powiem Ci, że w cyberku  nie doświadczysz takiego podniecania. Aczkolwiek można zwariować, że nie możesz dojść. No niby możesz, ale ja nie chciałem w spodnie bo wstyd. Tak czy siak podobało mi się. Skoro uważacie, że to norma to spoko. U mnie taka różnica, że na początku razem to robiliśmy później to ona mnie użyła ale nie powiem bo bardzo mi się to podobało się to

 

Tylko dlaczego sex w ubraniu?

Może dlatego, że schabowy w panierce smakuje lepiej

 

Może dlatego, że schabowy w panierce smakuje lepiej

Coś w tym jest, pewnie przez ubranie namacalnie "wyglądał" na większego

 

W cyberku doświadczam większego podniecenia niż na żywo z kobietą czy tam facetem. Serio. 

Młody jesteś to jeszcze gowno wiesz o życiu. Jak dorośniesz to zrozumiesz. 

A teraz polej wódki! 

Ale seksu nie próbowałeś w spodniach. Jak laska Ci nie daje przez pół roku i za każdym razem tylko pokusi to jesteś w  stanie wszystko dla niej zrobić a pragnienie narasta cały czas. 

A i ja nie młody, ale nie doświadczony to fakt 

Seks w ubraniu to za dużo powiedziane,ale takie akcje na początku związku zdarzają się, aż miło powspominać.

Pół roku,podziwiam dzielny jesteś,ja nawet jak miałam naście lat to tyle nie wytrzymałam. Ale w piątek Walentynki -POWODZENIA