Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tommy90

decydowanie w zwiazku

Polecane posty

Gość tommy90

Kto decyduje w waszym zwiazku o rzeczach typu: gdzie i jak czesto imprezujecie, gdzie wyjezdzacie itp?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie, albo nieczęsto...albo to tylko tak wygląda że ja a jest zupełnie odwrotnie i świadomie taki stan rzeczy  przyjmuję.

Nie bardzo bawią mnie imprezy przynajmniej zimową porą.... wolę spokój i odpoczynek a jeśli juz trzeba się gdzieś udać to aby szybko minęło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

Bolek: a na  jakiego typu koncerty uczeszczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

Twoja Muza: a letnia pora lubisz imprezowac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

oboje lubicie podobna muzyke... jak czesto chadzacie na koncerty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

no ale zona chyba nie bylaby zadowolona z tej fotki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

i nie patrzycie na cene?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

100 zl dla dwoch osob to juz 200. Widac, ze nie patrzycie na kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

a Twoja zona ile potrafi wypic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wspólnie lub komu bardziej na czymś zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

inlog: i jak wyglada to wspolne decydowanie? pewnie  tak, ze ostatecznie stoi na Twoim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Twoja Muza: a letnia pora lubisz imprezowac?:)

To zależy co dla ciebie oznacza słowo imprezować:) Oczywiście lubię częściej ale i tak strasznie to dla mnie męczące...dochodzę do siebie całą zimę i wiosnę:) hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommy90

mniej wiecej takiego poziomu i takich tekstow spodziewalem sie po fanu rocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj jest tak, że jak ktoś zobaczy jakieś interesujące wydarzenie, to podsyła drugiej osobie link. Jak oboje jesteśmy zainteresowani, to kupujemy bilety i idziemy, jak nie, to albo odpuszczamy, albo idziemy każde we własnym zakresie. 

Imprezy towarzyskie raczej rzadko i osobno, bo mamy różne towarzystwa, a poza tym ja mam potrzebę częściej wychodzić niż on (co jest i tak rzadko). 

Wyjazdy na zasadzie kompromisu, np. on bardzo chce do Norwegii, mnie to zwisa, ja bardzo chcę do Słowenii, jemu to zwisa, więc najprawdopodobniej najpierw pojedziemy w miejsca, które obojgu pasują, a potem jeden wypad tu, drugi tam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kto decyduje w sprawach ślubu, dzieci, brania kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz rozdzielności małżeńskiej to nie możesz sobie sam wziąć kredytu.

A ja pytam co w przypadku kiedy jedno chce ślubu a drugie nie, jedno chce dziecka a drugie nie - co wtedy robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ciężko powiedzieć czy to decydowanie. O wakacjach decydujemy oboje, ale koncerty/imprezy to raczej kwestia zakomunikowania "jest impreza, idziesz?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

mniej wiecej takiego poziomu i takich tekstow spodziewalem sie po fanu rocka

Od "fanu" rocka to ty się odpie.rdól. A tak w ogóle to odmieniać nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas raczej restauracje niż kluby,  wycieczki, wspólne wyjazdy jakoś tak wspólnie. Mamy dużo "imprez " służbowych, wyjazdów, wylotów (więcej On) więc oddzielnie, każdy mówi że idzie i już , chyba że ważne spotkania, gdzie wypada być z partnerem/ką. Wakacje czy wyjazdy weekendowe planuje facet, ja nie lubię.  W sumie wyjście do teatru też on bo ubóstwia sztukę.  

Reasumując w 85% u mnie decyduje On, ale tylko dlatego że w większości przypadków ma świetne pomysły i grzech się nie zgodzić na coś 😉 i nie lubię planować, rezerwować więc problem z głowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas raczej restauracje niż kluby,  wycieczki, wspólne wyjazdy jakoś tak wspólnie, częściej On.   Mamy dużo "imprez " służbowych, wyjazdów, wylotów więc oddzielnie, każdy mówi że idzie i już , chyba że ważne spotkania, gdzie wypada być z partnerem/ką. Wakacje czy wyjazdy weekendowe planuje facet, ja nie lubię.  W sumie wyjście do teatru też on bo ubóstwia sztukę.  

Reasumując w 85% u mnie decyduje On, ale tylko dlatego że w większości przypadków ma świetne pomysły i grzech się nie zgodzić na coś 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×