Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LetnieRzeki

Wiadomość

Polecane posty

Co myślicie o takiej wiadomości?Dopiero teraz zobaczyłem że pisałaś.
Jest to dla mnie trudne bo też zdaje sobie sprawę że minęło już dobrych parę miesięcy i chciałbym powiedzieć Ci że się zakochałem ale niestety jeszcze nie potrafię tego zrobić. To nie jest tak że nic do Ciebie nie czuję. Chyba poprostu potrzebuje jeszcze chwili czasu. Bo lubię z Tobą spędzać czas , jesteś wspaniałą kobietą i dobrze mi przy Tobie a Trochę mi smutno i źle, że nie mogę powiedzieć Ci już w tej chwili że czuje coś więcej. Przykro mi że sprawiłem Ci przykrość, mam nadzieję że jeszcze się ode mnie przez to nie odwrócisz. Proszę nie czuj się jak wariatka i nie odbieram tego co napisałaś źle bo mi też zalezy. Poprostu daj mi jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się śmiać czy płakać... mam rozumieć, że kręciłaś z jakimś facetem, on Cię zlał i nagle, po kilku miesiącach sobie o Tobie przypomniał i raczył Ci odpisać na wiadomość? Daję sobie rękę uciąć, że nigdy nie wiązał z Tobą żadnych poważnych planów. Ba - on w tym czasie na pewno zarywał inną kobietę, która bardziej mu odpowiadała, ale na 100% im nie wyszło (pewnie go zlała) i wraca do bezpiecznej przystani, czyli do Ciebie 🙂 Po tym co napisał widać, że ma Cię w garści i jest pewny Twoich uczuć, dlatego postanowił się odezwać licząc na to, że coś z Tobą zdziała w razie gdyby nie znalazł sobie ciekawszej kandydatki. Wiem, że to co napiszę nie jest przyjemne, ale jesteś dla niego zwyczajną zapchajdziurą 🙂W dodatku cwaniak nieźle manipuluje bo oficjalnie nie napisał, że jest w Tobie zakochany dlatego, żeby po prostu Cię mieć be żadnej deklaracji - robi to po to, żeby potem w razie czego powiedzieć Ci: "Ale przecież ja Ci niczego nie obiecywałem, za dużo sobie wyobrażałaś..." . Nie dość, że traktuje Cię jak koło zapasowe, to jeszcze uważa, że powinnaś czekać cierpliwie aż Jaśnie Pan się określi. Śmiech na sali. Dziwi mnie tylko to, że jeszcze w ogóle bierzesz takiego kandydata pod uwagę, ale to już nie moja sprawa 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wiem czy się śmiać czy płakać... mam rozumieć, że kręciłaś z jakimś facetem, on Cię zlał i nagle, po kilku miesiącach sobie o Tobie przypomniał i raczył Ci odpisać na wiadomość? Daję sobie rękę uciąć, że nigdy nie wiązał z Tobą żadnych poważnych planów. Ba - on w tym czasie na pewno zarywał inną kobietę, która bardziej mu odpowiadała, ale na 100% im nie wyszło (pewnie go zlała) i wraca do bezpiecznej przystani, czyli do Ciebie 🙂 Po tym co napisał widać, że ma Cię w garści i jest pewny Twoich uczuć, dlatego postanowił się odezwać licząc na to, że coś z Tobą zdziała w razie gdyby nie znalazł sobie ciekawszej kandydatki. Wiem, że to co napiszę nie jest przyjemne, ale jesteś dla niego zwyczajną zapchajdziurą 🙂W dodatku cwaniak nieźle manipuluje bo oficjalnie nie napisał, że jest w Tobie zakochany dlatego, żeby po prostu Cię mieć be żadnej deklaracji - robi to po to, żeby potem w razie czego powiedzieć Ci: "Ale przecież ja Ci niczego nie obiecywałem, za dużo sobie wyobrażałaś..." . Nie dość, że traktuje Cię jak koło zapasowe, to jeszcze uważa, że powinnaś czekać cierpliwie aż Jaśnie Pan się określi. Śmiech na sali. Dziwi mnie tylko to, że jeszcze w ogóle bierzesz takiego kandydata pod uwagę, ale to już nie moja sprawa 🙂

Nie, nie. My w zasadzie jesteśmy razem od jakiegoś czasu. Tylko, że ja ostatnio jakby "podniosłam" ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie, nie. My w zasadzie jesteśmy razem od jakiegoś czasu. Tylko, że ja ostatnio jakby "podniosłam" ten temat.

Aha, ok. To teraz rozumiem 🙂Wiesz, z jednej strony fajnie, że nie rzuca słowem "kocham" na wiatr i faktycznie to coś dla niego znaczy, ale skoro jesteście już jakiś czas razem i nie usłyszałaś żadnej deklaracji i zapewnień o uczuciu, to moim zdaniem to nie wróży najlepiej. Nie napisałaś też tego co Ty mu wysłałaś, ale według mnie te pierwsze chwile w związku powinni być najlepsze i jeśli nie czujesz tego zaangażowania z jego strony, to nadal podtrzymuję to, co napisałam wcześniej - on ciągle szuka innej a Ty jesteś "tymczasowa". Mężczyzna, któremu faktycznie zależy na kobiecie, nie wypowiada się tak asekuracyjnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Aha, ok. To teraz rozumiem 🙂Wiesz, z jednej strony fajnie, że nie rzuca słowem "kocham" na wiatr i faktycznie to coś dla niego znaczy, ale skoro jesteście już jakiś czas razem i nie usłyszałaś żadnej deklaracji i zapewnień o uczuciu, to moim zdaniem to nie wróży najlepiej. Nie napisałaś też tego co Ty mu wysłałaś, ale według mnie te pierwsze chwile w związku powinni być najlepsze i jeśli nie czujesz tego zaangażowania z jego strony, to nadal podtrzymuję to, co napisałam wcześniej - on ciągle szuka innej a Ty jesteś "tymczasowa". Mężczyzna, któremu faktycznie zależy na kobiecie, nie wypowiada się tak asekuracyjnie 🙂

Napisałam Mu coś w stylu, że boję się, że pokocham Go bez wzajemności, bo jakby nie czuje, żeby z Jego strony było coś więcej. To nie jest tak, że On się nie angażuje, nie składa jakichś deklaracji... Jesteśmy oboje w trudnym dla siebie czasie, po ciężkich, baaaardzo długich poprzednich relacjach, więc pewnie stąd też bierze się nie mówienie "kocham Cię" zbyt pochopnie. Mimo wszystko zabolało mnie, co napisał... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po miesiącu facet powinien już bardzo dobrze wiedzieć, czy jest gotowy z kimś być, czyli kochać, czy wie, że może być, ale wie, że się nie zakocha. To się naprawdę wie i czuje, nawet jeśli jeszcze do niczego nie doszło. Oczywiście, po jakimś czasie jak minie zauroczenie i lepiej się poznacie, mogą się ujawnić jakieś nieakceptowalne wady, jednak ta pierwsza ocena jest zazwyczaj bardzo trafna. To, że on się tak asekuruje, źle rokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×