Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malutka92

Spadlo mi powodzenie, czuje się gorsza...

Polecane posty

 

Ale są media i one dużo decydują i kształtują ludzi na szersza skalę. Kiedyś taki chłopek z zad/upia mógł żyć sobie poza tym wszystkim i nie odczuwać w zasadzie wpływu kultury globalnej, teraz tak nie ma. A w mediach jest to co jest, niestety. 

I dalej nie potrafisz napisac w jaki sposob to co jest w mediach jest inne/gorsze niz poprzednie lata. Kiedys mediow nie bylo, a ludzie tak samo stawiali na wyglad i mysleli o seksie jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Już zostało to napisane wcześniej przecież jakie są skutki uboczne, co mam się powtarzać? Gorsze może nie jest, ale to, że jest teraz "normalne", to jest złe. Kiedyś takie rzeczy były piętnowane i robiło się to po prostu po kątach. Teraz ludzie są na tyle bezczelni, że obnoszą się że swoim brakiem moralności i staje się to wzorem. No sorry, ale kiedys tak nie było, jeśli znasz w ogóle historię. 

Jedynie te choroby weneryczne...ale to problem nieuzywania antykoncepcji, a nie samego seksu

Moralnosc to rzecz wzgledna, a zasady moralne ktore nic nie wnosza sa glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

W życiu warto mieć jakieś wartości, bo one nadają sens twojej egzystencji i twojemu "ja". Można być oczywiście hedonistą z głową w chmurach, ale nie każdemu to pasuje i taka osoba stykając się z poważniejszym człowiekiem nie znajdzie porozumienia, bo jest poniżej jego po prostu. 

Muszę Cię niestety zmartwic, ale antykoncepcja bywa zawodna czasem, również w tych sprawach. Dlatego mimo wszystko nikt nie chce seksu nawet w gumie z osobą o której jest pewność, że ma HIV. Aczkolwiek większość takich problemów faktycznie wiąże się z brakiem jej zastosowania. 

Wole te wartosci bazowac na czyms to ma...hmm...wartosc? Co w jakis sposob moze polepszyc zycie i nikomu nie zaszkodzic. Skupianie sie na tym co inni robia ze swoim zyciem seksualnym nie jest powazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A czy ja piszę, że skupiam się na innych, czy może chodzi mi o to, że próbuję od nich odbiegać? Ja siebie kształtuję, z innymi nie zawsze można wiele zrobić. Wszystko co cię doskonali jako człowieka ma wartość. Naturalnie na tym świecie będziesz zawsze porównywany z innymi, ale możesz coś zrobić, by być ciekawszą osobą. Dlatego ja z moim wyglądem nie pu/szczalam się na dyskotekach, tylko rozwijałam swoje zainteresowania, kształtowałam moje "ja" i zdobywałam wiedzę. Jest to pewnego rodzaju skutek uboczny mojego największego problemu, ale jest to chyba jedyny pozytyw tej sytuacji. Teraz oprócz wyglądu to mam jeszcze coś do zaoferowania i może właściwej osobie spodoba się to na tyle, że inne moje problemy nie będą tak istotne. Może ty lubiłaś płynąć na fali próżności, skoro ją tak popierasz, ale nie każdy tak ma. Niektórzy wybierają trudniejszą drogę i cierpią, ale mają coś w środku, o czym ty możesz nie mieć pojęcia. 

Więc kształtuj siebie i pozwól innym by robili to samo. Wliczając to w ich życie seksualne i to jak się ubierają. 

 

A co do mojej osobistej próżnosci - nigdy nie przeszkadzała mi w rozwijaniu zainteresowań czy zdobywaniu wiedzy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To co oni robią to nie jest to samo i dobrze o tym wiesz. To jest pójście na łatwiznę po prostu i oczekiwanie a oklaski z tego powodu. Ile tych księżniczek ma dzisiaj Instagramy i chcą mieć wszystko za free? To nazywasz kształtowaniem siebie, bo ja o takich ludziach tutaj piszę właśnie. 

Jeśli Ci nie przeszkadza, to dobrze, ale pytanie co jest dla ciebie ważniejsze. 

nie, to nazywam korzystaniem z tego, ze ktos daje coś za darmo, a ty to bierzesz 🙂 Nie ma obowiązku bycia "głęboką", fascynującą, oczytaną osobą. Nie każdy taki jest i nikt nikomu krzywdy tym instagramem tak naprwdę nie robi. Niech sobie wstawiają te zdjęcia. 

Próżnym można być na wiele sposobów. Źródłem mojej próżności jest tak samo mój wygląd, jak wykształcenie/wiedza którą posiadam. Większość z nas jest na swój sposób próżna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj, jeszcze, mogę zaznaczyć, że oprócz, uczęszczania do barów, pubów, dyskotek, kawiarenek celem możliwości łowienia na powodzenie.

Można udać się:

do Kina,

na Siłownię

Ale tutaj dopadają człowieka stereotypy, bo jak z moża osiłków odróżnić, który jest spawaczem, prawnikiem, lekarzem, inżynierem, informatykiem.

I dodam, że na siłowni, najwięcej jest zainteresowanych sportem i dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale może ja te bardziej głębokie i fascynujące osoby najbardziej podziwiam, bo dzięki nim zmienia się świat na lepsze, a próżniacy nie dają od siebie właściwie nic i przepadają w odmętach historii. Jak myślisz, na kim mogę chcieć się wzorować i z kim mogę chcieć przebywać? W obecnym świecie takich ludzi jest deficyt i to boli niestety. 

Jeśli słowo "próżny" kwalifikujesz właśnie w ten sposób, to nie odbiega to od prawdy, ale rozmowa toczyła się tutaj głównie jednak o fizyczności, więc i do niej się odnosiłam.

a jaki związek z tematem ma to na kim chcesz się wzorować? Wzoruj się na kim chcesz i daj żyć reszcie. Nawet jak nic nie wnoszą to też nikogo nie krzywdzą więc niech sobie żyją 

Co więcej, pomimo bycia aktywną na instagramie jakoś nie widzę nadmiernej ilości tych osób o których mówisz - może dlatego, że nawet algorytm instagrama wie, że mnie to nie bardzo interesuje. Te modelki które obserwuję robię z własnej, nieprzymuszonej woli bo są piękne, mają piękne zdjęcia i coś w ich stylu bardzo mi się podoba. Nie wyszukuj rzeczy które cię denerwują. 

Próżność to taka sama cecha kiedy mowa o wyglądzie i kiedy mowa o zainteresowaniach. Jedno i drugie sprawia przyjemność głównie tobie i wąskiemu gronu ludzi którzy lubią podobny wygląd/zaineteresowania. Reszta ma to gdzieś. Więc dlaczego coś co tobie sprawia przyjemność i podnosi samoocenę ma być bardziej wartościowe od tego co innym osobom stroszy piórka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie wyszukuje takich rzeczy, żyję z daleka od tego i od mediów społecznościowych, ale jednak jest to tak rozlane nieraz po sieci ogólnie, że nie sposób tego nie dostrzec gdziekolwiek. Tobie się to podoba, dlatego tego bronisz, a ja tego nie lubię z pewnych sensownych powodów. Za dużo skupiasz się na przyjemności, dlatego mało widzisz poza nią i próbujesz jej nadać wartość. 

"tobie się to podoba" ... chwilę temu powiedziałam, że nawet alogorytm instagrama nie podrzuca mi takich profili. Ja mam w 100% neutralne podejście do modelek instagramowych

Ja wartość widzę w ludziach i ich szczęściu.  Swiat nie będzie lepszy tylko jak ludzie zaczną zadzierać nosa zamiast skupić się na tym co im sprawia przyjemność i żyć szczęśliwe, nie wadząc nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Więc smutni i nieszczęśliwi ludzie nie mają dla ciebie wartości, tak? To coś nowego widzę. Miło, że po go/wnie jaki potrafi zgotować czasem los ktoś odbierał jeszcze będzie wartość tobie, bo nie masz tej najbardziej prymitywnej potrzeby do jakiej każdy dąży najbardziej, świadomie, czy też nie. To tak jakby odebrać wartość komuś kto po prostu nie chce jeść, bo jedzenie też jest podstawową potrzebą. 

A w ocenie ciebie kierowałam się tylko tym co napisałaś sama. Dla ciebie może piękne kobiety sukcesu, a dla mnie i tak atencjuszki, którym głównie zależy na popularności w sieci. Jeśli by cię interesowała czyjąś wartość to śledziłabys ich pracę, nie ich wygląd. Są osoby, które na Instagram wrzucają swoje rysunki a nie swoje gęby i to się szanuje. Mam szanować babę za jej wygląd i piękność, jeszcze do tego na maksa poprawioną? Sorry, ale nie. I ja wiem być może więcej o tym czego pragnę w kobietach, bo podobają mi się również seksualnie, a ty pisałaś, że masz męża, więc wieksza szansa, że jesteś hetero i nie oceniasz kobiet tak samo jak ja to robię. 

Nie, napisałam, ze wartość dla mnie mają ludzie i ich szczęście. Czyli ważne jest dla mnie żeby ludzie byli szczęśliwi. Nie widzę wartości w pustej moralności która nic nie wnosi. To co dla mnie nie ma wartości to bezsensowne próby uciania wszystkiego co innym sprawia przyjemność. 

Ja na instagramie śledzę zdjęcia, nie kobiety. Nie interesują mnie modelki jako osoby, tak jak nie interesuje mnie co zawodowo robi facet który pstryka zdjęcia widoków. 

Nie rozumiem dlaczego miałabyś kogokolwiek nie szanować

a jestem bi 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale dążenie do szczęścia to nie jest "wartość", tylko podstawowa potrzeba. Wiesz co to jest "Piramida Masłowa" i dlaczego potrzeby miłości i szacunku innych ludzi są bardziej na dole podstawy, niż potrzeba samorealizacji, która jest na samym szczycie dopiero?

Nie chcę ucinać radości innych, ale też nie chcę żyć w świecie, który jest nieprzychylny, kiedy masz inne poglądy niż reszta i chcesz czegoś więcej niż coś najbardziej prymitywnego. Ja np. chcę prawdziwej miłości, a nie ru/chania się po dyskotekach, co wielu osobom odpowiada. Czy to źle? Uważam, że to jest dużo bardziej zdrowe i ważne jednak.

A na prawdziwy szacunek to trzeba też sobie zasłużyć. Wstępnie to można być tylko najwyżej uprzejmym.

i dlatego próbujesz narzucić swoje poglądy? Czy jakaś modelka z instagrama kazała ci zmienić poglądy? Możesz uważac sobie co chcesz, ale po co ta krytyka poglądów innych niż twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A jeśli współczesny świat naciska najpierw mnie, że mam się dopasować do obecnego idioctwa, to jest dobrze? To jest dopiero narzucanie czegoś. Nikt mi personalnie nie kazał, ale to są wpływy, które odnotować nie jest trudno.

Poza tym nie pal się tak bardzo do oceniania mnie w tej kwestii, bo sama pierwsza oceniłaś tutaj kogoś i instruowałaś jak ma wyglądać, aby sobie na coś zasłużyć. Nie spodobało mi się to, więc zareagowałam.

ale ja nie sugerowałam, że ma inaczej wyglądać, ani nie nazwałabym tego zasłużeniem. Prosty fakt, taki styl/wygląd nie jest panującym kanonem piękna, i to nie jest niczyja wina więc jaki jest sens się o to złościć? Dodajesz sobie sugestie tam gdzie ich nie ma, może dlatego czujesz "nacisk" którego inni nie czują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

ale ja nie sugerowałam, że ma inaczej wyglądać, ani nie nazwałabym tego zasłużeniem. Prosty fakt, taki styl/wygląd nie jest panującym kanonem piękna, i to nie jest niczyja wina więc jaki jest sens się o to złościć? Dodajesz sobie sugestie tam gdzie ich nie ma, może dlatego czujesz "nacisk" którego inni nie czują

A więc tylko wulgarny styl, stroj więcej odsłaniający niż zasalniajacy jest kanonem piękna? Ciekawe 😄 mogę się założyć ze ty masz taki właśnie styl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A więc tylko wulgarny styl, stroj więcej odsłaniający niż zasalniajacy jest kanonem piękna? Ciekawe 😄 mogę się założyć ze ty masz taki właśnie styl 

przegrałaś zakład 🙂 

To nie jedyny styl jaki jest, ale jak próbujesz zwabić facetów przez fejsbuka to podejrzewam, że ten ma największą szansę zwrócić uwagę. 

Z drugiej strony ja się nie rozbieram, a i tak co jakiś czas dostaję zdjęcie pen.isa od anonimowego faceta...też chcesz? Mogę ci podesłać kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I dla mnie nadal obrzydliwe jest to, że obecnym kanonem są kobiety o wyglądzie pań do towarzystwa i tak nie powinno być, to jest nieskromne, obrzydliwe, sztuczne i strasznie atencyjne. Ja nie mówię, że atrakcyjne kobiety z dekoltami mi się nie podobają, ale wszystko w umiarze i nie znoszę przede wszystkim parcia na fejm, do czego dąży współczesna cywilizacja. Można być piękną seksowną i nieco skromną, a nie robić z siebie szopkę. Facetów, wieśniaków wciskających wszędzie swoje gołe klaty oceniam tak samo, więc nie jest to kwestia płci. Prawie zwraca mi się, jak to widzę i do takich ludzi nawet nie przywiązuję uwagi. Nie musisz takim być, aby być wartościowym, a  ty nie nie będziesz nikogo instruowała jak ma wyglądać, by zdobyć kogoś. Dziewczyna, która to pisała pewnie narzeka na brak powodzenia, bo chciałaby zwiększyć swoje szanse, ale jasno widać tam było, że przede wszystkim potrzebuje kogoś do miłości i tą miłość może znaleźć też od kogoś, kto inaczej na to spogląda. A ty jej kazałaś ubrać się jak sucz. Naprawdę?

nie powinno tak byc bo dla ciebie liczy się skromność i naturalność. Spalic ladacznice bo tylko to co tobie się podoba jest dobre i właściwe 🙂 

 

Ja napisałam, że nie wpisuje się w obecnie panujący kanon urody, a nie, że ma się inaczej ubierać. Nie bardzo wierzę też, że ktoś kto pragnie zaczepek przez fejsbuka szuka miłości 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A to co podoba się tobie, jest może lepsze? I nie "spalić ladacznicę", a skończyć z tym syfem, by takie osoby, poczuły trochę wstydu, to wszystko. Nie twierdzę, że chcę, by stała im się krzywda, ale nie chcę by taka postawa była promowana.

Są różne osoby, w różnych miejscach szukają. Ja np. na tinderze szukałam, chociaż wszyscy wiedzą jak tam jest, a ja chciałam się przekonać po prostu. Tutaj każdy też może udawać co chce i zawsze trzeba brać to pod uwagę, co nie znaczy, że od razu mam szukać podstępu z miejsca startu.

moje jest moje, twoje jest twoje i żadne nie jest lepsze. I dlaczego zależy ci żeby ktoś inny czuł wstyd? Poczujesz się lepsza? 

Temat jest tak naprawdę o tym, że nikt autorki nie podrywa. Dosłownie czepia się innych kobiet za to, że podobają się facetom, a ona nie...chociaż potem twierdzi, że nie chciałaby nawet podobać się tym samym facetom. Widzisz hipokryzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze powiem, że na siłownię chodzi naprawdę dużo lasek z małym biustem.

I nie wydaje mi się, żeby przez to miały problem z powodzeniem.

 

Zresztą ja Ci ten biust mogę powiększyć.
Mówię serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dlaczego mi zależy? Bo roznoszą zgorszenie, nie dają nic wartościowego światu, chcą tylko konsumować i cały czas o tym mówię. Tego nie popieram i nie jest to tylko moje zdanie. Osoby, które się za tym ustawiają w poparciu, nie mają wiele ze mną do gadki, bo różni nas dosłownie wszystko.

Ja widzę bardziej cierpienie w takich słowach niż hipokryzję, ale być może odbieram to zbyt osobiście. Możesz to oceniać jak chcesz, ale wyglądasz mi na osobę, która niewiele miała "twardej szkoły" życia na tym świecie, więc zapewne dlatego nie rozumiesz. Jeśli się mylę, to przepraszam, ale piszesz w taki właśnie sposób i dlatego być może nie umiesz się postawić w takiej sytuacji.

a co ty dajesz wartościowego światu? tym bardziej. że na pewno rozlewasz straszny jad, masz czym to zbalansować? To, że czujesz się zgorszona to twój problem, nie ich. 

Nie wiem czy miałam "twardą szkołę" życia, pewnie jest wiele osób które miały dużo gorzej. Na pewno szkoła mojego zycia nauczyła mnie, że ludzie są różni i o ile innych nie krzywdzą to każdy ma prawo żyć jak uważa za stosowne. Nikt za nikogo do piekła nie pójdzie, ani nie jest niczego nikomu winien. 

W każdym razie nie rozumiem takiej ilości jadu wylaną na bogu ducha winnych ludzi bo wyglądają inaczej niż ty czy autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Sama zaczęłaś, licz się z konsekwencjami. Nie bywam miła dla takich osób jak ty, ponieważ mnie irytują od samego początku, swoim narzucaniem i shamingiem innych osób. Instruowałaś kogoś innego, że ma odbiec swoich norm, by zaspokoić innych i wpasować się w tło, żeby znaleźć uznanie. To ty może masz też jakiś problem.

Moje zgorszenie jest najmniejszym problemem ich zachowania. Dużo bardziej odbija się to na tym, że promowana jest postawa nieempatyczna i nastawiona na konsumpcjonizm. W takim mechanizmie człowiek czuje się jak robot, jeśli jest przymuszany do niego, a ktoś, kto ku temu pasuje jest nastawiony tylko na "daj" i potrafi robić z tego krzywdę innym.

Co ja daję? Nigdy nie twierdziłam, że ja coś daję, ale, że podziwiam inne osoby, które to robią.

po raz kolejny zwracam uwagę, że nic nie narzucałam 🙂 Nie sugerowałam jej, że ma się zmieniać, tylko zwróciłam uwagę na potencjalny powód dla którego może nie cieszyć się specjalnym powodzeniem. Osobiście odradzałabym próby podobania się większości. 

Jeżeli nic nie dajesz to nie jesteś lepsza od tych modelek, więc czego od nich oczekujesz? Chociaż wykaż się empatią, bo czepiasz się ludzi którzy dosłownie nic ci nie zrobili poza tym, że ich styl życia jest inny niż twój własny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakieś głupoty pieprzysz. To że jelopy nałogowo oglądają albo lajkuja jakieś pustaki na insta nie znaczy że w realu też do nich podbijaja. Po prostu przestałas im się podobać bo może zmienił ci się wygląd. Ludzie się starzeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Napisałam ci dlaczego się ciebie czepiam, więc powód mojego zachowania jest ci znany. Brzydko cię odebrałam i to wszystko. Teraz nie muszę się wykazywać empatią, a jedynie może uprzejmością, by zachować jakiś poziom w dyskusji.

To jak ja oceniam siebie to moja wizja siebie. Inni mogą myśleć inaczej. W mojej sytuacji krytyczna postawa i surowość wobec własnego "ja", jest raczej normą, to co zwykle robię wobec siebie. Nie jestem nigdy wedle siebie obiektywna i pytasz o to złej osoby.

Pojedyncze jednostki być może tak nie szkodzą, ale wpływają na cały system, z którym mam osobisty problem i nie uważam, bym była jedyna. Jest mnóstwo skarg w internecie na ten temat. Nie czepiam się "inności" ludzi tylko dlatego, że się różnią, a raczej czepiam się pojedynczych przypadków, które stawiają złe wzorce, to wszystko.

błędnie zrozumiałaś to co napisałam, a teraz po prostu kopiesz głębszy dołek. Bywa. 

Skargi na temat życia innych ludzi zazwyczaj wychodzą od ludzi którzy siebie samych nie lubią. Taka próba poprawienia sobie samooceny. Szkoda, że nieważne jak kogoś obrażą nigdy sami nie poczują się lepiej. 

Twoje wzorce nie są obiektywnie ani złe, ani dobre. Są po prostu twoje. Podziwiam (w złym tego słowa znaczeniu) tupet osób które twierdzą, że ich opinia to jedyna właściwa droga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale ludzie mają prawo, do twierdzenia, że są obiektywni, lub ich zdaniem, postępują na rozsądnie, a nawet najrozsądniej.

A my mamy prawo się z nimi nie zgadzać.

 

Jako matematyk nie ciepię osób, nie wierzących w obiektywizm z założenia.
Jakkolwiek prawdziwy obiektywizm może być trudny do osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie chodzi o to, że są tylko moje, ale, że te, które są obecnie, mają negatywny wpływ na społeczeństwo. Dla ciebie może nie, bo wolisz swoją bańkę, ale dużo jest tego widać dookoła, destrukcji, wzrastających chorób cywilizacyjnych, depresji, samobójstw. Musisz być naprawdę na to ślepa, że chcesz moje zdanie w tym kierunku odbijać jako piłeczkę, że jest tylko "moje" i nic więcej się za tym nie kryje.

Sądzę, że ty miałaś jednak większy tupet pisząc co powinna zrobić według ciebie osoba, która chce sobie kogoś znaleźć. Jak się ubrać, jak wyglądać, kim być, żeby potem "nie narzekała", że nikogo nie ma. Trzymam się tylko swojego zdania w tym temacie, ponieważ do tej pory nic nie sprawiło, abym je zmodyfikowała.

ok, teraz widzę, że trollujesz albo jesteś po prostu głupia skoro dalej upierasz się, że ja twierdziłam co ona powinna 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

przegrałaś zakład 🙂 

To nie jedyny styl jaki jest, ale jak próbujesz zwabić facetów przez fejsbuka to podejrzewam, że ten ma największą szansę zwrócić uwagę. 

Z drugiej strony ja się nie rozbieram, a i tak co jakiś czas dostaję zdjęcie pen.isa od anonimowego faceta...też chcesz? Mogę ci podesłać kilka

Może i tak ale myslalam ze jednak najbardziej twarz się liczy u kobiety, może na równi z figura a nie megakrotkie kiecki i dekolty, ze to tylko dodatek. Bo przecież jak ktos ma brzydką twarz to kuse ubrania za wiele nie pomaga...i myslalam ze faceci widząc min profil na FB docenia ze jestem raczej skromna i nie epatuje seksem (a brzydka nie jestem). Ale gdyby to doceniali to by pisali do mnie i nie Azję czy to portal randkowy czy społecznościowy, probowaliby bo tak samo jak nie ważne czy wypatrza kobietę w klubie czy w bibliotece, miejsce nie jest ważne tylko to czy się kobieta podoba czy nie. Tym bardziej ze w Realu jest trudniej facetom, zagadanie wymaga więcej odwagi niż napisanie do kobiety dlatego dziwie się ze na FB nie mam powodzenia...ale widzę skromnienszych porzadnych kobiet teraz prawie nikt nie docenia, może dlatego ze AZ tyle jest wokół typowych roochaczy którzy nie chcą trwalszych relacji i wtedy wola takie łatwe i rozneglizowane kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak, bo moim celem jest tutaj trollowanie, zwłaszcza, że tak wiele rzeczy piszę tu na serio i z serca. Weź się odczep, co.

Tak, zarzucaj głupotę komuś, kto jest po prostu uparty i nie zmienia łatwo zdania, bo ktoś sobie tak życzy, a jednak nic na to od niego nie wpływa, bym się zreflektowała. Na koniec kolejny raz ci wypomnę: 

"Masz styl ktory wiekszosci facetow jednak sie nie spodoba, niesepcjalnie podkreslasz swoj wyglad, nie podkreslasz sekualnosci wiec o co ci chodzi? 

Nie ma nic zlego w tym, ze taki masz styl, ale nie miej pretensji do innych, ze im sie nie podobasz"

 

Można to podsumować jako: "no wiesz, wyglądasz jak gó/wno", ale nic w tym złego, bądź sobie brzydka, tylko nie sap się, że inni tak myślą, bo teraz co innego jest w modzie".

To było chamskie i podnoszą mi ciśnienie takie gadki. W ogóle nie doceniasz czyjejś indywidualności, która prawdopodobnie i tak mieściłaby się w normalnie estetycznej współczesnych kanonów, ale tobie mało, bo trzeba na siłę udawać "laskę", żeby zyskać poklask. Proszę cię, szkoda mi już na to słów wszystko.

musisz wziąc pod uwagę, że ja ani nie próbowałam niczyjego zdania zmieniać ani o nie nie pytałam 🙂 Nie sugerowałam też, że własny styl jest czymś złym, po prostu napisałam, że taki styl nie każdemu się spodoba więc nie ma co oczekiwać milionów wiadomości. To jak ty w swojej nadrwazliwości to interpretujesz pomimo mojego tłumaczenia to nie mój problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może i tak ale myslalam ze jednak najbardziej twarz się liczy u kobiety, może na równi z figura a nie megakrotkie kiecki i dekolty, ze to tylko dodatek. Bo przecież jak ktos ma brzydką twarz to kuse ubrania za wiele nie pomaga...i myslalam ze faceci widząc min profil na FB docenia ze jestem raczej skromna i nie epatuje seksem (a brzydka nie jestem). Ale gdyby to doceniali to by pisali do mnie i nie Azję czy to portal randkowy czy społecznościowy, probowaliby bo tak samo jak nie ważne czy wypatrza kobietę w klubie czy w bibliotece, miejsce nie jest ważne tylko to czy się kobieta podoba czy nie. Tym bardziej ze w Realu jest trudniej facetom, zagadanie wymaga więcej odwagi niż napisanie do kobiety dlatego dziwie się ze na FB nie mam powodzenia...ale widzę skromnienszych porzadnych kobiet teraz prawie nikt nie docenia, może dlatego ze AZ tyle jest wokół typowych roochaczy którzy nie chcą trwalszych relacji i wtedy wola takie łatwe i rozneglizowane kobiety...

Faceci którzy szukają szkromnych kobiet i stałych związków raczej nie zagaduja do kobiet przez fejsbuka na podstawie zdjęcia. Moim zdaniem (więc mogę się mylić) jednak całokształt bardzo się liczy. Nie tylko same rysy twarzy czy sylwetka, ale również to jak ktoś się ubiera, jakie sprawia wrażenie. Nie mogę komentować fejsbuka bo mój profil jest kompletnie prywatny więc nikt go nie znajdzie żeby do mnie napisać, ale po instagramie widzę, że każdy szuka tam specyficznych typów. 

Z tych facetów którzy komentują moje zdjęcia/piszą wszyscy właściwie przedstawiają ten sam typ i prawdopodobnie wszystkie kobiety do które zaczepiają to też ten sam typ. 

Mam koleżankę hipiskę, jest powalająco piękna. Po prostu idealna twarz, drobna figura. Do tego delikatny, bardzo zmysłowy głos. Interesują się nią właściwie tylko faceci którzy na oko słuchają tej samej muzyki i noszą podobne spodnie 🙂 I to nie znaczy, że nie jest atrakcyjna, po prostu to jak się ubiera to jak sygnał dla otoczenia jakich ludzi lubi i jacy będą mieć szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

musisz wziąc pod uwagę, że ja ani nie próbowałam niczyjego zdania zmieniać ani o nie nie pytałam 🙂 Nie sugerowałam też, że własny styl jest czymś złym, po prostu napisałam, że taki styl nie każdemu się spodoba więc nie ma co oczekiwać milionów wiadomości. To jak ty w swojej nadrwazliwości to interpretujesz pomimo mojego tłumaczenia to nie mój problem. 

Równie dobrze styl rozneglizowany i wulgarny wielu facetom moze się nie spodobac a Ty przyjelas za pewnik ze taki styl to większości sie podoba (noo chyba tylko roochaczom) i ze to jedyny kanon piękna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

"Nie każdy", a "większość", tak jak było tam napisane, to dwa różne określenia. To co napisałaś było po prostu chamskie i tyle, nie pomoże taka głupia rada nikomu, kto ma tego rodzaju problemy.

to nie była rada 🙂 i tak, większość ludzi nie jest oryginalna, większości podoba się to samo. To normalne. Pytanie tylko po co podobać się większości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Równie dobrze styl rozneglizowany i wulgarny wielu facetom moze się nie spodobac a Ty przyjelas za pewnik ze taki styl to większości sie podoba (noo chyba tylko roochaczom) i ze to jedyny kanon piękna. 

może inaczej, większość to podnieci, ale mało który uzna taką kobietę za materiał do związku (faceci to hipokryci). To też typ który z zasady próbuje wyrwać coś na necie, więc jak celujesz w tę grupę to tak...dla większości z nich krótka spódniczka to pierwsze na co patrzą. 

Ogólnie to chodziło mi o to, że nie ma sensu ani na siłę dopasowywać się do tego kanonu, ani mieć pretensji, że tacy faceci nie są tobą zainteresowani. Ty też byś ich pewnie nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Faceci którzy szukają szkromnych kobiet i stałych związków raczej nie zagaduja do kobiet przez fejsbuka na podstawie zdjęcia. Moim zdaniem (więc mogę się mylić) jednak całokształt bardzo się liczy. Nie tylko same rysy twarzy czy sylwetka, ale również to jak ktoś się ubiera, jakie sprawia wrażenie. Nie mogę komentować fejsbuka bo mój profil jest kompletnie prywatny więc nikt go nie znajdzie żeby do mnie napisać, ale po instagramie widzę, że każdy szuka tam specyficznych typów. 

Z tych facetów którzy komentują moje zdjęcia/piszą wszyscy właściwie przedstawiają ten sam typ i prawdopodobnie wszystkie kobiety do które zaczepiają to też ten sam typ. 

 

Czyli jaki to typ? Zapewne styl wyuzdany, wiele pokazujący, z mocnym makijażem, ogólnie mówiąc laski po których od razu widać jak spragnione atencji są 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Czyli jaki to typ? Zapewne styl wyuzdany, wiele pokazujący, z mocnym makijażem, ogólnie mówiąc laski po których od razu widać jak spragnione atencji są 😉

w tym konkretnym przypadku? Metalówy najogolniej mówiąc 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×