Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tsaaxdd

Nie jest gotowy na związek

Polecane posty

Spotykałam się z chłopakiem prawie 3 miesiące. Po 1 spotkaniu czułam jakbym go znała kilka lat. Wyjechaliśmy razem na sylwestra. W styczniu byłam z nim na urodzinach kuzynki, gdzie byłam cała jego rodzina, on moją też poznała. Cały czas mówił mi, że mnie skrzywdzi, wiedział, że ostatni facet bardzo słabo mnie potraktował i skrzywdził. Był dla mnie dobry, mówił, że mu zależy na mnie. Coś się zaczęło psuć 2 tyg temu, oddalał się ode mnie, spotkaliśmy się porozmawialiśmy, powiedział, że nie jest chyba gotowy na związek( przed naszym 1 spotkaniem minęło tylko 2-3 tyg od jego rozstania z dziewczyną z która był 3 lata i mieszkał z nią) dowiedziałam się o tym pózniej, jak już byłam zaangażowana. Jednak w trakcie tej rozmowy zapytałam go czy mu zależy na mnie powiedział, że zależy, powiedziałam, że nie chce tego kończyć, on potwierdził i było Ok. W piątek wyjeżdżał w góry na ponad tydzień, przyjechał do mnie w czwartek było wszystko Ok, tak jak dawniej. W piątek jeszcze rozmawialiśmy i w sobotę od tego Czasu była cisza  tydzień. Napisałam mu W koncu o co chodzi i żeby napisał, bo chce isc dalej, a nie zastanawiać się o co chodziło. Napisał mi dzisiaj: Hej. Przepraszam cie ze tak wyszło, myślałem ze mi po tym urlopie przejdzie i będzie jakoś normalnie, ale jednak tak jak myślałem nie jestem jeszcze gotowy na coś nowego. I tak jak ci mówiłem ze to nie jest przez ciebie, z tobą jest wszystko w porządku. To ja sie najpierw muszę poukładać i to wszystko przemyśleć.  Jestes bardzo w porządku i bardzo cie lubię No ale na ten moment z tym co sie ze mną dzieje to nic z tego nie będzie. I nie bądź na mnie o to zła... przepraszam cie jeszcze raz.”
Nie wiem co o tym myśleć, powinnam o nim zapomnieć czy dać czas? Wiem, że ma sporo problemów rodzinny na głowę do tego Ostatnio sporo pracy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chce czekać i mam zamiar zacząć myśleć o sobie, ale boli to, że był dla mnie taki ważny. I czułam się przy nim tak dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żadna bo nie chce dlatego w imię zemsty dowala babom na babskim forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On pewnie nadal kocha byłą i nic z tym nie zrobisz.. Żeby zechciał związku to musi się porzadnie zauroczyc i pewnie to nastąpi jak pozna inna, odpowiednia. Nie będzie miał.wtedy wątpliwości. Ty tylko mu się podobasz ale żadnych uczuć nie ma. Nie czekaj, szkoda życia...szukaj innego. I tak bylabys tylko plasterkiem na rane po byłej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sytuacja, ale generalnie zasada jest jedna... Jak facet tak mówi, to uwierz mu.
Nie doszukuj się drugiego dna, bo go nie ma. Nie chcesz być opcją dla kogoś tylko pierwszym wyborem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mówił, że nie kocha i nie chce mieć z nią nic już wspólnego. To temat zakończony dla niego. Ma problemy emocjonalne wiem to od początku. Nawet do takiego stopnia, że jak się ze mną nie spotykał to pił codziennie wieczorem, żeby o tych problemach nie myślec i szybko zasnąć. On sobie nie radzi z pewną sytuacja w rodzinie o ktorej wiem tylko ja, on i jego rodzice. Wszyscy udają, że są super szczęśliwa rodziną, a tak nie jest. On emocjonalnie jest wypalony. Mówił mi, że nie potrafi okazywać uczuć, bo z byłą tak nie miał, że się przytulali itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mówił, że nie kocha i nie chce mieć z nią nic już wspólnego. To temat zakończony dla niego. Ma problemy emocjonalne wiem to od początku. Nawet do takiego stopnia, że jak się ze mną nie spotykał to pił codziennie wieczorem, żeby o tych problemach nie myślec i szybko zasnąć. On sobie nie radzi z pewną sytuacja w rodzinie o ktorej wiem tylko ja, on i jego rodzice. Wszyscy udają, że są super szczęśliwa rodziną, a tak nie jest. On emocjonalnie jest wypalony. Mówił mi, że nie potrafi okazywać uczuć, bo z byłą tak nie miał, że się przytulali itd

No widzisz, mimo ze miał problemy rodzinne to jakoś byłej potrafił okazywać uczucia... A oni zwykle tak gadaja ze nie kochają juz bylych, nie chcą mieć z nimi nic wspólnego bla bla...przecież nie powie Ci ze wciąż ja kocha, ze się nie wyleczył (bo byś pewnie od razu uciekła i nóg mu nie rozłożyła. A właśnie, był seks?) a wszystko na to wskazuje ze nadal ja kocha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@malutka92 właśnie nie potrafił okazywać uczuć. Z nią tak nie miał, że się przytulali itd. To ja taka byłam i on się źle czuł z tym, że chce, a nie umie ich okazywać. Nie było seksu! Były inne zabawy, ale nie seks. Więc na pewno nie o to mu chodziło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz miałam tak z mężczyzna, że od razu złapaliśmy taki dobry kontakt. Chyba nigdy w życiu nie byłam taka szczęśliwa jak z nim. Nie mogę tego zrozumieć, że to koniec. Chociaż ciągle mam nadzieje, że za 2-3 miesiące zatęskni. On też mówił, że czuje się przy mnie Bardzo swobodnie i czuje jakbyśmy się znali bardzo długo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A decyzja o rozstaniu ich, była wspólna. On chyba nie lubi jak go ktoś kontroluje, robił co chciał i pewnie ona miała tego dość. Ja zreszta też kilka razy się z nim kłóciłam o to. W szczególności o alkohol, bo tego jest za dużo u niego w życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cokolwiek byś nie napisała, to nie zmieni sytuacji, że nie jest gotowy na związek z Tobą, ale to dobrze,
bo nie potrzebujesz takich ludzi w swoim życiu.
Wiesz, to co on Ci mówi o związku z byłą, to może nawet nie być prawda. Mógł Ci wiele rzeczy powiedzieć i mogą być dalekie od prawdy.
Za bardzo się interesujesz jego przeszłością i jego byłą - przecież to nawet Ciebie nie dotyczy 😉 Ogólnie dobra rada na przyszłość : nie wnikaj w przeszłość faceta, do niczego Ci to nie potrzebne, a tylko może dużo popsuć, sama też nie rozmawiaj o poprzednich związkach, bo i po co 😮

Mi kiedyś starszy facet powiedział na drugiej randce, że "jest z...y" - serio cytat - jako młodsza dziewczyna nie uwierzyłam, tłumaczyłam sobie te jego zachowania "trudną sytuacją rodzinną", a potem takie akcje były, że teraz się sama z siebie śmieję,
że mu nie uwierzyłam - dlatego mam teraz zasadę - jak facet tak mówi, to mu uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ciężka sytuacja, ale generalnie zasada jest jedna... Jak facet tak mówi, to uwierz mu.
Nie doszukuj się drugiego dna, bo go nie ma. Nie chcesz być opcją dla kogoś tylko pierwszym wyborem.

Tak, jasne jak facet mówi to trzeba mu wierzyć. A nigdy w życiu nie wolno wierzyć w brednie typu, że nie jest gotowy na związek, że nie zasługujesz na mnie i inne głupoty. Przekaz jest prosty na zasadzie, słuchaj mała nie pykło, nie ten styl, nie chce mi się z Tobą gadać, zapomnij o mnie. Krótko, zwięźle i rzeczowo. Ja rozumiem, że są typy, które boją się reakcji kobiety i wolą zaciemniać rzeczywistość, ale bez przesady, kto by się nabrał na takie teksty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak, jasne jak facet mówi to trzeba mu wierzyć. A nigdy w życiu nie wolno wierzyć w brednie typu, że nie jest gotowy na związek, że nie zasługujesz na mnie i inne głupoty. Przekaz jest prosty na zasadzie, słuchaj mała nie pykło, nie ten styl, nie chce mi się z Tobą gadać, zapomnij o mnie. Krótko, zwięźle i rzeczowo. Ja rozumiem, że są typy, które boją się reakcji kobiety i wolą zaciemniać rzeczywistość, ale bez przesady, kto by się nabrał na takie teksty. 

Generalnie chodziło mi o to samo co napisałaś, zeby nie wnikać za bardzo o co tak na prawdę mu chodzi - 
Mówi, ze nie jest gotowy - nie to nie i zająć się sobą 😉
Nie żeby wierzyć we wszystko co mówią 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A decyzja o rozstaniu ich, była wspólna. On chyba nie lubi jak go ktoś kontroluje, robił co chciał i pewnie ona miała tego dość. Ja zreszta też kilka razy się z nim kłóciłam o to. W szczególności o alkohol, bo tego jest za dużo u niego w życiu. 

Naprawdę chcesz na siłę związku z alkoholikiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Generalnie chodziło mi o to samo co napisałaś, zeby nie wnikać za bardzo o co tak na prawdę mu chodzi - 
Mówi, ze nie jest gotowy - nie to nie i zająć się sobą 😉
Nie żeby wierzyć we wszystko co mówią 😜 

Ale jest druga strona medalu jak wiesz. Są typiarze, którzy lubią się tak rozwodzić właśnie jak napisałam, "znajdziesz tego jedynego, ja na Ciebie nie zasługuję" z nadzieją, że panienka będzie go zapewniała jaki to jest wspaniały i chce spędzić z nim życie. Faceci są dobrymi agentami. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale jest druga strona medalu jak wiesz. Są typiarze, którzy lubią się tak rozwodzić właśnie jak napisałam, "znajdziesz tego jedynego, ja na Ciebie nie zasługuję" z nadzieją, że panienka będzie go zapewniała jaki to jest wspaniały i chce spędzić z nim życie. Faceci są dobrymi agentami. 😁

Zgadzam się 😉 Zawsze mnie to irytowało jak grali ofiarę 😮 kurczę jakąś godność trzeba mieć 😉
Tutaj też bym zastosowała taką samą zasadę hahaha skoro mówi, że nie zasługuje, to pewnie tak jest 😄 i zająć się sobą 

Chciałabym, żeby ktoś mi to powiedział jak miałam 18 lat, niestety trochę czasu mi zajęło, zanim doszłam do tego, że tacy faceci są toksyczni 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli uważacie, że nie jest gotów na związek ze mną, ale z inną byłby gotowy? 
o związek nie pytałam go praktycznie w ogóle to on sam napisał mi o tym, że nie umie okazywać uczuć, bo z byłą tak nie miał i teraz cieżko mu być normalnym. 
Może to głupie, ale ja wiem, że to dobry chłopak i może jestem naiwna, ale ciągle mam nadzieje, że za jakiś czas się odezwie i będzie okej. Chciałabym mu pomóc w tych jego problemach, bo ma ich sporo i sobie nie radzi. Do psychologa też iść nie chce😓 najgorsze jest to, że zostawiłam u niego ...enkę... ale chyba na razie nie chce go widzieć i ją odbierać, bo się rozkleje, a nie chcę, żeby widział, że przez niego płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Naprawdę chcesz na siłę związku z alkoholikiem???

Chciałam mu pomoc z tego wyjsć. Chociaż on nie widzi problemu na razie i woli zrezygnować ze mnie, niż z alkoholu, bo wie, że mi to przeszkadzało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Spotykałam się z chłopakiem prawie 3 miesiące. Po 1 spotkaniu czułam jakbym go znała kilka lat. Wyjechaliśmy razem na sylwestra. W styczniu byłam z nim na urodzinach kuzynki, gdzie byłam cała jego rodzina, on moją też poznała. Cały czas mówił mi, że mnie skrzywdzi, wiedział, że ostatni facet bardzo słabo mnie potraktował i skrzywdził. Był dla mnie dobry, mówił, że mu zależy na mnie. Coś się zaczęło psuć 2 tyg temu, oddalał się ode mnie, spotkaliśmy się porozmawialiśmy, powiedział, że nie jest chyba gotowy na związek( przed naszym 1 spotkaniem minęło tylko 2-3 tyg od jego rozstania z dziewczyną z która był 3 lata i mieszkał z nią) dowiedziałam się o tym pózniej, jak już byłam zaangażowana. Jednak w trakcie tej rozmowy zapytałam go czy mu zależy na mnie powiedział, że zależy, powiedziałam, że nie chce tego kończyć, on potwierdził i było Ok. W piątek wyjeżdżał w góry na ponad tydzień, przyjechał do mnie w czwartek było wszystko Ok, tak jak dawniej. W piątek jeszcze rozmawialiśmy i w sobotę od tego Czasu była cisza  tydzień. Napisałam mu W koncu o co chodzi i żeby napisał, bo chce isc dalej, a nie zastanawiać się o co chodziło. Napisał mi dzisiaj: Hej. Przepraszam cie ze tak wyszło, myślałem ze mi po tym urlopie przejdzie i będzie jakoś normalnie, ale jednak tak jak myślałem nie jestem jeszcze gotowy na coś nowego. I tak jak ci mówiłem ze to nie jest przez ciebie, z tobą jest wszystko w porządku. To ja sie najpierw muszę poukładać i to wszystko przemyśleć.  Jestes bardzo w porządku i bardzo cie lubię No ale na ten moment z tym co sie ze mną dzieje to nic z tego nie będzie. I nie bądź na mnie o to zła... przepraszam cie jeszcze raz.”
Nie wiem co o tym myśleć, powinnam o nim zapomnieć czy dać czas? Wiem, że ma sporo problemów rodzinny na głowę do tego Ostatnio sporo pracy... 

Sprawa jest prosta facet ewidentnie nie może zapomnieć ex, albo nie jest Tobą zainteresowany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyli uważacie, że nie jest gotów na związek ze mną, ale z inną byłby gotowy? 
o związek nie pytałam go praktycznie w ogóle to on sam napisał mi o tym, że nie umie okazywać uczuć, bo z byłą tak nie miał i teraz cieżko mu być normalnym. 
Może to głupie, ale ja wiem, że to dobry chłopak i może jestem naiwna, ale ciągle mam nadzieje, że za jakiś czas się odezwie i będzie okej. Chciałabym mu pomóc w tych jego problemach, bo ma ich sporo i sobie nie radzi. Do psychologa też iść nie chce😓 najgorsze jest to, że zostawiłam u niego ...enkę... ale chyba na razie nie chce go widzieć i ją odbierać, bo się rozkleje, a nie chcę, żeby widział, że przez niego płacze.

I dobrze, nie jedź. A ...enkę kup sobie drugą, co Ci zależy na starej? Poza tym ta ...enka to wspomnienia z facetem, który Cię pieścił i to boli na samą myśl, że już nie będzie. W życiu nie pokazuj facetowi swoich łez bo przepadniesz z kredensem. Bądź zimna i wyrachowana a faceci godni uwagi sami się znajdą i będą jedli Ci z ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyli uważacie, że nie jest gotów na związek ze mną, ale z inną byłby gotowy? 
o związek nie pytałam go praktycznie w ogóle to on sam napisał mi o tym, że nie umie okazywać uczuć, bo z byłą tak nie miał i teraz cieżko mu być normalnym. 
Może to głupie, ale ja wiem, że to dobry chłopak i może jestem naiwna, ale ciągle mam nadzieje, że za jakiś czas się odezwie i będzie okej. Chciałabym mu pomóc w tych jego problemach, bo ma ich sporo i sobie nie radzi. Do psychologa też iść nie chce😓 najgorsze jest to, że zostawiłam u niego ...enkę... ale chyba na razie nie chce go widzieć i ją odbierać, bo się rozkleje, a nie chcę, żeby widział, że przez niego płacze.

Uważamy, że ciężko powiedzieć o co mu chodzi i lepiej nie wnikać, pewnie nigdy się nie dowiemy, ale lepiej dla Ciebie będzie jeżeli zaczniesz się zajmować sobą i zastanowisz się czemu chciałabyś być z gościem, który tak Ciebie potraktował...
Czasami na prawdę trzeba zaprzeć się w sobie i powiedzieć : "ten gość mnie źle potraktował i nie zasługuje na moją uwagę" 

Jeżeli ma jakieś problemy to sobie poradzi, to nie jest Twój problem, znasz go dopiero 3 miesiące (!).
Uświadom sobie, ze faceta nie zmienisz i jeżeli chciałby pomocy to by o nią poprosił a nie manipulował i grał ofiarę 🙂
Zajmij się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To takie piērdolenie. Jak jesteś głupia to czekaj aż mu się odwidzi i sobie poukłada klepki. Tylko nie zdziw się jak w międzyczasie pozna inna i się oświadczył po miesiącu 🤣

Dokładnie. On już pewnie od dawna wiedział, że nie jesteś dla niego "tą jedyną", ale brał Cię na przetrzymanie, bo lepszej kandydatki nie było na horyzoncie. Teraz jeszcze bardziej się wycwanił, bo gra na zwłokę dając Ci nadzieję na coś poważnego w przyszłości, ale jednocześnie zrzucił z siebie obowiązek zabiegania o Ciebie i starania się. Sprytnie 🙂 Oczywiście w międzyczasie szuka innej, która bardziej mu będzie odpowiadać i po cichutku liczy na to, że będziesz na niego czekać w razie gdyby mu się to nie udało. Nie ma to jak męski pragmatyzm, uwielbiam to 🙂  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I dobrze, nie jedź. A ...enkę kup sobie drugą, co Ci zależy na starej? Poza tym ta ...enka to wspomnienia z facetem, który Cię pieścił i to boli na samą myśl, że już nie będzie. W życiu nie pokazuj facetowi swoich łez bo przepadniesz z kredensem. Bądź zimna i wyrachowana a faceci godni uwagi sami się znajdą i będą jedli Ci z ręki.

Tylko ...enka nie jest moja, a kuzynki. Pojadę po nią za jakiś czas, jak mi troche przejdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I dobrze, nie jedź. A ...enkę kup sobie drugą, co Ci zależy na starej? Poza tym ta ...enka to wspomnienia z facetem, który Cię pieścił i to boli na samą myśl, że już nie będzie. W życiu nie pokazuj facetowi swoich łez bo przepadniesz z kredensem. Bądź zimna i wyrachowana a faceci godni uwagi sami się znajdą i będą jedli Ci z ręki.

Nie musi być zimną sucz, żeby iść dalej..Taka zimna lodzia kiedyś pośliźnie się na własnym lodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem może to głupie, ale wierzę, że po prostu nie radzi sobie z tym co jest teraz i nie chce mnie krzywdzić. Jeszcze w trakcie urlopu jak wstawił zdjęcie to jego kumple w komentarzach nawiązywali do mnie. Więc na pewno gdybym była obojętna dla niego to nie mówiłby ciągle o mnie swoim kolegą. Na pewno za szybko chciał stworzyć coś nowego, bo po 2 tyg od rozstania z kimś z kim się było 3 lata i mieszkało nie da się tak po prostu zapomnieć. Napisałam mu, że chciałabym mieć z nim jakiś kontakt i żeby czasem napisał co u niego słychać. Nie chce tracić całkowicie jego, bo wiem z wcześniejszych sytuacji z mężczyznami, że potem żałowałam, że nie mamy kumpelskich relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko ...enka nie jest moja, a kuzynki. Pojadę po nią za jakiś czas, jak mi troche przejdzie. 

Musi. Musi myśleć tylko o sobie, stać się egoistką, nieczułą i niewzruszoną na zaloty takich manipulantów jak jej niedoszły. Kalkulować na zimno i nie dać się nieść emocjom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Musi. Musi myśleć tylko o sobie, stać się egoistką, nieczułą i niewzruszoną na zaloty takich manipulantów jak jej niedoszły. Kalkulować na zimno i nie dać się nieść emocjom. 

Ciekawa jestem co Ci wyjdzie z tego kalkulowania na zimno🤔Sądzę, że podchodzisz w ten sposób do każdego człowieka. Wszyscy w końcu zobaczą, że jesteś pozbawiona empatii. Zostaniesz sama jak przysłowiowy palec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ciekawa jestem co Ci wyjdzie z tego kalkulowania na zimno🤔Sądzę, że podchodzisz w ten sposób do każdego człowieka. Wszyscy w końcu zobaczą, że jesteś pozbawiona empatii. Zostaniesz sama jak przysłowiowy palec. 

Ależ co Ty pleciesz? Palec ma sąsiedztwo pod postacią innych palców i nigdy nie jest samotny. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tylko ...enka nie jest moja, a kuzynki. Pojadę po nią za jakiś czas, jak mi troche przejdzie. 

Zawsze może Ci wysłać pocztą, po co to się spotykać?
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×