Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nnnnl

To koniec postanowione odchodzę i rezygnuje ze związku.

Polecane posty

I nie chodzi o brak seksu. Nie mogę spotykać się z kimś kto mnie nie kocha☹️

Szkoda, że ja się w to wpakowałem po uszy. Głupi jestem liczyłem na wielka romantyczna miłość jak z filmu tylko ze to prawdziwe życie. Może jak ma się te naście lat, ale już na pewno nie jak jest się starym wariatem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tyle czasu to trwało.... a ja cały czas myślałem, że to ta jedyna. Nie zwracałem uwagi na proste sygnały, które mi dawała. Nawet ten dziwaczny seks uznałem za jej niezdecydowanie i, że trzeba jej więcej czasu dać, ale skoro na pytanie czy jest szansa, że kiedyś mnie pokocha dostaje odpowiedź nie wiem po 7 miesiącach☹️☹️ to mi się beczeć chce. W jakim celu miałbym to ciągnąć dalej, bo jestem samotny? Cały życie kuźwa sobie radziłem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiesz, trudno znaleźć do związku kogoś kto do nas pasuje, a czasem trudno znaleźć w ogóle. Życie.

Mi się wydawało, że Ona najbardziej możliwie pasuje a skoro z nią nie wyszło to z nikim nie może wyjść. 

I tak muslalem, że to ta jedyna. Świecie byłem o tym przekonany. Dla tego tak boli jak taka osoba Ci mówi, że nic nie czuję do Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem się tylko zakochać ze wzajemnością ten jeden jedyny raz i można umierać😯

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oj boli, zwłaszcza boli jak jesteś szczylem i pierwsza miłość. Potem się myśli, że pierwsza musiała być właśnie ta jedyna i nie da się zapomnieć. Dużo czasu trzeba, żeby podejść do tego chłodno, ale wykonalne. U ciebie też to się pewnie sprawdzi.

Gorzej jak to ta twoja pierwsza a ty nie jesteś już dawno szczylem. Mi to raczej uświadomiło, że zawsze będę sam. U mnie się nic nie sprawdzi bo dostałem jedna szansę na 32 lata. Następnej nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz, to faktycznie zakończ to, nic z was nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mi się wydawało, że Ona najbardziej możliwie pasuje a skoro z nią nie wyszło to z nikim nie może wyjść. 

I tak muslalem, że to ta jedyna. Świecie byłem o tym przekonany. Dla tego tak boli jak taka osoba Ci mówi, że nic nie czuję do Ciebie 

Bądź realistą. Jeśli jest zauroczenie z obu stron, to bardzo szybko jest "iskrzenie" pocałunki, dotykanie i sex. Młodzi czasem jeszcze czekają trochę dłużej z sexem, ale starsi już nie, bo szkoda czasu i jak nie ma z obu stron zainteresowania sexem, nie czerpiecie z tego przyjemności, to od razu wiadomo, że nic z tego nie będzie.   ( Od razu musi być widać, że oboje macie na siebie ochotę, inaczej nie zakochacie się w sobie.)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Każda miłość jest ta jedyną najważniejszą. Po tym co piszesz wnioskuję że ci odjëbało bo w końcu panna się trafiła, i zamiast widzieć realia widziałeś to co chciałeś wiedzieć, zamiast zachowywać się normalnie zachowywaleś się jak byś boginię spotkał, nie miała szans się zakochać

Problem w tym, że ja przez swoje lęki nie potrafię normalnie się zachowywać. Gdyby nie to to pewnie ciągnął bym to dalej i chciał zobaczyć co z tego będzie, ale w takim przypadku ja mam się starać a za miesiąc będziemy musieli się rozstać bo Ona mnie gdzieś zaprosi a ja nie dam rady iść. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba nie na temat.

Autor myślał, że to ta jedyna, więc staram się pokazać, że jednak nie, bo u innych jest tak, że jeśli faktycznie oboje czują, coś do siebie, to jest takie pożądanie, że nie ma szans, aby do niczego nie doszło przez 7 miesięcy, a tak naprawdę w jeden miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Chyba nie na temat. I sex przez x 🥴

 

 

Bądź realistą. Jeśli jest zauroczenie z obu stron, to bardzo szybko jest "iskrzenie" pocałunki, dotykanie i sex. Młodzi czasem jeszcze czekają trochę dłużej z sexem, ale starsi już nie, bo szkoda czasu i jak nie ma z obu stron zainteresowania sexem, nie czerpiecie z tego przyjemności, to od razu wiadomo, że nic z tego nie będzie.   ( Od razu musi być widać, że oboje macie na siebie ochotę, inaczej nie zakochacie się w sobie.)
 

Właśnie, że kolega napisał na temat. Jest miłość albo jej nie ma a już na pewno nie przez tak długi czas. 7 miesięcy 30 letnia babka musi się zastanawiać czy bzyknać się ze mną coś tu nie tak jest z tym wszystkim 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Facet w wieku 32 lat pisze w taki sposób o miłości? Takie zdanie to ja miałam w wieku 16... Nie chcę się obrażać, ale pora dorosnąć. W tym wieku powinieneś wiedzieć, że nie istnieje nic takiego jak ta jedyna. Nie oczekuj jednak od partnerki w tym wieku, że będzie chciała patrzeć w gwiazdy k chodzić za rączkę. Kobieta oczekuje od partnera w wieku 32 lat poważnego zachowania. Serio jeśli to co piszesz nie jest prowokacja, to polecam terapię, bo do końca życia będziesz sam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Facet w wieku 32 lat pisze w taki sposób o miłości? Takie zdanie to ja miałam w wieku 16... Nie chcę się obrażać, ale pora dorosnąć. W tym wieku powinieneś wiedzieć, że nie istnieje nic takiego jak ta jedyna. Nie oczekuj jednak od partnerki w tym wieku, że będzie chciała patrzeć w gwiazdy k chodzić za rączkę. Kobieta oczekuje od partnera w wieku 32 lat poważnego zachowania. Serio jeśli to co piszesz nie jest prowokacja, to polecam terapię, bo do końca życia będziesz sam

 

No jestem niedojrzały Ameryki nie odkryłaś, ale nigdy nie miałem takiej miłości nastoletniej więc podświadomie chciałem coś takiego przeżyć. Chciałem miłości a nie związku do którego się nie nadaję i za rączkę też chciałem sobie pochodzić ☹️. A ta moja partnerka to niby taka dojrzała a przez tyle czasu jakieś dziwne zachowania w łóżku a ja tak marzyłem żeby się pokochać troszkę, teraz zostanie mi dziura w głowie, że nie jestem facet bo tyle pieszczot a ja nawet seksu nie miałem to ja już nei wiem w jakiej ja innej sytucaj muszę się znaleźć żeby seks był. Mi już się odechciało tych wszystkich związków. 

A na terapię chodzę i co to daje? Nic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No jestem niedojrzały Ameryki nie odkryłaś, ale nigdy nie miałem takiej miłości nastoletniej więc podświadomie chciałem coś takiego przeżyć. Chciałem miłości a nie związku do którego się nie nadaję i za rączkę też chciałem sobie pochodzić ☹️. A ta moja partnerka to niby taka dojrzała a przez tyle czasu jakieś dziwne zachowania w łóżku a ja tak marzyłem żeby się pokochać troszkę, teraz zostanie mi dziura w głowie, że nie jestem facet bo tyle pieszczot a ja nawet seksu nie miałem to ja już nei wiem w jakiej ja innej sytucaj muszę się znaleźć żeby seks był. Mi już się odechciało tych wszystkich związków. 

A na terapię chodzę i co to daje? Nic 

To zmień terapeutet. W prawdziwym związku się rozmawia, dyskutuje i podejmuje decyzje. Rozmawialiście o seksie? Postawiłeś sprawę jasno? Można ona jest z tych, które lubią bardzo długo czekać, może była dziewicą, moze chciała poczekać do ślubu, może się bała i potrzebowała męskiej ręki? Trzeba było szczerze porozmawiać, mogło tak być, że traktowała Cię jak kolegę, znam takie przypadki. Rozmowa by wszystko załatwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To zmień terapeutet. W prawdziwym związku się rozmawia, dyskutuje i podejmuje decyzje. Rozmawialiście o seksie? Postawiłeś sprawę jasno? Można ona jest z tych, które lubią bardzo długo czekać, może była dziewicą, moze chciała poczekać do ślubu, może się bała i potrzebowała męskiej ręki? Trzeba było szczerze porozmawiać, mogło tak być, że traktowała Cię jak kolegę, znam takie przypadki. Rozmowa by wszystko załatwiła.

Nie chciała rozmawiać o tym tylkoz że nie dzisiaj, albo nie ma ochoty. To już walkowalem na tym forum od miesiąca nie ma sensu się więcej nad tym zastanawiać. Ona miała orgazmy więc jest zwykła egoistka. Dziewica nie była a mnie traktowała jak kogoś pomiędzy kolega a przyjaciel. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Prościej było dac divce zamiast udawać nastolatka ale głupi Polak po szkodzie. Jak nie zaznales w dzieciństwie piaskownicy to pójdziesz z wiaderkiem na plac zabaw do dzieci? 

Nwm o co Ci biega divce? I co za spłyciałe porównanie. Jak w pewnym wieku czegoś nie doświadczysz to później nie staniesz się nagle super odpwoedizlanym tatusiem, który od razu chce zakładać rodzinę... A ja w wielu aspektach bardziej odpowiedzialny jeśli chodzi o związku to nie za bardzo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaa a laski powinny wiedzieć już w tym wieku, że takim zachowaniem szkodzą innym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×